Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Andzia87 wrote:Świnka, jak za duphaston też miliony monet płaciłam, zwłaszcza jak miałam brać 3xdziennie. odstawiłam stosunkowo niedawno bo 2tyg temu i to spora ulga dla portfela była
Słyszałam, że z tą nospą to różnie lekarze przepisują, mój gin na napiętą macicę i skurcze wolał w I ciąży magnez, bo twierdził że nospa skraca szyjkę. Więc łykam i teraz ten magnez jak wodę, bo 2tabsy bo 3 razy dziennie.
Marzycielka daj znać po wizycie!
Andzia u mnie dokładnie to samo lekarz mówił dlatego nospa tylko jakby już bardzo bolało, a tak magnez
Andzia87 lubi tę wiadomość
-
Powodzenia na wizytach
A mnie właśnie olśniło przy obiedzie skąd u mnie takie żelazo
Codziennie do obiadu jem buraczkibo to mi smakuje i zostaje w żołądku.
także wszystkim dziewczynom z anemią gorąco polecam buraczki
Paula_29, FreshMm, natki89 lubią tę wiadomość
-
znalazłam już w necie, jak macie w mieście aptekę melisa to polecam - 19,90 za opakowanie jeśli zamawia się przez net, w doz też sprawdzałam cenę, dzięki za odzew
mam też magnez i nospę przepisaną i się zastanawiam czy tego nie będzie zbyt dużo, ale już zamówiłam więc do kolejnej wizyty biorę, a później się zobaczy
co do nospy to rzeczywiście istnieje prawdopodobieństwo skracania szyjki macicy, bo jednak ma ona działanie rozluźniające, maluszki też często rodzą się z obniżonym napięciem mięśniowym właśnie z powodu długotrwałego przyjmowania przez matkę nospy, zwłaszcza pod koniec ciąży, ale czego się nie robi dla bobasa, jak trzeba to trzeba, nad napięciem można popracować w domu z bobasem, pod okiem rehabilitanta
trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i czekam na relacje -
Didi ja spiworek zamówiłam na stronie la millou, mają promocje -10% na pierwsze zamówienie. W ogóle mają śliczne rzeczy ale bardzo drogie moim zdaniem. Zaszalałam z tym spiworkiem, a jeszcze dziś znalazłam mufki do kompletu
FreshMm, Didi_85 lubią tę wiadomość
-
jeżeli przepracowałaś odpowiednią ilość czasu (teraz to jest chyba 12 miesięcy w ciągu ostatnich 18 miesięcy, ale na sto procent dowiesz się tego ze strony PUP), rejestrujesz się u nich i oni mają obowiązek poinformować Cię czy przysługuje Ci prawo do zasiłku dla bezrobotnych (to tzw. kuroniówka)
-
możesz się chyba zarejestrować będąc jeszcze na macierzyńskim, w PUP deklarujesz gotowość do podjęcia pracy, nie rezygnujesz z macierzyńskiego, jeśli dostaniesz jakąś propozycję pracy to zastanawiasz się czy chciałabyś ją już zacząć, czy jeszcze nie, jeśli nie to do lekarza i po zwolnienie (chore dziecko, ból pleców, itp.)
-
Kobietki no wlasnie z tym lezeniem to nie do konca tak, ze to kwestia niewygody, pozycja lezenia w lozku kobiety ciezarnej ma istotne znaczenie dla jej zdrowia i zdrowia dziecka. Nie wiem czy slyszalyscie o zespole zyly glownej dolnej.
