Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mamo Ali, co się dzieje? Skąd panika i złe myśli?
Kiedy kolejna wizyta? Ostatnio forum nie czytam, bo mi się strasznie zawiesza, ale widzę że nie tylko mi. Dziś już jakoś śmiga.
Kochane około 10-12 tygodnia ciąży, czujecie jeszcze jakieś rozciągania czy bóle w macicy? -
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2017, 15:34
pietruszkanatki, Krokodylica, Lovilovi, Aenu, kate88:), Patrycja27, Ruda_ann, Magdalenna, Nadin, FreshMm, jagodowa91, madzia8lenka, Rybaaaa, alexast, .aś., Paula_29, Morwa, Raven lubią tę wiadomość
2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
S1985 super, gratuluję

Pietruszka ja mam wrażenie że teraz jeszcze bardziej mnie ciągnie niż na początku. A od kilku dni muszę uważać żeby gwałtownie nie wstawać z pozycji siedzącej bo potrafi mocno zaboleć.
s1985, Ruda_ann lubią tę wiadomość
[/url]

-
Mnie bardzo ciągnie, boli. Ciężko to nazwać ale napewno tam się coś dzieje. I też mam wrażenie że nawet bardziej niż na początku. Mam nadzieję że to oznacza same dobre wieści, za tydzień w poniedziałek się okażepietruszkanatki wrote:Mamo Ali, co się dzieje? Skąd panika i złe myśli?
Kiedy kolejna wizyta? Ostatnio forum nie czytam, bo mi się strasznie zawiesza, ale widzę że nie tylko mi. Dziś już jakoś śmiga.
Kochane około 10-12 tygodnia ciąży, czujecie jeszcze jakieś rozciągania czy bóle w macicy?
pietruszkanatki lubi tę wiadomość
-
Karmelova, no mnie też zaczyna boleć mocniej. Może to jest tak, że urosło, nie bolało, a potem już jest za mała i znowu rośnie i bardziej boli bo jest większa

Nie wiem, tak sobie tłumaczę
S1985 proszę, jaki dzidziuś
s1985 lubi tę wiadomość
-
Chyba tak. Bo co innego miało by znaczyć. To już 12 tydzień, ja jutro zaczynam więc by nam się zgadzało. 19.06 masz?Marzycielka111192 wrote:Mnie bardzo ciągnie, boli. Ciężko to nazwać ale napewno tam się coś dzieje. I też mam wrażenie że nawet bardziej niż na początku. Mam nadzieję że to oznacza same dobre wieści, za tydzień w poniedziałek się okaże
-
Jejka, Ty ciągle? To już tak długo trwa...wiesz, też mam wymioty od tygodnia, ale to max raz dziennie i nie każdego dnia. Nie potrafię sobie wyobrazić przez co przechodzisz.Krokodylica wrote:S1985 super wieści

Pietruszka ja mam bóle brzucha ale raczej od częstego wymiotowania... -
Pietruszkanatki dokładnie tak sobie tłumaczę. Nie mam żadnych objawów tylko w sumie ten brzuch, czasem ból piersi i zmęczenie. Poza tym czuje się jakbym nie była w ciazy. Męczy mnie to strasznie ale wiem że muszę się z tego cieszyć a nie szukać problemów. Już 3 tygodnie bez podglądania maluszka i jeszcze tydzień. Idę 19.06 na 17:30. A ty kiedy wizytujesz?
-
No niestety dziewczyny te bóle to będą już raczej towarzyszyły do końca ciazy.. raz mniejsze raz większe. Strasznie szybko wszystko tam rośnie,powiększa się itd... potem zaczną się skurcze,a na końcu bobasy będą się tak rozpychaly z braku miejsca- ojj to dopiero jest przeżycie pięta pod zebrami

Ale warto to wszystko wytrzymać bo nagroda na końcu jest fantastyczna
Ja jutro wizytuje,ktoś jeszcze?
Krokodylica, Mama-Ali lubią tę wiadomość
-
To wydaje się być rozsądne tłumaczenieMarzycielka111192 wrote:Pietruszkanatki dokładnie tak sobie tłumaczę. Nie mam żadnych objawów tylko w sumie ten brzuch, czasem ból piersi i zmęczenie. Poza tym czuje się jakbym nie była w ciazy. Męczy mnie to strasznie ale wiem że muszę się z tego cieszyć a nie szukać problemów. Już 3 tygodnie bez podglądania maluszka i jeszcze tydzień. Idę 19.06 na 17:30. A ty kiedy wizytujesz?

Spokojnie, ja mam ciągle to samo, teraz to mi nawet senność przechodzi, spałam do 10, teraz już 8-9 na nogach.
To już niedługo,zazdroszczę
Moja wizyta jest jedną wielką niewiadomą bo niby 22, ale lekarz od razu mi powiedział że wtedy go nie ma i pacjentki z tego dnia będzie przyjmował albo dzień później w piątek, albo nawet w poniedziałek 26 dopiero...
A potem już wizyty raz w miesiącu, szkoda bo fajnie tak często.
Marzycielka111192 lubi tę wiadomość
-
pietruszkanatki wrote:Jejka, Ty ciągle? To już tak długo trwa...wiesz, też mam wymioty od tygodnia, ale to max raz dziennie i nie każdego dnia. Nie potrafię sobie wyobrazić przez co przechodzisz.
No niestety taki model... moja mama wymiotowala bardzo w obu ciazach.
Ja przy córci pół roku.
Karmelova lubi tę wiadomość
-
W sobotę wyladowałam na IP bo pojawiła się krew. Lekarka powiedziała ze to z nadżerki. Ale ja i tak cała w strachu jestem. A najlepsze jest to, że do tej pory byłam naprawdę ostoją spokoju...pietruszkanatki wrote:Mamo Ali, co się dzieje? Skąd panika i złe myśli?
Kiedy kolejna wizyta? Ostatnio forum nie czytam, bo mi się strasznie zawiesza, ale widzę że nie tylko mi. Dziś już jakoś śmiga.
Kochane około 10-12 tygodnia ciąży, czujecie jeszcze jakieś rozciągania czy bóle w macicy? -
Marzycielka111192 wrote:Mnie bardzo ciągnie, boli. Ciężko to nazwać ale napewno tam się coś dzieje. I też mam wrażenie że nawet bardziej niż na początku. Mam nadzieję że to oznacza same dobre wieści, za tydzień w poniedziałek się okaże
Jeju jak dobrze że to napisałyście, mnie pobolewa brzuch od zeszłego tygodnia.
Ja z kolei mam wrażenie że wszystko dzieje się tak nisko, przy pecherzu. Nawet sobie dzis naturalna żurawinę kupiłam żeby pić
. Wziełam nospe i troche przeszło, ale pobolewanie cały czas jest. I też czytałam ze na tym etapie to normalne, a z drugiej strony jak coś sie dzieje to tez jest jakiś objaw. No i bądź tu człowieku mądry






[/link]




