STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
ja rozumiem ten strach, w pierwszej ciązy maiłam podobnie , na początku z każdym bólem latałam do lekarza bo może coś nie tak. teraz wiem że tak naprawdę i tak nie wiadomo co jest dla nas pisane. znajoma poroniła odrazu następnego dnia po wizycie gdzie było wszystko ok. wiec chyba tu mało od nas zalerzy.
MonaLisa straszne co Cię spotkało. oby teraz poszło łatwo
MonaLiza lubi tę wiadomość
-
Ja mam dwie straty za sobą.
Oczywiście, ze z tyłu głowy się myśli czy wszystko w porządku. Ale też staram sie nie latać po ginach jesli sytuacja tego nie wymaga. Takie męczące wymioty jak u Seli wiadomo, ze wymagaja konsultacji, ale w wiekszosci innych dolegliwosci zwiazanych np.z rozciaganiem macicy nic nie zaradzimy. To natura. Jestesmy obstawione lekami, odpoczywamy i tak naprawde jesli ciaza bedzie miala przetrwac to przetrwa. Jeśli nie, to nawet leki nic nie dadzą. I teraz jestem tego zdania. Nie ma co za duzo latać.
Seli, to bylo tylko moje osobiste zdanie, nikt nie musi się z tym zgadzać
Jakoś zwyczajnie jestem wyczulona na takie słowa. Mie odbierz też źle tego co napisałam 
Ja już po wizycie u endo. Mam zmniejszoną dawke Euthoryxu i prenatalne przełożone z 26.06 na 20.06. Jeszcze dwa tygodnie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2018, 12:34
Paulcia28, Kobobo lubią tę wiadomość


Aniołek
[*] 17.09.2016 9tc
Aniołek
[*] 02.2018 5/6tc
01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤
Starania o drugie bobo od 10.2019 -
mi nie chodziło że usg jest złe tylko cały czas, pchanie tam rąk , usg to nie wiem czy to juz tak okTosia2323 wrote:Ja mam usg na każdej wizycie i to wcale nie jest szkodliwe. Normalnie wizyty miałabym co miesiąc ale przez te plamienia i bole brzucha wole iść częściej i spać spokojnie
-
Ja liczę, że teraz będzie spokój. Dziś nawet obiad zrobię a dzięki kotom mam full sprzątania (nie pytajcie proszę), może jak się uda to i ciasto walne

Z tego co z wizyty wyniosłam to klusek dobrze zagnieżdżony, ułożony, ruchliwy, płyny wszystkie w porządku, trofoblast dobry, w sensie nic z takich rzeczy "mechanicznych" nie daje zagrożenia. Jedyne czego nie mogę przewidzieć to to, że np. maleństwo jest chore, albo coś i pod tym względem może jedynie się coś stać i wiem, że na to totalnie nie mam wpływu, nawet jak będę codziennie czy co miesiąc. A że gadzinę moją małą czuje to troszkę spokojniejsza jestem
I wierzę, bardzo wierzę, że będzie dobrze.
Co tydzień we wtorek pobolewało mnie w miejscu zagnieżdżenia, teraz to nie taki ciągły ból w ciągu dnia ale hm... jakby kucie, ciągnięcie? I raz na jakiś czas a nie często. A i w nocy odczuwam od niedzieli jak ułożę się źle. On jest jakoś po boku, po prawej stronie i nie podoba się jak ułożę się na bok jak ja lubię
i wtedy potrafi mocno zakuć. Zastanawiam się czy potem też tak kopać będzie i się rozpychać :p
Paulcia28 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bo ok
bo macica się rozszerza, ja opisałam dokładnie swoje bóle, jak już byłam to wolałam się podpytać. A tam od samego zagnieżdżenia wiem, gdzie klusek jest i wiem, że on sam czasem mnie zakuje... W sumie z małej kropeczki, pęcherzyk już tam wielki jest
niby dziecko ma prawie 3cm ale pęcherzyk jest jakoś trzy razy większy, tak jak patrzę po usg ;P
Paulcia28 lubi tę wiadomość
-
Też mam te klucia przeważnie wieczorem się nasilają ale przynajmniej wiem że kropek daje znać że wciąż tam jestisto wrote:U mnie to jest takie napadowe, przychodzi falami, najczęściej po południu czuję takie rwanie, zakłuło mnie porządnie raz i to naprawdę bolało. Ale z kim nie gadam to mówi, że to ok.
