STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Seli może torciki
To owocnych starań życzę
U mnie też z wagą bez rewelacji ale będzie lepiej:)
A mój synek był dzisiaj grzeczny ,muszę go pochwalic. Cudnie spał i pięknie się bawił i ja miałam chwilę dla siebie i szybciutko na noc zasnął bujany i dał się odłożyć ..lecę na dłuuugiiii prysznic
Seli
My z mężem też chcieliśmy mieć dzieci zaraz po sobie. Jak córka skończyła dwa latka zaczęliśmy starania tak było dla nas optymalnie .Ale my sobie a życie sobie. Los za nas zdecydowal i jest 8 lat różnicy. Ale jest fajnie,cieszę się że moja córka jest już taka duża i samodzielna. Teraz gdy mały jest taki absorbujący nie mam dla niej tyle czasu ile bym chciala ale ona ma 8 lat i to rozumie. Miała mamę tylko dla siebie przez 8 lat teraz musi się dzielić ale naszczęście chętnie to robi. Jestem z niej bardzo dumna. A i tak udaje się porobić coś razem bardzo się o to staram to ważne ..lecę teraz do niej...
A prysznic mega...z peelingami.nawet..wow daaawno takiego nie miałam full wypasa:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2019, 23:09
-
Kendy to nie torciki, nie jadlam ich sama poza tym to tez w pelni domowe, bez konserwantow itp. Nie wierze, ze przy w miare zdrowym odzywianiu, karmiac piersia nagle sie tyje 4kg ponad. W ciazy tyle nie tylam i widze problemy.
Jesli sie nie uda to na pewno nie bedziemy sie starac 8 lat, o nie... Ja nie mam na to nerwow a wiem, biore pod uwage moje zdrowie.
Choc kocham synka to jednak jestem egoistka (albo leniwa?) o siebie dbac nie lubie... Albo inaczej, lekow nie lubie i lekarzy. A pewnie wrzuca mnie na metformine, euthyrox... i musze wymaz z pochwy powtorzyc bo albo to tylko tak z okazji okresu albo jest infekcja jakas... -
Witam się przy porannej kawie,a Oli przy porannym cycu:)
Seli
Jasne,z tymi torcikami to żart. Ty wiesz najlepiej:)
A co do zdrowia. To niestety często tak bywa,że z dzieckiem byśmy biegały z każdym drobiazgiem po lekarzach by niczego nie zaniedbać. A jeśli chodzi o nas samych już gorzej. Trzeba dbać też o siebie dla siebie,dla dzieci ,dla męża,dla rodziny. To ważne. Kiedyś też tak robiłam ,ja gdzieś na koncu,zmadrzałam.
Tym bardziej,że chcecie rozpocząć starania to warto uporządkować tą sytuację zdrowotna.Powodzenia:)
Szaroburo u nas..3 stopnie..chyba nie mam ochoty na spacer ale muszę kupić makaron do spaghetti i passate...a może mąż kupi po pracy . Najwyżej obiad będzie trochę później. -
Kendy to nie jest tak,że ja się nie leczyłam a problem pojawił się teraz... Ja leczę się ponad 9 lat... Masa leków, ciągłych lekarzy. Od skończonej 18stki chodziłam do lekarza średnio raz w miesiącu, a po operacji to niemal raz na tydzień. Ma się dość po prostu. A największy problem pojawił się 2 lata temu przy staraniach. Bo zmieniłam swojego lekarza na tego tutaj - wiadomo, że 500 km nie będę jeździć w ciąży itp. A tutejsi milion powodów znajdowali jak tamten mówił, ze wielkiego problemu nie ma po kuracjach i lekach. Tutaj dodatkowo nabawiłam się tarczycy i insulinooporności. Więc nie ma się ochoty. Tym bardziej, że wszystko jest prywatnie. Badania z krwi to koszt koło 200 zł, wizyta jedna to 200-250 a musisz dwóch lekarzy odwiedzić i na miesiąc wychodzi Ci ok 600 zł za leczenie, a jeszcze nic z tego nie wynika więc uwierz mi, nie mam ochoty. Naprawdę.
