Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Karmelova wrote:Kasha piszesz o pulsoksymetrze. Niestety ale nie zawsze da radę założyć go na płatek ucha
do tego potrzebna jest inna końcówka, a jak jej nie ma na stanie to tylko plaec wchodzi w grę
Black - EMU najlepsze - śmigam już 2 miesiąc:) ale jestem przerażona długością stopy, bo jesli sie zwiekszy to juz chyba na boso bede chodzić, bo nic na siebie nie kupie:(BlackCatNorL lubi tę wiadomość
New Baby
Julia -
Myśmy zaliczyli już chyba ostatnie Dzidziowe zakupy w Ikea
nachodziłam się, ale porodu ani widu ani słychu
Co do paznokci to ja mam czerwoną hybrydę u stóp a dłonie już bez niczegozrobię sobie po porodzie, bo mamy sesje noworodkową robiona prze, przyjaciółkę fotografkę
Tak jak nie używałam wkładek cała ciążę, to teraz od dobrego tygodnia muszę używać i zmieniam kilka razy, więc raczej to standard, tym bardziej że posiewy wyszły mi wzorowe
A na opuchliznę w ogóle póki co nie narzekam. Buty wciąż te same, w kurtkę się dopinam, gimnastyka przy butach nie sprawia większych problemów jak przed ciążądziękuję Bogu że jestem tak sprawna fizycznie. Mam nadzieję, że ułatwi mi to jakoś poród, chociaż nie wiem czy to może mieć jakiś wpływ na przebieg porodu
Jak patrzę na te wyprzedaże ciuszkowe to ciągle mnie coś kusi. Ale powstrzymuje się do czasu porodu. Jak będę wiedziała, czy Sara będzie długa po rodzicach, czy krótka nie wiem po kimto wtedy uzupelnie jej szafę
-
Marzycielka i jak sytuacja u Ciebie?
Ja 2 dni temu też miałam akcję z mdłościami i wytelepało mnie niemiłosiernie, a wczoraj wyczyściło całe jelita..
Ale mam nadzieję, że poród jednak się nie zbliża... jeszcze miesiąc do terminu, niech młody siedzi. Choć z moją tendencją do wcześniejszych porodów to nigdy nic nie wiadomo... Oby do stycznia!
EDIT: Ze strachu jednak torba dziś w 90% spakowana... a ciuszki się piorą..Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2017, 16:57
-
Muska wrote:Pełno tego śluzu
Niby trochę z tej luteiny ale teraz jest go i tak znacznie więcej a biorę 2 razy czy po 1 tabletce,a brałam wcześniej po 2.
Pytałam wczoraj lekarza,powiedział że na końcówce tak jest.
Też mam czasem schizy że to wodyZ córka też miałam i byłam na IP to sprawdzać.Teraz nie jadę.
U mnie to samo, aż ostatnio na badaniu lekarka leciała po paski, bo myślała, że to wody. -
I my już po wizycie.Pragnę ogłosić że przyjście na świat naszego potomka Adasia zaplanowane jest na 4.01.Rano mam się stawić do szpitala już na czczo:)
Wszystkie pomiary w normie.Szyjka długa zamknięta.Nasz synek jest już słusznych rozmiarów koło 3.5 kg nie mniej.
Jesteśmy bardzo szczęśliwi.Bubu93, Aenu, Maruder, Didi_85, Polaj, Muska, emerald_m, natki89, Szmaragdowa, helagazela, BlackCatNorL, kasha86, kate88:), Vilu, Mama-Ali, Lagostina, inessa, Morwa, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Szmaragdowa wrote:Muska chyba dobra opieka neonatologów stoi wyżej niż warunki w jakich Ty leżysz. Jak Ci tak na tym zależy to 1000zl który musisz wydać w Oleśnicy na pokój narodzin wydaj na klinikach na sale jednoosobową z łazienka (100zl/doba. Są dwa takie pokoje i trzeba się zapisać z terminem planowanego porodu bo pokoje są oblegane.
Szmaragdowa lubi tę wiadomość
-
Bubu93 wrote:Matko dziewczyny, są już moje wyniki krwi. Porażka jakaś. Hemoglobina, hematokryt, MCV poniżej normy. Leukocytów i neutrocytów za dużo. Limfocytów za mało. No załamałam się
Nigdy nie miałam tak beznadziejnych wyników. Masakra
Do kompletu mam znowu leukocyty i bakterie w moczu więc dostałam skierowanie na posiew.Ciaza mi tak rozwala system że aż nie ma co komentować.Niestety organizm wariuje,a wszystkie normy podawane w nawiasach są dla kobiet bez ciąży.Lekarz też mówi żeby się nie stresować tymi odchylania i że to naprawdę normalne w ciąży.
Bubu93 lubi tę wiadomość
-
Bubu93 wrote:Matko dziewczyny, są już moje wyniki krwi. Porażka jakaś. Hemoglobina, hematokryt, MCV poniżej normy. Leukocytów i neutrocytów za dużo. Limfocytów za mało. No załamałam się
Nigdy nie miałam tak beznadziejnych wyników. Masakra
Ja mam za to o wiele za dużo leukocytów ;/ i brałam monural. Ale czuję, że znowu infekcja wraca, masakra...Bubu93 lubi tę wiadomość
-
hej dziewczyny.. muszę się Was coś poradzić - bo jesteście miesiąc do przodu niż ja;)
Od początku ciaży stawia mi sie bruch. w sensie twardnieje. teraz jestem w 29 tyg i stawia się częściej, ale nie boli, lekarz badał mi szyjkę - mówił że jest ok - fakt nie badal jej przed usg dopochwowo ale mowil ze twarda zamknieta. Dopochwowo miałam badana na początku grudnia i miała 3,6cm - więc ok. przestałam sie martwic tymi stawianiami/twardnienami... do wczoraj. Spotkałam sie z prywatna polozna, ktora wybralam do porodu, ona mowi ze mam obserwowac i zapisywac te twardnienia, jak beda regularne to do szpitala - dadzą mi sterydy i magnez itp. wiec sciagnełam apke do mierzenia skurczy i zaczelam je pierwszy raz dokladnie monitorować. mniej wiecej są co godzine, co pół, czasem częściej... ale nie rzadziej niż co godzine. nie bolą, nie krwawie, nie nasilają się, są takie same, jak zwykle, ale przerazilo mnie to ze sa mniej wiecej co godzine lub częściej... biore magnez 3x2 i wzielam dzis nospe zeby porownać - nic nie dała. oprocz tego biore dupka na podtrzymanie x2...
co byscie zrobily na moim miejscu?... -
kasha86 wrote:no tak tak - dlatego u rąk nie nałożę nic, ale u stóp już nic nie zdejmuję - wystarczy poczytać mamę ginekolog - jest chyba na ten temat artykuł
Black - EMU najlepsze - śmigam już 2 miesiąc:) ale jestem przerażona długością stopy, bo jesli sie zwiekszy to juz chyba na boso bede chodzić, bo nic na siebie nie kupie:(
Trzymam się kurczowo wersji, że tylko po 1 ciaży stopa rośnie buuuuWiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2017, 18:22
-
OvuGrażyna wrote:hej dziewczyny.. muszę się Was coś poradzić - bo jesteście miesiąc do przodu niż ja;)
Od początku ciaży stawia mi sie bruch. w sensie twardnieje. teraz jestem w 29 tyg i stawia się częściej, ale nie boli, lekarz badał mi szyjkę - mówił że jest ok - fakt nie badal jej przed usg dopochwowo ale mowil ze twarda zamknieta. Dopochwowo miałam badana na początku grudnia i miała 3,6cm - więc ok. przestałam sie martwic tymi stawianiami/twardnienami... do wczoraj. Spotkałam sie z prywatna polozna, ktora wybralam do porodu, ona mowi ze mam obserwowac i zapisywac te twardnienia, jak beda regularne to do szpitala - dadzą mi sterydy i magnez itp. wiec sciagnełam apke do mierzenia skurczy i zaczelam je pierwszy raz dokladnie monitorować. mniej wiecej są co godzine, co pół, czasem częściej... ale nie rzadziej niż co godzine. nie bolą, nie krwawie, nie nasilają się, są takie same, jak zwykle, ale przerazilo mnie to ze sa mniej wiecej co godzine lub częściej... biore magnez 3x2 i wzielam dzis nospe zeby porownać - nic nie dała. oprocz tego biore dupka na podtrzymanie x2...
co byscie zrobily na moim miejscu?...
Na Twoim miejscu pojechałabym na ip i opowiedziała o skurczach, pokazała apkę. Będziesz miała świadomość, że niczego nie zaniedbałaś i zrobiłaś, co trzeba. Życzę Ci żeby maluszek jeszcze posiedział w brzuszku, przynajmniej 8 tygodni21.01.2014. synek
05.01.2018. synek
12.03.2015 - 10tc [*] 12.05.2016 - 10tc [*] MTHFR C677T homozygota; -
BlackCatNorL wrote:Noooo, chyba, że dżaponki
Trzymam się kurczowo wersji, że tylko po 1 ciaży stopa rośnie buuuuja się trzymam wersji, że nie każdej dziewczynie rozmiar się zmienia
Ja nie dużo chodzę - więcej leżę i siedzę - może dzięki temu aż tak ciężar ciała nie napierał na stopy i się nie powiększyłybo to od tego, tak ?
