Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mama-Ali, chętnie Cię pocieszę Cię
Będąc na przełomie 5/6 m-ca pierwszej ciąży potknęłam się o kołdrę wstając z łóżka i upadłam na brzuch. Dzidziuś jest na tym etapie dobrze zabezpieczony wodami, tak przynajmniej tłumaczył mi lekarz, dodając, że konsekwencje mogłyby być gorsze w bardziej zaawansowanej ciąży. Oczywiście obserwuj się i jeśli coś Ciebie zaniepokoi to leć do lekarza. Trzymaj się ciepło
Mama-Ali lubi tę wiadomość
-
BlackCatNorL wrote:Witam, witam i o kciuki zaciśnięte proszę! Dzisiaj połówkowe...
Może wreszcie się dowiem kto tam we mnie mieszka
S1985 - cudownie!
Trzymam kciuki za siebie i za Wasbo też wreszcie dziś moje wyczekane połówkowe
chyba ten remont pozwolił mi jakoś wytrwać te 8 tygodni i dość wczesne czucie ruchów dzieciątka, bo inaczej, to bym pewnie zwariowała
Krokodylica, Szmaragdowa, helagazela lubią tę wiadomość
Wg USG ciąża 3 dni starsza. Dziewczyneczka Juleczka
-
nick nieaktualnyana167 wrote:Tylko u mnie w przychodni tylko kobiety na glukoze maja pierwszeństwo.. Eh.
Ana - w każdej przychodni, w każdej aptece i generalnie wszędzie. Twoja przychodnia nie może ustalać sobie swoich praw. Glukoza tak bo troche to trwa ale kobiety w ciązy też. Tylko nie wiem czy masz pierwszeństwo przez tymi co na glukoze ida
http://www.echodnia.eu/radomskie/wiadomosci/radom/a/kobiety-w-ciazy-bez-kolejki-do-specjalisty-sprawdzamy-jak-to-dziala-w-radomiu,11719083/ -
nick nieaktualny
-
To i ja nieodpowiedzialna matka
bo jak córka miała jakos 4 mies to rano jak mąż wstawal to brałam ją do siebie do łóżka oczywiście byłam niby na czuwaniu ale raz zasnęłam a ona leżała na brzuchu i bach poleciała na podłogę. Na szczęście nic się nie stało ale powiem Wam że im starsza tym więcej jakiś takich różnych wypadków przez moją nieuwagę...no różnie w życiu bywa dlatego ja akurat nie oceniam że ktoś zróbił tak a nie inaczej bo sama czasem przez głupotę jej nie upilnuję np przy plycie kuchenki dotknęła ręką goracego palnika mimo że zawsze mówiłam mężowi zeby gotowal na tylnich a sama gotowałam z przodu albo zostawiłam gorącą prostownice...no można by wyliczać
-
nick nieaktualny
-
Mama-Ali wrote:kasha, zasłabniecia, albo uczucie jakby miało sie zemdlec są podobno dość powszechne w ciąży. Chodzi o ucisk narządów, słabszy przepływ krwi i co a tym idzie uczucie osłabienia. Ja miałam tak przez ostatnie dni. Nie aż tak zebym nie dała rady wstać, ale ewidentne zawroty głowy itp.
Może zadzwoń do swojego lekarza? spróbuj się przespać, to czasem pomaga. No i stres poteguje wszelkie dolegliwości, więc weź to też pod uwagę.
Wiem, że się zdarza, ale żeby po nocy takie omdlenia, kiedy organizm jest wypoczęty ..
New Baby
Julia -
FreshMm wrote:Może zbyt szybko wstałaś z łóżka, podobno od tego można zemdleć, a mi czasami zakręciło się w glowie. Następnym razem wstając na siusiu, najpierw posiedź chwilę, a potem wstań. Jak się czujesz teraz?
Jestem osłabiona. Leżę.
Przyjechała moja mama, zrobiłam sobie śniadanie i czekam, czy nabiorę sił. Ale dziwnie sie czuje ..
New Baby
Julia -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykasha86 wrote:No wody to nie pije za duzo niestety. Dziś wymusiłam w siebie dopiero szklankę.
no ja też mam z tym poblem. A moze woda z cytryną?
najlepiej stawiaj koło siebie butelkie 1,5l i nakaz sobie wypić do końca dniakasha86 lubi tę wiadomość
-
kasha86 wrote:Dziewczyny pomóżcie ...
ok 7:20 byłam w toalecie i nagle zrobiło mi się słabo , oblał mnie zimny pot, poleciałam do łóżka i miałam nadzieje, ze przejdzie
Po godzinie pot minął ale uczucie, ze zaraz zemdleje juz niezjadłam banana, bo myślałam , ze z głodu, skorzystałam z toalety, wiec myśle, ze to nie jelita
Brzuch mnie bolał wczoraj i dzis, ale postarałam sie z tym wyluzować wiec wczoraj wzięłam Nospe i jakos przetrwałam
Mój facet dzis jest na wyjeździe służbowym, wiec jestem sama. Zadzwoniłam rano w panice do mamy i ona do mnie teraz jedzie z innego miasta, bo boje sie byc sama. Czuje, ze nie dam rady wstać, zeby np pojechać na IP ... co robic ? Miała z Was tak kiedyś / w poprzednich ciążach ?
Nigdy nie miałam takiej sytuacji.
Zawsze możesz zadzwonić po karetkę.
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty.kasha86 lubi tę wiadomość
-
elize wrote:Melduję się po 2tygodniowym urlopie
Po powrocie weszłam na wagę i zaliczyłam zonka, skok wagiMasakra. Wróciłam ze sporym brzuszkiem. Ech.
Dzisiaj też oddałam siku do badania i było stosunkowo ciemne, tzn. że za mało piję ostatnio. Ech.
Pod przychodnią spotkałam dziewczynę, która urodziła 5 dni temu. Wymieniłyśmy może 5 zdań, ale zdążyłam usłyszeć o pęknięciu krocza i nacinaniu i muszę Wam powiedzieć, że ciarki mnie przeszły. Zdecydowanie nie jestem gotowa na te tematy...
Nigdy nie chciałam słuchać o czyichś porodach.
A najbardziej mnie wkurzało jak ja mówiłam że nie chcę słuchać a laska do mnie mówi słuchaj słuchaj, musisz wiedzieć co Cię czeka. Miałam ochotę walnąć łopatą w łeb!
I co? Poród nie był taki tragiczny jak mi wszystkie opisywały.
Teraz też nie chcę słuchać ani czytać o porodach bo że ktoś tak miał nie znaczy że u mnie będzie tak samo.
Te wszystkie Wasze opisy porodów moim zdaniem tylko straszą pierworódki.Lovilovi, Maruder, Szmaragdowa, Agness12 lubią tę wiadomość
-
KacperekiOliwka wrote:Zaglądam rzadko bo córeczka znowu chora:( oby synek się też nie zaraził bo to aangina ropna mąż ręka w gipsie więc padam na twarz... do tego nici z upragnionych wczasów
O losie! Współczuję! Niestety angina zaraźliwa przynajmniej my z córką zawsze przechodzimy razem mimo że staram się uważać.
MamaAli współczuję stresu, mam nadzieję że będzie wszystko dobrze.