Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylwia współczuję
mam tatę chorego na raka odbytnicy i nawet nie chcę dopuścić do siebie myśli, że mógłby odejść, chociaż rozmiar guza i fakt że jest nieoperacyjny nie sprzyjają pozytywnemu myśleniu, na razie chemia zastopowała rozwój, niedługo kolejna tomografia i decyzja co do dalszej chemii, niestety choroba jest zdradliwa, tata ma 55 lat, to młody człowiek, z diagnozą żyje i walczy już półtora roku więc na razie się nie poddajemy
oj kusicie tymi pierożkaminormalnie zgłodniałam
-
Myszk@ wrote:Muska gdzie będziesz siedzieć?
Ja się trochę obawiam, bo moja kota nie lubi pisków, jak mnie mąż łaskocze i ja piszczę to kota mnie podgryza, nie mocno, tylko skubie ząbkami nie zostawiając śladów, ostatnio się na małża przerzuciłachyba się zorientowała że ja wydaję te dźwięki jak on mnie gila więc skubie go żeby przestał.
Jak dzieciaki piszczą, np chrześniaczka to zaraz przybiega i tylko ją śledzi groźnym wzrokiem. Może się przyzwyczai do innych dźwięków
W LM na Legnickiej.Stamtad potem podskocze do Magnolii bo muszę spodnie zwrócić,a potem do biura mojego rzeczy zabrać z szafki.Jak bylam w ciąży z córką i potem na macierzyńskim to moja szafka zaginęłapewnie kaZdy zabrał co uważał i tyle
Teraz idę sama rzeczy zabrać bo mam tam m.in.buty i okulary a to parę stówek
Niezła kota,charakterna -
Marzycielka111192 wrote:
Ja za to swoje posklejalam jak pierogi na brzegachJakoś nie skumalam że mogą zostać półotwarte
Co prawda niektóre same popękały w tym miejscu,ale następnym razem tylko je złoże
Dodam też że mąż zjadał i za chwilę zapytał "a które to z tym serem są? Bo szukam a tu same z owocami"... Nie mógł uwierzyć że twarogu pełno wszędzie.Z 300g dałam bo akurat tak mi się wrzuciło do miski.FreshMm, Marzycielka111192 lubią tę wiadomość
-
No ja też posklejałam jak pierogi a do tego teraz się pokminilam ze w ogóle cukru nie dalam bo myślałam, ze ten cukier puder to do posypania jest
zreszta posypać tez ich nie zdążyłam bo były zjedzone zanim wystygły
tacy dzicy ludzie do mnie w gości przychodza:D
Marzycielka111192 lubi tę wiadomość
Jagna24.01.2018
-
Muska ja wolałam usiąść na Oławskiej
jakoś tamta kanapa i bliskość toalety bardziej mi odpowiadały.
A współpracownicy to aż szkoda gadać, ja wszystkie moje rzeczy zabrałam, bo czasem wystarczyło wziąć dzień urlopu a np. płyty ryżowe magicznie wyparowywały...
EDIT: Szmaragdowa tak samo zrobiłam, w ogóle nie dałam cukru bo myślałam że on do posypania jest, i też nie posypałam bo stwierdziliśmy z mężem że są dosyć słodkieWiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2017, 22:24
Marzycielka111192 lubi tę wiadomość
-
Muska wrote:W LM na Legnickiej.Stamtad potem podskocze do Magnolii bo muszę spodnie zwrócić,a potem do biura mojego rzeczy zabrać z szafki.Jak bylam w ciąży z córką i potem na macierzyńskim to moja szafka zaginęła
pewnie kaZdy zabrał co uważał i tyle
Teraz idę sama rzeczy zabrać bo mam tam m.in.buty i okulary a to parę stówek
Niezła kota,charakterna
Ja też tam miałam robioną glukozę. Rzeczywiście poszłam usiąść bliżej toalety przez pierwszą godzinę, potem wróciłam na kanapę :)Ale glukoza do wypicia była naprawdę ok mimo dużego kubka i Pani pielęgniarka przemiła. Powodzenia.
New Baby
Julia -
Marzycielka111192 wrote:
Zaśliniłam się
Muuuszę zrobić, mam nadzieję że nie będę jedyną której nie wyjdąKrokodylica lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
Sylwia , wyrazy współczucia, trzymaj sie
Marzycielka kusisz tymi pierozkami , musze chyba na weekend wypróbować
Dziewczyny ja wczoraj po wizycie , wszystko Okey: )
Maluszki dobrze , moja cora kopnęła ginekologa podczas badania jak dotykal brzuch , a synek mial czkawke jak sprawdzal serdudzkonajważniejsze ze szyjka Jest oki
i najlepsze że ,dzieci ulozone glowkowo , ale my nie ryzykujemy porodem SN
wstępny termin CC to 1.12 lub 4.12
ale gin polozy mnir szybciej na oddzial
Od wtorku walcze z katarem , juz wysiadampsikam do nosa woda morska i pije syrop z cebuli , gorące herbaty z miodem, cytryna i sokiem z malin ... Dziewczyny a czy w ciazy wogole mozna dmuchac nos , czy leoiej delikatnie wycierac ? Mozna jakies inhalacje robic ?
Szmaragdowa, kate88:), Didi_85, Myszk@, kasha86 lubią tę wiadomość
-
Szmaragdowa wrote:Czy któraś z was ma suszarkę bębnowa i może mi coś polecić?
Teraz mamy suszarkę bosha - susze w niej prawie wszystko. Działa świetnie, rzeczy sa nie pomięte i miłe w dotyku.
Kiedyś mieliśmy pralko suszarkę i był to koszmar... używaliśmy jej głównie do prania, bo po suszeniu rzeczy były pomięte i niedosuszone i niszczyły się bardzo, a na koniec zaraz po gwarancji zaczęła się psuć (funkcja suszenia powodowała zatrzymanie wody). To była firma Candy. Odtąd mam uraz do pralko suszarek i nie kupię nic Candy.
Witam się dziś już 3 trymestrze
Musze się zmobilizować do zakupów i kupić w końcu rzeczy dla dziecka.Gosiak, Szmaragdowa lubią tę wiadomość
-
Didi_85 wrote:Polaj taka żona jak Ty to skarb Ja niczego bardżiej nie cierpie niz gotowania Wolalabym w kopalni robic niz obiad gotowac
Myszka zdecydowanie lubię mężczyzn.Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Mama-Ali wrote:Zaśliniłam się
Muuuszę zrobić, mam nadzieję że nie będę jedyną której nie wyjdą
Jeszcze ja mam wybitne talenta kulinarne, więc mogę dołączyć do tego zacnego grona.
Ana ale koszmar brrr
Ja suszarki nie używam to się nie wypowiem.
Angela rozwaliło mnie Twoje pytanie o dmuchanie nosa.Angela* lubi tę wiadomość
-
Ja za chwilę jadę na konsultację odnośnie diety przy cukrzycy ciążowej.
Najlepsze jest to, że wyniki 5 lat temu miałam identyczne przynajmniej na czczo i po dwóch godzinach i nie musiałam trzymać diety z tym, że wtedy nie robiło się pobrania po godzinie. ale chyba przeważył fakt, że synek urodził się z wagą ponad 4 kg.Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012