Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Polaj wrote:To dobrze ze byliscie jeszcze w szpitalu przez najmniej mozesz byc razem z maluszkami. Jakby to wyszlo w domu jeden jedzie do szpitala a drugi nie a Ty zostajesz miedzy mlotem a kowadlem. Nawet sobie tego nie moge wyobrazic.
Dokładnie, dobrze ze ordynator przyszedl na wizyte i zlecil badanie bilirubiny, przeciez jakbym tak wyszla to wróciłabym z synkiem , coreczka w domu , chyba bym sie zaplakala ,,.
A tak to czekam na spokojnie na jutrzejszy wynik krwi
Corcia przy mnie , do Frania chodze zagladaci mam wszystko na oku pod kontrola
helagazela, Krokodylica, Polaj, emi2016 lubią tę wiadomość
-
Kciuki za wszystkie te co są w szpitalu &&&&
Didi powodzenia jutro :*
Ja świąt nie robię , ale moja mama , która wprowadziła się do nas do momentu aż urodzę już wariuje na samą myśl o świętach. Co chwila lata na mopie. Robi jakieś jedzonka i zamraża aby nic nam nie zabrakło. Ja mam to w nosie myślę tylko o tym aby urodzić bez komplikacji i przywieźć córeczkę całą i zdrową do domu.. nic innego nie ma dla mnie znaczenia. Czy urodzę do świąt, czy też nie to nie chcę nikogo u nas widzieć. Jak teście będą coś wymyślać to nie będę odbierać od nich telefonu ani im nie otworzę
Chcę męża mieć przy sobie, mieć chwilę spokoju. Poleżeć leniwie przed telewizorem w samej piżamie i pośmiać się przy dobrych komediach popijając przy tym ciepłe kakao
Mam pytanie z innej beczki. Do tych dziewczyn ,które mają psy, albo znają się na ich charakterkach. Jak nauczyć psa aby spał w budzie? Kupiłam Pedrowi budę na zamówienie. Jest wielka jak dla niedźwiedzia , jest ocieplana, jest super.. a on nie chce w niej spać i śpi przed budąDidi_85 lubi tę wiadomość
-
Aenu wrote:Moja corka na swieta dostanie: lalke, play doh dentysta, ksiazeczki do nauki dla 4-latka trampolinka...
Aenu lubi tę wiadomość
-
Didi juz zaciskam kciuki !!
Angela za Wasze wyjście do domu równieżmłody się trochę poopala i napewno Was puszcza :*
Ja właśnie ubrałam choinkęprezenty tez juz mam prawie wszystkie
My na święta jedziemy do teściów to tylko 18 km od nas więc luzikdo rodziców nie pojadę bo to ponad 300 km ale za parę tygodni mama przyjedzie do mnie gotować obiadki jak urodze
Mamuski w szpitalach zaciskac noginiech maluszki siedzą jak najdłużej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2017, 14:19
Didi_85 lubi tę wiadomość
-
Morwa wrote:Kciuki za wszystkie te co są w szpitalu &&&&
Didi powodzenia jutro :*
Ja świąt nie robię , ale moja mama , która wprowadziła się do nas do momentu aż urodzę już wariuje na samą myśl o świętach. Co chwila lata na mopie. Robi jakieś jedzonka i zamraża aby nic nam nie zabrakło. Ja mam to w nosie myślę tylko o tym aby urodzić bez komplikacji i przywieźć córeczkę całą i zdrową do domu.. nic innego nie ma dla mnie znaczenia. Czy urodzę do świąt, czy też nie to nie chcę nikogo u nas widzieć. Jak teście będą coś wymyślać to nie będę odbierać od nich telefonu ani im nie otworzę
Chcę męża mieć przy sobie, mieć chwilę spokoju. Poleżeć leniwie przed telewizorem w samej piżamie i pośmiać się przy dobrych komediach popijając przy tym ciepłe kakao
Mam pytanie z innej beczki. Do tych dziewczyn ,które mają psy, albo znają się na ich charakterkach. Jak nauczyć psa aby spał w budzie? Kupiłam Pedrowi budę na zamówienie. Jest wielka jak dla niedźwiedzia , jest ocieplana, jest super.. a on nie chce w niej spać i śpi przed budąCórcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
A wrocilam od diabetologa i kobieta sugeruje zeby rozwiazac ciaze po skonczonym 38 tyg czyli w tym po swietach. Wprawdzie nie napisala mi tego na zleceniu ale powiedziala prosze to powiedziec na wizycie po swietach. Ona jest zona mojego gina wiec sie usmialam musza miec fajne rozmowy o pacjentachCórcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
A my już po wizycie
Mimo terminu na 7/8 stycznia, doktor kazał mi opuścić nadzieje na noworoczne dziecię i nastawić się na stary rok
więc chyba olewam remont i układanie gratów, to może jakoś do Nowego Roku dotrwamy
Dobrze, że chociaż torba w 90% spakowana
Problem tylko w tym, ze lodówka powoli przygotowana do produkcji świątecznego jedzenia, a jak mnie wyniesie na porodówkę, to mąż biedy będzie siedział o głodzie
a rodzina niestety/stety daleko
No, ale... będzie co będzie i najważniejsze, że z Małą wszystko OK
ktosiowa, Aenu, emi2016, BlackCatNorL, Polaj, kate88:), kasha86 lubią tę wiadomość
Wg USG ciąża 3 dni starsza. Dziewczyneczka Juleczka
-
Do nas przyjezdzaja moi rodzice w sobote, i wtedy mama bedzie kucharzyc w kuchni jeszcze musze z nimi jechac na zakupy bo mezulek ma baardzo duzo pracy przed Swietami... Ale ja sie zajme ciastami ;P Nie zniose zapachu sledzi i kapusty, mam wymowke!