Ponizej odsylam do linku:
http://www.senmata.pl/Opinie-Lekarzy-clinks-pol-12.html
A odnosnie mamyginekolog, to mysle, ze wlasnie mlodzi lekarze maja najwiecej aktualnej wiedzy. 10X czesciej zastanowia sie nad swoja diagnoza, biorac pod uwage co mowi pacjent. Medycyna bardzo szybko postepuje, szybko zmieniaja sie standardy, co chwile pojawiaja sie nowe badania potwierdzajace badz podwazajace skutecznosc terapii. Mlody lekarz jest nabity najnowszymi informacjami. Stary lekarz, rzadko nadaza za zmianami w medycynie. Raczej sam wypracowuje swoje metody leczenia przez wieloletnie doswiadczenie i ugruntowana wiedze medyczna nabita za czasow specjalizacji. Owszem sa nestorzy medycyny, ktorzy biegna z duchem medycyny, zazwyczaj to pracownicy uniwersyteccy:) Nie uwazam, ze mamaginekolog to wyrocznia, ale mysle ze jest bardzo wiarygodna bo opiera sie na tym co obecnie w trawie piszczy, a nie na tym "co bylo, sprawdzilo sie, wiec czemu by tego nie praktykowac dalej" Pracuje z anestezjologami, i widze jaka przepasc aktualnej wiedzy medycznej jest pomiedzy "starymi" a "mlodymi"
Mysle ze najlepiej miec dobrego specjaliste, ufac mu ale i byc roztropnym przy tym. -
Ja jutro mam zrobić posiew bo wyszły mi bakterie w moczu.
A patrząc na moją morfologie dr powiedział że anemia i mam brać witaminy + żelazek.
To mu mówię że przecież żelazo mam dużo powyżej normy a on że nie szkodzi.
Nic nie czaję. Na razie się jednak wstrzymam z tym zelazem... a witaminy wezmę na próbę i zobaczę czy zostaną w żołądku.... -
Dziewczyny ja po wizycie
tak jak myslalam połówkowych mi nie zrobił tylko zrobiliśmy termin na za dwa tygodnie we wtorek czyli nawet nie dwa tygodnie
jakos zleci a przynajmniej bardziej potwierdzi płeć czy siusiak odpadł czy został
bo mówi że dziewczynką siusiaki "odpadają" do 21 tygodnia więc czym później tym płeć bardziej pewna. Posluchaliśmy serduszka, zbadał szyjke, mówi że zamknięta i wszystko wzorowo.
Ktoś jeszcze dzisiaj wizytowal o ile dobrze kojarzęWiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2017, 19:10
natki89, Polaj, Krokodylica, pietruszkanatki, Didi_85, kate88:), Szmaragdowa, inessa, elize, Patrycja27, Paula_29, Nadin, emerald_m lubią tę wiadomość
-
Krokodylica wrote:Ja jutro mam zrobić posiew bo wyszły mi bakterie w moczu.
A patrząc na moją morfologie dr powiedział że anemia i mam brać witaminy + żelazek.
To mu mówię że przecież żelazo mam dużo powyżej normy a on że nie szkodzi.
Nic nie czaję. Na razie się jednak wstrzymam z tym zelazem... a witaminy wezmę na próbę i zobaczę czy zostaną w żołądku.... -
Krokodylica ja na Twoim miejscu bym nie brała tego żelaza. Nie jetem lekarzem Ale nadmiar żelaza też szkodzi. Nie masz bo niewiadomo jak dużo Ale po co dodatkowo zwiększać? Lepiej powtórzyć morfologie za 2 tyś i zobaczyć.
Ja chce kupić z La Millu cały zestaw zaprojektowany przez M. Bohosiewicz. Fakt ceny dość wysokie ale kocyk, pościel itd piękne
Dzisiaj spałam godzinę do 17 więc pewnie zapowiada się noc z książką
-
Krokodylica ja się zupełnie nie znam ma tym zelazie i w ogóle
Ja nawet nie widzę swoich wyników badań, po prostu raz na miesiąc idę do lekarza, oddaje krew i siusiu i za miesiąc tylko informuje mnie że jest wszystko wzorowo.
Niewiem czy to źle czy dobrze ale chyba czuje się spokojna, mam zaufanie do lekarza, dzisiaj miałam powtórkę na toxo bo nie przechodziłem i muszę powtarzać