Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mikuśka wrote:Witajcie ja chcialam tylko was poinformowac ze stracilam swojego synka 17.08 urodzilam niestety synus juz nie zyl . Odeszly mi wody w 19 tyg i 5 dniu. Bol fizyczny to nic w porownaniu z psychiką ale mam nadzieje ze dojde do siebie. Wam i waszym maluszką zycze zdrowka i szczescia !!
Tragedia:((( ogromne wyrazy współczucia -
Mikuśka bardzo Ci współczuję, będę się modliła za Was i Wasze maleństwo. To okrutne, że los tak doświadcza. Teraz tylko czas pomoże, trzeba to przepłakać. Napewno masz mnóstwo wsparcia od bliskich, jeśli my możemy jakoś Ci pomóc to daj znać. Trzymaj się kochana
kasha86 no to u mnie borowska odpada w przedbiegach w takim razie
Kamieńskiego wygląda pod tym wzlędem najlepiej, może być i mąż i doula, jak się anestezjolog zgodzi to mąż może być nawet przy ccWiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2017, 12:56
Jagna24.01.2018
-
Mikuśka strasznie mi przykro.. aż łzy się same cisną do oczu jak czyta się takie wieści...
My cieżko przechodzimy tą angine corki dopiero gorączka jej przestała wychodzić a to już 4 dzień antybiotyku.. odmawia jedzenia mleka z butelki naszceście już ma ochote na picie z kubeczka i zupke też zje łyżeczką.. jeszce muszę uważać żeby synek nie zlapał ale i tak wyparzanie łyżeczek i osobny kubek może nic nie dać bo pili ten sam soczek przed chorobą więc to tak zapobiegawczo.. padam już bo niespaliśmyz męzem 5 nocy dziś dopiero coś córka spała.. pozdrawiam1 szczescie 7 lat
2 szczescie 2 latka
3 szczescie Wanessa 1 rok
odmawiajmy modlitwe do sw. Rity -
Aenu wrote:ojej...to muszę poszukać na której stronie jest najnowsza...1 szczescie 7 lat
2 szczescie 2 latka
3 szczescie Wanessa 1 rok
odmawiajmy modlitwe do sw. Rity -
Mikuśka wrote:Witajcie ja chcialam tylko was poinformowac ze stracilam swojego synka 17.08 urodzilam niestety synus juz nie zyl . Odeszly mi wody w 19 tyg i 5 dniu. Bol fizyczny to nic w porownaniu z psychiką ale mam nadzieje ze dojde do siebie. Wam i waszym maluszką zycze zdrowka i szczescia !!
-
emi2016 wrote:O matko ! Ja czekam już prawie 6 tygodni i wydaje mi się to wiecznością.... Jeszcze tydzień... Ale 8 to już mega współczuję
więc ta drugą chyba też przeżyje jakoś
Ciężko jest, ale tak jak mój gin, tak i ja, obstajemy za minimalizmem
więc skoro wszystko jest w porządku, to staram się nie szaleć z częstością badań
Wg USG ciąża 3 dni starsza. Dziewczyneczka Juleczka
-
Mikuśka wrote:Witajcie ja chcialam tylko was poinformowac ze stracilam swojego synka 17.08 urodzilam niestety synus juz nie zyl . Odeszly mi wody w 19 tyg i 5 dniu. Bol fizyczny to nic w porownaniu z psychiką ale mam nadzieje ze dojde do siebie. Wam i waszym maluszką zycze zdrowka i szczescia !!Wg USG ciąża 3 dni starsza. Dziewczyneczka Juleczka
-
W piatek 11.08 wypuscili mnie do domu powiedzieli ze wszystko jest ok krwiak sie wchlonol posiew z szyjki byl robiony 4.08 byl ujemny a w sobote odeszly mi wody zrobili posiew wyszla e.coli dali antybiotyk ale wody sie saczyly maluszek poprostu nie dal rady bez wod zakazenie wewnatrzmaciczne bylo przyczyna pekniecia pecherza ...teraz to nie ma znaczenia mlodego juz nie ma jest smutek i zal ... robcie kochane wymazy i to czeste
-
nick nieaktualny
-
Mikuśka wrote:W piatek 11.08 wypuscili mnie do domu powiedzieli ze wszystko jest ok krwiak sie wchlonol posiew z szyjki byl robiony 4.08 byl ujemny a w sobote odeszly mi wody zrobili posiew wyszla e.coli dali antybiotyk ale wody sie saczyly maluszek poprostu nie dal rady bez wod zakazenie wewnatrzmaciczne bylo przyczyna pekniecia pecherza ...teraz to nie ma znaczenia mlodego juz nie ma jest smutek i zal ... robcie kochane wymazy i to czeste
-
nick nieaktualny
-
Mikuśka wrote:Witajcie ja chcialam tylko was poinformowac ze stracilam swojego synka 17.08 urodzilam niestety synus juz nie zyl . Odeszly mi wody w 19 tyg i 5 dniu. Bol fizyczny to nic w porownaniu z psychiką ale mam nadzieje ze dojde do siebie. Wam i waszym maluszką zycze zdrowka i szczescia !!
Mikuśką, tak mi przykro...
To jest coś, czego obawiam się bardzo- że nagle, bez zapowiedzi odejdą wody i będzie tragedia.
Kochana, dużo siły, nie wiem co wiecej mogłabym napisać.