Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej
u nas w nocy napadało ok 10 cm śniegu! Jestem w szoku, pewnie się zaraz stopi bo jest oszałamiające -0,5 stopnia, ale widok ośnieżonych dachów i drzew piękny
mąż mnie przestrzega przed wychodzeniem z domu bo schody śliskie, ale muszę kupić chleb, bo on jutro wyjeżdża na szkolenie a dziś w pracy wyjechali w teren i nie wiem kiedy wróci, trudno wyjdę garażem
Powodzenia na wizytach!
Malineczka kciuki!
Emi, nie chcę Cię martwić, ale chyba jesteś ciut dalej z tą ciążą
Angela, kciuki za Frania, na solarium mu się zachciało iść zamiast do domu
Didi, powodzenia jutrogrono naszych forumowych dzieciaków się powiększy.
Kroko za Zuzię też kciuki, oby oczka zmyliły i była zdrowa
EDIT: któraś z Was poleciła mi rejestrator NavRoad, serdeczne dzięki dobra kobietomąż już wczoraj rozpakował (ja też dostałam prezent wcześniej) i oszalał z radości, mówił że o takim dobrym nawet nie śnił, zaraz się nim bawił no i dziś jechał do pracy. Nie chciałam żeby w wigilię rozpakowywał przy wszystkich, bo między sobą robimy tańsze prezenty, zresztą zwykle dawaliśmy sobie u nas w domku, żeby nie wozić w te i z powrotem, poza tym mogłam się skupić tylko na jego radości
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2017, 11:02
Krokodylica, Didi_85 lubią tę wiadomość
-
Myszk@ wrote:
EDIT: któraś z Was poleciła mi rejestrator NavRoad, serdeczne dzięki dobra kobietomąż już wczoraj rozpakował (ja też dostałam prezent wcześniej) i oszalał z radości, mówił że o takim dobrym nawet nie śnił, zaraz się nim bawił no i dziś jechał do pracy. Nie chciałam żeby w wigilię rozpakowywał przy wszystkich, bo między sobą robimy tańsze prezenty, zresztą zwykle dawaliśmy sobie u nas w domku, żeby nie wozić w te i z powrotem, poza tym mogłam się skupić tylko na jego radości
Nie ma za comój też cieszył się z tego rejestratora jak dziecko, a ile testował, oglądał nagrań...
niech służy!
Myszk@ lubi tę wiadomość
-
Angela* wrote:Didi kciuki ! Nic sie nie boj, nie jest tak strasznie
Ja sie mega balam a teraz to sie smieje sama z siebie ze tak sie balamdasz rade , znieczulenie nje boli , malucha szybko wyciagna i zszyja Cie nawet nie bedziesz wiedziala kiedy
Pozniej wstaniesz , wezmiesz prysznic i pomalutku z kazdym dniem bedzie coraz lepiej
Ja pisze jeszcze ze szpitala- choć wczoraj mielismy byc w domu ... Ale dzieci mialy podwyzszona bilirubine... Franio moj od wczoraj sie opala , a Michasia dzieki Bogu jest orzy mnie i dzis ta bilirubina jej spada wiec nie ma konieczności opalania siesynus moj do jutra , rano pobiora krewke i jesli mu spada po tym naswietlaniu to idziemy do domu
Trzymajcie za nas kciukin, żebyśmy jutro cali , zdrowi wyszli jutro do domku
Buziaki i kciuki za Was wszytskie !Angela* lubi tę wiadomość
-
Hej
Didi ,ale super, nic sie nie martw dasz rade! niedlugo bedziesz trzymala swoje malenstwo w ramionach.
Ja ostatni tydzien w pracy i dzieki Bogu bo juz ledwo co ;P choc w tym tyg mam tu mega luz w sumie to moge siedziec 8h i nic nie robic
Mala w weekend byla spokojniejsza choc dzis juz sie to chyba zmieniwgl mialam jakas gorsza sobote ja na prawde w 38tc chce urodzic bo czuje sie jak kloc, woda mi sie tez wszedzie juz zbiera nogi mam takie wypasione ze szok a ja mam 157cm wzrostu nawet sobie czlowiek sam nog nie moze umyc ;/. Ale wczoraj blogie lenistwo, cholera chyba zaczynam sie bac porodu, mezu mowi ze tez by sie bal ale razem sobie jakos poradzimy taaa razem to mnie bedzie bolec ;( . Najlepsze tez sa nie ktore znajome ktore ciagle mowia ,ze juz nigdy nie bede miala takiej figury jak mialam bo po ciazy poprostu sie juz nie da, a ja im pokaze!
