Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Maruder wrote:Didi powodzenia
Myślałam o wybraniu się na ktg do szpitala jeszcze przed świetami , ale jestem tak zakatarzona ze sobie odpuszczam. Raz ze niepotrzebne wyjście, dwa szkoda inne mamy zarażać. Ostatnio mała się nawet regularnie rusza wiec to mnie uspokaja
Koło 8smej zaczyna się wiercić. W końcu jakaś regularność
Wiecie może jak wyglada porod a w zasadzie cesarka jeśli mama jest mocno przeziebiona? Schizuje ze mi ta infekcja nie przejdzie, albo ze złapie w styczniu 2gajak wyglada potem opieka nad maluszkiem jeśli mama ma infekcje górnych dróg oddechowych?
Już za dwa dni ciaza donoszona, a ja nadal chora
Podkładów nie używam, na razie... myśle o nich jak będę 2 tyg. Przed data z OMCórcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Didi ja też trzymam kciuki i czekam na relację może wieczorem
Dzisiaj Twój dzień
My wczoraj też ubieraliśmy choinkę.Mezu z sąsiadem pojechali po pracy i przywózki nam i jemu do domku.Corka zachwycona.Pomagala wyciągać bombki i ogólnie mega emocjeDobrze że w zeszłym roku nakupilam dużo plastikowych,bo ona taka przejętą że co chwilę coś jej spadało na podłogę.Przezornie te szklane odłożyłam i sama je wieszałam wysoko,a ona całą resztę.Wyszlo tak,że choinka ubrana głównie od dołu do połowy
Ale spoko,dzisiaj po odprowadzeniu jej do przedszkola poprzewieszalam te multum bombek z dołu i jest już ładnie wszędzie
Miała mega frajdę ok całą noc i rano mówiła że mamy najładniejsza choinkę
Gdyby nie ona to w tym roku też byśmy sobie odpuścili te przygotowania i cały ten szal świąteczny.Jestem padnięta już a Wigilia dopiero w niedzielę. Do nas przyjeżdżają moi rodzice i brat z dziewczyną na całe Święta,a na Wigilię i pewnie pot też wpadają rodzice męża i jego siostra.Plus nasza 3 i mój ciężki brzuch.Bedzie tłok i trzeba to wszystko ogarnąć.Przeraza mnie to wreCz.No ale najwyżej będę się chować w sypialni dla chwili spokoju.Niech sobie to wszyscy humorami ciążowymi tłumacza
Zaraz ten zakwas wstawiam bo ciągle coś mi przeszkadzało.M nadzieję za w się zrobi na czas
Lecę do kuchni.Krokodylica lubi tę wiadomość
-
U nas choinka ubrana ozdoby wyciągnięte stroiki zrobione od razu inaczej w domu i.pachnie pięknie. Córka też przejęta najpierw wybierała choinkę potem ubierałyśmy i to samo wszystkie bombki ż jednej strony
. Dzisiaj rano mówi że nie może iść do przedszkola bo musi patrzeć na choinkę. No ale powiedziałam że musi powiedzieć wszystkim jaką ma piękną. Na szczęście przedszkole od piątku aż do 8.01 na urlop więc odpadnie poranne wstawanie bo dla.mnie to masakra zresztą dla córki widzę że tez.
Didi kciuki. Podwójne bo tu i na fb;)
-
Didi, kciuki
i zazdro
Ja śpię z jednym podkładem od dwóch miesięcy (bo mleko cieknie w nocy) a dodatkowo odkad sa te skurcze to dołożyłam drugi. Lekarka zasugerowała ostatnio, że przy mojm poziomie wód to się mogę spodziewać małego potopu porównywalnego z wylaniem butelki wody -
Didi, trzymamy kciuki!
U mnie z kolei tak zwane luksusowe problemy. Zaproponowano mi nowa prace, bardzo ciekawa i rozwojowa. Gość sie naprawdę nakręcił na mój profil i namawia mnie dość mocno, zeby wysłać mu CV. Nie przeraża Go ani moj macierzyński - powiedział, ze poczeka - ani fakt, ze w obecnej robocie jestem dopiero od 18 m-cy. Wiem, ze nie dobrze jest zmieniać tak prędko pracy, ludzie na mnie liczą, w końcu jestem operacyjna. Ale z drugiej strony przepuścić dobra okazje na rozwój kariery?
Kurde, a miałam miec spokojne swieta, poród i macierzyński, skupić sie na oczekiwaniu mojego maluszka, a zamiast tego teraz sie tym gryzę i nie wiem co zrobic. Grrr...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2017, 09:55
Didi_85 lubi tę wiadomość
-
Didi kciuki!! Pewnie masz emocje jak nie wiem co, będzie dobrze!
