Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylwia no ale chyba po coś te położne i szkoły rodzenia są, po to się tam chodzi właśnie by wiedzieć jak się zachować kiedy poród się zacznie. Nawet jeśli skurcze są słabo odczuwalne to są.Nikt nie mówi, żeby nie jechać jak skurcze są słabe. Ważne że regularne. A takie sytuacje że w ogóle się skurcze nie czują to są chyba jedna na tysiące przypadków
-
A ja po ostatniej wizycie u swojej lekarki. Pozamykana jestem na 4 spusty. Na ktg zero skurczy, wyniki ok. Mam spokojnie spędzić święta jeść i co tylko chce i mówiła że na spokojnie dotrwam do terminu cc. Dzieć ładny duży, pomiary ok a nawet gratisowo przełączyła na chwile na 3d. Więc idę zjeść coś dobrego i napić się sprite bo tak mi się chceeeee
Mama Ali ale super już tak bliskoVilu, Paula_29, Krokodylica, BlackCatNorL, Polaj, helagazela, kate88:), Morwa, Szmaragdowa, kasha86, Muska lubią tę wiadomość
-
Paula_29 wrote:Sylwia no ale chyba po coś te położne i szkoły rodzenia są, po to się tam chodzi właśnie by wiedzieć jak się zachować kiedy poród się zacznie. Nawet jeśli skurcze są słabo odczuwalne to są.Nikt nie mówi, żeby nie jechać jak skurcze są słabe. Ważne że regularne. A takie sytuacje że w ogóle się skurcze nie czują to są chyba jedna na tysiące przypadków
Mnie o 23 odeszły wody bez zadnych skurczy. Skurcze pojawiły się po 24. I to nie silne ale częste. Jak dojechałam na IP to miałam rozwarcie 6cm. Wiec liczę ze w ciagu jakiś 0,5 h zrobiło się rozwarcie.Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Tak Mama Ali ale piszesz ze skurcze miałaś częste. Więc dlatego piszę ze wszystko zależy od tego czy skurcze się pojawia i co ile. Bo jedna bedzie miec co 15 min, inna co 5 a jeszcze u innej się nie pojawią tylko będzie trzeba podać oxy. Samo odejście wód nie powoduje rozwarcia
-
I ja też po wizycie. Szyjka trzyma, rozwarcia nie ma. Plamienia moga być z tego ze jest dość miękka i młody dupką w nią wali. Poza tym wszystko ksiażkowo, wiec moze nawet dotrwam do tego 28.12
Synek waży prawie 3500, wiec już waga słuszna. Lekarka w związku z tym pieprzonym półpaścem posprawdzała jeszcze wszystko i powiedziała ze infekcja nie miała wpływu na malucha, ktg się ładnie pisało, wszystkie przepływy ok i łożysko też w dobrym stanie jak na ten etap.
teraz juz bez żadnych wizyt, tylko ta najważniejsza, 28.12 spotkanie z nowym członkiem rodziny
Żabulka30, Krokodylica, annaki, BlackCatNorL, Polaj, helagazela, kate88:), Szmaragdowa, Muska lubią tę wiadomość
-
Paula_29 wrote:Tak Mama Ali ale piszesz ze skurcze miałaś częste. Więc dlatego piszę ze wszystko zależy od tego czy skurcze się pojawia i co ile. Bo jedna bedzie miec co 15 min, inna co 5 a jeszcze u innej się nie pojawią tylko będzie trzeba podać oxy. Samo odejście wód nie powoduje rozwarcia
No u mnie faktycznie było tak ze jeden sie konczył, drugi zaczynał
Aż żartowałam z mężem ze moze w samochodzie urodzePaula_29 lubi tę wiadomość
-
Mama-Ali wrote:No u mnie faktycznie było tak ze jeden sie konczył, drugi zaczynał
Aż żartowałam z mężem ze moze w samochodzie urodze -
nick nieaktualnyPaula mi chodzi o to że nigdy nie wiesz jak sie rozwinie akcja. Oczywiscie jeski wody odeszly i nie sa zielonecani nie ma gbsa i skurczow to mozesz poczekac. Tylko w mkmencie odchodzenia wod nie wiesz jakie jest rozwarcie i nie wiesz co spowoduja skurcze. Ja poczatkowe mialam prawie nieodczuwalne a pisaly sie na 80%. Szkoly rodzenia pokazuja ksiazkowe przypadki
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Sylwia ale co to są książkowe przypadki? Położne chyba opisują ze swoich doświadczen a nie z książki. Przynajmniej u mnie takie były.
A to co Ty mówisz że nie wiadomo jak się akcja rozwinie to rownie dobrze bys musiała przed porodem jechać. Bo jednak większość porodów zaczyna się skurczów nie od odejścia wód. I musisz zobaczyć najpierw czy są regularne a potem decydujesz czy jedziesz bo inaczej to może być fałszywy alarm. Tak samo jest z wodami. OdesZły wody i czekasz az się pojawiają skurcze i co ile są. Bo inaczej to tak jakbyś po pierwszym skurczu jechała do szpitala bo też nie wiesz co ile będą -
nick nieaktualny
-
Szkoda tej dyskusji Sylwia. Tych kiloro Twoich znajomych nie miało skurczy po odejściu wód rozumiem. Bo jeśli były to nie wiem po co ta rozmowa. Już Mama Ali napisała że u niej po odejściu wód skurcze były non stop
Zresztą przecież każdy może sobie jechać kiedy chce, nawet przed porodem -
Dziewczyny, za to moja położna mówi, by po odejściu wód do 3h być w szpitalu, bo jak poród zaczyna się od odejścia wód, to trzeba często pomóc rozkręcić się porodowo, bo idzie wolno, a jest zasada, że do 24 h dziecko musi się urodzić. Wychodzi na to, że szkoły są różne. Ja bym pojechała od razu po odejściu wód, bo jestem panikara - w szpitalu czuję się bezpiecznie, a w domu szalałabym ze stresu.
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny wybaczcie za to zdjęcie, które dodam,ale muszę zapytać. Pod koniec października przy podcieraniu wyleciało mi cos takiego. I czy to może być czop sluzowy? I aż tyle przed porodem? Czy to nie to?
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/715909e82746.png
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2017, 19:36
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Aenu wrote:Która z was chodziła z 2cm rozwarciem? I jaki czas?
Moja współlokatorka z patologii przez 12 dni chodziła z takim rozwarciem, ale bez skurczy. Pewnie chodziłaby dłużej ale podali jej oxy (rozwarcie nie było wskazaniem do przyjęcia na patologię ani do wywołania porodu, leżała z innym problemem).