Trzymam kciuki za wizyty.Didi_85, helagazela, kasha86, emi2016, Eklerka13579 lubią tę wiadomość
-
Dziękuje dziewczyny za dobre słowa, jak tylko bede w stanie to sie jutro odezwe. Mam nadzieje ze pomimo, ze pare dni do donoszenia brakuje, to mój Mikołajek będzie na tyle silnym chłopcem, że świeta spędzimy już w domu:)
FreshMm, emi2016, helagazela, kasha86, Muska, Myszk@, Krokodylica, Aenu, Morwa, Paula_29 lubią tę wiadomość
-
Didi_85 wrote:Dziękuje dziewczyny za dobre słowa, jak tylko bede w stanie to sie jutro odezwe. Mam nadzieje ze pomimo, ze pare dni do donoszenia brakuje, to mój Mikołajek będzie na tyle silnym chłopcem, że świeta spędzimy już w domu:)
Tu w UK podoru w 36tc to nawet nie powstrzymuja.Didi_85 lubi tę wiadomość
-
Myszk@ wrote:Mama Ali, no niech Ci to paskustwo już odpuści
Helagazela, już upiekłaś piernika staropolskiego? Ja planuję dziś, w czwartek muszę go już zabrać i musi być cały gotów -
WhyMe wrote:Hej
Najlepsze tez sa nie ktore znajome ktore ciagle mowia ,ze juz nigdy nie bede miala takiej figury jak mialam bo po ciazy poprostu sie juz nie da, a ja im pokaze!
Trzymam kciuki za wizyty.
WhyMe, tak trzymać, nie wiedza co mówią! Ja po każdej ciąży wyglądam coraz lepiejGeneralnie waga mi sie obniżyła o kluczowe 3 kg, a poza tym zaczęłam więcej sportu uprawiać, wiec ciało bardziej jędrne, brzuch sprężysty, mięśnie silniejsze. Dla mnie dzieci to najlepsza recepta na zdrowy wygląd, w końcu juz nie ma wymówek, musi sie nam chcieć!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2017, 11:47
WhyMe, Eklerka13579, Polaj, natki89 lubią tę wiadomość
-
helagazela wrote:WhyMe, tak trzymać, nie wiedza co mówią! Ja po każdej ciąży wyglądam coraz lepiej
Generalnie waga mi sie obniżyła o kluczowe 3 kg, a poza tym zaczęłam więcej sportu uprawiać, wiec ciało bardziej jędrne, brzuch sprężysty, mięśnie silniejsze. Dla mnie dzieci to najlepsza recepta na zdrowy wygląd, w końcu juz nie ma wymówek, musi sie nam chcieć!
Damy rade! jeszcze troszke i malenstwa beda na swiecie a o nas beda mowili, Ty na prawde bylas nie dawno w ciazy? hahaWiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2017, 12:04
kasha86, helagazela, Mama-Ali lubią tę wiadomość
-
Hej.Ja ciągle przysypiam
Podczytuje ale nie mam kiedy napisać...
Trzymam kciuki za was wszystkie.Za szybkie wyjście ze szpitala z dzieciaczki,za trochę późniejsze porody i za przygotowanie Wigilii też
Co do prezentów dla 3 latki to moja bawi się wszystkimDalej na czasie są klocki,ale mamy takie duże Wadera 2 pudła.Wazne żeby dało się z nich budować i dziecko ma zajęcie na dłużej (czyli ponad 15 minut).Jeszcze uwielbia Play dog,wszystkie małe zabaweczki (czyli jakies mini figurki pieskow i inne zwierzątka) one zamieniają się w zoo albo po prostu w domowe przedszkole.kuchenka to szal ciągły,gotuje mi kawki,obiadki na niby itp.Jobi tradycyjne rzeczy sensoryczne,czyli kredki,farbki,plastelina,wycinanki,kolorowanki itp...A no i małe radio cd.odkad jej kupiliśmy to znamy już wszyscy wszystkie piosenki typu Zuzia lalka nieduża,4 słonie
Uwielbia go włączać i dostała na CD piosenki więc słucha w kółko,śpiewa i tańczy do nich.Takie radyjko to byłby szal
Mnie ciągle kłuje coś przy szyjce,ale staram się to ignorowac.do tego te skurcze bh też są dość często,a nie jest do nich jakoś przyzwyczajona bo w ciąży z córką ich tak mocno nie czułam.Normalnie mnie strasza takie są mocne.
Do tego mały się wierci i tak potrafi się rozepchac że mam dośćHormony mi szaleją na całego,drażni mnie wszystko.Dzisiaj rano wydarlam się na córkę bo nie chciała kapci ubrać ;( Ona też mi dokłada.Nirmalnie pokazuje cały arsenał złośliwości i upartości i chce stawiać na swoim.Czasem już nie wytrzymuje
Jak jest mąż to go wołam i wychodzę żeby się uspokoić ale jak jesteśmy same to naprawdę mam problem żeby pozostać spokojna.Ach,juz chce styczeń i w połowie niech mały się wypakuje bo nie wytrzymam emocjonalnie
-
WhyMe haha fajne masz koleżanki.
swoją frustrację chyba na Tobie chcą wyładować, cieszą się bo same są grube i koniecznie chcą żebyś dołączyła do ich grona.
