Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Muska wrote:Bubu ja właśnie wiem że nam starczy terazale odstępstwo od normy i się martwimy.W sumie jak dobrze pamiętam to córka też miała ta główkę największą a nogi krótsze,ale muszę przeszperac stare papiery dla pewności.Tak jakoś mi się to zakodowało.Poza tym te pomiary robi tak tylko szacunkowe.Ja mam nadzieję że ten mój klocek aż taki duży nie będzie.Jak mały to źle a jak duży też niedobrze
Najważniejsze że lekarz mówi że ok.
Ja będę chyba na Chałubińskiego rodzić.Szalubtam nie ma i się boje ze rodzinna będzie zajęta,ale w razie czego mówię że bez męża nie rodze i zaciągnę go ze sobą choćby za tą kotarkeMyślałam o Oleśnicy i nawet tam pojechaliśmy wczoraj ale powiedzieli że nie można zwiedzać porodowki,że tylko po 15 j to i tak zależy od sytuacji.No i sama już nie wiem.Jak coś to Kliniki mamy 20min.od domu.
Któraś z was dotarła do tej Oleśnicy? Bo wrażenie dobre oddział robi.Kameralniej,ładnie,spokojnie...
Byłam w Oleśnicy na początku grudnia - porodówka kameralna, wg mnie wyposażona we wszystko, co mogłoby się przydać przy porodzie (piłki, materace, drabinki itd.). Są boksy i 2 pokoje narodzin - jeden przy dyzurce, drugi bezpośrednio przy boksach (i jest tam jedna łazienka na te wszystkie pomieszczenia). ten pokoik przed porodówką ma swoją łazienkę.Muska lubi tę wiadomość
XyZ
-
Muska jak ja Cię rozumiem z tymi świętami. My pojechaliśmy do rodziny tylko na Wigilię, bo to ponad 100 km od domu, na wsi i strach tam było zostawać jakby coś się rozkręciło. Za to pierwszy i drugi dzień świąt był u nas i też mimo, że każdy coś przyniósł to organizacja na naszej głowie (a głównie na głowie mojego męża bo ja już trochę nie domagałam).
Ja za to ostatnio śpię po 12 godzin! No masakra. Dziś poszliśmy spać przed północą, obudziłam się po 7 jak mąż wstawał do pracy, zmierzyłam cukier, zjadłam śniadanie, po godzinie nastawiłam sobie budzik żeby zmierzyć cukier i dalej spać i tak wstałam dopiero po 11
Black co do butów to u mnie też masakra. Jedyne w jakie się mieszczę to adidasy i w tych cały czas chodzę. Jak spadł śnieg to zakładałam takie śniegowce ale zajmowało mi to 10 minut, cała się przy tym upociłam, spłakałam że jestem niedołężna (ach te hormony) i w sumie to jestem zadowolona że temperatury pozwalają na noszenie lżejszych butów niż zimowe. Już nie będę wspominać o tym, że oprócz stóp mam też popuchnięte słonie i w trakcie ciąży rozwaliłam już 3 obudowy/ekrany od telefonu bo nie mam takiego czucia i po prostu wypada mi on z rąk.
Wczoraj też miałam KTG. Niby wszystko ok ale ruchów było trochę mniej niż zwykle (choć nadal w normie). Miałam dziś zgłosić się do szpitala na wywoływanie porodu ale ponoć zmieniły się wytyczne i z cukrzycą rozpoznaną w ciąży zgłasza się w terminie a nie tydzień przed. Za to (trochę po znajomości) być może uda mi się załatwić, że przyjmą mnie w innym szpitalu 2 stycznia więc zobaczymy jak rozwinie się sytuacja (no chyba, że mała do tego czasu sama postanowi wyjść).[/url]
-
Słuchajcie czy wy też macie taki dziwny wodnisty śluz? Zmieniam kolejną wkładkę, czuję jakbym się posikała, ale to na pewno śluz. Wiem, że to jeden z syndromów zbliżającego się porodu, wytrzymam tak tydzień? Co jakiś czas czuję skurcze, ale nie są takie agresywne jak te, z którymi jechałam do szpitala.
