STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Lisa
Espumisan,probiotyk ,termofor z pestek wiśni i masowanie brzuszka dłonią z oliwka i kolankami. U nas pomogło..kupki ruszyły...no ale właśnie..są częściej to i pupa się czerwieni . Choć u nas sytuacja wygląda na opanowana i wystarczył alantan..dla mnie zbawienny i na cycki i na pupke małego.
Albo tak jak mówisz czopek glicerynowy
jeśli nie robi dłużej jak 3 dni.
Za to oczka mu bardziej ropieją....kilka razy dziennie przemywamy solą fizjologiczna,masuje kanaliki i gdy jest gorzej zakrapiany tobrexem ..zobaczymy..Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2019, 12:39
Lisa24 lubi tę wiadomość
-
Nie ulewa... Baaardzo rzadko mu sie to zdarza. Je tak od 5 do 10 minut, a reszta jest to rzeczywiscie ciomkanie.
Dzis bylo 6, 6.30, 7, 7.40, 9, 9.30, 9.40, 10, 10.30 i do 11 pospal i teraz od 12.20 ;p i slysze kiedy pije, przelyka a kiedy ciomka. Teraz od paru minut tylko ciomka ale przysypia sobie
A gruby nie jest bo ma ok 6kg
Przerazilam sie tym liczeniem ;p ale tak bylam ciekawa odnosnie mojego okresu i zajscia w ciaze ;p -
Ja też stawiam na polędwiczki
Myślałam że mój syn pulpet, a zajrzałam w moją książeczkę zdrowia to ważyłam w jego wieku 5,2 on 5,7 ja urodzona 3kg.on 3,7.wiec wydaje mi sie że jest ok. A ja byłam raczej chudym dzieckiem. -
Też trochę poczytałam i potwierdza sie że samo kp na żądanie jest najlepsza forma karmienia i najbezpieczniejsza jeśli chodzi o prawidlowy przyrost wagi. I że przy kp jest tendencja spadkowa. Tzn,że najwięcej dziecko przybiera przez pierwsze 3 m-ce potem stopniowo przyrost tygodniowej wagi spada z wiekiem dziecka. I oczywiście mleko nie może być wysokokaloryczne jest optymalne dla dziecka. A za szybkie przybieranie odpowiedzialne mogą być...GENY...amen
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2019, 13:24
-
Kendy wrote:Lisa
Espumisan,probiotyk ,termofor z pestek wiśni i masowanie brzuszka dłonią z oliwka i kolankami. U nas pomogło..kupki ruszyły...no ale właśnie..są częściej to i pupa się czerwieni . Choć u nas sytuacja wygląda na opanowana i wystarczył alantan..dla mnie zbawienny i na cycki i na pupke małego.
Albo tak jak mówisz czopek glicerynowy
jeśli nie robi dłużej jak 3 dni.
Za to oczka mu bardziej ropieją....kilka razy dziennie przemywamy solą fizjologiczna,masuje kanaliki i gdy jest gorzej zakrapiany tobrexem ..zobaczymy..
11.2017 - aniołek 8tc
-
A ja mam pytanie. Jak zapelniacie czas swoim maluszków. Ciągle z nimi jesteście? Ja mam wyrzuty sumienia jak kładę go pod karuzelą czasami i na 40min jak tyle wytrzyma że sie nim nie zajmuje tylko ide na łatwiznę. Dużo "gadamy" kładę go na mate na brzuszku potem na plecach. Bujamy sie w bujaczkach albo nosimy jak nic mu nie pasuje. No i spacery ale nie codzień, raczej co drugi po ok 1-2h.
A i dodam że Adam śpi w sumie max 3h w ciagu dnia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2019, 14:20
-
Butelka u nas gości w dzień mniej więcej co 2 lub 3 godziny jeżeli śpi. Zjada bez zmian 60 ml. W nocy budzi się co 4 godziny i już dajemy 90 czasem zje całość czasem swoje zywaczajowe 60. Cykl nocny już jest unormowany. Zjada kolacje 18:30 - 19 w zależności czy jest kąpiel czy nie. Zasypia koło 20 potem pobudka 23-24, następna 3-4 rano, 5-6 już jest pobudka.
