WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Styczniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Styczniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Aenu Autorytet
    Postów: 906 982

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Didi kciuki ;)

  • kate88:) Autorytet
    Postów: 713 977

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Didi kciuki !! :)

    19.01.2018 nasz skarb Natalka <3 3230g 54cm <3
    l22n8u69xb9092j8.png
    Aniołeczek 5.12.16 (*)
  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maruder wrote:
    Didi powodzenia :)

    Myślałam o wybraniu się na ktg do szpitala jeszcze przed świetami , ale jestem tak zakatarzona ze sobie odpuszczam. Raz ze niepotrzebne wyjście, dwa szkoda inne mamy zarażać :(. Ostatnio mała się nawet regularnie rusza wiec to mnie uspokaja :) Koło 8smej zaczyna się wiercić. W końcu jakaś regularność ;)

    Wiecie może jak wyglada porod a w zasadzie cesarka jeśli mama jest mocno przeziebiona? Schizuje ze mi ta infekcja nie przejdzie, albo ze złapie w styczniu 2ga :/ jak wyglada potem opieka nad maluszkiem jeśli mama ma infekcje górnych dróg oddechowych?

    Już za dwa dni ciaza donoszona, a ja nadal chora :(

    Podkładów nie używam, na razie... myśle o nich jak będę 2 tyg. Przed data z OM
    Po cc najgorszy jest kaszel i smarkanie bo wszystkie miesnie brzucha sie napinaja.

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
  • Muska Autorytet
    Postów: 2322 5037

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Didi ja też trzymam kciuki i czekam na relację może wieczorem :) Dzisiaj Twój dzień :)

    My wczoraj też ubieraliśmy choinkę.Mezu z sąsiadem pojechali po pracy i przywózki nam i jemu do domku.Corka zachwycona.Pomagala wyciągać bombki i ogólnie mega emocje ;) Dobrze że w zeszłym roku nakupilam dużo plastikowych,bo ona taka przejętą że co chwilę coś jej spadało na podłogę.Przezornie te szklane odłożyłam i sama je wieszałam wysoko,a ona całą resztę.Wyszlo tak,że choinka ubrana głównie od dołu do połowy ;) Ale spoko,dzisiaj po odprowadzeniu jej do przedszkola poprzewieszalam te multum bombek z dołu i jest już ładnie wszędzie ;)
    Miała mega frajdę ok całą noc i rano mówiła że mamy najładniejsza choinkę :D
    Gdyby nie ona to w tym roku też byśmy sobie odpuścili te przygotowania i cały ten szal świąteczny.Jestem padnięta już a Wigilia dopiero w niedzielę. Do nas przyjeżdżają moi rodzice i brat z dziewczyną na całe Święta,a na Wigilię i pewnie pot też wpadają rodzice męża i jego siostra.Plus nasza 3 i mój ciężki brzuch.Bedzie tłok i trzeba to wszystko ogarnąć.Przeraza mnie to wreCz.No ale najwyżej będę się chować w sypialni dla chwili spokoju.Niech sobie to wszyscy humorami ciążowymi tłumacza :P

    Zaraz ten zakwas wstawiam bo ciągle coś mi przeszkadzało.M nadzieję za w się zrobi na czas :)

    Lecę do kuchni.

    Krokodylica lubi tę wiadomość

    9f7j3e5e06vngc0g.png
    961lgu1rd0kaje2g.png
  • annaki Autorytet
    Postów: 2336 1022

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas choinka ubrana ozdoby wyciągnięte stroiki zrobione od razu inaczej w domu i.pachnie pięknie. Córka też przejęta najpierw wybierała choinkę potem ubierałyśmy i to samo wszystkie bombki ż jednej strony ;). Dzisiaj rano mówi że nie może iść do przedszkola bo musi patrzeć na choinkę. No ale powiedziałam że musi powiedzieć wszystkim jaką ma piękną. Na szczęście przedszkole od piątku aż do 8.01 na urlop więc odpadnie poranne wstawanie bo dla.mnie to masakra zresztą dla córki widzę że tez.
    Didi kciuki. Podwójne bo tu i na fb;)

    nugesuy.png
    ckaimdy.png
  • Vilu Autorytet
    Postów: 457 430

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Didi, kciuki :) i zazdro ;)