-
calza wrote:Słuchajcie czy wy też macie taki dziwny wodnisty śluz? Zmieniam kolejną wkładkę, czuję jakbym się posikała, ale to na pewno śluz. Wiem, że to jeden z syndromów zbliżającego się porodu, wytrzymam tak tydzień? Co jakiś czas czuję skurcze, ale nie są takie agresywne jak te, z którymi jechałam do szpitala.
Tak, ja też taki mam. Denerwujący jest trochę, ale co poradzić -
BlackCatNorL wrote:A ja właśnie cyknęłam sobie pedicure francuski na stópkach!
Oczywiście z pomocą kosmetyczki bo sama sięgam co najwyżej do połowy łydki hihi
Boskie uczucie lekkości i pięty gładkie!Mała rzecz a jak cieszy! Czekam aż lakier doschnie i jadę kupić jakieś saszki czy inne eskimoski bo wszystkie buty na mnie za małe
Masakra jak mi te stopy spuchły i przytyły! A Wy wkładacie bez problemu buty sprzed ciąży?
Kurtke zapinam na dwa gorne guziki potem kolejny pomijam i ten 4 moge zapiac jak jest troszke zimniej.
Najgorzej to mi sie zaklada skarpetki.
Emerald przypomnialas mi jaki jest problem ze schylaniem po cc chyba inne buty przygotuje na wyjscie ze szpitala.emerald_m lubi tę wiadomość
Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
emerald_m wrote:Rano bez problemu, wieczorem już gorzej. Ewidentnie zaczęłam puchnąć. W pierwszej ciąży najgorzej było po cc przy wyjściu że szpitala. Mieściłam się tylko w jedne buty, które nosiłam po złamaniu nogi. Spodziewam się, że i teraz będzie podobnie.
Pedicure zazdroszczę. Ja przed cięciem nie mogę malować paznokci, a pięty jakoś ogarniam
Pedicure możesz spokojnie zrobić !! Ja ściągnęłam jedynie żel z paznokci u rąk (mam po nim tak słabe paznokcie, ze i tak na dwóch musiałam zostawić cienką warstwę żelu). U stóp normalnie mam hybrydę zrobioną 2 tyg. temu i tak też pójdę do szpitala. Niektóre dziewczyny to w ogóle zmywają tylko po jedynym palcu z każdej ręki, bo to chodzi o sinienie płytki i mogą chcieć założyć taki przyrząd na palec, ale ten sam sprzęt można też założyć na płatek ucha. Więc jakby co to śmiało zrób sobie day spa i idź na pedi
Aaaa też mam jakby więcej przeźroczystej wydzieliny - zmieniam wkładki kilka razy dziennie, także to chyba norma.
A buty w zimie tylko emu - łatwo się zakładają i są szerokie i ciepłe. Jedyne czego się boję to, że urosły mi stopy - wielu moim koleżankom po ciąży stopy powiększyły się o rozmiara ja już mam 41/42 <załamka>
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2017, 15:06
New Baby
Julia -
kasha86 wrote:Pedicure możesz spokojnie zrobić !! Ja ściągnęłam jedynie żel z paznokci u rąk (mam po nim tak słabe paznokcie, ze i tak na dwóch musiałam zostawić cienką warstwę żelu). U stóp normalnie mam hybrydę zrobioną 2 tyg. temu i tak też pójdę do szpitala. Niektóre dziewczyny to w ogóle zmywają tylko po jedynym palcu z każdej ręki, bo to chodzi o sinienie płytki i mogą chcieć założyć taki przyrząd na palec, ale ten sam sprzęt można też założyć na płatek ucha. Więc jakby co to śmiało zrób sobie day spa i idź na pedi
Aaaa też mam jakby więcej przeźroczystej wydzieliny - zmieniam wkładki kilka razy dziennie, także to chyba norma.
