Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Emi mocne kciuki zaciśnięte:)ależ Ci się trafiło-Święta w szpitalu ehh ale za rok za to jakie będą cudowne;)
Kroko współczuję nocki:/oby córeczka Ci szybko wyzdrowiala.
A ja z moją oszaleje...ona chodzi spać o 23:/w przedszkolu się wyśpi a potem lata.Dziś zrobiłam jej wolne od przedszkola,pieklysmy pierniczki i robiliśmy łańcuch na choinkę.W dzień nic nie spała więc nadzieja była ze max 21 będzie spać...yhy dopiero co oko zamknęła :/wasze też tak późno zasypiają i tyle energii mają? -
Nie było mnie od wczoraj i tyle newsów!
Myszka jeżeli jesteś już po to gratuluję!
Emi a Tobie powodzenia
Dzisiaj w końcu po 3 dniach napisałam najcięższą pracę zaliczeniową. Także hip hip hurrajeszcze tylko 4
Dzisiaj też byłam na ostatnich zajęciach w szkole rodzenia i aż ciężko mi uwierzyc, z zaczynałam 10 tygodni temuszkoła rodzenia super sprawa
Jutro jadę kupić mężowi prezencik świąteczny i spotkać sie z koleżanką. Może w końcu po wielu obietnicach spakuje torbę do szpitalaniby do końca roku nie urodzę, ale torba już chyba powinna czekać
Kroko trzymam kciuki żeby nic nie była jednak taka strasznaKrokodylica lubi tę wiadomość
-
Stwierdzam, iż pobranie poprawne moczu w 38-40 tygodniu jest niemożliwe
No bo jak to zrobić, żeby nasikać 100 ml do kubka porannym moczem jak człowiek nie śpi prawie całą noc i wycieczkuje co 15 minut do wc, żeby oddać po 3 krople!!!???
Czy tylko ja tak mam przez tą cholerną torbiel, czy Wy też tak często i mało siurkacie?Aaaaaaaaaaaaaa zwariuję!!!!!
-
Makasa, u nas bez drzemki potrafi paść nawet przed 29 i spać do 7-8 - w weekendy dłużej, w tygodniu budzimy koło 7, bo do przedszkola. Ale jak pośpi w przedszkolu to niestety baluje do 21-22 (zależy ile śpi). Trochę mnie to męczy, no ale cóż zrobić
zauważyłam też, że owoce, słodzone rzeczy - nawet nie typowe słodycze, ale jogurt np. Po godzinie 17 nie wpływają dobrze na wcześniejszy sen. Cukier pobudza i wtedy biega jak nakręcona. Staram się dawać na kolację często makaron, który młoda lubi a ma właściwości usypiajace
-
Kroko jak tam nocka? Nie ma objął czekać na hafcik
Współczuję,niedawno to przerabiałam.Poviesz się że przynajmniej nie zjadła barszczyku
U nas córka chodzi spać o 19:30.wtedy już jest w lozku i tam maks do 20 zasypia.Ale budze ja o 6:30 zeby do 8:00 byc juz w przedszkolu bo tam wtedy dzieci już sie szykuja na sniadanie.Ja tez po 17 nie pozwalam jeść nic słodkiego,a jako że słodyczy w domu hole nie je to mam na myśli nawet owoce czy jogurty właśnie.Tam jest tyle cukru że w tym spania nie ma i już.Zawsze daje jej coś mlecznego na kolację,jak nie kaszkę owsiana,to zupkę mleczna z makaronem albo ryżem (ostatnio moje faworyty a mała sama się o nie upomina.Tylko trzeba mieć jakiś ryż albo makaron w lodówce,tylko zagrzać mlekobi gotowe).Mleko działa cuda.Rozluznia ok ulatwia zasypianie już nie mówiąc o ciągłym zapotrzebowaniu na nieWięc jak nie ma kaszki albo zupki to do kromki chleba zawsze mleczko w kubku.
Drzemki południowe odeszły już całkowicie w niepamięć w zeszłe wakacje.w przedszkolu tylko leżakują ale raczej nie śpią już.Jak było widno to jeszcze spacerek po przedszkolu i też potem łatwiej było spać,a teraz ta pogoda tylko dobija...nigdzie ani wyjść ani nic,tony błota i mżawki.brrr.
