X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Styczniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Styczniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • calza Autorytet
    Postów: 730 640

    Wysłany: 3 października 2017, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    (sunshine89 wrote:
    Ja w 19 tygodniu mialam nisko lozysko, teraz jestem w 24 i lozysko jest juz wysoko na tyle, ze nia ma zagrozenia przodowaniem, nie dochodzi do szyjki, takze jestem przykladem na to, ze jest szansa ze sie podniesie ;) ja dzis bylam na wizycie z corcia wszystko ok :) rosnie jak na drożdżach. Kolejna wizyta za miesiac.

    O Pocieszycielko! To wspaniała wiadomość! :) Czyli jest dla mnie nadzieja! Na razie łożysko nie dochodzi do szyjki wcale, ale mam nadzieję, że się podniesie, bo nie chciałabym mieć CC....

    A musiałaś coś specjalnego robić poza leżeniem i zero seksu?

    mjvyi09k1yghelay.png
  • (sunshine89 Przyjaciółka
    Postów: 116 178

    Wysłany: 3 października 2017, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie musialam lezec, po prostu mialam sie bardziej oszczedzac. I juz na nastepnej wizycie okazalo sie ze jest dobrze :) odetchnelam z ulga bo juz sie troche sama nakrecalam. U mnie bylo brzegiem 7 mm od szyjki. Teraz jest na tylnej scianie w odpowiedniej wysokosci ;) trzymam kciuki zeby bylo ok :)

  • ktosiowa Autorytet
    Postów: 1878 1573

    Wysłany: 3 października 2017, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też podniosło się łożysko.Jedyne zalecenie jakie miałam to abstynencja seksualna.

    2r7Ip1.png

    jVVIp2.png
  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 3 października 2017, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Faktycznie cos nie dziala tak jak trzeba.

    Sylwia ja USG nie mialam od polowkowych czyli od 6 tygodni. Ponoc mam miec je na kolejnej wizycie w przyszlym tygodniu. Zastanawiam sie ile mala bedzie wazyla.

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
  • Aenu Autorytet
    Postów: 906 982

    Wysłany: 4 października 2017, 06:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my dzisiaj zaczynamy 27 tc ♡

    kate88:), kasha86, Krokodylica, FreshMm, Marzycielka111192, annaki, emi2016, Szmaragdowa lubią tę wiadomość

  • kate88:) Autorytet
    Postów: 713 977

    Wysłany: 4 października 2017, 07:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to my się witamy w 25 tc :D po w sumie nieprzespanej nocce ale za to mała się cudnie wierci co wszystko rekompensuje :)

    kasha86, Krokodylica, FreshMm, emi2016, Szmaragdowa, ktosiowa lubią tę wiadomość

    19.01.2018 nasz skarb Natalka <3 3230g 54cm <3
    l22n8u69xb9092j8.png
    Aniołeczek 5.12.16 (*)
  • Muska Autorytet
    Postów: 2322 5037

    Wysłany: 4 października 2017, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My też się witamy :) Nie śpię od 5:30 bo wtedy córka przyszła do naszego łóżka,mężu akurat do pracy się zbierał i oświadczyła że już nie chce spać...
    Maaaasakra.
    No i nie śpimy od tej pory,a ja akurat to chce dalej spać :P
    No i doczekałam tez przedszkolnego wirusa :( Dzisiaj mała zostaje w domu,bo katar ma,stan podgorączkowy i jakaś "omkła" jest :/ Masakra do potęgi.Marudzi,klei się do mnie,a ja ledwo żywa.Musze też jakiś rosołek nastawić i obiadek jakiś wykombinować.Takze to wszystko w kombinacji z moim "oszczędnym trybem życia". chorym dzieckiem brzmi jak wyzwanie roku.
    Po przeczytaniu 2 razy tej samej książeczki,odpaliłam bajki,żeby zrobić sobie kawę i śniadanie.Na razie jest na usługach jaśnie panienki,bo tu kropelka spadła i portki do zmiany (kropelka!),picie sricie,jedzonko,kocyk itp ;)
    Nienawidzę chorowania.Do tego modlę się żeby mnie nie zaraziła.
    No.To miłego dnia kibitki :)

    9f7j3e5e06vngc0g.png
    961lgu1rd0kaje2g.png
  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 4 października 2017, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Znam ta kropelke. Jak na dworze bawi sie w wodzie to jest ok a wystarczy ze jest nie w sosie to od razu wrzask i "mamo przynies mi suche ubania"

    Muska lubi tę wiadomość

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
  • Mama-Ali Autorytet
    Postów: 1359 1406

    Wysłany: 4 października 2017, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muska, współczuje...ja też się obawiałam bo młoda pociagała wczoraj nosem i była jakaś nieswoja, ale dzis rano już normalnie.
    A ja dziś żegnam 2 trymestr...wymiotując. Nie mam pojęcia o co chodzi, może mały gdzieś naciska,bo wczoraj zjadłam obiad o 16 a na kolacje melona...Dziś jeszcze nic, tylko herbata, wiec nawet za bardzo nie było czym wymiotować.
    Zaraz sobie zrobie jakieś śniadanie, bo teraz cały czas mnie muli ale już chyba z głodu.
    Chciałam rano, jak najszybciej ogarnąć zakupy a teraz muszę siedzieć i czekać aż mi przejdzie...buuuu

    ex2bgu1r0a0mqp77.png

    f2wl3e5eiokd3igu.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 4 października 2017, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się witam w 7-mym miesiącu według belly ;)
    Brzuch mam już spory, ale jeszcze daję radę z wiązaniem butów, depilacją, itp... na plusie cały czas mniej niż w poprzedniej ciąży.