A buty w zimie tylko emu - łatwo się zakładają i są szerokie i ciepłe. Jedyne czego się boję to, że urosły mi stopy - wielu moim koleżankom po ciąży stopy powiększyły się o rozmiara ja już mam 41/42 <załamka>
Teraz już się do kosmetyczki nie załapię, ale zrobię sobie takie spa i wylaszczenie jak się ogarnę po porodzie
Polaj, też mam zgryza jakie buty zabrać. Może być ciężko.21.01.2014. synek
05.01.2018. synek
12.03.2015 - 10tc [*] 12.05.2016 - 10tc [*] MTHFR C677T homozygota; -
Kasha mi niestety po pierwszej ciazy urosly o jeden rozmiar. Na poczatku myslalam ze to tylko obrzek sie utrzymuje ale jak zmierzylam dlugosc to juz bylo wszystko jasne. Teraz tylko wieksze 42 wchodza w gre.
Niestety buty musialam zmienic najbardziej mi bylo szkoda narciarskich bo to byl duzy wydatek a tu dup...Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Paula_29 wrote:Muska może Ty skonsultuj z innym lekarzem ten acard i luteine. Nie mówię że Twój nie ma racji może to zależy od osobniczego przypadku ale Mi moja gin mówiła że acard powoduje większe ryzyko krwawienia przy porodzie, niektórzy mówią że przewód bottala może się nie zamknąć u dziecka więc może spytać. A z tą luteina to rzeczywiście może szyjka potem mocno trzymać a przy tej wadze malucha już chyba nie ma co za bardzo podtrzymywać
A co do różnicy w pomiarach to się nie przejmuj. 2 tygodnie to nie dużo, może koleżanka miała dużo więcej
Z córką nic totalnie się nie działo na tym etapie,skurczów bh prawie nie czułam,brzuch nie twardniał ani nic mnie nie kłuło.Teraz wszystko jest i czuję po prostu że ten maluch wylezie w 38 TCno i tego sobie też życzę
Ale 11 stycznia pójdę do nn oi niego lekarza więc pewnie każe mi wtedy to wszystko odstawiać.
Paula_29, ingelita lubią tę wiadomość
-
emerald_m wrote:A widzisz, nie wiedziałam, że u stóp można mieć pomalowane. W 2014 na Klinikach musiałam być całkiem saute
Teraz już się do kosmetyczki nie załapię, ale zrobię sobie takie spa i wylaszczenie jak się ogarnę po porodzie
Polaj, też mam zgryza jakie buty zabrać. Może być ciężko.Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Muska wrote:
Ja będę chyba na Chałubińskiego rodzić.Szalubtam nie ma i się boje ze rodzinna będzie zajęta,ale w razie czego mówię że bez męża nie rodze i zaciągnę go ze sobą choćby za tą kotarkeMyślałam o Oleśnicy i nawet tam pojechaliśmy wczoraj ale powiedzieli że nie można zwiedzać porodowki,że tylko po 15 j to i tak zależy od sytuacji.No i sama już nie wiem.Jak coś to Kliniki mamy 20min.od domu.
Któraś z was dotarła do tej Oleśnicy? Bo wrażenie dobre oddział robi.Kameralniej,ładnie,spokojnie...
Ja bylam w Oleśnicy, tam jest super i rodziłabym tam gdyby nie zamknęli mnie w tym więzieniu na chałubińskiego i dzieć nie byl problematycznym małym kurczakiem. Wiec jeśli u Ciebie wszystko ok to ja bym jechała do Oleśnicy. Ale jak przyjedziesz do mnie na chałubińskiego to tak jak Emerald przyjmę Cie z otwartymi ramionamiMuska lubi tę wiadomość
Jagna24.01.2018
-
emerald_m wrote:Muska, w Ginemedice przyjmuje mój gin, którego mogę polecić. Prowadzi mi ciążę na heparynie i acardzie, więc ogarnia temat leków. Tzn acard i duphaston odstawiłam 19 grudnia i lecę tylko na heparynie.