Trochę się też martwiłam że Emilka jest za duża 5 dni temu ważyła ponad 5,5 kg ale jak usłyszałam że koleżanki córka starsza o 10 dni zjada 150 ml co 2 godziny to stwierdziłam że Emila jest ok Pediatra też przy szczepionce mówiła że jest super waga ale nie mówiła że jest za dużo...
Kupy u nas są co 3-4 dni ale jak słyszę że prze to muszę asystować bo pielucha nie dała rady ze 2 razy i ciuchy mimo że zaprane i wrzucone od razu do pralki nie odprały się do końca od tego cholernego żółtego barwnika w kupie. Serio można by nim ściany pomalować..
11.2017 - aniołek 8tc
-
Rubi27 wrote:A ja mam pytanie. Jak zapelniacie czas swoim maluszków. Ciągle z nimi jesteście? Ja mam wyrzuty sumienia jak kładę go pod karuzelą czasami i na 40min jak tyle wytrzyma że sie nim nie zajmuje tylko ide na łatwiznę. Dużo "gadamy" kładę go na mate na brzuszku potem na plecach. Bujamy sie w bujaczkach albo nosimy jak nic mu nie pasuje. No i spacery ale nie codzień, raczej co drugi po ok 1-2h.
A i dodam że Adam śpi w sumie max 3h w ciagu dnia.
Tez u nas jest podobnie. Ale mata i kontrasty sa juz bleee... karuzela kroluje i czasem dwa misie... i tez go odkladam by cos zrobic. Gadamy ze soba, ponosze go po domu, poganiamy kota, pospiewamy... -
Kendy spokojnie, Olafek na pewno nie wyglada na grubego! Zobacz jakie Hania ma pucki myśle ze w tej chwili martwisz się nie potrzebnie. Nie ograniczaj mu cyca bo nie wiesz kiedy chce jeść a kiedy się tylko napić na przykład.. mój siostrrzeniec od małego był grubiutki, trochę taki ubity i siostra panikowała non stop.. dopiero przy dojrzewaniu zrobił się chudy jak szczypior, często tak jest. Za to młodszy chudy, wiecznie niedowaga i tu jest dopiero problem. Drugi bratanek natomiast troszke spasł się w podstawówce.. jego mama kompletnie nie pilnowała mu zdrowej diety.. ale teraz przy dojrzewaniu tez wyszczuplał, ale zaczął tez sam o siebie dbać i zdrowo się odżywiać. Obydwoje maja 18 lat. Sero, narazie myśle, ze powinnaś mu odpuścić, zwłaszcza narazie zreszta dla mnie niemowlaczki to takie pyzie właśnie, praktycznie wszystkie
Seli a tak przyszlo mi na myśl.. bo mówiłaś ze macie gorąco w mieszkaniu, a wilgotność powietrza? U mojej kuzynki mały był ciagle przy piersi, okazało się ze mieli bardzo suche powietrze, jak kupili nawilżacz i utrzymywali tak na poziomie ok +/-55% to liczba przystawiania spadła o polowe.. poprostu chciało mu się ciagle pic. No ale wiadomo, ze to nie reguła i może Gabrys ma takie potrzeby i już
Ja mam wrażenie, ze Hania czasami chce jeść z nudów.. jak jej daje od razu piers kiedy chce to ulewa dwa razy więcej.. dlatego daje jej chwile na zaobserwowanie czy faktycznie głodna czy się nudzi. Czasami poplakuje a za 5 min zapomina i się bawi dalej. Oczywiście nie czekam gdy ma przerwę np 3h ale jak jadła jakieś 40min czy godzinę temu i znowu się domaga -
Aa z brzuszkiem się udało! poszły dwie wielkie kupy aż po nogi ;P ale było mi jej mega szkoda bo tak się męczyła już wole jak robi non stop i walczyć od czasu do czasu z odpazeniami niż jak ma się znowu tak męczyć
Kendy a jak u Was pupa? Wróciła do normy? -