    Ja śpię z jednym podkładem od dwóch miesięcy (bo mleko cieknie w nocy) a dodatkowo odkad sa te skurcze to dołożyłam drugi. Lekarka zasugerowała ostatnio, że przy mojm poziomie wód to się mogę spodziewać małego potopu porównywalnego z wylaniem butelki wody ;)

    wff2tv73b0vlt43s.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vilu, oj, u mnie to mam wrażenie był baniak 5litrowy ;)

    Vilu lubi tę wiadomość

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • helagazela Autorytet
    Postów: 348 492

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Didi, trzymamy kciuki!

    U mnie z kolei tak zwane luksusowe problemy. Zaproponowano mi nowa prace, bardzo ciekawa i rozwojowa. Gość sie naprawdę nakręcił na mój profil i namawia mnie dość mocno, zeby wysłać mu CV. Nie przeraża Go ani moj macierzyński - powiedział, ze poczeka - ani fakt, ze w obecnej robocie jestem dopiero od 18 m-cy. Wiem, ze nie dobrze jest zmieniać tak prędko pracy, ludzie na mnie liczą, w końcu jestem operacyjna. Ale z drugiej strony przepuścić dobra okazje na rozwój kariery?
    Kurde, a miałam miec spokojne swieta, poród i macierzyński, skupić sie na oczekiwaniu mojego maluszka, a zamiast tego teraz sie tym gryzę i nie wiem co zrobic. Grrr...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2017, 09:55

    Didi_85 lubi tę wiadomość

    ijpbj48a4iy2absw.png
  • Malineeczkaa Autorytet
    Postów: 441 402

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Didi kciuki!! Pewnie masz emocje jak nie wiem co, będzie dobrze! ;)

    Ja juz przestałam myśleć o świętach. Lekarz poinformował mnie, że dziś jestem w 33t4d i jeszcze 3 dni tu będę leżeć pod fenoterolem, to będzie 22 grudzień. I wtedy mnie odłącza i chyba zostanę na obserwacji czy się zaczyna, więc chyba święta mam z głowy, po prostu ekstra :( mój facet za 2 dni ma urodziny jeszcze, to prezent chyba dam mu dziś jak przyjedzie.. Kurde przykro mi, a miałam nadzieję.. Mój też chyba na świeta sam będzie, bo beze mnie do mojej rodziny iść nie chce, a ze swoją nie utrzymuje kontaktu. :( :(

    Didi_85 lubi tę wiadomość

    Kocham Cię córeczko ❤️💞
    y7piw1z.png

    Kocham Cię syneczku 🥰💞
    d1orpno.png
  • BlackCatNorL Autorytet
    Postów: 760 959

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hela daj se spokój, jak mu zależy to poczeka na Ciebie tyle ile będzie trzeba. Jeśli to Twoje pierwsze dziecko to już w ogóle nie szalej! Ja się kiedyś zaprzysięgalam prezesowi, że po macierzyńskim (4m-ce) od razu wracam i dzialamy dalej a potem mowy nie było o tym z mojej strony, a szef miał wielki żal do mnie. Nie byłam w stanie zostawić maleństwa i wrócić do pracy, zostałam na wychowaeczym do roczku a potem zmieniłam pracę na taką, w ktorej mogłam pogodzić zarobkowanie z wychowywaniem :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2017, 10:14

    helagazela lubi tę wiadomość

  • Bubu93 Autorytet
    Postów: 429 309

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malineczka, bądź dobrej myśli. Jeszcze jest szansa, że Cię na święta wypuszczą. Wiem, że łatwo mówić, bo to jednak święta, ale myśl teraz o tej kruszynce, którą masz w brzuszku. To ona jest najważniejsza. Boże Narodzenie będzie też za rok :) a Twój facet może przecież w wigilię przyjechać do Ciebie.