cieszę się każdym dniem i wierzę że na następnej wizycie będzie wszystko ok. A o prenantalnych pogadam dopiero jak będę u lekarza, zresztą do końca czerwca może będą już wyniki od genetyka i jeśli się potwierdzi diagnoza Trombifilia to niestety ryzyko straty będzie całą ciążę , mój mąż mi wczoraj powiedział że jeśli ciąża będzie zagrazala mojemu zdrowiu to on jeśli ma wybierać to chce bym ja przeżyła...że będzie nalegal na przerwanie ciąży. Normalnie mnie zagial , wiem że bardzo mnie kocha ale po tych słowach wiem że nic nas nie rozdzieli
lilly., Marciiik lubią tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Paulcia28 wrote:Też mam te klucia przeważnie wieczorem się nasilają ale przynajmniej wiem że kropek daje znać że wciąż tam jest
cieszę się każdym dniem i wierzę że na następnej wizycie będzie wszystko ok. A o prenantalnych pogadam dopiero jak będę u lekarza, zresztą do końca czerwca może będą już wyniki od genetyka i jeśli się potwierdzi diagnoza Trombifilia to niestety ryzyko straty będzie całą ciążę , mój mąż mi wczoraj powiedział że jeśli ciąża będzie zagrazala mojemu zdrowiu to on jeśli ma wybierać to chce bym ja przeżyła...że będzie nalegal na przerwanie ciąży. Normalnie mnie zagial , wiem że bardzo mnie kocha ale po tych słowach wiem że nic nas nie rozdzieli
Dobrze tak porozmawiać, dobrze wiedzieć jakie ma nastawienie
My też tak rozmawialiśmy. Bo zawsze można adoptować, a dziecku bez matki... Wcale nie jest fajnie.
-
Ja cieszę się że mogę z moim mężem o wszystkim porozmawiać, dzięki temu prawie wcale się nie klocimy, będzie co ma być a póki co jest dobrze i wierzę że tym razem się udaSeli wrote:Dobrze tak porozmawiać, dobrze wiedzieć jakie ma nastawienie
My też tak rozmawialiśmy. Bo zawsze można adoptować, a dziecku bez matki... Wcale nie jest fajnie.
lilly. lubi tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Paulcia28 wrote:Ja cieszę się że mogę z moim mężem o wszystkim porozmawiać, dzięki temu prawie wcale się nie klocimy, będzie co ma być a póki co jest dobrze i wierzę że tym razem się uda
Ja nie pamiętam kiedy się kłóciliśmy... jeśli już to nie na poważnie, bo w żarach lubię
i to dokuczamy sobie ale tak każdy wie co to
Kłótnie mieliśmy tylko po pół roku mieszkania u jego rodziców... Ale to atmosfera taka była, specyfika rodziców... Nigdy więcej
Paulcia28 lubi tę wiadomość
-
Ja też jestem z tych co chodzą na wizyty co ok. Miesiąc normalnym torem. Co za roznica czy obumarcie zostanie stwierdzone 2 tyg wczesniej czy pozniej, zadna. Tak samo z tym detektorem tetna juz zupelna glupota , nie znajdziesz tętna to to i tak już nic nie zmieni. Osobiście widziałam wiele tragedii ale co ma być to będzie nie nakręcam się i nie latam co chwile na usg. A powiem Wam ze lekarze neonatolodzy też potem ba to patrzą bo tak jak nienormalne jest w karte noworodka wpisane brak usg przez całą ciąże tak i wpis 20xusg w ciąży też jest
Paulcia28 lubi tę wiadomość


-
Wez Ty nic nie mów o tesciach, teść jest super ale teściowej najchętniej dałabym cyjanekSeli wrote:Ja nie pamiętam kiedy się kłóciliśmy... jeśli już to nie na poważnie, bo w żarach lubię
i to dokuczamy sobie ale tak każdy wie co to