ale duzo chyba nie bedziemy szykowac jak na nasza 4 no w sumie 5tke.
Moja tesciowa od 3 tyg sie nami nie interesuje, sama nie zadzwoni, nie zapyta jak sie czuje ani nic, to mi sie tescie trafili... Brak slow. Maja syna tam na miejscu w Pl i tam meczy im tylki, on ma tez synka wiec im pomaga a niedlugo ma sie urodzic nasze dziecko wiec jej pierwsza wnuczka a kobita ma dwoch synow i wnuka, szalu nie widze, malo tego jak zobacze ze bedac w Polsce sie malo nia interesuje to wygarne babie! mam racje?
PS. Ja tez nie mam do nikogo cierpliwosci tak mnie dzis kolezanka w pracy wku*wila ze wyjechalam jej co o tym wszystkim mysle, laska zachowuje sie jak moj szef a tak nie jest! -
Morwa wrote:Kciuki za wszystkie te co są w szpitalu &&&&
Didi powodzenia jutro :*
Ja świąt nie robię , ale moja mama , która wprowadziła się do nas do momentu aż urodzę już wariuje na samą myśl o świętach. Co chwila lata na mopie. Robi jakieś jedzonka i zamraża aby nic nam nie zabrakło. Ja mam to w nosie myślę tylko o tym aby urodzić bez komplikacji i przywieźć córeczkę całą i zdrową do domu.. nic innego nie ma dla mnie znaczenia. Czy urodzę do świąt, czy też nie to nie chcę nikogo u nas widzieć. Jak teście będą coś wymyślać to nie będę odbierać od nich telefonu ani im nie otworzę
Chcę męża mieć przy sobie, mieć chwilę spokoju. Poleżeć leniwie przed telewizorem w samej piżamie i pośmiać się przy dobrych komediach popijając przy tym ciepłe kakao
Mam pytanie z innej beczki. Do tych dziewczyn ,które mają psy, albo znają się na ich charakterkach. Jak nauczyć psa aby spał w budzie? Kupiłam Pedrowi budę na zamówienie. Jest wielka jak dla niedźwiedzia , jest ocieplana, jest super.. a on nie chce w niej spać i śpi przed budąMożesz wrzucać mu do niej smaczki i zabawki, nagradzać jak wejdzie ale jak sam nie będzie chciał to nic nie zrobisz...
Ale... jak mu dupa w nocy zmarznie to sam wpadnie na to, żevw budzie cieplejPsy są bardzo madre a zwlaszcza wilczki. Nie marrw się, widocznie jest mu ciepło.
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny ja już po wizycie. Nie jest za dobrze. Wód zamiast przybyć, ubyło. Mój lekarz kazał mi skonsultować się ze swoim znajomym w tej sprawie, także próbuję się teraz do niego dodzwonić. Po konsultacji zobaczymy co dalej, prawdopobnie szpital. Stwierdził, że dobrze będzie jeśli ktoś inny zerknie na te wody. Maluszek rośnie, waży ponad 2200 g. Kurde, jestem załamana
-
Bubu93 wrote:Dziewczyny ja już po wizycie. Nie jest za dobrze. Wód zamiast przybyć, ubyło. Mój lekarz kazał mi skonsultować się ze swoim znajomym w tej sprawie, także próbuję się teraz do niego dodzwonić. Po konsultacji zobaczymy co dalej, prawdopobnie szpital. Stwierdził, że dobrze będzie jeśli ktoś inny zerknie na te wody. Maluszek rośnie, waży ponad 2200 g. Kurde, jestem załamana
Bubu93 lubi tę wiadomość
-
Ja nie wiem czy wyjde na święta ze szpitala ale jesli nie to juz zapowiedziałam wszystkim, ze nie chce żadnych prezentów, odwiedzin i świątecznej atmosfery. Chce żeby mnie te święta po prostu ominęły to nie będzie mi tak przykro, ze muszę je tu spędzać. Ja w ogóle nie czuję, ze w niedziele wigilia wiec to może być dla mnie dzień jak co dzień.