Lisa24 wrote:Kendy spokojnie, Olafek na pewno nie wyglada na grubego! Zobacz jakie Hania ma pucki myśle ze w tej chwili martwisz się nie potrzebnie. Nie ograniczaj mu cyca bo nie wiesz kiedy chce jeść a kiedy się tylko napić na przykład.. mój siostrrzeniec od małego był grubiutki, trochę taki ubity i siostra panikowała non stop.. dopiero przy dojrzewaniu zrobił się chudy jak szczypior, często tak jest. Za to młodszy chudy, wiecznie niedowaga i tu jest dopiero problem. Drugi bratanek natomiast troszke spasł się w podstawówce.. jego mama kompletnie nie pilnowała mu zdrowej diety.. ale teraz przy dojrzewaniu tez wyszczuplał, ale zaczął tez sam o siebie dbać i zdrowo się odżywiać. Obydwoje maja 18 lat. Sero, narazie myśle, ze powinnaś mu odpuścić, zwłaszcza narazie zreszta dla mnie niemowlaczki to takie pyzie właśnie, praktycznie wszystkie
Seli a tak przyszlo mi na myśl.. bo mówiłaś ze macie gorąco w mieszkaniu, a wilgotność powietrza? U mojej kuzynki mały był ciagle przy piersi, okazało się ze mieli bardzo suche powietrze, jak kupili nawilżacz i utrzymywali tak na poziomie ok +/-55% to liczba przystawiania spadła o polowe.. poprostu chciało mu się ciagle pic. No ale wiadomo, ze to nie reguła i może Gabrys ma takie potrzeby i już
Ja mam wrażenie, ze Hania czasami chce jeść z nudów.. jak jej daje od razu piers kiedy chce to ulewa dwa razy więcej.. dlatego daje jej chwile na zaobserwowanie czy faktycznie głodna czy się nudzi. Czasami poplakuje a za 5 min zapomina i się bawi dalej. Oczywiście nie czekam gdy ma przerwę np 3h ale jak jadła jakieś 40min czy godzinę temu i znowu się domaga
Hmmm... Nie wiem, ale mamy nawilżacz i staram się by było nawet powyżej 60 %, rozpylam czasem wodę termalną bo słyszałam o tym, na grzejnikach mam też takie nawilżacze i mokre pieluchy wieszam
Ale liczę, że przy rozszerzaniu diety będzie pił wodę i będzie tego mniej.... bo nie chciałabym rezygnować z kp na rzecz drugiej ciąży... A rozmyślam to po roczku. -
spaceangel wrote:Przerabialiśmy tobrex potem biodacyne nic nie pomagało. i powiem szczerze że odstawiliśmy wszystko i pomogło masowanie codzienne ale to aż od nosa do kącika mąż to robił bo gdzieś sobie w necie wyczytał jak.
Nie przejmuj się tym ,że mała nie chce cycka. Nic nie zrobisz. Jak próbujesz kilkakrotnie przystawić i nie chce ..to nic nie poradzisz .Moze wygodna Emilka z butelki szybciej i łatwiej;)
Rubi
Ja z synkiem dużo spędzam czasu ale jak uda sie że się czymś zajmie to sie cieszę i korzystam
My rano bawimy sie w łóżku jeszcze w piżamach. Zabawki,wygłupy,karty kontrastowe pokazuje. Potem trochę w lezaczku ,czasem ma macie.Nieraz sam sie fajnie zabawi to korzystam i cos robie. Troche też pospacerujemy po domu,pospiewam mu. I lubimy nasza szafę lustrzana,tam jest wesoło..minki i śmiechy.
Karuzela w łóżeczku średnio raczej ma chwilkę .
Spał po spacerze ,jeszcze 2 godziny szok ..az zaczelam się nudzić i tęsknić . Potem jedzonko w trakcie kupa po pachy że musiałam całego wymyc i przebrać i siebie też. I teraz się bawimy w lezaczku .Humorek dopisuje
Rano wietrzylam mu pupke i ztej radości tak wierzgał rękami i nogami że nagrywałam filmik chciałam tatusiowi pokazać jak "biega" i nagrało się jak obsikał matkę urwis mały..