    Córa chodzi do przedszkola, tfu tfu, nie choruje, zadowolona, mają zumbę, gimnastykę korekcyjną, gimnastykę z piłkami, rytmikę, przychodzi codziennie z nowymi piosenkami na ustach, co mnie bardzo cieszy :)
    Codziennie angielski i ćwiczenia logopedyczne, także daję jej olej z czarnuszki i kinderimmun i mam nadzieję, że w tym roku będzie chorować dużo mniej. Ja w tym czasie mogę poleniuchować (jeszcze) a potem wiadomo czas z dzidziusiem.
    Ostatnio mi powiedziała, że bardzo by chciała sama karmić Stasia łyżeczką :D Powiedziałam, że jak będzie na to gotowy to spróbujemy i że przez pierwsze pół roczku będzie jadł tylko mleko mamy.

    Życzę Wam zdrówka, dziewczyny, przed nami ostatnia prosta :)

    FreshMm, Krokodylica, kate88:), ana167 lubią tę wiadomość

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 4 października 2017, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muska współczuję, moja ma jeszcze pozostałości z tamtego tygodnia, czyli lekki katar i czasem zakaszle, ale (póki co) do przedszkola chodzi. Ciekawe jak długo.

    Byliśmy dzisiaj we dwójkę z mężem odprowadzić córkę bo chciałam mu pokazać gdzie jej szafka itd. No i co się okazuje? Że on w tej sprawie jest jeszcze większym mięczakiem ode mnie, ja już opracowałam sobie system "nie czajenia się", daję ją do sali lub pani do rąk jeśli się mnie trzyma i wychodzę. A mąż zaczął prowadzić z nią dyskusję i tak stał niepotrzebnie. Potem mi mówi że jemu tak żal ją zostawiać kiedy ona płacze.
    Także chyba póki co ja będę ją prowadzić...

  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 4 października 2017, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamaAli mi też mdłości powróciły, a w pierwszej ciąży na tym etapie jeszcze rzygałam. Ostatni raz wydarło mnie w pierwszy dzień 3 trymestru.

    Gosiak tylko pozazdrościć. :)
    Moja Zuzia ma w grupie adoratora. ;) i dzisiaj odprowadzała go do przedszkola babcia i mówi mi że wnuczek w domu tylko o mojej Zuzi mówi. I że on się lubi z nią bawić bo jest grzeczna i spokojna.
    No i niestety mamy te same obserwacje, że obydwoje boją się jednej dziewczynki. :/ ona jest okropna, złośliwa, wyrywa im zabawki z rąk i bije inne dzieci. :/
    Sądzę że może być ona problemem jeśli chodzi o chodzenie do przedszkola. :/

  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 4 października 2017, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kroko, to Janeczka jeszcze w żłobku zyskała dwóch adoratorów ;) Przeszli razem z nią do przedszkola i jak są chorzy, to każą swoim mamom dzwonić do Janki powiedzieć, że ich nie będzie :D Także wesoło.

    U nas był płacz we wrześniu przy rozstaniu i byliśmy przekonani, że to z powodu rozstania z nami a okazało się, że córka się boi jak chłopcy rzucają zabawkami, powiedziała o tym, my przekazaliśmy paniom, skończyło się rzucanie i córka z uśmiechem wchodzi do sali. A co do męża, to mój też mniej odporny i jest w stanie przyprowadzić córkę do domu jak mocno płacze. To jego ukochana córusia - mają mega dobry kontakt co mnie bardzo cieszy, bo w pierwszym okresie po porodzie pewnie będą musieli spędzać ze sobą trochę więcej czasu.

    Krokodylica lubi tę wiadomość

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • annaki Autorytet
    Postów: 2336 1022

    Wysłany: 4 października 2017, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muska haha jak bym czytała o swojej 3 latce. Wczoraj byłyśmy na rowerku i na takim wodnym placu zabaw. No pogoda średnia chłodno ale słonecznie ale tam tak fajnie itp to się umoczyła prawie cała bo to kurtka spodnie i buty na wylot ale do domu nie chciała tylko tak się tam babrała w tym blotku i wodzie a w domu kropla soku albo np jak myje ręce czy zęby i jej poleci woda na bluzkę ale nie tak mocno to już stoi rozebrana i z nowymi ciuchami oczywoscie jeszze takie które jaśnie księżniczka sama sobie wybierze bo jak by inaczej ;)