Wczoraj była marudna jak cholera to ja położyłam spać już o 19 i powiem wam rewelacja.Juz dawno tak spokojnego wieczoru nie miałamzasnęła szybko,była widać mega zmęczona,ale za to dzisiaj wstała sama o 5:40
Zaraz wychodzimy do przedszkola
A ja mam dylemat.Brat miał na Święta przyjechać z dziewczyną do nas i cała reszta rodziny,a ten ki pisze że się rozchorował i nie wie co robic.Ja też nie wiem.Bo z jednej strony nie chce żeby zaraził mnie albo córkę,a z drugiej jakoś żal mi go samego na Święta zostawić 200km od nas wszystkich ;( Macie jakieś pomysły jak to zorganizowac żeby było dobrze?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2017, 06:52
Gosiak lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
Muska a brat mocno chory? Szkoda żeby zostali tam sami, chyba że mają do kogo iśćto też zależy od Twojej odpirnosci. Ja w ciąży tylko raz się przeziębiłam a zaraziłam się od Męża. Tylko z mężem mam styczność cały czas. Z kolei od chorych siostrzenica czy szwagra na anginę ( szwagier od czerwca aż 4 razy był chory z czego 2 razy wiozłam go na dyżur nocny) w ogóle się nie zaraziłam. U mnie odporność jest wysoka. Zastanów się jak u Ciebie
Babeczki miłego dnia
Ps. Czy któraś z Was lub Wasz mąż/partner kladliscie sami tapetę? Czy prosiliscie o pomoc fachowca? Mamy piękna szarą tapetę w różowo białe grochy i chcieliśmy sami położyć a szwagier mówi że nie damy rady bo to trudne bez doświadczenia...
-
Dzień dobry. Proszę o mocne kciuki za mój dzisiejszy pobyt na oddziale. Zaraz wyjeżdżam na kontrolne KTG i USG. Mam nadzieję, że wszystko będzie git tak jak w środę. Już sobie nawet przeprowadziłam wychowawczą rozmowę z synem, żeby nie odwalił nic, bo święta za pasem i przecież nie będziemy leżeć w szpitalu
Swoją drogą do czego to doszło, żeby na KTG trzeba było jechać prawie 30 km
-
emi2016 wrote:Hej, dziewczyny, ja już po wizycie.
Tak na szybko - Skurcze jednak nei były przepowiadające. Mała baaardzo nisko, szyjka miękka, bardzo krótka, rozwarcie. Jutro mam się zgłosić do szpitala i będziemy myśleć jak dotrwać do stycznia - o ile się uda więc proszę o kciuki.....
Mała waży ok 2200, więc jest nieźle, ale mamy nadzieję, że jednak uda się ją zatrzymać przez te 9 dni ...
W razie czego lekarz straszył cc jutro jeśli coś będzie nie tak np w KTG - dziś jest nieźle...
Także właśnie kończę się pakować do szpitala - jeszcze raz proszę o kciuki ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2017, 07:44
-
BlackCatNorL wrote:Stwierdzam, iż pobranie poprawne moczu w 38-40 tygodniu jest niemożliwe
No bo jak to zrobić, żeby nasikać 100 ml do kubka porannym moczem jak człowiek nie śpi prawie całą noc i wycieczkuje co 15 minut do wc, żeby oddać po 3 krople!!!???
Czy tylko ja tak mam przez tą cholerną torbiel, czy Wy też tak często i mało siurkacie?Aaaaaaaaaaaaaa zwariuję!!!!!
BlackCatNorL lubi tę wiadomość
-
ej to wy macie dzieci jak marzenia.Spać przed 20?Ale wam fajnie...nasza też budzimy przed 7 a i tak chodzi tak późno spać.Wczoraj nadzieja była.Wzięłam ja o 20 do łóżka.przeczytałam książeczki i 20.30 już przysypiala ale mąż wrócił i już się rozbudzila...
bubu kciuki za dzisiejszą wizytę zaciśnięte. powodzenia;)
dziewczyny które mają mieć cc,wam też lekarz kazał pobrać gbs?ja muszę dziś pójść.lekarz sam mówił że przy cc to bez znaczenia ale żebym zrobiła...bez sensu jak bez znaczenia -
Makasa mi lekarz zlecil badanie wczoraj nawet odebralam wyniki. Z tym ze u mnie jak sie nie rozkreci samo do 4 stycznia to na cc ide. Zreszta wg diabetolog powinno sie rozwiazac moja ciaze w tygodniu po swietach.