Mówiłam, ze jak mnie kurde nie wypuszcza stąd to nie dam rady i dojdzie między mną a mężem do incydentów pod prysznicemczułam się jak jakaś ukrywająca się nastolatka
no ale co zrobić jak on taki przystojny
W czwartek usg, oby Jagna utyla i awansowała z kurczaczka na tłusta gąskęnatki89, helagazela, kasha86, BlackCatNorL, emi2016, inessa, Muska, moniczko., Myszk@ lubią tę wiadomość
Jagna24.01.2018
-
Bubu93 wrote:Dziewczyny ja już po wizycie. Nie jest za dobrze. Wód zamiast przybyć, ubyło. Mój lekarz kazał mi skonsultować się ze swoim znajomym w tej sprawie, także próbuję się teraz do niego dodzwonić. Po konsultacji zobaczymy co dalej, prawdopobnie szpital. Stwierdził, że dobrze będzie jeśli ktoś inny zerknie na te wody. Maluszek rośnie, waży ponad 2200 g. Kurde, jestem załamana
Bubu nie martw sie!!!!jesteś już w 35 tyg, nawet jeżeli będzie potrzeba wcześniejszego rozwiązania ciązy, to dzidzius jest bezpieczny!trzymam za Was kciuki!Bubu93 lubi tę wiadomość
-
Didi powodzenia jutro! Trzymam kciuki
Bubu nie wiem ile masz wód, ale to normalne że pod koniec ciąży wód ubywa a masa dziecka rośnie. Także myślę, że nie ma się co martwić na zapas!
Szmaragdowa obyś w czwartek usłyszała magiczne zdanie, że święta spędzisz w domu
Hela gratuluję dobrych wieści
Ja jutro o 8.20 mam wizytę!Dowiem się ile waży Malutka i pewnie jakie są rokowania co do terminu porodu
już się nie mogę doczekać.
U mnie w Pruszczu dalej mróz, -5 stopni, ale z pieskiem zaliczyliśmy żwawy marsz 4.5 kmczekam jak mąż wróci z tenisa i pakujemy się do łóżka bo wczoraj spaliśmy może z 5 godzin...
Bubu93, Didi_85, inessa lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny dzięki za wszystkie miłe słowa. Do tego znajomego mojego gina nie dodzwoniłam się, nawet nie oddzwonił. Postanowiłam przejść się do innego ginekologa w moim mieście. Dopiero weszłam do domu. U mojego ginka AFI wyszło 4, więc wyobraźcie sobie mój niepokój i panikę, u tego drugiego wyszło AFI 6-8, więc dość spora różnica. Powiedział, że tragedii nie ma, ale trzeba obserwować. Skierował mnie na oddział do innego miasta, bo tam jest ordynatorem, żeby porobić wszystkie przepływy i kontrolne USG, ale to dosłownie na 2-3 dni, a całkiem możliwe, że nawet tam nie zostanę jeśli będzie wszystko ok. Także w środę jedziemy się badać. Trochę się już uspokoiłam. Ten lekarz też mówił, że w razie gdyby było trzeba maluszka wyjąć szybciej to nie ma czym się martwić. I taki to intensywny dzień
Gosiak, emi2016, natki89, inessa, kate88:), Krokodylica, Muska, Paula_29, Myszk@ lubią tę wiadomość
-
Aleście naskrobały!
Angela oby solarium szybciutko zadziałalo na Franeczka i żebyście jutro wrócili do domku!
Szmaragdowa Ty szalona Ty!hihi Może jednak wypuszczą Cię na święta? W każdym razie tego Ci życzę
Bubu będzie dobrze, pij duuużo i odpoczywaj! A nawet jak urodzisz po 35 to tragedii nie będzie!
Mama-Ali a Ty staraj się nie przegrzewać to szybciej się ten paskud wyniesie.
Ja dzisiaj się wystraszyłam ... maļa tak się dziwnie rozpychała, że przez chwilę nie mogłam się ruszyć bo każda pozycja sprawiała tak silnny ból, że prawie mdlałamDo tego przytkało mnie i nie mogłam oddychać. Dobrze, że mąż był w domu i mnie jakoś spionizował bo bym jak ten żuczek na pleckach leżała
Okropne to było, mam nadzieję, że się nie powtórzy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2017, 20:58
Bubu93 lubi tę wiadomość
-
No u mnie nie ciekawie, podlaczyli mnie do ktg i w ciągu 20 min miałam 10 skurczy. Są nadal, regularne, bolesne, pisza się na 100%, zaczynam się coraz bardziej niepokoić
miało być lepiej jak zaczną odstawiac ten fenoterol czy jak to się pisze. Zmniejsza delikatnie dawkę w kroplowce i juz wychodzą kabarety.. Boje się ze jednak nie donosze i juz niedługo moja kruszynka będzie ze mną
Przed chwila przyszła doktorka, mowila , ze zwiększają znów dawkę fenoterolu, ze muszę wytrzymać jeszcze 3 dni, do bezpiecznego 34 tygodnia i wtedy mogę zacząć rodzic, juz nic nie beda mogli zrobić. I jeszcze każe mi się uspokoić, ciekawe jak -
Malineeczka, mnie w 33 tyg nastraszyli ze zaraz urodze, panika była, miałam maksymalnie tydzien wytrzymać. Tymczasem (fakt ze leżąc w szpitalu) wytrzymałam 3 następne tygodnie i sadze, że gdyby nie jutrzejsza planowana cesarka to bym jeszcze chwile w ciaży pochodziła:)