Kłótnie mieliśmy tylko po pół roku mieszkania u jego rodziców... Ale to atmosfera taka była, specyfika rodziców... Nigdy więcej 
jak się o ciąży dowie to zawału dostanie i będzie żądać testów na ojcostwo taka pinda, może mnie cmoknac
Seli lubi tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
ja tez inaczej do tego podchodze i moglabym leciec do Pl lub kliniki polskiej ale po co ? skoro wszystkie angielki tu prowadza wlasnie tak ciaze ze pierwsze usg jest dopiero w 13 tyg i maja sie dobrze to nie ma co panikowac malo tego w pierwszej ciazy bylam w Pl na wuizycie bo bylam na weselu akurat w 7 tyg ciazy i polska ginekolog mi nie sprawdzila bicia serduszka bo stwierdzila ze jest to moze byc niebezpieczne na tym etapie ciazy ,ale ja wiedzialam ze sporo dziewczyn mialo juz robione i slyszalo to bicie srduszka wlasnie w tym tyg wiec to wszystko jest zalezne tez od lekarza . Staram sie nie panikowac , nie nakrecac bo to jest nie potrzebnePaulcia28 wrote:Kurcze dziewczyny sama jestem w ciąży ale trochę Was nie rozumiem ,że tak często na wizyty latacie, jeśli się coś dzieje to rozumiem ale jeśli wszystko jest ok i co tydzień bądź dwa chodzicie? Ja mam wizyty co miesiąc i jeśli będzie wszystko ok, żadnych podejrzanych boli itp to nie zamierzam się stresować i wyjść na panikare, nie obrazcie się ale non stop usg to też nie jest dobrze. Chcę Was tylko jakoś zrozumieć bo szczerze to nie rozumiem, same sobie stres robicie.
Paulcia28, Kobobo lubią tę wiadomość
-
Ja przez moment myślałam o detektorze, ale cena tego i potem szukanie... Nie na moje nerwy. Fajnie pewnie posłuchać serducha ale jak się nie trafi czy coś? To potem osiwieć idzie:P
no i wolę kupić w te miejsce coś innego.
Ja myślałam, że lekarz będzie mnie co 2 tyg brał
Ale jak jest wszystko super, książkowo to nie ma sensu, a szukać na siłę i panikować nie chcę.
-
Życzę lepszego samopoczucia :-*mersiak wrote:ja przez ten ból głowy ledwo żyję..Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Będzie dobrze musisz wierzyć że maluszek walczymersiak wrote:ale zbieram się na wizytę..
boję się strasznie..
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Paulcia28 wrote:Wez Ty nic nie mów o tesciach, teść jest super ale teściowej najchętniej dałabym cyjanek
jak się o ciąży dowie to zawału dostanie i będzie żądać testów na ojcostwo taka pinda, może mnie cmoknac
Moja mnie wysławia
ale ona ma mózg... Wyprany przez wódę... To typ alkoholika -bogacza. Mają pracę, kasy sporo... Ale kochali bardziej psa niż syna jedynaka... Nie powiem, teść jak o coś poproszę to pomoże, ona też jest dla mnie teraz miła... Ale było "z małego miasteczka dziewczyna" (nie wiem z jakiej wiochy myślała, że jestem czy jaką wieśniarą - nie ubliżając nikomu ze wsi bo wcale nic nie mam do takich
) ale za taką mnie jakąś miała... A jak gotowałam - to źle, pranie za bardzo pachniało... a i mój musial im usługiwać, sprzątać WSZYSTKO, robić im zakupy, a ciągle po 15 była wódka... Rodziły się nerwy. Ale teraz mamy dobry kontakt, z dala od siebie
-
mersiak wrote:ale zbieram się na wizytę..
boję się strasznie..
trzymam kciuki
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH








