STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, jakie macie ochraniacze do łóżeczka? My mamy taki długi wiązany, z jednej strony bawelna, z drugiej minky i synek lubi go łapać i się nim bawić. I tak się bawi, że odchyla go i uderza główką i noskiem w szczebelki łóżeczka Nie mam pomysłu, co mu na to poradzić..
-
Heloooł
Córka mi się rozchorowała:( ,gorączkowała ,nocka z głowy. Idziemy zaraz do lekarza.
Synek zjadł dziś świeżego banana. Ale mu smakował. My z córką jadlysmy na śniadanie płatki jaglane na mleku z miodem i bananem
. Chciałam małemu zrobić takie płatki na wodzie z bananem ale trochę się obawiałam . Podawał ktoś?
W ogóle Spaceangel zauważyłaś że ta nasza kaszka Hippa ma krótka ważność . Nadaje się do spożycia tylko do dwóch tygodni po otwarciu . Chciałam dziś zrobić ale doczytałam i 3/4 paczki w kosz . To przy takim rozszerzaniu diety sporo się marnuje.
Teraz drzemkę sobie ucina a ja witam się przy porannej kawce 😉i zaraz dalej walczę z praniem . A jeszcze pogoda się zepsuła.
Magdoczka
Ja mam dwa zestawy pościeli. Jeden. Z takim długim ochraniaczem ,drugi z takim modułowym składającym się z kilku poduszek. Moze musisz mocniej zawiązać albo ściągnąć całkiem to nie będzie tak się ciekawił co jest pod ochraniaczem 😉
A masz wiązania co kawałek. Moje są wiązane w wielu miejscach i dosyć solidnie pprzymocowane. Ale nie wiem co mój syn by wyczyniał jakby więcej czasu spędzał w łóżeczku..😊
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2019, 10:29
-
My mamy bawełniany na sznurki i ta mała zadziora w nocy sobie odwiązuje i się bawi. Ja kupiłam tylko ze względu, że karnisza nie mieliśmy i jej koło 9 słońce świeciło. Ona i tak leży w poprzek łóżka teraz. Czy to swojego czy naszego. A u nas to śmierdziuchy trzyma na mojej twarzy 😂
Dziś dama się obudziła na pierwsze jedzenie i tak się kręciła, że na brzuchu wylądowała. Dobrze, że jak ma dość to krzyczy by ją przekręcić. Ale w nocy była zadowolona, bo chyba krótko leżała.
My dzień zaczynamy mlekiem w domu, a potem hop do wózka i wyjazd na taras. Dziecko się bawi, pies śpi obok, a matka je swoje śniadanie. Teraz paniusia śpi, a słuchamy robotników na dachu, ptaszkow i pociągów.M&M -
Mój w łóżeczku tylko śpi. A jak się przebudzi, to od razu dobiera się do ochraniacza. Dzis obudził się o 4 rano i patrzył na matkę jak próbuje dosypiać jeszcze a w pewnym momencie bum - nosem w szczebelki i placz
Wlaśnie tych wiązań jest sporo, ciasno je związuje, a ten i tak się do tego dobiera może ten z poduszek byłby jednak lepszy?
-
Magdoczka wrote:Mój w łóżeczku tylko śpi. A jak się przebudzi, to od razu dobiera się do ochraniacza. Dzis obudził się o 4 rano i patrzył na matkę jak próbuje dosypiać jeszcze a w pewnym momencie bum - nosem w szczebelki i placz
Wlaśnie tych wiązań jest sporo, ciasno je związuje, a ten i tak się do tego dobiera może ten z poduszek byłby jednak lepszy?
11.2017 - aniołek 8tc
-
Moja też śpi u siebie, ale jej ojciec nie może rano na to patrzeć i ją przynosi do nas, a ja muszę się nią zająć, bo on albo telefon albo śpi.
Przez te upały, w salonie wieczorem jest mega słońce, rolety nie pomagają. Dlatego małą usypiam na górze, bo sypialnia jest po drugiej stronie akurat. Może i źle, ale kładziemy się na łóżku i tak sobie lezymy w ciszy lub przy szumie żyrafki, a potem bach do łóżeczka.