27 grudnia mam wizyte i dziecko moze byc juz spore.Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Maksa ja po wizycie wczorajszej i właśnie w sumie miałam robić ale lekarka mówiła że bez sensu bo i tak dają antybiotyk więc nie ma potrzeby. Tym bardziej że w de jest to płatne badanie to mówi lepiej kupić coś dla dziecka.
Co do spania córki to moja w przedszkolu nie śpi bo tu nie ma czegoś takiego ale wraca po 13 i wtedy w domu ma drzemkę tak różnie do 15 lub 15.30. Z wieczornym spaniem nie ma problemu i nie ma znaczenia czy je słodkie czy nie, zdarza się że zje chleb z Nutellą i zaraz idzie spać. Ona zasypia tak różnie w sumie ale po drzemce to do 21.00-21.30 max śpi no i u nas po.kapieli idzie do swojego łóżeczka mleko buzi i wychodzimy a ona sobie leży, gada i zasypia, a ja mam podgląd na niani. Nie leżymy tam z nią. Z kolei jak nie śpi w dzień jak np wczoraj to zasypia przed 20. A co do długości spania porannego nie ma znaczenia. Do przedszkola muszę budzić o 7 ale bez przedszkola wstaję różnie po 8 koło 9 czasem i po. Od dzisiaj ma ferie w przedszkolu i mimo że o 19.30 spala to wstała o 8.15 więc nie jest źle. Pewnie w dzień nie pójdzie spać po tylu godzinach snu ale to nic bo znowu zaśnie szybko przed 20Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Ja dziś jestem zwarta i gotowa do działania - zaraz zaczynam ogarniać chatę i piec, jutro zrobię sałatki z córką (ona uwielbia mi pomagać w kuchni - a raczej teraz to ja pomagam jej, wszystko chce robić od A do Z sama i naprawdę jej to wychodzi
) i upiekę piernik - makowiec i taki super włoski jabłecznik mam zamówiony.
Mam zakwas, pierogi, kapustę z grzybami, uszka, ryby. To pierwsze święta, które przygotowuję sama, zawsze jeździliśmy do moich rodziców na Wigilię a do teściów w pierwszy dzień świąt.
W międzyczasie popakuję prezenty. Żeby już dziś po odebraniu córki z przedszkola nic nie robić. Włączę radio i podkręcę świąteczne piosenki.
Dziewczyny w szpitalach - trzymajcie się a tym, które są w domu życzę, żeby spędziły święta z rodzinąKrokodylica lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, jestem po badaniach. KTG ładne, USG w normie. Wody płodowe są. Tylko, że ja mam dość spore zbiorniki na dole, na górze mam ich mniej, więc lekarz powiedział, że jeśli pierwszy raz się patrzy na taki obraz USG to można odnieść mylne wrażenie, że ich nie ma.
Także czekam aż mój luby po mnie przyjedzie i lecę na ostatnie zakupyPo świętach muszę jechać po wypis i jeszcze na kolejne KTG. Ulżyło mi
Polaj, Krokodylica, moniczko., ana167, Aenu, Morwa, makasa, Vilu, BlackCatNorL, ktosiowa, helagazela, kasha86, kate88:) lubią tę wiadomość
-
Muska dzięki że pytasz, jakimś cudem obyło się bez nocnego rzyga. Ech z chorobami.
Natki mój mąż jak kładł tapetę to pomagał mu wujek który już to wcześniej robił.
Bubu czyli dobre wieści.
Ja mam na dzisiaj ambitny plan poscierac kurze.i obiad zrobić, nastawić pranie i tyle! Na więcej nie mam siły. A za Zuzią trzeba ganiać.
natki89 lubi tę wiadomość