Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Część kobietki
dawno nie zaglądałam, bo dostałam takiego powera że ciągle coś robię
ponadrabiam Was lada moment mam nadzieję.
Ogólnie jak się czujecie? Bo ja niesamowicie dobrze. Objawy ustąpiły, czasem tylko coś zakluje w dole jak źle wstanę, brzuch kochane płaski zupełnie! Aż śmiesznieale mam pewność, że wszystko ok, bo w czwartek, tj tydzień po prenatalbych prywatnych byłam na teście pappa na NFZ a tam też usg robią. Malec urósł już do ponad 7cm
no i jest żołądek i pęcherz moczowy
już się bałam bo tydzień wcześniej nie było. Ale w internecie krążą rady, żeby przed USG się najeść słodkiego, to zjadłam pił batona i wypiłam sok pomarańczowy i się pokazał
także polecam na przyszłość jak coś
Girl25, ana167, helagazela, inessa lubią tę wiadomość
-
ana167 wrote:Juz po..mamy 6,3 cm.przeziernosc karkowa 1,4.. Ogolnie wszytko w porządku, pomachal lapkami.. ...wyniki pappa ok..ze względu na wiek,ryzyko początkowe duże, ale po usg jest niskie..
Stres straszny, poryczalam się po usg..czytając Twój wpis łezka zakreciła mi się w oku i sama się wzruszyłam
gratulacje :*
ana167 lubi tę wiadomość
-
ana167 wrote:Juz po..mamy 6,3 cm.przeziernosc karkowa 1,4.. Ogolnie wszytko w porządku, pomachal lapkami.. ...wyniki pappa ok..ze względu na wiek,ryzyko początkowe duże, ale po usg jest niskie..
Stres straszny, poryczalam się po usg..
Nooo to już możesz odetchnąć, dobre wieści
ana167 lubi tę wiadomość
-
Hej! Ja na wywczasie u rodziców, korzystam z nic-nie-robienia i w sumie obijam się od rana. Jakiś dzisiaj lepszy dzień, mdłości mnie nie męczą, apetyt jako taki, tylko wciąż jestem zmęczona... Aż się rano zaczęłam zastanawiać, czy na pewno wszystko ok... (mam nadzieję)
Czuję też powoli stresik przed poniedziałkowymi badaniami, zwłaszcza, że tu wszyscy są hura-optymistyczni, a teściowa już snuje wizje wózeczka, kokardek i sukienek (choć nie wiemy, co będzie przecież) itp. Trochę mnie to przeraża, bo ja nadal podchodzę (a przynajmniej staram się) do tematu na spokojnie, żeby nie było rozczarowania potem.Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Ja już po wizycie kontrolnej, niestety z tym zwolnieniem L4 nic nie załatwiłam, bo w rejestracji nie powiedzieli że będzie inny lekarz, a ten co był nie może ich wystawiać.
Ale pomijając ten gin był super taki z prawdziwym powołaniem. Pooglądaliśmy dzidzię mój A. w końcu zobaczył jak fikaMachała nóżkami, ssała kciuka i nie dala się zmierzyć bo co chwilę się obracała, z pomiarów główki 13 tc+5
Dostałam też już wezwanie do szpitala na USG połówkowe na 04.08 i już nie mogę się doczekać bo dopiero wtedy ocenią czy wszystko okGin mówił, żeby nie robić więcej USG i poczekać ten miesiąc bo on nie widzi nic niepokojącego
Aenu, Krokodylica, Nadin, Patrycja27, Karmelova, Morwa, kate88:), helagazela, Marzycielka111192, ktosiowa, Raven, Myszk@ lubią tę wiadomość
-
Witajcie, spieszę z meldunkiem z wizyty. Lekarz okazał się bardzo fajny, mam nadzieję, że już nie będę musiała zmieniać. Miałam króciutkie usg. Ludzik ma prawie 10 cm, waży ok. 110g i miał bezwstydnie rozlozone nóżki (na fb wrzuciłam zdjęcie) i wygląda na to że u nas teoria z wyrostkiem płciowym się potwierdza tzn. podobno Synuś.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2017, 15:43
Krokodylica, Patrycja27, Morwa, kate88:), helagazela, P., emerald_m, inessa, Helka891, Paula_29, Marzycielka111192, Raven, Myszk@ lubią tę wiadomość
-
Magdalenna wrote:My foteliki maxi cosi kupujemy na bazie. W poprzednim aucie specjalnie isofixy montowalismy. Wychodzimy z założenia, że wózek może być tani. Ale w fotelik to bezpieczeństwo dziecka i nie ma co oszczędzać. Najpóźniej jesienią będziemy kupować następny, już z tych największych.
My też mamy bazę, ale montowaną pasami. I szczerze nie wyobrażam sobie za każdym razem przypinać fotelika... Kilka razy musiałam to robić, jak pakowalismy się w inny samochód (ja przypinałam, bo M nie ma cierpliwości ;-p) to dziękowałam Bogu za każdym razem, że zdecydowaliśmy się na bazę -
Co do fotelików, to uważam, ze to w dużej mierze zależy od tego ile kto jeździ. My mamy dwa samochody i robimy w sumie 50.000 km na rok. Dalekie podróże do PL, na narty do AT, regularne wycieczki do Londynu czy Paryża. No i codzienne jeżdżenie z dziećmi do szkoły, 10 km w jedna stronę. W foteliki zainwestowaliśmy najlepsze, mamy nawet jeden RWF. W celu wyboru polecam ranking na foteliki.info oraz blog osiemgwiazdek.