W dzień ona sama zasypia a to na tarasie, a to na macie czy w łóżeczku w salonie.M&M -
O tak to wygląda. U nas inny problem ja nie chcę zakładać ochraniaczy na przód i kończy się tak że młoda wkłada ręce i nogi między szczeble a jak nie może wyjąć to jest krzyk w środku nocy. Dzisiaj tragicznie spała kilka razy się budziła miejsca sobie znaleźć nie mogła masakra. Dzięki Bogu za moją mamę że mogłam jej dziś podrzucić małą z rana i odespać bo inaczej bym chodziła jak zombie...
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b714defffd4e.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e802ee3c916f.jpg
11.2017 - aniołek 8tc
-
Magdoczka wrote:Spaceangel, ja też mam sznurki na zewnątrz Tylko mój mały łapie za materiał i ciągnie w dół, odsłaniając przy tym szczebelki..
11.2017 - aniołek 8tc
-
Spaceangel, a właśnie.. Bo Ty masz przywiązane do poręczy. A ja mam do szczebli. więc może to jest myśl Może jak też przywiążę do poręczy, to będzie lepiej. Spróbuję
Edit: przywiązanie do poręczy nie pomaga. Chyba za mało mam sznurkówWiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2019, 11:58
-
No i antybiotyk i kurowanko. Jak dobrze,że mam dziś jeszcze meza w domu. Obiad gotuje,został z małym jak byłam u lekarza z corka i pomaga w obowiązkach. A mały nie chce spać...budzi się odkładamy ..wrócił stary system 😏ehhh...wróciłbym już nad morze😂
Rozwita
Narobiłaś mi wczoraj takiego smaka na truskawki ,że musiałam dziś kupić i zajadamy się i truskawkami i czereśniami...pycha.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2019, 14:03
-
Kendy nie wiem czy przepraszać czy się cieszyc😂
Ja kupiłam 10kg i 6 już jest zasypane cukrem i czeka do jutra na smazenie😋 dużo też będę mrozic i potem dawać małej do kaszy czy będę robić jej musy. Tylko nie wiem co jej dam na wiosnę bo pewnie wszystko się skończy wcześniej. No i muszę kupić zamrazarke bo teraz mam tylko 3szuflady A to zdecydowanie za mało...
Kendy zdrówka dla córki 😘 oby szybko poczuła się lepiej -
Dziękuję 😚oby szybko jej się polepszylo.Meczy się biedactwo moje. 😍
W sumie to jestem wdzięczna ,bo truskawki są pycha😊 i zdrowe. Więc dzięki za pomysła😊. Ale ja kupiłam 2 kg naraziedo pojedzenia. Dziś na kolację z jogurtem naturalnym i miodem👍.
Ale do mrożenia też zakupie. Myślę też o słoikach na kompot .
A Ty co robisz?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2019, 17:00
-
Ją tylko dżemy bo kompoty u mnie nie schodzą A soki robię z wiśni i czarnej porzeczki. Myślałam że z córką będę mieć problem ale grzecznie się dziś bawiła jak przygotowywałam truskawki. Jeszcze muszę umyć i wyparzyc słoiki dzisiaj i nie wiem czy się wyrobie... bo jutro trzeba wysmazyc całe truskawki i zamarzylo mi się jeszcze ciasto z truskawkami😁 mam nadzieję że jutro będzie mieć dobry humor ten mój maluch. Kendy jak dajesz Olafkowi owoce czy kasze to jaka objętość? Bo moja dziś zjadła kaszę z 2 miarek i polowe słoiczka jabłka z burakiem i była nieszczęśliwa że więcej nie ma. I w sumie nie wiem ile ona powinna zjesc
-
Ja właśnie bym chciała porobić jakieś przetwory ,soki na zimę ale nie jestem pewna czy dam rade czasowo.Tych codziennych obowiązków przy trójce dzieci jest tyle ,że czasem nie ogarniam więc ostatnio staram się sobie nie dokładać. O cieście z truskawkami też myślałam ale syn szybko wybił mi to z głowy 😊 Dziś oboje z mężem działamy w domu i obrobić się nie możemy z tym praniem ( jak w pralni dziś u nas taki przemiał 😂). A mały dziś maruda...nie spał konkretnie przez cały dzień . Po 18 wybrałam się z nim na spacer z nadzieją,że zaśnie i wrócę z nim śpiącym w wózku i coś jeszcze ogarnę ale nic z tego. Nie zasnął 😊1,5 godziny spaceru przeleżał w wózku. Szok😊normalnie. A słońce już tak nie świeciło ,więc odkryłam mu budkę i fajnie patrzył sobie na drzewka ,trochę się pobawił. Ale był mega grzeczny ,zacieszał,szalał w wózku ...ta spacerowka to był dobry pomysł .