    Gosiak, Muska lubią tę wiadomość

    nugesuy.png
    ckaimdy.png
  • helagazela Autorytet
    Postów: 348 492

    Wysłany: 4 października 2017, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u nas tez początek trzeciego trymestru, zaczęty wizyta i glukoza.
    Glukoza Ok, moj lekarz podszedł do tematu racjonalnie i robi uproszczone badanie "bo literatura nie wskazuje na konieczność badania wszystkich kobiet od razu z krzywa cukrowa". Wiec jesli wyniki po godzinie bedą normalne, to jestem wg niego zdrowa :-)

    A nasz maluszek ma juz 1100g i wszystko w normie. Najlepsze jest to, ze wciaz jest w pozycji posladkowej, a jako ze mój syn w poprzedniej ciąży sie nie obrócił, zaczynam sie obawiać, ze historia sie powtórzy.... Następna wizyta w 30tc, nadzieje wciaz mam...

    Eklerka13579, kate88:), Krokodylica lubią tę wiadomość

    ijpbj48a4iy2absw.png
  • helagazela Autorytet
    Postów: 348 492

    Wysłany: 4 października 2017, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaaaa i przybralam dopiero 4,5kg, wyglada na to, zwiekszony apetyt nie wystarcza, by sie roztyc i pewnie znowu skończę poniżej +10kg. Nie wiem jak to robicie, ze tyle przybieracie, moze to kwestia metabolizmu? Ja sie juz nawet całkiem staram i regularnie sięgam po jakis deser...

    ijpbj48a4iy2absw.png
  • Lagostina Ekspertka
    Postów: 138 99

    Wysłany: 4 października 2017, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Deszczowe i pochmurne dzień dobry Wszystkim! Mój nastrój dzisiaj chyba utożsamia się 1 do 1 z tym, co się dzieje za oknem. Brakuje tylko nieuzasadnionego płaczu. ;p

    Wizytę mam za tydzień. Mam nadzieję, że z małą wszystko ok. Porozmawiam wtedy z gin.o moim wyniku cmv od razu. No i muszę się w końcu wybrać na glukozę. ;)

    XyZ
  • Lagostina Ekspertka
    Postów: 138 99

    Wysłany: 4 października 2017, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    helagazela wrote:
    Aaaaa i przybralam dopiero 4,5kg, wyglada na to, zwiekszony apetyt nie wystarcza, by sie roztyc i pewnie znowu skończę poniżej +10kg. Nie wiem jak to robicie, ze tyle przybieracie, moze to kwestia metabolizmu? Ja sie juz nawet całkiem staram i regularnie sięgam po jakis deser...

    Zazdroszczę takiego skromnego przyrostu wagi, ja już mam jakieś 7, może nawet 8 na plusie. Położna w przychodni mówiła, że wiele zależy od wagi wyjściowej. U mnie było na granicy bmi wagi normalnej i niedowagi, więc wg niej tak 15 kg do konca ciąży mi przybędzie. ;p

    XyZ
  • Myszk@ Autorytet
    Postów: 1532 1230

    Wysłany: 4 października 2017, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kroko, ważne że jak wychodzisz to przestaje płakać i się świetnie bawi, mała jest nie zdaje sobie sprawy że Tobie jest ciężko ją zostawić jak widzisz takie łzy :) życzę duuuużo cierpliwości, bo nic innego Ci chyba nie zostaje
    kasha86 wrote:
    A którą szkołę w końcu wybrałaś ?

    W medycznym centrum rodzinnym, prowadzone przez Dorotę Fortunko, to chyba ta położna co nie przypadła Ci do gustu, nam się ogólnie pierwsze zajęcia podobały, zobaczymy jak będzie jutro, mamy przynieść ręczniki i oliwkę.

    Calza, ja mam łożysko przodujące, zakrywa szyjkę ale mi lekarz nic nie mówił o leżeniu, wiadomo mam nie szaleć, biorę luteinę, czasem brzuch twardnieje ale rzadko, z reguły jak zmieniam pozycję do spania i z boku przekręcę się na plecy (na raz z lewego boku na prawy już nie umiem :D), nie jest to dla mnie specjalnie dokuczliwe. Lekarz powiedział tylko że może się podniesie, a jak nie to CC

    Szmaragdowa zazdroszczę wyjazdu

    Sylwia współczuję wieści o dziadku

    Hehe, uśmiałam się z Waszych dzieci :) za jakiś czas i mnie to czeka, na razie to jeszcze takie nierealne, bo moje dziecię siedzi grzecznie w brzuszku i tylko tam buszuje :D

    Gosiak, Krokodylica, kasha86 lubią tę wiadomość

    age.png
    age.png
    age.png
    06.07.2016 [*] Aniołek
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 października 2017, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej!
    Krokodylica a moze trezba z pania przedszkolanka pogadac o tym?


    W koncu sie wyspałam. Mąz w delegacji nikt nie chrapał.... zasnęłam o 23 :-)
    co prawda pies mnie o 7 wyciagnął z łóżka no ale i tak nieźle :-)

    Krokodylica lubi tę wiadomość

‹‹ 709 710 711 712 713 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