Ale mam koleżankę, która nie pracuje, dzieci nie poszły do żłobka, starszaczka dopiero do przedszkola w wieku 4 lat. Mieszkają na wsi, przedszkole piechota, sklep piechota. Raz na tydzien jadą do teściów na obiad, 10 km. Kupili fotelik Nania grupy 9-18 kg za 150 pln, a wcześniej mieli używane maxi-cosi. W takich przypadkach, myśle, ze nie ma co przesadzać z nowymi Roemerami czy Axkidami, bo te wydatki sa nieproporcjonalne do ryzyka jakie sie podejmuje.
I podobnie z wózkiem, w przypadkach takich jak Krokodylica, która chodziła z dzieckiem regularnie 5 km, pewnie warto zainwestować więcej. Jak musicie wózek często składać do auta czy tramwaju - zwróćcie uwagę na mechanizm. Jesli trzeba go wnosić na piętro w bloku - musi byc lekki. Ja np. mieszkam na wsi, na spacery chodziłam często, ale na krótkie, bo jak mi dziecko zasypialo nie widziałam sensu, by chodzić w kółko, wolałam wrócić do domu i obiad ugotować, a wózek zostawiałam w ogródku. No i dużo nosiłam tez w chuście. A od ok. 18-go miesiąca wózek poszedł na strych, bo chłopcy chodzili na własnych nogach. Wiec wydatek mi sie nie zwrócił, nawet przy dwójce dzieci. Moze teraz to trzecie dziecko uzasadni zakup lepszej jakości. My kupiliśmy wózek Mura 4, 3w1, z maxi-cosi w komplecie. A potem znajomi nam dali używana spacerówkę Maclarena, która klekla przy 4 dziecku i blisko 13 latach użytkowania. Baaardzo polecam!Krokodylica lubi tę wiadomość
-
BlackCatNorL wrote:Trzymam kciuki!
Hejka , wzielam wczoraj tą globulkę... Oprocz tego, że rano mi wylecialo pelno bialego to ogolnie mam nadal żółtawo-białe uplawy i wydaje mi sie , że leci mi dzis więcej troszke , pewnie przez ta globulke... Czy Ty tez tak mialas ? Tak ma byc , czy jak ? No i przy wkladaniu mnie pieklo troszke, ale szybko przeszloWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2017, 21:12
-
Hela mądrze napisane
Ja nie mogłam zostawić dziecka w wózku bo mieszkam na piętrze więc jak miałam stać godzinę i jej pilnować to wolałam sobie pospacerować.
Acha i dla mnie nie było różnicy, lato czy zima, mróz i śnieg, zawsze łaziłam, nieraz nawet mój mąż się pukał po głowie że mróz a dziecko w wózku na zewnątrz śpi hehe
I tu kolejny argument na plus dla pompowanych kół - tylko takie idą dobrze po śniegu.
Przydają się też te wszystkie gadżety typu moskitiera, folia przeciwdeszczowa.
Aaa i jeszcze spacerówka nie kubełkowa tylko osobno regulowane oparcie i nogi.inessa, helagazela, Paula_29, natki89 lubią tę wiadomość
-
helagazela, ja nawet wyjeżdżając 2 razy do roku na święta w życiu nie kupiłabym jakiegoś taniego fotelika. Jedyne kryterium jakie mogłabym sobie odpuścić mało jeżdżąc to wygoda ale nie bezpieczeństwo! Odpuściłabym sobie bazę, bo bez sensu, stopnie pochylenia, sposób montażu itp. ale nie jakość i materiał wykonania.
Wypadek może zdarzyć się nawet w drodze do sklepu, a my jeździmy ostrożnie, a jak styropianowy fotelik ma ochronić nasze dziecko? Decyzja oczywiście należy do każdego rodzica, ale jak dla mnie zakup fotelika za 100 zł jest bardzo złą decyzją... na używany porządny można sobie pozwolić ale jak dla mnie tylko ze sprawdzonego źródła.
Nikt nie każe kupować fotelików za 1.5 czy 2 tys. bo one oprócz bezpieczeństwa cenią się właśnie za wygodę - i dziecka i rodzica bo np. szybki montaż, łatwo zdejmowany pokrowiec itp.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2017, 22:35
helagazela, Paula_29, Magdalenna, natki89 lubią tę wiadomość
-
Angela* wrote:Hejka , wzielam wczoraj tą globulkę... Oprocz tego, że rano mi wylecialo pelno bialego to ogolnie mam nadal żółtawo-białe uplawy i wydaje mi sie , że leci mi dzis więcej troszke , pewnie przez ta globulke... Czy Ty tez tak mialas ? Tak ma byc , czy jak ? No i przy wkladaniu mnie pieklo troszke, ale szybko przeszlo
-
BlackCatNorL wrote:No dużo tego białego wylatywało, ale żółtych upławów nie miałam podczas aplikowania globulek. Bierz dalej, ja żałuje, że nie wzięłam całej serii tylko 4 i przerwałam. Odvzekam trochę i powtórzę kurację.
Okey , ja mam tylko 3 gglobulki w sumie zaraz wezme 2 i jutro ostatnia i zobaczymymam uplawy jak mialam plus biale z rana - wylatujace resztki globulki ...
Dzięki -
witam dziewczyny
u nas dziś deszczowonic się nie chce tylko zaszyć się pod kołdrą
ja też lubię spać na brzuszku, ale już mam też wystający brzuszek i niezbyt mi wygodnie, dlatego śpię na boku a nogę zarzucam na taką poduszkę wałekco raz częściej myślę o zakupie takiego rogala do spania
ja jeszcze nawet nie myślę o zakupach dla bobasa, ale chyba tego miesiąca zacznę odkładać z wypłaty 100 na zakupy w listopadzieinaczej nie damy rady finansowo