    f2wl6iyel6lwf2pt.png
  • natki89 Autorytet
    Postów: 801 890

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już po wizycie i wszytsko jest super :) malutka idealnie po środku normy, całe 2700 szczęścia <3 Afi 12 więc też ok jak na końcówkę. Miałam ktg i skurcze piszą się tylko na 20-30%. Szyjka się skrocila, ale do końca roku podobno wytrzyma :D

    Kolejne ktg 27.12 a wizyta 3.01 :)

    kate88:), Maruder, BlackCatNorL, Muska, helagazela, Aenu, inessa, Polaj, Mama-Ali, Krokodylica, Morwa, Didi_85, Paula_29 lubią tę wiadomość

    1a564c9e4d.png
    244036ec09.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po KTG, jak to powiedziała Polozna "ma jeszcze czas". Skurcze na poziomie 14-15, szał ;) ;) raz skoczyło do 40 chyba - czekam pod gabinetem.

    BlackCatNorL, Muska, helagazela, Aenu, inessa, Polaj, Mama-Ali, Krokodylica, Morwa, natki89, Didi_85, Paula_29 lubią tę wiadomość

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Muska Autorytet
    Postów: 2322 5037

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    helagazela wrote:
    Didi, trzymamy kciuki!

    U mnie z kolei tak zwane luksusowe problemy. Zaproponowano mi nowa prace, bardzo ciekawa i rozwojowa. Gość sie naprawdę nakręcił na mój profil i namawia mnie dość mocno, zeby wysłać mu CV. Nie przeraża Go ani moj macierzyński - powiedział, ze poczeka - ani fakt, ze w obecnej robocie jestem dopiero od 18 m-cy. Wiem, ze nie dobrze jest zmieniać tak prędko pracy, ludzie na mnie liczą, w końcu jestem operacyjna. Ale z drugiej strony przepuścić dobra okazje na rozwój kariery?
    Kurde, a miałam miec spokojne swieta, poród i macierzyński, skupić sie na oczekiwaniu mojego maluszka, a zamiast tego teraz sie tym gryzę i nie wiem co zrobic. Grrr...
    Hela po tym co ci napisze łatwiej będzie ci podjąć decyzję.Mi przed ciążą z córką też zaproponowano nową pracę.Co prawda firma ta sama ale inny dział i stanowisko kierownicze.Zapowiadalo się super,ale jak to bywa były obsuwy czasowe i w końcu par miesięcy musiałam czekać na przeniesienie.Udalo sie.,byłam mega zadowolona,dwoilam się i troilam.Potem się okazało że zaszłam w ciążę z corka. Staraliśmy się o dziecko cały rok a udało się jak zajęłam głowę rozwojem kariery.No więc uczciwie się przyznal że jestem w ciąży,ale mój pracodawca stwierdził że na pewno pójdę na L4 i cofnęli mi awans.Przezylam to strasznie,do tego ciąża i w sumie po tej chorej akcji poszłam już na zwolnienie do końca ciąży,a to był już 5 m-c. Jak wróciłam to dali mnie do innego działu a tam zatrudnili innego kierownika i nie chcieli go odwoływać.Dla mnie lekcja przykra ale ucząca że firma to firma,a nie osoba.Szef robu co uważa za dobre dla firmy,a pracowników łatwo zastąpić.Nie ma co stawiać dobra firmy nad swoje.Jak masz super życiową szansę to skorzystaj bo w twojej obecnej firmie nikt wdzięczny ci nie będzie...Ale jako przestrogę powiem żebyś na razie nic nie mówiła,dopiero po macierzyńskim zdecyduj ostatecznie i wtedy najwyżej wrócisz do pracy ale u nowego pracodawcy.
    Ja z moja sytuacja byłam u prawnika,bo przecież nie można kobiety w ciąży tak ściągnąć że stanowiska z tego powodu,a prawnik mi powiedział że mogę się sądzić ale szkoda mojego zdrowia i nerwow,a radę mi da jedna- nie przyznawać się do ciąży pracodawcy ile się da,bo niestety w PL kobieta w ciąży ma zawsze pod górkę.

