Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylwia, współczuje bardzo, choć tak jak piszesz dziadkowi pewnie teraz jest lepiej. Nie widzę sensu w celebrowania życia, gdy ktoś jest w terminalnym stanie choroby. Nie miej sobie za zle, ze poczułaś ulgę.
Mnie dzisiaj tak wkurzono w pracy, mam takiego jednego przemądrzałego, gotuje sie we mnie jak o Nim pomyśle. Dziękuje za ten dystans, który mi dała Twoja wiadomość - w życiu sa ważniejsze rzeczy i problemy, nie warto sie skupiać na jakichś idiotach. -
Szmaragdowa wrote:Dziewczyny czy Wy miewacie kłucie w pochwie? Cały dzień było spoko, teraz wieczorem zaczęło mnie kłuć, troche mnie to martwi
Szmaragdowa lubi tę wiadomość
-
Sylwia współczuję
Mój jedyny dziadek ma 84 lata i nie wyobrażam sobie że kiedyś może odejść, choć to kiedyś nastąpi...
Apropos kuchni, ja teraz spełniam się kulinarnieGotować lubię od czasu do czasu, ale przede wszystkim lubię dobrze zjeść.
-
Sylwia współczuję, ale dziadek już nie cierpi :*
Hehe Polaj, napisz od razu że wolisz mężczyzn
Byliśmy oglądać wózki, jestem głupsza niż byłam, ogólnie ten co miałam upatrzony jakoś nie bardzo przypadł mi do gustu, bo widzieliśmy inny który bardziej nam się spodobał, ale cenowo mi nie odpowiada, chciałam coś tańszego, może uda mi się znaleźć kompromis, z dobrych wieści sprzedawca pokazał mężowi fotelik z kompletu i z atestem, i... mąż mi się pyta jakiej firmy fotelik akceptujęwięc widzę poprawę w tej kwestii i nie musiałam się wykłócać!
Chętnie się przyłączę do pytania Szmaragdowej o kotada się jakoś zawczasu przyzwyczaić? Ja swojej kotce mogę wszystko zrobić, ale na mojego małża czasem fuknie jak ją pogłaszcze nie tak jak ona lubi... Moich teściów toleruje, moich rodzicow niekoniecznie ale dlatego że są natarczywi i koniecznie chcą ją pogłaskać i się przywitać (tak jak z psem a to KOT), na mojego brata reaguje histerią już na sam dźwięk jego głosu...
ana167, Polaj lubią tę wiadomość
-
Szmaragdowa wrote:Dziewczyny czy Wy miewacie kłucie w pochwie? Cały dzień było spoko, teraz wieczorem zaczęło mnie kłuć, troche mnie to martwi
Dzisiaj byłam u ortopedy z tymi bolacymi plecami. Zapisal mi masaze i gimnastykę indywidualna.Terminy dopiero na koniec miesiąca,ale może to coś pomoże.Poza tym powiedział że w ciąży to tyle z dostępnych opcji.Mozna doraźnie stosować jakieś maści rozgrzewające,ale to tylko trochę i chwilowo pomaga... Więc lekka dupa.Trzeba wytrwać.
Jutro za to idę na kubeczek glukozy.Juz mi słodko jak tylko o tym pomyśle
Ktoś jeszcze się wybiera?
Pierożki rewelacja! Będą w stałym repertuarze.Cukru dałam ledwie 2 łyżki,a wyszły przepyszne.No idealne dla dzieckaBędę córce często robić.Dziekuje raz jeszcze za przepis!
Marzycielka111192 lubi tę wiadomość
-
Moja kuzynka ma kotke i teraz już 8 miesięcznego synka i też miała obawy na początku.Ostatnio o tym właśnie wspominała.Ze bali się jej reakcji na dziecko,a kot ledwie zauważył zmianę
raczej nie podchodził za blisko dziecka,a teraz to już mija jej synka szerokim łukiem bo ten próbuje ją złapać
Będzie dobrze.Wydaje mi się że kotom będzie jedno że ktoś nowy przyjdzie.
A dawanie rzeczy do wąchania to trochę bez sensu wg tresera psów,bo zwierzak i tak nie wie z czym ten nowy zapach powiązać... Ale psy to też trochę inaczej.Trzeba dzieciątko im pokazać po powrocie,dać powąchać,no i koniecznie przywitać się z psem od razu po wejściu.Troche jak z rodzeństwemżeby nie były zazdrosne.
-
Sylwia, przyjmij szczere kondolencje. I pamiętaj proszę, że w takiej sytuacji nie ma tematu, że się powinno lub nie powinno czuć w określony sposób. Nikt nie ma prawa w jakikolwiek sposób oceniać Twoich uczuć i reakcji. Ale to, co czujesz wcale nie jest nietypowe ani niezrozumiałe.
-
Muska gdzie będziesz siedzieć?
Ja się trochę obawiam, bo moja kota nie lubi pisków, jak mnie mąż łaskocze i ja piszczę to kota mnie podgryza, nie mocno, tylko skubie ząbkami nie zostawiając śladów, ostatnio się na małża przerzuciłachyba się zorientowała że ja wydaję te dźwięki jak on mnie gila więc skubie go żeby przestał.
Jak dzieciaki piszczą, np chrześniaczka to zaraz przybiega i tylko ją śledzi groźnym wzrokiem. Może się przyzwyczai do innych dźwięków -
Odnośnie kotów to ja też się martwię, bo mam w domu jedna nerwuskę i jedna histeryczkę. Rozmawiałam z kocia behawiorystka i podsunęła mi trzy sposoby na ułatwienie kocio - dzieciatych relacji:
1. wstawienie dziecięcych rzeczy ok miesiac wcześniej, żeby się koty przyzwyczaiły do nowych mebli / rzeczy ( można wyłożyć dno łóżeczka i wózka taśma dwustronna, żeby je zniechęcić do spania w środku).
2. puszczać najpierw cicho i stopniowo po kilku dniach coraz głośnoej nagranie płaczu dziecka np z youtube;
3. właśnie te ubranka ze szpitala, żeby się oswajały z zapachem.Szmaragdowa lubi tę wiadomość