Ja juz przestałam myśleć o świętach. Lekarz poinformował mnie, że dziś jestem w 33t4d i jeszcze 3 dni tu będę leżeć pod fenoterolem, to będzie 22 grudzień. I wtedy mnie odłącza i chyba zostanę na obserwacji czy się zaczyna, więc chyba święta mam z głowy, po prostu ekstramój facet za 2 dni ma urodziny jeszcze, to prezent chyba dam mu dziś jak przyjedzie.. Kurde przykro mi, a miałam nadzieję.. Mój też chyba na świeta sam będzie, bo beze mnie do mojej rodziny iść nie chce, a ze swoją nie utrzymuje kontaktu.
Didi_85 lubi tę wiadomość
-
Hela daj se spokój, jak mu zależy to poczeka na Ciebie tyle ile będzie trzeba. Jeśli to Twoje pierwsze dziecko to już w ogóle nie szalej! Ja się kiedyś zaprzysięgalam prezesowi, że po macierzyńskim (4m-ce) od razu wracam i dzialamy dalej a potem mowy nie było o tym z mojej strony, a szef miał wielki żal do mnie. Nie byłam w stanie zostawić maleństwa i wrócić do pracy, zostałam na wychowaeczym do roczku a potem zmieniłam pracę na taką, w ktorej mogłam pogodzić zarobkowanie z wychowywaniem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2017, 10:14
helagazela lubi tę wiadomość
-
Malineczka, bądź dobrej myśli. Jeszcze jest szansa, że Cię na święta wypuszczą. Wiem, że łatwo mówić, bo to jednak święta, ale myśl teraz o tej kruszynce, którą masz w brzuszku. To ona jest najważniejsza. Boże Narodzenie będzie też za rok
a Twój facet może przecież w wigilię przyjechać do Ciebie.
-
Ja już po wizycie i wszytsko jest super
malutka idealnie po środku normy, całe 2700 szczęścia
Afi 12 więc też ok jak na końcówkę. Miałam ktg i skurcze piszą się tylko na 20-30%. Szyjka się skrocila, ale do końca roku podobno wytrzyma
Kolejne ktg 27.12 a wizyta 3.01kate88:), Maruder, BlackCatNorL, Muska, helagazela, Aenu, inessa, Polaj, Mama-Ali, Krokodylica, Morwa, Didi_85, Paula_29 lubią tę wiadomość
-
Ja po KTG, jak to powiedziała Polozna "ma jeszcze czas". Skurcze na poziomie 14-15, szał
raz skoczyło do 40 chyba - czekam pod gabinetem.
BlackCatNorL, Muska, helagazela, Aenu, inessa, Polaj, Mama-Ali, Krokodylica, Morwa, natki89, Didi_85, Paula_29 lubią tę wiadomość
-
helagazela wrote:Didi, trzymamy kciuki!
U mnie z kolei tak zwane luksusowe problemy. Zaproponowano mi nowa prace, bardzo ciekawa i rozwojowa. Gość sie naprawdę nakręcił na mój profil i namawia mnie dość mocno, zeby wysłać mu CV. Nie przeraża Go ani moj macierzyński - powiedział, ze poczeka - ani fakt, ze w obecnej robocie jestem dopiero od 18 m-cy. Wiem, ze nie dobrze jest zmieniać tak prędko pracy, ludzie na mnie liczą, w końcu jestem operacyjna. Ale z drugiej strony przepuścić dobra okazje na rozwój kariery?
Kurde, a miałam miec spokojne swieta, poród i macierzyński, skupić sie na oczekiwaniu mojego maluszka, a zamiast tego teraz sie tym gryzę i nie wiem co zrobic. Grrr...
Ja z moja sytuacja byłam u prawnika,bo przecież nie można kobiety w ciąży tak ściągnąć że stanowiska z tego powodu,a prawnik mi powiedział że mogę się sądzić ale szkoda mojego zdrowia i nerwow,a radę mi da jedna- nie przyznawać się do ciąży pracodawcy ile się da,bo niestety w PL kobieta w ciąży ma zawsze pod górkę.
-
Hej
powodzenia na wizytach i kciuki za dobre wieści w szpitalach
Morwa, tak jak dziewczyny piszą, na siłę go do budy nie wsadzisz, a jeszcze możesz zrazić, a na czym spał wcześniej? Jakiś kocyk, legowisko czy coś? może to mu wsadź do środka, wiem że serce pęka jak się widzi że on tak na zimnie leży, ale zadbałaś o niego, ma ciepłą budę, teraz sam musi sobie w łepku poukładać że tam się śpi
Szmaragdowa, haha, no ale z drugiej strony, wiesz w ciąży możesz mieć problem z umyciem pleców i mąż Ci pomógłkciuki za czwartkowe wieści.
Kroko zazdroszczę męża, mój mi powiedział że się boi że mnie zatnie
A ja się biorę za kolejną turę prasowania... mniej restrykcyjne mamusie, jak długo prasowałyście ciuszki i pieluszki?Krokodylica, Morwa lubią tę wiadomość
-
helagazela wrote:Didi, trzymamy kciuki!
