Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
A my wybraliśmy amelis muki, ten sam model aktualnie używa moja siostra, ktora urodziła w lutym i jest nim zachwycona. Mega lekki, wygodny, skrętny, a do tego nie jest problemem targanie go na 3 piętro. Tylko on jest taki dość specyficzny, inny niż te wszystkie roany i anexy.
Choć mnie się mega podoba. Ma duży kosz na zakupy, ogromną torbę (co jest atutem, sama pamiętam jak było z synkiem zwłaszcza jak ktoś dużo się "kręci"), ma też przewijak w zestawie i blende przeciwsłoneczną. Także ogólnie super jest. Przynajmniej jak dla mnie.
-
Ja tez mam wozek po synku Espiro Modena ma duza gondole adaptery do maxi cosi i wysoko raczke ja i moj maz nie narzekalismy a maz ma 199 cm wzrostu a ja tez powyzej 180. Jedynie co jak szlo sie szybko to uderzalam stopa o koszyk.Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
hej dziewczyny,ja mam dzis o 12 polowkowe i jestem w stresie!trzymajcie kciuki
kate88:), helagazela, Szmaragdowa, Angela*, Marzycielka111192, emi2016, Inez87, moniczko., pietruszkanatki, Krokodylica, inessa, Polaj, BlackCatNorL, Nadin, .aś. lubią tę wiadomość
-
Didi kciuki zaciśnięte
Helagazela no faktycznie waga tego wózka powalaja musze niestety tachac wózek na 4 piętro w bloku bez windy
wiec każdy kilogram mniej na wagę złota
Didi_85, helagazela lubią tę wiadomość
-
(sunshine89 wrote:Dziewczyny czy przyjmuje ktoras z Was potas?
09.2016 laparo+histero endomenda,torbiel,przegroda macicy -
nick nieaktualny
-
Dzień dobry,
tak tu się zrobiło wózkowo/wyprawkowo
A ja bym się chciała wygadać, bo w sumie nie mam komu...
Zaczynam czuć dyskomfort ciążowyO ile do połowy ciąży nie miałam praktycznie żadnych dolegliwości (a te który miałam nie były uciążliwe), a brzuszka praktycznie nie było widać, tak teraz zaczynam czuć, że jestem w ciąży.
Brzuszek zaczął wybijać, czuję takie napięcie, wszytko mi się tam naciąga. W sytuacjach intymnych krępuję się tego jak wyglądam. Wiem, że to głupie, bo przecież razem chcieliśmy, a innej drogi nie ma, mój wygląd jest naturalny, ale jednak... zawsze miałam płaski brzuszek, duże piesi i większe biodra - taka klepsydra, nie byłam chuda, ale czułam się atrakcyjna. Obecnie czuję się wielka jak słonicaCzuję się źle we własnej skórze.
Wieczorem bardzo bolą mnie plecy, trudno mi się podnieść z pozycji siedzącej. Boli krzyż i ciągnie aż do pośladków.
Codziennie rano budzę się z bólem brzucha, bo uciska mnie pęcherz. W pierwszym trymestrze również wstawałam, ale nie bolało, teraz chyba pęcherz na coś uciska i dlatego taki efekt.
Mam problem z WC z dwójeczką. Do tej pory chodziłam 2-3 razy dziennie. Teraz też chodzę, nie mam zatwardzenia, ale robię tylko troszkę, tak jakby był jakiś ucisk czy przeszkoda i nie umiem do końca, nie mam tego uczucia ulgi, lekkości, brakuje mi tego bardzo.
Przeraża mnie, że nie mam żadnej wyprawki, NIC po prostu. W ogóle w tym temacie jestem zielona i nie wiem z której strony to ugryźć.
Badanie połówkowe mam 31.08, ale już się martwię, że coś się okaże, że jest nie tak... Boję się.
No to się wygadałam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2017, 10:41
-
Elize jakby nie było to stan przejściowy jeszcze trochę i wszystko wróci do normy
Ja mam np taki problem, że kupiłam suknię ślubną jakoś na wiosnę, no bo kto sie spodziewał, że tyle przytyjęPojechałam teraz w pl na jej przymiarkę i co? Suknia się nie dopina mimo że mam tylko 6kg na plusie, przy wzroście 173cm nawet się nie rzuca w oczy jedynie trochę większy brzuch. I teraz muszę szyć suknię od nowa, termin odbioru 4 dni prze weselem, lipa będzie jak kolejna się nie dopnie
No nic ja też ponarzekałam
Na razie się z tego śmieję mam nadzieję, że potem nie będę płakać
-
Inez87 wrote:Elize jakby nie było to stan przejściowy jeszcze trochę i wszystko wróci do normy
Ja mam np taki problem, że kupiłam suknię ślubną jakoś na wiosnę, no bo kto sie spodziewał, że tyle przytyjęPojechałam teraz w pl na jej przymiarkę i co? Suknia się nie dopina mimo że mam tylko 6kg na plusie, przy wzroście 173cm nawet się nie rzuca w oczy jedynie trochę większy brzuch. I teraz muszę szyć suknię od nowa, termin odbioru 4 dni prze weselem, lipa będzie jak kolejna się nie dopnie
No nic ja też ponarzekałam
Na razie się z tego śmieję mam nadzieję, że potem nie będę płakać
A kiedy Wasz ślub?Na pewno będziesz pięknie wyglądała!
Didi kciuki za wizytęDidi_85 lubi tę wiadomość
-
My jutro idziemy na wesele. Nie kupowałam sukienki wcześniej, bo "przecież nie wiem jak będę wyglądać za 3 tygodnie" (potem jechaliśmy na 2 tygodnie urlopu) i musiałam kupić w ostatnim tygodniu. Zaliczyłam turne po sklepach, to pogłębiło tylko moją "depresję".
Na ciążowe sukienki za wcześnie, bo jak mierzyłam to miałam pustkę na brzuchu, wyglądało to bez sensu zupełnie. W normalnych sklepach wszystkie panie chciały mi oferować jakieś namioty... ech
Wczoraj ostatecznie kupiłam, ale żebym była z tego powodu szczęśliwa to nie mogę powiedzieć -
Sunshine, ja biorę zarówno magnez z b6 dwa razy dziennie jak i z prądem, aspargin 3 razy dziennie. Zero skurczy lydek w nocy bo u macica luźna, już się nie spina więc polecam
Dziewczyny, wczoraj już byłam zdrowa po przeziębienie, a dziś znowu wstałam choratyłki do kataru i bolu gardła doszedl kaszel...i gardło mocniej boli. Macie sposób na leczenie kaszlu w ciąży prócz syropu z cebuli?
-
moniczko. wrote:A kiedy Wasz ślub?
Na pewno będziesz pięknie wyglądała!
Didi kciuki za wizytę
7 październikaakurat będzie początek 28tc. No nic zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie
bo suknia to jeden problem, drugi to dokumenty cywilne, poszliśmy do USC o 13:30 w piątek i pani mówi, że nic nie załatwimy bo jest PIĄTEK, a oni pracują do 14!
A że mój wracał już do domu a to trzeba być razem więc też 4 dni przed ślubem musimy iść jeszcze raz
dobrze, że ksiądz ugodowy nie robi problemów jak na razie
Generalnie śmiesznie jest
helagazela, moniczko. lubią tę wiadomość