Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Krokodylica wrote:Aenu co Zosi dolega?
Moja niby ma katar a jak dmucha nos albo wyciąga odkurzaczem to nic nie leci.
No i kaszel to chyba już miesiąc ją męczy, wypiła już z 5 syropów na to i dalej kaszle, rano jak wstaje, to się musi wykaszleć (mokry, odrywający) i potem przez dzień już sporadycznie.
-
A ja wczoraj upolowałam buty zimowe dla Zuzi przecenione ze 179 na 89 i dwa kombinezony dla Julka. Cieńszy misiowy i troszkę grubszy z reserved taki z łączonymi nóżkami. Każdy za 63 zl takze mam nadzieję że będą ok.wzięłam 62 i zastanawiam się czy dobrze
-
U mnie trafił się jakoś dobry dzień. Mam dobry humor, dużo energii do działania, a ostatnio coraz mniej takich dni. No i nie wiem co mi jest, ale od jakichś 2-3 tygodni budzę się dość późno, bo zawsze około 10. Do tej pory byłam na nogach o 7. Korzystam póki mogę
Na 29 zapisałam się do ginekologa, żeby zobaczyć co u maluszka. Już się doczekać nie mogę
Eklerka13579, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Krokodylica wrote:Aenu co Zosi dolega?
Moja niby ma katar a jak dmucha nos albo wyciąga odkurzaczem to nic nie leci.
No i kaszel to chyba już miesiąc ją męczy, wypiła już z 5 syropów na to i dalej kaszle, rano jak wstaje, to się musi wykaszleć (mokry, odrywający) i potem przez dzień już sporadycznie.
Myszka moja 56 w ogóle nie używała ale duża się urodziła.
Ale jak dziecko się małe urodzi to lepiej mieć więcej, bo są dni że się dziecko 8 razy przebiera. Oczywiście są i takie gdzie wytrzyma cały dzień w jednym ubranku, ale u nas raczej były przebiórki.
Ja dziś kupiłam paczkę pieluszek tych najmniejszych w lidlu bo były za 9zł, spróbujemy, mam nadzieję że druga córa jak i pierwsza nie będzie miała żadnych uczuleń. -
Paula_29 wrote:Kroko teraz właśnie takie infekcje są. Katar spływa po tylnej ścianie gardła, dlatego nie da się go za bardzo wysmarkac a dodatkowo podrażnia krtan i pojawia się kaszel. A robiłaś jej inhalacje? Jaki ma kaszel suchy czy mokry?
Tak robimy inhalacje codziennie.
Pisałam tam w poście że kaszel mokry, odrywający. -
Dr która była u nas na wizycie domowej jakiś czas temu też o tym mówiła.
Zadzwoniłam do niej i wieczorem ma u nas być na wizycie, bo odkąd Zuzia wróciła z przedszkola kaszle jeszcze bardziej, nie wiem czy to od kataru czy co, no ale kurde ile można. -
Mój kaszlal od połowy października i dopiero teraz po Levoproncie mu przeszło.
Teraz się zastanawiam jak długo pochodzi bo ostatnio z treningu wrócił do przedszkola w krótkich spodenkach- taki geniusz.Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
nick nieaktualnyO zapaleniu pluc slyzalam tez ale ostatnio lekarka miwila ze szaleje krztusiec. Zaden domowy kekarz nie wyslucha trzeba zrobic przeciwciała igg i igm może warto?. Jak macie sucho w domu to to dodatkowo podrażnia.
Ja tez sie bujam z kaszlem juz miesiac i tez mokry rano a potem sporadycznie suchy. Ale czuje se czasami do gardla mi splywa. Ja mam dxisiaj gorszy dzien. Bez humoru wczoraj maz mnie wkurwil bo szykujemy sie do bufowy domu nie wiadomo jak z kredytem a ten wpadl nacpomysl ze razem ze znajomym beda budowac bud na wynajem dla wczasowiczow i czesciowo kasa na ten budynek pojdzie z naszego kredutu na dom. No genialnie po prostu.... wiem ze oni taki plan mieli ale my nie mamy nadwyzki gotowki a jeszcze czekaja nas wydatki. Kredyt na dom chcemy wziac jak najmniejszy z zalozeniem ze po prostu nie wszystko wykonczymy. Ehhhha. A jeszcze mi mowi ze nie mysle perspektywicznie. Zdaje sobie sprawe ze wynajem jest fajny i zawsze to inwestycja w nieruchomosc no ale chyba trzeba miec priorytety jakies. Ten znajomy z ktorym chce budowac nie dosc ze zarabia duuuzo lepiej to jeszcze nie ma tylu kredytow na glowie co my wiec moze sibie pozwolic na inwestycje........
