Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Maruder wrote:Ja dzwigałam w ciąży różne rzeczy z racji przeprowadzki i konieczności. Nie tak cięzkie żeby się przedzwignąć, ale ważyły nieco więcej jak 5 kg... Wchodziłam też na drabinę, myłam okna etc. Czasem dźwigałam cięższe zakupy i odpukać nic mi nie było.
Ja myślę że z dźwiganiem i przemęczaniem się to ma na pewno znaczenie jeśli ciąża nie przebiega standardowo i jeśli były trudności z utrzymaniem ciąży wcześniej... My też na pewno czujemy co możemy robić co nie. Jednej osobie będzie słabo innej nie, każda podświadomie czuje co może zaszkodzić nam i dziecku i każda z nas wie co dla niej najlepsze.
Btw, mam koleżankę która trenowała w ciąży siłowo i jej i dziecku to nie zaszkodziło. Jestem pewna że trenowała zgodnie ze swoimi możliwościami i nie forsowała się na maxa. Wiadomo że każda z nas ma inny próg wytrzymałości, inne parametry zdrowotne itd. I myślę że jak ktoś czuje że może to czemu nie dźwigać w granicach rozsądku?
Btw przed samą ciążą czytałam taką książkę autobiograficzną "Córka Rzeki" o dziewczynie, która urodziła się w czasie wielkiego głodu w Chinach i to pewnie wpływa na moje postrzeganie dźwigania w ciąży. Tam mama dziewczyny w trakcie ciąży nie dojadała i pracowała jako tragarz (sic!)...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2017, 09:08
Girl25 lubi tę wiadomość
-
Paula_29 wrote:Maruder Książka książka i pewnie że dzieci się rodziły w trakcie wojny głodu itd ale wiele też dzieci ronilo niestety. O tym już książki nie napisze nikt. Nie wiem jaka jest twoja historia ale ja jedno dziecko już straciłam w 21 tygodniu i np dźwigać ciężkich rzeczy nie mam zamiaru ani myć okien w zaawansowanej ciąży podkreślam ( bo teraz to co innego) bo wolę mieć brudne okna 6 mcy i zapłacić komus za noszenie ciężarów niż ryzykować chociaż parę procent że akurat mój organizm tego nie wytrzyma i dziecku coś się stanie. Oczywiście spanie na boku może być tylko nie wygodne a nie szkodliwe a może ciążą to nie choroba ale ja nie chce przeżyć powtórki
Paula a można zapytać co było przyczyną Twojej straty, bo 21 tydzień to już zaawansowana ciaża;/? -
Marzycielka trzymam kciuki, na pewno będzie dobrze
też ostatnio miałam cichy dzień z mężem ale cóż, nie moja wina tylko hormonów
Mikuśka co do detektorów to ja mam Jumper JPD - 100S6 i jestem z niego bardzo zadowolona. Ma wyświetlacz więc widać jakie jest tętno. Aczkolwiek powiem Ci że jak mała się rusza to trudno mi utrzymać jej serduszko na tyle, żeby mi się pokazała cyferka. Ale wystarcza mi, że słyszę jej serduszko i to jak się ruszaMarzycielka111192 lubi tę wiadomość
[/url]
-
Didi_85 wrote:Paula a można zapytać co było przyczyną Twojej straty, bo 21 tydzień to już zaawansowana ciaża;/?
-
Marzycielka powodzenia! Daj znać po wizycie
Szmaragdowa myślę ze nie ma co popadać w skrajnościnie zjesz samą całego chleba A ilość czarnuszka na pewno nie jest tak dużą żeby zagrozila dziecku. Tymianku tez nie można ale pizzę z tymiankiem zjadłam, Zielona herbatę pije 2-3 razy w tygodniu (kiedyś codZiennie po dwie
). Jedynie z czego zrezygnowałam całkowicie to wędzone ryby i z niepasteryzowanych produktów mlecznych. A tak to do diety podchodzę z głową. Sama jestem dietetykiem więc staram się nie popadać w paranoję
Dzisiaj spałam jak dziecko od 23 do 7 bez żadnej przerwyrano miałam pobierana krew.
Kroko A mialas wcześniej problem z zelazem? Może powinnaś odstawić witaminy z zelazem? Ja mam tendencję do anemi Ale przed ciążą miałam najlepsze żelazo ever około 120zobaczymy jak teraz.
Marzycielka111192 lubi tę wiadomość
-
Marzycielka trzymam kciuki za wizytę!!
Ja też z tych śpiących na prawym, no całe życie tak śpię, czasem jestem i na lewym ale też jestem zdania że jak mi będzie nie wygodnie to się przewrocę i tyle, nic na siłę, organizm sam da znać.
Mikuśka wydaje mi się że angelsounds żaden nie ma wyświetlacza ale.moze się mylę.
Ja też mam jpd 100s6Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2017, 09:26
Marzycielka111192 lubi tę wiadomość
-
Fresh Mm ja tez podnoszę swoje (choć waży już 15 kg) jak trzeba. Ale staram się tak robić bardzo rzadko tylko gdy jest konieczność. Jak mała chce na ręce bądź się przytulić robię to na kolanach. Oczywiście w przypadku mniejszego dziecka sytuacja jest inna i trzeba ale wtedy też mniej waży:)
-
Ja też mam problem z wygodną dla siebie pozycją do snu. Zawsze zasypiałam na brzuchu, jakoś udało mi sie to przezwyciężyć chociaż było ciężko i budziłam się z paniką że dziecko zagniotłam. Ale do spania na lewym boku nie moge sie przekonać. Nawet jak sie świadomie przekręcę w nocy na lewy to i tak budzę się na prawym albo na plecach.