-
Seli
Wierzę Ci i nawet nie wiesz jak doskonale Cię rozumiem .Nie ma się ochoty,jest sie tym zmęczonym . Ja od porodu też ciągle biegam po lekarzach .Niestety.A w zesniej... " historię medyczna" też mam bardzo " bogata" mimo młodego wieku. I koszty są ogromne,wiem. U mnie jeszcze często dalekie dojazdy do lekarzy dochodza, bo w moim mieście niewielkie możliwości. Także świetnie Cię rozumiem ..chciałoby się zamknąć rozdział i iść do przodu,zapomnieć ale tak się nie da. Jak mus to mus. Także nie marudź tylko umawiaj wizyty poogarniaj temat dla spokoju:).
Wysyłam kopniaka na zapęd;) -
Niby jestem umówiona do gina za tydzień i jutro zrobię to co dostałam na nfz skierowanie (czyli prawie nic:P ) ale jak już jest to chociaż tyle... Więcej nie robię. Szkoda mi pieniędzy i mojego czasu. Jeśli maluch się przytrafi - ok, jeśli nie... Trzeba żyć z tym
Powiem Ci... Że "jajko sadzone" wygrywa u mnie ostatnio
https://www.mojewypieki.com/przepis/ciasto-jajko-sadzone
zrobiłam w piątek do dziadków i byli zachwyceni. Lekkie, nie jakoś super słodkie i efekt zaskoczenia jest
Miałam iść po zakupy, młody jakoś śpi długo dziś.... No i mamy te 7 stopni ale tak wieje i w ogóle,że nie ruszę się z domu... Jeszcze wózek by mi porwało Wszystko po balkonie lata.... -
Ale fajne to ciasto ! :)Dzięki.Jak Oli pozwoli..zrobię w czwartek ;)jak będzie miał gorszy dzień pozostanie mi wycieczka do cukierni.
U nas też wieje. Nic mi się nie chce. Leży my sobie z małym pod kocykiem . Śpi na mnie przytulony, ❤ w wózku się budził co chwilę...ale nam fajnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2019, 12:49
-
Kendy wrote:Ale fajne to ciasto ! :)Dzięki.Jak Oli pozwoli..zrobię w czwartek ;)jak będzie miał gorszy dzień pozostanie mi wycieczka do cukierni.
Robi się je w kilka sekund - serio najlepiej nawet spód zamienić na herbatniki - ja tak zrobiłam, zmielone, wymieszane z masłem, 5 min schłodzone, a serki wkładasz do miski, dodajesz galaretki i już mi jeszcze zrobiło się mega lejące to odczekałam i dopiero po paru minutach te morele położyłam i zalałam drugą galaretką bo nie rozrabiałam żelatyny -
Bo często tak jest dopóki się nie zrobi ja to robiłam naprawdę chwile. Mam ochotę zmodyfikować i zrobić np. malinowy
-
ja uwielbiam od niej mam jej książki i zawsze mi wychodzi ciasto od niej
-
Ja jestem chora... Mały spał dziś mi od 10.40 do 13.30 szok... ja trochę też pospałam, wypiłam kawę, zjadłam. Jest syfioza ale ja ledwo żyję zatoki mi dają w kość... Też nie mam składników nie wiem... Dziś dramat. Czuje się jak... Nie powiem co.
-
Ja olewam, ale chodzi o odpowiednie odzywianie, lepiej jest zjesc po prostu bo ja czesto nie jem i to tez chyba ma wplyw na to. A jednak karmimy i organizm przeklada wszystko na pokarm a nie na nasze sily witalne.
Poki co wyladowalismy z malym i kotem w lozku. Ja sie trzese z zimna i odpadam jednak wiosna mocno zdradliwa...