Ja po urodzeniu Zuzi w 3 miesiące wróciłam do swojej wagi i figury sprzed ciąży i wciąż słuchałam komentarzy typu że jestem sucha, że chyba nic nie jem, że to wszystko dlatego że (uwaga) nie karmię piersią. Wciąż docinki.
Muska moja też mam wrażenie że czasem mnie próbuje, zwłaszcza jak wchodzimy do domu po powrocie z przedszkola, też mi czasem nerwy puszczają, staram się nie krzyczeć ale nie zawsze wychodzi...WhyMe lubi tę wiadomość
-
calza wrote:Nie ma za co
mój też cieszył się z tego rejestratora jak dziecko, a ile testował, oglądał nagrań...
niech służy!
Mój to nawet pokój nagrywał z kanapynawet się cieszę że już wczoraj go rozpakował (a od piątku leżał zapakowany obok porcelanowej choinki), bo dziś pewnie późno wróci z pracy i chce jeszcze coś porobić węgla mi nasypać i w ogóle żebym nie musiała tykać pieca, jutro wyjeżdża na 2 dni na szkolenie, w czwartek po pracy już jedziemy na święta, u rodziców by otworzył w wigilię dopiero, oczywiście też by się cieszył, ale tam zawsze każdy chce oglądać i zabieają z rąk i wiem że bym nie widziała takiej radości co wczoraj.
Muska, cierpliwości, już niedługo, zobacz ile czasu z tymi hormonami wytrzymałyśmy, co to jest ten ostatni miesiąc
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Aaaa u nas też radio i piosenki z płyt to hit, sama włącza i zmienia płyty, mimo że prosiłam wielokrotnie żeby sama nie pchała tam palców...
Właśnie zamówiłam jej na allegro płytę w prezencie od Łucji.
I poszukam w naszej zapadłej mieścinie jakiejś płyty z kolędami na teraz.
-
makasa wrote:I już po parapetówce,trochę osób się zebrało więc były śpiewy,ogólnie pozytywnie...ale szwagierka z mężem i 4 msc dzieckiem byli i zostali na noc,bo jej mąż się spił.Dałam jej pokój z dzidziusiem mojej córeczki.Sypialnia też była zajęta a mi został salon w którym mam kanape i narożnik i niestety na kanapie spał jej mąż który chrapał jak nie wiem co!!!myślałam że oszaleje wrrr.Oczywiście nic się nie wyspałam.Rano czułam się jakbym z nimi wszystkimi spożywała trunki z tego nie wyspania...na szczęście wspólnie
z mężem wiemy że to była jedyna i ostatnia impreza na następnych kilka lat:)
Marysia nasza weekend spędziła na wsi u dziadków.Uwielbia tam spędzać czas.Ponoć lepiła wspólnie z babcią pierogi.Jakaś kuchareczka mi rośnie bo ostatnio sama nie mogę ugotować obiadu,ona musi pomagać
Morwa byłam na fb w grupie-Nowy 2018(może sama siebie przez przypadek usunęłam?)to ta grupa?wysłałam zaproszenie-paula paula to ja;) -
Krokodylica wrote:Aaaa u nas też radio i piosenki z płyt to hit, sama włącza i zmienia płyty, mimo że prosiłam wielokrotnie żeby sama nie pchała tam palców...
Właśnie zamówiłam jej na allegro płytę w prezencie od Łucji.
I poszukam w naszej zapadłej mieścinie jakiejś płyty z kolędami na teraz.
Moja sama włącza i wyłącza i też prosiłam żeby wolała jak chce zmienić płytę,a od niedawna sama próbuje wyciągać i wkładać...Długo nie pociągną te płytkiAle ma frajdę.Samo wlaczanie jest dla niej fajne
Innych sprzętów jej nie wolno dotykac,za to posiadanie własnego sprzetu to mega atrakcja.A jeszcze kolor ma znaczenie,mega ultra różowy
Aż daje po oczach
Moja córka ma teraz jakiś kolejny etap buntu chyba.Bunt 2 latka to przy tym pikuś.Tak nas próbuje,że czasem ręce opadają.Potrafi jak jej kredka spadnie ze stolu zacząć płakać,wołać mamę i mówi do mnie "podnieś mi te kredki".Mówię że ma sama podnieść bo to jej spadły a ta wrzaski i i placz że ja mam podnosic i to już.I tak wrzaski i placz przez dłuższy czas...A to jeden z przykladow zaledwie.
Muszę zaraz po męża jechać bo gdzieś służbowo po mieście smiga i go do domu odwieźć,potem po córkę do przedszkola i w końcu ten zakwas na barszcz wstawić bo w ostatnie dni nie dałam rady a czas ucieka. -
Krokodylica wrote:Angela kciuki.
A jak tam starsza córka?
Dzięki kochanastarsza córka oczekuje na nas u mojej mamy
cieszy doe i nie moze sie doczekac az wyjdziemy
Byla u nas kilka razy w szpitalu , glaskala malenstwa
Ogolnie okimyslalam ze bedzie gorzej
Myszk@, Krokodylica, Muska, BlackCatNorL lubią tę wiadomość