A japony fajne znaleźć to też nie lada wyzwanie
OVUGrażyna - przede wszystkim każda ciąża jest inna i teoretycznie zawsze lepiej pojechać na izbę przyjęć o jeden raz więcej niż mniej. Ja miałam twardnienia brzucha w ciąży dość często od samego początku prawie - nasilał się podczas chodzenia. Za każdym razem informowałam o tym mojego ginekologa, on sprawdzał szyjkę i mógł reagować w porę jakby te twardnienia powodowały skracanie szyjki. Mniej więcej w 26 tc okazało się, że szyjka jest za miękka i dostałam duphaston, a po kilku tyg. lekarz kazał odstawić. Biorę też 3x1 MagneB6 i 3x1 Aspargin. I tak dotrwałam do 38 tc. Ale każda ciąża jest inna. Sluchaj lekarza
I nie doszukuj się objawów (ja mam do tego tendencje). Weź ciepłą kąpiel, magnez l, nospe, połóż się i spróbuj odpocząć - może twardnienia przejdą. Jeśli nie - jedź na IP.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2017, 18:50
BlackCatNorL lubi tę wiadomość
New Baby
Julia -
OvuGrażyna wrote:hej dziewczyny.. muszę się Was coś poradzić - bo jesteście miesiąc do przodu niż ja;)
Od początku ciaży stawia mi sie bruch. w sensie twardnieje. teraz jestem w 29 tyg i stawia się częściej, ale nie boli, lekarz badał mi szyjkę - mówił że jest ok - fakt nie badal jej przed usg dopochwowo ale mowil ze twarda zamknieta. Dopochwowo miałam badana na początku grudnia i miała 3,6cm - więc ok. przestałam sie martwic tymi stawianiami/twardnienami... do wczoraj. Spotkałam sie z prywatna polozna, ktora wybralam do porodu, ona mowi ze mam obserwowac i zapisywac te twardnienia, jak beda regularne to do szpitala - dadzą mi sterydy i magnez itp. wiec sciagnełam apke do mierzenia skurczy i zaczelam je pierwszy raz dokladnie monitorować. mniej wiecej są co godzine, co pół, czasem częściej... ale nie rzadziej niż co godzine. nie bolą, nie krwawie, nie nasilają się, są takie same, jak zwykle, ale przerazilo mnie to ze sa mniej wiecej co godzine lub częściej... biore magnez 3x2 i wzielam dzis nospe zeby porownać - nic nie dała. oprocz tego biore dupka na podtrzymanie x2...
co byscie zrobily na moim miejscu?...
Po pierwsze, twardnienia w ciaży u niektórych kobiet po prostu sa, zwłaszcza u tych szczuplejszych. Taki model. Warto w takiej sytuacji łykać magnez, pilnować nawodnienia (min 2 litry dziennie, ale często, po kilka łyków), unikać czynników, które moga je prowokować (głaskanie brzucha, obcisłe ubrania, zaparcia, pełny pęcherz, stres).
Po drugie, same twardnienia nie sa groźne, ale przy regularnyvh jest ryzyko, że się macica rozkęci i przejda w porodowe. Dlatego w takiej sytuacji trzeba na izbę, żeby podali coś mocniejszego (zastrzyk z nospy, kroplówkę), a jeśli po tym mocniejszym nie przejda albo wyjdzie, że się szyjka skróciła, to pewnie zatrzymaja Cię kilka dni na obserwacji i podadza sterydy.
Z moich doświadczeń - jeśli przez dwie godziny twardnienia się powtarzaja co ok 15 minut i nie przechodza po leżeniu na boku, ciepłej kapieli i nospie, to pora na wizytę na IP. Bo nie chcesz ryzykować porodem w 29 tyg.Tymi raz na godzinę się nie przejmuj.
-
Mnie też stopy się powiększyły, ale o pół rozmiaru raczej. Kiedyś nosiłam 38, teraz jest problem bo 38 są za małe a 39 za duże, a połówki rzadko można kupić
Moim zdaniem to zmiana rozmiaru raczej od relaksyny która rozciąga mięśnie i stawy