STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
anika82 wrote:ja poprzednią ciążę bardzo żel znosiłam, leżałam z 5 razy w szpitalu i myślalam że się nie uda. jednak po cięzkim porodzie mama córeczkę. teraz mam nadzieję że pójdzie łatwiej. może dlatego mam teraz inne nastawienie, dlatego juz tak nie wnikam. liczę że jakoś powoli pójdzie. a co do detektora , to nie wiedziałąm że one takie drogie, ja dostałam od koleżanki a ona od koleżanki ja dałam swojej i tak wędruje. teraz znowu wrócił do mnie ale jakoś jeszcze nie używałam bo chyba trochę jeszcze za wcześnie przy takiej małej ciąży trudno złapać seerduszko.
Mersiak powodzenia. a z bólem głowy wczoraj tak miałam, wogóle jestem migrenowcem więc juz przyzwyczaiłam się, tylko teraz trudniej bo moich leków nie mogę brać -
katepr wrote:Nie, od 12tyg zaopatruje dziecko w tlen i skladniki ale istnieje już wczesniej
Ojj ruchy to nie taka prosta sprawa. Najwczesniej koko 16-17tyg czuja wieloródki a jak to Twoja 1 ciaża to przed 19-20 bym nie liczyła :p
Hmm... To slyszałam, że łożyszko tworzy się właśnie koło 12 tc i że przy tym są poronienia bo na tym etapie idzie coś nie tak...
Różnie bywa, są takie co nie były w ciąży a czują koło 14 tc ;p a są takie co czują mega późno. Może się mylę ale jak już zagnieżdżenie ciężko przeszłam - w sensie mocno je odczułam i czuje co jakiś czas. -
nick nieaktualny
-
Kobobo wrote:a ja właśnie jestem totalnym migrenowcem i tego się najbardziej bałam - co będzie jak zajdę i zacznie się migrena. Mnie potrafi powalić na 2/3 dni i w tedy ani nie jem ani nie jestem w stanie wstać z łóżka i to mimo prochów. Na szczęście odpukać, 10 tydz. i jak dotąd jest okej. Raz przed burzą czułam jakby mi prądy zaczynały chodzić ale plaster chłodzący apapu i chwila odpoczynku pomogły
-
Kobobo wrote:a ja właśnie jestem totalnym migrenowcem i tego się najbardziej bałam - co będzie jak zajdę i zacznie się migrena. Mnie potrafi powalić na 2/3 dni i w tedy ani nie jem ani nie jestem w stanie wstać z łóżka i to mimo prochów. Na szczęście odpukać, 10 tydz. i jak dotąd jest okej. Raz przed burzą czułam jakby mi prądy zaczynały chodzić ale plaster chłodzący apapu i chwila odpoczynku pomogły
Oj oby nie spotkały Cię, sama nie mam migren ale... Nie życzę chyba nikomu, mój mąż czasem je ma...
Ja przed ciążą miałam różne boleści brzucha, jajnika, naczynek... tragedia, nie dało się normalnie funkcjonować - a ciąża? co prawda mam te wymioty czy nudności ale bólów takich nie mam kucia i pobolewało mnie okresowo ale to nic -
nick nieaktualnyMonaLiza wrote:Nie życzę nikomu by się przekonywał na własnej skórze że każdy dzień noszenia obumarlego plodu ma kolosalne różnice jeśli chodzi zwłaszcza o psychike. Nie wspomnę o powiklaniach jakim może być zakażenie itp.
Więc takie cynicznie wypowiedzi zachowaj dla siebie bo niejedna osobę mogą one bardzo urazić.
Ja wiem, że internet, wolność słowa bla bla bla, ale szlag mnie trafia jak ktoś wypowiada się na tematy, o których w Google nagłówki przeczytał! I nie chodzi mi o porady medyczne, bo to nie robi na mnie wrażenie, że każdy doktorem się czuję, ale o zwykłą, ludzką empatie! Zanim poronilam chodziłam z martwym płodem ponad 2 tygodnie! I wiecie co? Bogu dziękuję, że sobie sama brzucha nie rozcielam, żeby to już zakończyć!
Czasem coś ludzie piszą nie myśląc i mam nadzieję, że ten komentarz Katepr wstawilas poprostu bez przemysleniaPaulina_2603, MonaLiza, Zośkaaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Minie Black wrote:Seli, ja Staszka poczułam 16+3 - ujawnił się przy którymś KSW na pieczątki się zastanawiałam czy "to to" po kilku dniach byłam pewna a to była moja 1 ciąża!
Ja myślę, że mam takie kucia w miejscu zagnieżdżenia bo pęcherzyk w którym jest klusek jest spory i taki hm... nie okrągły a taki jakby trochę fasolowato- trójkatny i jest sporo miejsca w nim ale klusek jest tak z boku, gdzie jest najmniej miejsca a na usg się tam poruszał ładnie. Podejrzewam, że jak ja w nocy kładę się jak mi się podoba, to wtedy właśnie czuje kucia. Wiem,ze to nie ruch dziecka ale pewnie jakiś ucisk i rozpychanie się tego pęcherzyka -
Nie, nie wstawiłam bez przemyślenia. Nie ma się co burzyć chyba coś nie doczytałyście lub nie zrozumiałyście. nie pisałam o sytuacji gdzie już matka wie że dziecko nie żyje tylko jak jeszcze niewie. A tematy te są mi o wiele bliższe niż się możesz domyślić
Seli luz jeszcze poczujesz ruchy zamiast kucia :p chociaż na początku to takie delikatne puknięcia ledwo do wyczuciaWiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2018, 14:43
-
nick nieaktualny
-
Domyślam się tylko, że będzie na pęcherz uciskał i pewnie póżniej będą kopniaki w jelita itp
-
No różnie bywa z tym czuciem ruchów. Po pierwsze nie każdy jest tak wrażliwy, nie każdy tak wsłuchuje sie w organizm no i też fizyczne możliwości wchodzą w grę no i to gdzie łożysko jest jak na przedniej ścianie to raczej później kobitki czują ruchy
-
Seli kto bedzie uciskał bo sie pogubiłam jesli cokolwiek Ci uciska to bedzie to macica :p a kopniaki uwierz nie czułam po czym mnie dziecko kopie i wypowiedzi ze oo dziecko kopnęło mnie w trzustkę/wątrobe/jelito traktuję z przymrużeniem oka. Oczywiscie czulam i widzialam czy na dole kopie czy u gory czy bardziej w żebra ale narządu bym raczej nie odgadła
-
No a dziecko w macicy, więc jakby nie było to tak jakby dziecko naciska a jak się porusza to potrafi bardziej Przynajmniej to słyszę z opowieći koleżanek, sama nie byłam w ciąży to nie wiem.
-
Ja jestem z tych co chodzą do jednego lekarza co miesiąc. Byłam dopiero na 2 wizytach i nie chce szukać innych lekarzy na NFZ bo ufam tylko mojej Pani Doktor. Też się martwię czy wszystko ok ale grunt to zachowac zdrowy rozsądek. Pomyslcie nasze mamy nie miały nawet możliwości usg przez całą ciążę i jakoś rodziły.
Im więcej spokoju tym lepiej dla nas i maluchów. Większość z nas przeżyła straty i rozumirm strach ale panika przy każdym ukryciu, czy wiązanie bolu łydek z ciąża w tak wczesnym stadium jest może nie śmieszne ale trochę dziwne co będzie w 30 tc?Kobobo, Paulcia28 lubią tę wiadomość
Aniołek [*] 30.04.2017r - 5tc
Dwie kreski na teście 30.04.2018r. - