Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
elize wrote:Dziewczynki, mam pytanko
Wczoraj, przy okazji konsultacji z genetykiem, zapisałam się na USG połówkowe. Pani zapisała mnie na 31.08. Teraz patrzę, że to będzie 21+4 tc. Czy to nie za późno?elize lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej.Trzymam kciuki za wizyty ❤❤❤ wspolczuje tym ktore maja objawy b.dokuczliwe
oby szybko minely. A polowkowe wykonuje sie do 23 tc i 6 dnia wlasnie wcxoraj dostalam skierowanie i ginekolog wpisywala od kiedy do kiedy powinnam je wykonac. A mi w poprzedniej ciazy lekarz mowil ze najlepiej i tak wszystko widac u dziecka ok 21-22 tc. Zycze spokojnego dnia ❤
FreshMm lubi tę wiadomość
-
Część kochane
ale mnie tu dawno nie było
Trzymam kciukasy za wasze maleństwa dzisiaj.
Ja w nocy miałam silne bóle brzucha i jelit, coś mi zaszkodziło, całą noc nie spałam... mam nadzieję że maluch tego nie odczuł i sobie spał spokojnie.
Dziś dietka delikatna, raczej dobrze jem, ale wczoraj zaszkodził mi chyba chiński makaron, ciężko go dobrze pogryzc -
K01 wrote:ja tez dziś wizyta. ale mimo, ze w sb były prenatalne to dzis tez poprosze o podglad Bąbla
PIerwszy raz ze mną mąż nie idzie.. a ostatnio jak nie wszedł ze mna do gabinetu (bo nie chcial i wolał poczekac na korytarzu) to się okazało ze mam cp ;/ mam jakies schizy w związku z jego brakiem ;/
Teraz mam nadzieję, że też będzie mógł pójść bo chcę też wziąć mojego synka na to badanie.
Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Polaj wrote:A ja na wszystkie wizyty chodzę sama. W sumie to mąż był tylko raz w życiu na USG połówkowym mojego syna ( właśnie mija od tego czasu 5 lat ach…)
Teraz mam nadzieję, że też będzie mógł pójść bo chcę też wziąć mojego synka na to badanie.
wiesz po pierwszej ciązy i cp jakoś tym razem już sam chciał być przy mnie w gabinecie na samym początku jakby cos było nie tak i potem juz tak zostało.
Myślę, ze dla niego to też duże przeżycie zwłaszcza, ze na każdej wizycie mam USG więc oprócz słuchania głupich pytań podgląda dziecko -
Polaj wrote:A ja na wszystkie wizyty chodzę sama. W sumie to mąż był tylko raz w życiu na USG połówkowym mojego syna ( właśnie mija od tego czasu 5 lat ach…)
Teraz mam nadzieję, że też będzie mógł pójść bo chcę też wziąć mojego synka na to badanie.
Ja też chodzę sama, mąż nie był ze mną ani razu, ani w pierwszej ciąży ani teraz, i wcale mi to w niczym nie przeszkadza. -
Polaj wrote:A ja na wszystkie wizyty chodzę sama. W sumie to mąż był tylko raz w życiu na USG połówkowym mojego syna ( właśnie mija od tego czasu 5 lat ach…)
Teraz mam nadzieję, że też będzie mógł pójść bo chcę też wziąć mojego synka na to badanie.
Ja tez chodze sama , maz byl na prenatalnych ze mna , na 4D i teraz 9.08 będzie ze mna na polowkowych -
Hej dziewczyny mam nieciekawe wiadomości odebrałam wyniki z krwi z testu pappa wzrosło ryzyko zespołu downa.... z usg miałam małe 1:4608 a teraz 1:158 jest wysokie ryzyko ... proponowali mi aminopunkcje ale to też jest ryzykowne bo można poronic dlatego się nie zgodziłam bo stwierdziłam że nawet jak się urodzi chore to i tak chce je urodzić a nie usuwać czy któraś z was miała może takie wysokie ryzyko?