Teraz już wykapany ( jeszcze w kąpieli pokazał ile ma energii😋chlapał konkretnie dziś ) i zasypia już przy cycku.
Może da się ładnie odlożyc do łóżeczka. Muszę trochę poopiekowac się moim chorowitkiem 😊
A porcje to właśnie na raz daje tak z pół słoiczka,nieraz trochę mniej . Zależy ile cycka zjadł ale z reguły słoiczek mamy na dwa razy . Kaszkę jak dawała to tak zakryte dno małej miseczki 😊dobrze zobrazowałam 😂?😏na 100 ml wody dwie łyżki a jak mieszałam z owocem parę łyżek to objętość wieksza ale nie domawałam wszystkiego.Narazie nie zastępujemy posiłku więc ilości niezaduze.
Kupiłam małemu dziś batata,buraczka i młoda marchewkę. Burak i batat to nowość wiec razem ich nie podam. Jutro może sam batat...chciałoby się dać z maselkiem i koperkiem. .. ale to chyba kiepski pomysł ..masło na mleku krowim. ..koperek hmmm..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2019, 21:07
-
Kendy biedna ta Twoja córeczka, ostatnio coś strasznie chorowitka dużo zdrowia dla niej, zaraz wakacje wiec niech siły zbiera a nie )
Co do prania to ja nie wiem jak się ludzie wyrabiają.. 4,5,6-osobowe rodziny.. nas jest 3 a ja mam wrażenie, ze nic nie robię tylko piorę, rozwieszam, zbieram i prasuje. A prasuje tylko ciuszki Hani a nasze robimy na bierząco jak gdzieś wychodzimy. Ogólnie jak zrobimy remont i przeprowadzimy sie do domu, będziemy mieć dużo miejsca to chyba zainwestuje w suszarkę, nie ma co.. -
Dziękuję Lisa.
No trochę choruje ,choć teraz i tak mniej . Ale jak była malutka nigdy nie chorowała ,nawet kataru nie miała ale jak tylko poszła do przedszkola to się zaczęło. I co jakis czas coś łapie Niestety takie uroki..
A co do prania ja codziennie wstawiam jed no a czasem nawet dwa prania to sobie wyobraź co jest po tygodniu " nieprania" 😂
Ale mały dał się za drugim razem położyć do łóżeczka i narazie śpi.Corka ogarnięta. Oglądamy z mężem mecz 😊
A jak Wam minął dzień?
A suszarkę miałam ale strasznie gniotła i niszczyła ubrania i jakoś " zabijała" zapach płynu do płukania. A ja lubię jak pachnie pranie :)więc osobiście nie polecam. Ten czas co zaoszczędziłam na wieszaniu prania traciłam prasując dużo dłużej 😂😂
Ja też prasowałam małego ciuszki co pranie a nasze na bieżąco ale teraz i małego rzeczy od niedawna nie prasuje,bo mam tyle jego ubranek ,że mi się nie mieszczą do komody i co prasowałam i tak się gniotło. A wczoraj ułożyłam sobie wszystko w ruloniki fajnie to wygląda i dobrze widzę co gdzie jest😊
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2019, 22:14
-
Ja tuż po urodzeniu czyli przez jakieś 2 miesiace😂 w ogóle nie ogarnialam prania. Wrzucalam do pralki, wieszalam A suche ladowalo na kanapie😁 dopiero potem jak doszłam z małą do ładu to wszystko mam teraz poprasowane i pochowane w szufladach . Stosuje te organizery z Ikei i wszystko układam pionowo. Dla mnie super sprawa tylko mężowi zajęło trochę czasu zanim ogarnął co gdzie jest. Nawet mu rysunki porobilam żeby miał łatwiej😆 u nas nocka całkiem znosna, mała pospała do 8. Teraz kawka i do pracy trochę dziś mam poplanowane😊 tylko na spacer znow nie pojdziemy bo odczuwalna u mnie ma byc 35st😥 i w ogole dzień dobry wszystkim😋