Mój pierwszy synek miał 3 tygodnie krótsze nóżki na usg względem główki, urodził się zdrowy jak ryba. Drugi też ma podobną biometrię. -
calza wrote:Słuchajcie czy wy też macie taki dziwny wodnisty śluz? Zmieniam kolejną wkładkę, czuję jakbym się posikała, ale to na pewno śluz. Wiem, że to jeden z syndromów zbliżającego się porodu, wytrzymam tak tydzień? Co jakiś czas czuję skurcze, ale nie są takie agresywne jak te, z którymi jechałam do szpitala.
Niby trochę z tej luteiny ale teraz jest go i tak znacznie więcej a biorę 2 razy czy po 1 tabletce,a brałam wcześniej po 2.
Pytałam wczoraj lekarza,powiedział że na końcówce tak jest.
Też mam czasem schizy że to wodyZ córka też miałam i byłam na IP to sprawdzać.Teraz nie jadę.
-
Ja na szczęście nie puchne,może palce u dłoni trochę grubsze,ale obrączki ani pierścionków nie noszę już parę miesięcy więc nie sprawdzałam teraz.Sciagnelam je jak ciężko było wsadzić i męczyłam się ze sciaganiem więc na pewno paluszki były i są grubsze
Co do miejsca porodu to już wariuje bo nie wiem co robić.Ta Oleśnica kusi bo kameralność mimo wszysto jest ważna w takim momencie.Za to kliniki mają jednak świetna neonatologów,ale pamiętam pierwszy poród tam i warunki są po prostu słabeNa szczęście wtedy dostaliśmy sale rodzinna,więc dramatu nie było.Ale łazienka jest jedną wspólna,trzeba przejść przez wszystkie boksy no i traktują rodząca jak kolejny numerek który trzeba szybko obrobić i następny proszę... Sorry,bo nie chcę straszyć ani nic,ale Wrocław ma taki przemiał rodzących że tak to wygląda. Trzeba mieć szczęście i trafić na spokojny dzien.Wtedy obchodzą się jak z człowiekiem.
Plus klinik jest taki że tam mąż szybciej dojedzie nawet po porodzie,z jedzeniem czy czymś brakującym,a przy córce w domu to dość istotne.I tak sobie wyliczam plusy i minusy...
Jak będzie szybka akcja to jedziemy na kliniki na pewno,a jak powoli się będzie rozkręcać to może ta Oleśnica.No i tak w kółkoJuż nie zanudzam.
-
Polaj, też nie mam dużo chodzenia, ale podobnie jak Ty myślę o śniegowcach.
Szmaragdowa, odezwę się do Ciebie jak będę na Klinikach. Planuję być w środę wcześniej, żeby się do rejestracji załapać. Jak trafię na oddział to pewnie na patologię.
Muska, chodzę do Dariusza Curyło. Ma chyba podobne podejście do leków, co Śliż, bo mi dupka i acard odstawił w 37tc. Nie wiem niestety jak jest teraz z miejscami u niego, ale czasem coś się zwalnia.Szmaragdowa, Polaj lubią tę wiadomość
21.01.2014. synek
05.01.2018. synek
12.03.2015 - 10tc [*] 12.05.2016 - 10tc [*] MTHFR C677T homozygota; -
Muska chyba dobra opieka neonatologów stoi wyżej niż warunki w jakich Ty leżysz. Jak Ci tak na tym zależy to 1000zl który musisz wydać w Oleśnicy na pokój narodzin wydaj na klinikach na sale jednoosobową z łazienka (100zl/doba. Są dwa takie pokoje i trzeba się zapisać z terminem planowanego porodu bo pokoje są oblegane.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2017, 16:03
emerald_m lubi tę wiadomość
Jagna24.01.2018
-
Ale ja zrobiłam zwykłym lakierem francuza - bezbarwna baza. W razie cze sina plytka będzie widoczna
Jezuuu nie straszcie z tym rozmiarem stopyDzis kupiłam ala Emu (eskimoski wciągane) rozm 41... G8gantyczne buciory ale jakie wygodne i cieplutkie!
Polecam ! Na dlugie zimowe spacery super!