Już jest taki energiczny..macha łapkami,kopię nóżkami... -
A mi dziś tak czas ucieka, że tragedia :o nie wiem jak to się zrobiła prawie 15... Mąż za godzinę wraca a ja nawet bez śniadania... Kawy dwie wypiłam bo dziś jestem jakaś nietomna przez zatoki i pogodę. Jestem w rozsypce
-
Seli wrote:A mi dziś tak czas ucieka, że tragedia :o nie wiem jak to się zrobiła prawie 15... Mąż za godzinę wraca a ja nawet bez śniadania... Kawy dwie wypiłam bo dziś jestem jakaś nietomna przez zatoki i pogodę. Jestem w rozsypce
11.2017 - aniołek 8tc
-
Magdoczka, chyba też bardziej skłaniam się ku polędwiczkom
Kendy- jakie wkładki zamawiasz? może coś polecisz. Ja testuje jeszcze różne rodzaje, tylko czemu najbardziej mi pasują jedne z droższych? Lubię lansinoh i lovi- mają dużo kleju i są miękkie, jak odwijam miseczkę to się ładnie odwracają.
W sumie to nie wiem czy będzie nakładane, ale chyba tak, muszę wybrać jedno danie, bo i tak dodatkowo mam jeszcze 2 osoby bezglutenowe, jedną wege, jedną bez laktozy i czegoś tam jeszcze- idą mi na rękę i to będzie w standardowej cenie.
U mnie tort 50 zł za kg, kusi mnie jakiś lekki biszkopt z masą śmietanową.
Rubi, zazdroszczę że mleko nie cieknie a jest w piersiach! wygoda!
Ja też mam wyrzuty sumienia jak zostawiam Zofkę samą sobie, z drugiej strony, dużo więcej mam cierpliwości i spokoju jak mam w trakcie dnia czas też dla siebie, jakaś kawka, spokojne śniadanie.
My mamy matę z zabawkami na górze i drugą kontrastową gdzie ćwiczymy główkę. No i karuzelkę nad kołyską.
Muszę pomyśleć co jeszcze kupić ciekawego
Seli, jak bym tak nie jadła od rana to bym już mleka nie miała strasznie mam wrażliwą produkcję na to- muszę regularnie jeść i pić dużo, bo inaczej od razu posucha!
A tak w ogóle to ogłaszam, że mam zdrowe obydwie brodawki CO ZA ULGA! karmienie teraz to przyjemność!
-
Eh napisałam się, niedodałam od razu bo przyszły dziewczyny tylko teraz, nadrabiam i widzę, ze tematy już obgadana a ja się tyle naprodukowalam haha
Seli czyli tak ma.. w już myślałam, ze coś pomogę haha
U mnie Hania ostatnie dni ma mega śpiące, nocki tez ładnie przesypia. Chodzi nawet wcześniej spać 20.30-22 zależy i budzi się o 3 dopiero, potem ok 5-6 i potem trochę aktywności, jedzenie i spanie.. i przez dzień tez tak. Nie chce zapeszać i muszę odpukać 10 razy ;p ale narazie to jakby w domu dziecka nie było.. w ogóle zauważyłam, ze odkad bierzemy ją tak na wycieczki/dłuższe spacery to dużo lepiej śpi. I jeszcze ani razu nie rozpłakała nam się na spacerze/w restauracji/w kościele. Jak nie śpi to leży grzecznie
Popłakuje jedynie pomoedzy myciem wieczornym i pierwszym jedzeniem a drugim jedzeniem po którym idzie spać, wtedy musimy ją przytulać, nosić, śpiewać.. ale trwa to od 15min do godziny.
No i dzisiaj rano płakała i się męczyła przez to zatwardzenie..a tak to bajlando, dziecko anioł.. odpukać 100 razy. Boje się, ze jak ją tak nachwale to sie zmieni
Elmuszka, cieszę się, ze u Ciebie sie wszystko poukładało i ogarnelas wszystko i ze ogólnie już lepiej. Widać, ze macierzyństwo zaczyna Ci się powoli podobać -
No dzień koszmany, ponury, co chwila pada, młody na szczęscie dziś do ogarnięcia bo ja się i niczego nie ogarniam, boli mnie głowa, gardlo i ja jestem czuła na pogodę.
Ja mogę nie jeść, ale widzę, że po nie jedzeniu wieczorem mały dłużej ssie
Zajął się zwieszkami, ja ogarniam pranie... mężowi zleciłam zakupy bo nie wyjdziemy dziś nawet na chwilę...