-
Hej! Jestem nowa i chciałam przywitać się jako styczniowa mama 2018:) (termin wg USG 23.01.2018) to 13tc i jestem po badaniach prenetalnych. Bałam się bardzo bo ze względu na zespół downa u mojej siostry jestem w grupie ryzyka, ale NT wyszło 0,6mm. Robiłam też pappa i ostatecznie ryzyko urodzenia chorego dziecka wyszło 1:14306
nie znam płci ale od samego początku intuicja mówi mi, że to będzie chłopak, zobaczymy później czy się nie myliła
odkąd dowiedziałam się o ciąży biorę duphaston, bo miałam niski progesteron, jestem obecnie w fazie zmniejszenia dawki by całkowicie odstawić. Troche mnie to stresuje, te tabletki dawały mi jakies poczucie bezpieczeństwa, ale wierze, że lekarz wie co robi
Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko!
FreshMm, Krokodylica, inessa, Aenu, Patrycja27, Paula_29, helagazela lubią tę wiadomość
Jagna24.01.2018
-
Dziewczyny mało się tera z udzielam bo muszę poogarniać parę zaległych spraw do końca lipca ale chciałam się tylko pochwalić że odebrałam wynik Nifty i mamy zdrową córeczkę
Tylko moja kobieca intuicja mnie zawiodła bo ja na 98% byłam pewna że będzie synekAle i tak strasznie się cieszę
Oznacza to, że kalendarz chiński mówił prawdę a zabobony odnośnie wyglądu (oprócz 4 pryszczy) i braku chęci na słodkie (raczej chodzi za mną kiełbasa), które mówią o chłopcu się nie potwierdziły
Angela*, inessa, Gosiak, Krokodylica, Nadin, Rybaaaa, Patrycja27, Paula_29, helagazela, kasha86 lubią tę wiadomość
[/url]
-
Karmelova wrote:Dziewczyny mało się tera z udzielam bo muszę poogarniać parę zaległych spraw do końca lipca ale chciałam się tylko pochwalić że odebrałam wynik Nifty i mamy zdrową córeczkę
Tylko moja kobieca intuicja mnie zawiodła bo ja na 98% byłam pewna że będzie synekAle i tak strasznie się cieszę
Oznacza to, że kalendarz chiński mówił prawdę a zabobony odnośnie wyglądu (oprócz 4 pryszczy) i braku chęci na słodkie (raczej chodzi za mną kiełbasa), które mówią o chłopcu się nie potwierdziły
Super ! -
Karmelova wrote:Dziewczyny mało się tera z udzielam bo muszę poogarniać parę zaległych spraw do końca lipca ale chciałam się tylko pochwalić że odebrałam wynik Nifty i mamy zdrową córeczkę
Tylko moja kobieca intuicja mnie zawiodła bo ja na 98% byłam pewna że będzie synekAle i tak strasznie się cieszę
Oznacza to, że kalendarz chiński mówił prawdę a zabobony odnośnie wyglądu (oprócz 4 pryszczy) i braku chęci na słodkie (raczej chodzi za mną kiełbasa), które mówią o chłopcu się nie potwierdziły
super -
nick nieaktualnygratuluje wszytskim.
Ja mojego ciagam na wszytskie usgw pierwszej ciąży podobnie. NIe wyobrażam sobie sama chodzic. też chcę żeby to przezywał... W pierwszej ciąży to pomimo tego że widział na usg dziecko to jakos nie wierzył do końca - troche jak science fiction.
teraz bardziej dociera
Ja wzięłam synka raz na usg to rozpłakał sie strasznie. Myslał że lekarz robi mi krzywdę. Synek ma 2,5 roku teraz. MOże za wczesnie dla niego?
ALe chyba będziemy go brali żeby sie przyzwyczaił.
Dzisiaj mam dla synka prezent od "dzidzi". Robimy akcje marketingowa bo wyczuwam nienawiśc. Synek dostanie ulubionego resoraka