U mnie z kolei tak zwane luksusowe problemy. Zaproponowano mi nowa prace, bardzo ciekawa i rozwojowa. Gość sie naprawdę nakręcił na mój profil i namawia mnie dość mocno, zeby wysłać mu CV. Nie przeraża Go ani moj macierzyński - powiedział, ze poczeka - ani fakt, ze w obecnej robocie jestem dopiero od 18 m-cy. Wiem, ze nie dobrze jest zmieniać tak prędko pracy, ludzie na mnie liczą, w końcu jestem operacyjna. Ale z drugiej strony przepuścić dobra okazje na rozwój kariery?
Kurde, a miałam miec spokojne swieta, poród i macierzyński, skupić sie na oczekiwaniu mojego maluszka, a zamiast tego teraz sie tym gryzę i nie wiem co zrobic. Grrr...
Bierz lepszą robotę
U mnie był taki czas że zmieniałam prace dość często, ale dzięki temu mam w cv naprawde dobre i znane firmy. I powiem Ci, ze bardziej to się liczy niż to, że spedziłam tam tylko pare czy parenaście miesięcy.helagazela lubi tę wiadomość
-
BlackCat, Muska, dzięki bardzo za Wasze opinie! Ale historie swoją droga... fakt, ze przy dzieciach następuje zmiana priorytetów i fakt rownież, ze nie ma co sie zasłaniać lojalnością wobec pracodawcy, bo często firmy patrzą tylko na siebie...
U mnie sytuacja jest o tyle inna, ze to w ramach tej samej organizacji. Odpada wiec kwestia bezpieczeństwa zatrudnienia (ryzyka zwolnienia), no i cieżko bedzie nie poinformować mojego obecnego szefa. Mamy sztywne zasady dot. rekrutacji, rozmowy bedą miały miejsce w styczniu, wiec jesli sie zdecyduje i mnie wybiorą oficjalnie w procesie rekrutacji to wtedy najpóźniej musze mojego szefa poinformować. Z drugiej strony ten nowy szef wie, ze wracać bede dopiero we wrześniu, wiec bez zaskoczeń.
Moim największym dylematem jest: lojalność wobec kolegów, ze zostawię ich na lodzie, bo liczą na mój powrot we wrześniu, bo czeka nas wtedy spooooro pracy. Oraz ogólna wizja mojej kariery: No chciałabym obie roboty, obie mi sie podobają, obie sa fajne i rozwojowe, ta nowa po prostu daje mi lepsze prospekty kariery, to stanowisko kierownicze (zespół 15 osób) i tzw. trampolina do roboty starszego menedżera za kilka lat. Jak zostanę tu gdzie jestem bede sie dalej specjalizować w dziedzinie, która jest bardzo ciekawa i mam na pewno kilka lat rozwoju na tym stanowisku.
Mój mąż mówi, zeby sie tak nie przejmować, ze to przecież dobre wiesci, to szansa i okazja, wiec pozytywnie. Ale mnie to bardzo gryzie, sama jestem tutaj swoim wrogiem, bo mnie od razu wszystko interesuje i lubię rzucać sie na głęboka wodę, a czasem trochę rozsądku by sie przydało...
No i to moje trzecie dziecko, wiec wiem jak bedzie wyglądał mój powrot z macierzyńskiego, tutaj tez nie powinno byc niespodzianek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2017, 11:36
-
Myszk@ wrote:Hej
powodzenia na wizytach i kciuki za dobre wieści w szpitalach
Morwa, tak jak dziewczyny piszą, na siłę go do budy nie wsadzisz, a jeszcze możesz zrazić, a na czym spał wcześniej? Jakiś kocyk, legowisko czy coś? może to mu wsadź do środka, wiem że serce pęka jak się widzi że on tak na zimnie leży, ale zadbałaś o niego, ma ciepłą budę, teraz sam musi sobie w łepku poukładać że tam się śpi
Szmaragdowa, haha, no ale z drugiej strony, wiesz w ciąży możesz mieć problem z umyciem pleców i mąż Ci pomógłkciuki za czwartkowe wieści.
Kroko zazdroszczę męża, mój mi powiedział że się boi że mnie zatnie
A ja się biorę za kolejną turę prasowania... mniej restrykcyjne mamusie, jak długo prasowałyście ciuszki i pieluszki?
Jesli chodzi o prasowanie to ja dosłownie przykładałam żelazko i tyle. Część pieluszek musiałam prasować dłuzej bo były mega pogniecione
Myszk@ lubi tę wiadomość
-
MamaAli, dzięki ale chodziło mi o to czy przez pierwszy miesiąc, pół roku, czy inny okres czasu
przyznaję bez bicia że żelazko mnie "parzy" i to moja znienawidzona czynność, więc chciałabym prasować tyle ile trzeba a potem z tego zrezygnować
-
Hej kochane!
Didi kciukiWszystko bedzie dobrze!
Czy Wasze maluszki tez zmienily czestotliwosc ruchow? moja mam wrazenie ,ze rusza sie mniej ;/ nie czuje juz tez kopniakow tylko takie jakby przeciagania i wypinania w brzuchu. Juz sama nie wiem czy nie powinnam skontrolowac, w czwartek mialam ktg wszystko bylo ok serduszko 140.Didi_85 lubi tę wiadomość