Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyjachcedociebie wrote:Cześć. Od rana jakoś mocniej bolało mnie podbrzusze...od wczoraj czułam, że to wszystko zmierza w złą stronę...właśnie zaczęłam krwawić...wiem,że to już koniec:'( nie chce robić bety,wystarczy mi sam widok krwii...powiedzcie mi tylko czy mogę tak normalnie to przeczekać czy muszę robić jakieś badania?dzownilam do mojego gina ale później oddzwoni dopiero... Chce mi się ryczeć a muszę do 15.00 wysiedzieć w pracy:'(
Przepraszam chciałam zacytować ... a polubiłam
Kochana koniecznie musi Cię zbadać lekarz!!! Moze to tylko jakieś plamienie!!!!!!! Nie myśl odrazu o najgorszym
Każą Ci zrobić bete czy spada to konieczne i jeżeli cos to muszą sprawdzić czy wszystko sie oczyściło to baaaardzo wazne -
nick nieaktualny
-
pietruszkanatki wrote:Pewnie koło 21:30 bo nie jestem umówiona, tylko doktor kazał mi dziś wieczorem dzwonić i się umówimy na którą. Ale do tej pory przy takich akcjach zawsze szłam jako ostatnia, czyli w nocy :p a Ty na którą masz?
Ja mam na 15.45.
Czyli idę na pierwszy ogień... -
Ja dołączam nie wiem na jak długo, cieszę się chwilą, termin wyłączony wprzublizeniu 17 styczeń
Krokodylica, FreshMm, madzia8lenka, emerald_m, Morwa, helagazela, Mama-Ali, Raven lubią tę wiadomość
2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Mama-Ali wrote:Ja mam na 15.45.
Czyli idę na pierwszy ogień...
Ja też mam jutro wizytę i idę na pierwszy ogień.
Jachcedociebie i Agusia
Nawet nie wiem co Wam napisać. ;(
Tak mi przykro.
Marzycielka to oczywiste że się cieszysz. i nie szukaj już problemów tylko ciesz się maluszkiem. -
Agniechaaaa wrote:Pietrucha jak to mówią wyjątek potwierdza regule
Ja jutro wkrocze w 7 tydzień u la la na wizycue bedzie to 8tydz+5d wiec juz wszystko bedzie musiało być idealnie
I ja tak samo i ja tak samo
Na wizycie będzie to u nas 8t6d liczę na małego robala w środku i piękne serducho
Wczoraj po wizycie na SORze pojechałam jeszcze do drugiego szpitala odebrać swoje wyniki progesteronu i z pobrania z piątku wynik mam 15,6 myślę że to jest dobry wynik i nie mam co się obawiać .
Odnośnie mojej wczorajszej wizyty to tak jak wczoraj pisałam dr powiedział że ból może pojawiać się właśnie ze względu na rozciągającą się macicę i możliwe powstałe po poprzednich cięciach zrosty i dlatego jest to dla mnie dość dużym dyskomfortem.
Kolejny powód powiedział że może to też być ciałko żółte które może dawać o sobie znać w miejscu w którym pokazywałam gdzie mnie wcześniej bolało powiedział że jest jajnik i ciałko żółte. Ja jednak bardziej obstawiam te moje zrosty po CC.
W ogóle to tam gdzie kiedyś był SOR jest teraz remont i byłam w takim przejściowym SORze a na badanie poszłam do gabinetu na ginekologię tam gdzie miałam usuwaną ciążę pozamaciczną i trafiłam na doktora który był moim lekarzem prowadzącym przy właśnie tamtej nieszczęsnej ciąży. Poznałam go odrazu powiedziałam że był moim lekarzem. Zbadał mnie bardzo dokładnie najpierw sprawdził szyjkę obejrzał póżniej USG ale uprzedził że te USG to przeżytek i może być tak że nic nie będzie jeszcze widać żebym się nie martwiła w razie co a jednak pęcherzyk wczoraj miał 7mm ale zarodka jeszcze nie było widać tylko ten pęcherzyk i ciałko żółtkowe czy jakoś tak no i teraz powiedział że za tydzień jak pójdę sobie na normalny sprzęt to będzie już widać mojego robaczka. Także ja spokojnie już czekam i idę dopiero 24 do mojego ginekologa na szczęście przyjmuje spowrotem w Warszawie więc poprowadzi mi ciążę od początku do końca
Co do pogody to jak rano wsiadłam pod blokiem do samochodu tak wysiadłam w garazu i "gnije" w pracy hihi ale widzę co chwile piękne słoneczko przez okienko zagląda.
Niech ta pogoda wreszcie się unormuje -
Dziewczyny ja niby wiem że teoretycznie przyrosty zwalniają, ale właśnie dla mnie to teoria. W praktyce dobrze wiecie, że dobry przyrost to podwojenie poprzedniego. Na etapie ponad 1000 powinno lepiej przyrastać. W ciąży z Synkiem miałam piękne przyrosty. W ciąży którą poroniłam miałam marne. Teraz znowu mam nie najlepsze więc i wiadomo jakie mam myśli:(
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Agusia_pia Bardzo mi przykro,wiem co czujesz
Paula95 Trzymam mocno kciuki
Co do pogody to u nas straszna. Dosyć,że zimno to jeszcze cały czas pada okropny maj.
pietruszkanatki Co do bólu brzucha to również mam takie nawet przy braniu duphastonu. Fakt chwilowe i do zniesienia ale niepokojące. Często o sobie daje znać również prawy jajnik. We wtorek mam wizytę to zapytam lekarza czy tak może być.
A co do progu bólu to ja czuję się bardzo wytrzymała,sam porodu miałam bez znieczulenia sn i dałam radę później porobiłam sobie kilka tatuaży i też dałam radę,więc ból to nie jest mi straszne zjawisko.
jachcedociebie Trzymam mocno kciuki może z ciążą wszystko jest dobrze i rozwija się dobrze. A co do poronienia to organizm najczęściej się sam oczyszcza (tak było w moim przypadku). Później beta czy spada. I kontrola u ginekologa. Ale miejmy nadzieję,że u Ciebie będzie dobrze.
Melevis,Laska i s1985 witam Was serdecznie w naszym gronie ;*
Laska u mnie to trzecia ciąża. Pierwsza córka zaraz 4 lata będzie miała,drugą poroniłam w 5 tygodniu dwa lata temu,a teraz trzecia 6 tydzień (5tc+4d)
Uffff.... Nadrobiłam Was od rana i odpisałam... Ja czekam za wynikiem bety ale dopiero po 17 będę go miała bo wcześniej nie dzwonię,tylko podjadę sobie przy okazjiWiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2017, 14:12
Paula95 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
LASKA wrote:czy to Wasze pierwsze fasolki ?
madzia8lenka lubi tę wiadomość
87 r., insulinooporność, hiperinsulinemia, hashimoto, niedocz. tarczycy
24.12.2017 - narodziny naszego synka