-
nick nieaktualny
-
Kroko bo kaszel poinfekcyjny taki właśnie rano może się utrzymywać 3-4 tygodnie.a jak w między czasie się kolejna infekcja przyplata to na nowo. Próbowaliście pecto dril? 5 dni i u nas ładnie pomogło. Jeśli kaszel jest mokry to już najlepiej przerwać instalację. Bo inhalacja wydzieline rozrzedza.
Może spróbuj dla odmiany i zobaczySz. U nas ponad 3 tyg taki kaszel byłWiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2017, 16:55
-
Dziewczyny, współczuje tych historii chorobowych Waszych dzieci, my na razie jakoś sie trzymamy, odpukać.
Ja dzis na wizycie, wszystko jak w najlepszym porządku, mały wciaz głowa w dół, rozwija sie jak należy. Nie wiem tylko w końcu ile wazy, bo wydaje mi sie, ze na ekranie pisało 2150, a lekarz w karcie ciąży wpisał 2400. Cztery tygodnie temu miał 1550, wiec w sumie obie wartości sa możliwe. Następna wizyta za trzy tygodnie, to bedzie juz skończony 37tc.
Wyobraźcie sobie, ze wciaz w tej ciąży nie miałam badanej szyjki, jedynie na USG polowkowym, przez USG dopochwowe. Mój lekarz twierdzi, ze jak nic sie nie dzieje, to badanie szyjki za wcześnie jest bezpodstawne. Co kraj to obyczaj?
A poza tym to zapytałam o jego plany urlopowe i zgodnie z moim obawami jedzie na narty miedzy 30/12 a 7/01. A ja z terminem na 2/01 i tendencja do rodzenia po czasie.... No cóż. Lekarka, która polecił mi jako jego zastępstwo podobno tez ma byc na urlopie od 18/12 do 5/01. Urodzę chyba w domu, przynajmniej bedzie taniej...FreshMm, Didi_85, Krokodylica, Paula_29, BlackCatNorL, Polaj, inessa lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny ja to też mam kalafior ciążowy.szukam od kilku tygodni tych spiworkow i kombinuje co i jak do tego samochodu, już prawie kupiłam ten maxi cosi gdy sobie przypomniałam, że ten wełniany co dla Zuzi na sanki kupiłam chyba ma w środku otwory na pasy. Wysłałam męża by go wygrzebal i rzeczywiście ma także mam spiworek gruby i cienki do samochodu:) dobrze że nie kupiłam
-
Paula_29 wrote:I co powiedziała?
Kaszel poinfekcyjnya że w piątek tydzień temu złapała nową infekcję to tak jej się ciągnie. Osłuchowo czysto i mam nie dawać już żadnych syropów bo one mogą dodatkowo prowokować ten kaszel. Tylko inhalacje, nawet 3 razy dziennie.
Jak nic się nie zmieni przez weekend to w poniedziałek normalnie do przedszkola. -
Hej:) dzis juz mam się zdecydowanie lepiej psychicznie. Wcześniejsze noce przepłakane
Dostaje zastrzyki w brzuch na rozrzedzenie krwi (clexane) i dostalam sterydy na rozwój płuc u dziecka w razie jakby nagle przepływy się pogorszyły i trzeba by małą szybciej wyciągnąć
Ogólnie nie mogę narzekać na opiekę w szpitalu, mam 2x dziennie ktg, tętno dziecka sprawdzane chyba z 6 razy dziennie, nawet w nocy.
Lekarze caly czas szukają przyczyny hipotrofii, nic narazie nie znaleźli. Kuzynka męża ma tu praktyki i dowiedziała się, ze co najmniej 3 tygodnie tu posiedzę a może i do konca ciążyteagedia. Mam nadzieje, ze tak nie będzie :'(
Wiec widzicie laski, szykujcie te wyprawki i pakujcie torby bo mnie tak zaskoczyli tym szpitalem a w domu prawie nic dla dziecka nie gotowe.
Elize a jak u Ciebie?Jagna24.01.2018