-
Marzycielka, trzymam kciuki za wizytę! Pamiętaj po burzy wychodzi słońce - a dobry humor na pewno wróci po wizycie
Ja łączę się w bólu z dziewczynami, które nie przespały nocy. Jakaś kompleta masakra - jeszcze córka ząbkuje i co chwilę jest pobudka.
Zastanawiam się też nad awaryjną wizytą u gina, bo ostatni tydzień to dość intensywne kłucia i bóle w podbrzuszu. Czy któraś też z Was coś takiego ma? Niby moja druga ciąża, ale nie przypominam sobie żebym coś takiego miała z pierwszą córką...tłumaczę to sobie tym, że może macica się powiększa, ale będę spokojniejsza jak któraś coś doradzi
Rośnijcie zdrowo!Marzycielka111192 lubi tę wiadomość
-
Andzia, mnie też dość często kłuje w podbrzuszu i w pachwinach. Zgłosiłam to na wizycie, po badaniu ginekologicznym i usg lekarz stwierdził, że nie ma powodu do niepokoju, a te kłucia to efekt powiększającej się stale macicy. Troche się uspokoiłam, ale jak masz się stresować to lepiej idź do lekarza i upewnij się, ze wszystko ok.
Andzia87 lubi tę wiadomość
-
Marzycielka zaciskam kciuki za udaną wizytę z podglądem
Didi ja również mam detektor Jumper z wyświetlaczem i jestem bardzo zadowolona.
Wczoraj w emocjach po usg zamówiłam dla Synka spiworek do wozka / fotelika, o taki
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d70b0e95150d.jpgPaula_29, Krokodylica, FreshMm, Marzycielka111192 lubią tę wiadomość
-
Andzia, jeśli to uciążliwe ja bym poszła. Mnie bolało nawet tak, że miałam problem żeby się położyć po całym dniu bo mnie ciągnęło. No i poszłam, okazało się, że macica lekko napięta, lekarz kazał leżeć brać magnez z potasem i b6 i nospe. A to wszystko z racji na to, że już na za dużo zaczęłam sobie pozwalać.
A ja dziś nockę pięknie przespałamco prawda usłyszałam burze, przebudziłam się ale w mig zasnęłam znowu
A co do detektora wczoraj byłam przekonana, a dziś znowu się go boję jak diabłaAndzia87 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
Witam sie ja pi ciężkiej nieprzespanej nocce ...
Echh poszlam spac o 12 , obudzila mnie burza kolo 2 i tak do 5.45 nie spalam ... Usnelam obudzilam sie o u jak maz wstawal do pracy i nie spalam , usnelam kolo 8 i o 9 budzik na tabletki i po spaniu ...
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty -
Gratuluję pozytywnych wizyt
i oczywiście trzymam kciuki za dzisiejsze
Kroko, ciekawe co lekarz powie na Twoje wyniki
Marzycielka, mnie wczoraj dopadły hormonywszystko mnie denerwowało
Szmaragdowa, z tego co wiem czarnuszki nie daje się w dużych ilościach, całego chleba na raz też nie jesteś w stanie sama zjeść, a podejrzewam że czasem nawet nie wiemy że kupujemy chleb wieloziarnisty z czarnuszką, więc spokojnie. Tak samo zielona herbata, w dużych ilościach utrudnia wchłanianie kwasu foliowego, ale filiżanka dziennie chyba nikomu nie zaszkodzi, więc smacznego
Aenu, racja ta burza była okropna a najgorsze że nic powietrza nie zmieniła, nadal 20 stopni było, a myślałam że odetchnę trochę.
Ostatnio mam uczucie przytkanego nosa, nie że całkiem zatkany ale gorzej mi się oddycha, a jak dmucham w chusteczkę to krwią brudzę -
U nas w tej chwili już jest 30 st w cieniu, masakra będzie. Idziemy z małą na szczepienie, więc mam nadzieję że jakoś damy radę.
Mnie też wczoraj czułam kłucie jak nigdy ale gin powiedziała, że ma prawo kłuć w ciąży bo się macica rozciąga.
Jeśli chodzi o przespane noce to ja w ogóle ostatnich 5 tygodni ciąży musiałam "spać" na siedząco bo w 35 tyg wyrżnęłam o podłogę wychodząc z wanny i skończyłam nie ruszając nadgarstkami, z potłuczonym barkiem i prawdopodobnie połamanymi żebrem więc o spaniu przy użyciu jedynie paracetamolu nie było mowy -
Paula_29 wrote:Poza tym mamaginekolog pisała też że to,ze nie wolno dźwigać w ciąży to mit a jednak wiele osób po podniesienu większego ciężaru miało plamienia czy krwawienia więc jeśli sporo lekarzy mówi inaczej to nie do końca jestem pewna czy powinnam ufać właśnie jej. To tylko jedna opinia. Może jest teraz na topie ale ja wolę tego nie sprawdzać
Ale to nie jest tak, że ufam lekarzowi z internetu. Po prostu jej argument do mnie przemawia - do czasu kiedy mi jest wygodnie dziecku też jest. Wiadomo, że jak Jest Ci źle śpiąc na prawym boku to nie śpisz - to jest logiczne. Z tym dźwiganiem to zależy od Twoich sił i od ciężaru. Ja staram się nie dźwigać, bo mi za ciężko-wszystko z głową
New Baby
Julia