    9f7j3e5e06vngc0g.png
    961lgu1rd0kaje2g.png
  • Myszk@ Autorytet
    Postów: 1535 1230

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :) powodzenia na wizytach i kciuki za dobre wieści w szpitalach

    Morwa, tak jak dziewczyny piszą, na siłę go do budy nie wsadzisz, a jeszcze możesz zrazić, a na czym spał wcześniej? Jakiś kocyk, legowisko czy coś? może to mu wsadź do środka, wiem że serce pęka jak się widzi że on tak na zimnie leży, ale zadbałaś o niego, ma ciepłą budę, teraz sam musi sobie w łepku poukładać że tam się śpi ;)

    Szmaragdowa, haha, no ale z drugiej strony, wiesz w ciąży możesz mieć problem z umyciem pleców i mąż Ci pomógł ;) kciuki za czwartkowe wieści.

    Kroko zazdroszczę męża, mój mi powiedział że się boi że mnie zatnie :D

    A ja się biorę za kolejną turę prasowania... mniej restrykcyjne mamusie, jak długo prasowałyście ciuszki i pieluszki?

    Krokodylica, Morwa lubią tę wiadomość

    age.png
    age.png
    age.png
    06.07.2016 [*] Aniołek
  • Mama-Ali Autorytet
    Postów: 1360 1406

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    helagazela wrote:
    Didi, trzymamy kciuki!

    U mnie z kolei tak zwane luksusowe problemy. Zaproponowano mi nowa prace, bardzo ciekawa i rozwojowa. Gość sie naprawdę nakręcił na mój profil i namawia mnie dość mocno, zeby wysłać mu CV. Nie przeraża Go ani moj macierzyński - powiedział, ze poczeka - ani fakt, ze w obecnej robocie jestem dopiero od 18 m-cy. Wiem, ze nie dobrze jest zmieniać tak prędko pracy, ludzie na mnie liczą, w końcu jestem operacyjna. Ale z drugiej strony przepuścić dobra okazje na rozwój kariery?
    Kurde, a miałam miec spokojne swieta, poród i macierzyński, skupić sie na oczekiwaniu mojego maluszka, a zamiast tego teraz sie tym gryzę i nie wiem co zrobic. Grrr...

    Bierz lepszą robotę ;)
    U mnie był taki czas że zmieniałam prace dość często, ale dzięki temu mam w cv naprawde dobre i znane firmy. I powiem Ci, ze bardziej to się liczy niż to, że spedziłam tam tylko pare czy parenaście miesięcy.

    helagazela lubi tę wiadomość

    ex2bgu1r0a0mqp77.png

    f2wl3e5eiokd3igu.png
  • helagazela Autorytet
    Postów: 348 492

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BlackCat, Muska, dzięki bardzo za Wasze opinie! Ale historie swoją droga... fakt, ze przy dzieciach następuje zmiana priorytetów i fakt rownież, ze nie ma co sie zasłaniać lojalnością wobec pracodawcy, bo często firmy patrzą tylko na siebie...
    U mnie sytuacja jest o tyle inna, ze to w ramach tej samej organizacji. Odpada wiec kwestia bezpieczeństwa zatrudnienia (ryzyka zwolnienia), no i cieżko bedzie nie poinformować mojego obecnego szefa. Mamy sztywne zasady dot. rekrutacji, rozmowy bedą miały miejsce w styczniu, wiec jesli sie zdecyduje i mnie wybiorą oficjalnie w procesie rekrutacji to wtedy najpóźniej musze mojego szefa poinformować. Z drugiej strony ten nowy szef wie, ze wracać bede dopiero we wrześniu, wiec bez zaskoczeń.
    Moim największym dylematem jest: lojalność wobec kolegów, ze zostawię ich na lodzie, bo liczą na mój powrot we wrześniu, bo czeka nas wtedy spooooro pracy. Oraz ogólna wizja mojej kariery: No chciałabym obie roboty, obie mi sie podobają, obie sa fajne i rozwojowe, ta nowa po prostu daje mi lepsze prospekty kariery, to stanowisko kierownicze (zespół 15 osób) i tzw. trampolina do roboty starszego menedżera za kilka lat. Jak zostanę tu gdzie jestem bede sie dalej specjalizować w dziedzinie, która jest bardzo ciekawa i mam na pewno kilka lat rozwoju na tym stanowisku.
    Mój mąż mówi, zeby sie tak nie przejmować, ze to przecież dobre wiesci, to szansa i okazja, wiec pozytywnie. Ale mnie to bardzo gryzie, sama jestem tutaj swoim wrogiem, bo mnie od razu wszystko interesuje i lubię rzucać sie na głęboka wodę, a czasem trochę rozsądku by sie przydało...
    No i to moje trzecie dziecko, wiec wiem jak bedzie wyglądał mój powrot z macierzyńskiego, tutaj tez nie powinno byc niespodzianek.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2017, 11:36

    ijpbj48a4iy2absw.png
  • Mama-Ali Autorytet
    Postów: 1360 1406

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszk@ wrote:
    Hej :) powodzenia na wizytach i kciuki za dobre wieści w szpitalach

    Morwa, tak jak dziewczyny piszą, na siłę go do budy nie wsadzisz, a jeszcze możesz zrazić, a na czym spał wcześniej? Jakiś kocyk, legowisko czy coś? może to mu wsadź do środka, wiem że serce pęka jak się widzi że on tak na zimnie leży, ale zadbałaś o niego, ma ciepłą budę, teraz sam musi sobie w łepku poukładać że tam się śpi ;)

    Szmaragdowa, haha, no ale z drugiej strony, wiesz w ciąży możesz mieć problem z umyciem pleców i mąż Ci pomógł ;) kciuki za czwartkowe wieści.

    Kroko zazdroszczę męża, mój mi powiedział że się boi że mnie zatnie :D

    A ja się biorę za kolejną turę prasowania... mniej restrykcyjne mamusie, jak długo prasowałyście ciuszki i pieluszki?


    Jesli chodzi o prasowanie to ja dosłownie przykładałam żelazko i tyle ;). Część pieluszek musiałam prasować dłuzej bo były mega pogniecione :)

    Myszk@ lubi tę wiadomość

    ex2bgu1r0a0mqp77.png

    f2wl3e5eiokd3igu.png
  • Myszk@ Autorytet
    Postów: 1535 1230

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamaAli, dzięki ale chodziło mi o to czy przez pierwszy miesiąc, pół roku, czy inny okres czasu :D przyznaję bez bicia że żelazko mnie "parzy" i to moja znienawidzona czynność, więc chciałabym prasować tyle ile trzeba a potem z tego zrezygnować

    age.png
    age.png
    age.png
    06.07.2016 [*] Aniołek
  • WhyMe Autorytet
    Postów: 629 319

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kochane!

    Didi kciuki <3 Wszystko bedzie dobrze!
    Czy Wasze maluszki tez zmienily czestotliwosc ruchow? moja mam wrazenie ,ze rusza sie mniej ;/ nie czuje juz tez kopniakow tylko takie jakby przeciagania i wypinania w brzuchu. Juz sama nie wiem czy nie powinnam skontrolowac, w czwartek mialam ktg wszystko bylo ok serduszko 140.

    Didi_85 lubi tę wiadomość

    w57vleb4iew7v2qt.png
    rwgqw167u9doupb1.png
‹‹ 944 945 946 947 948 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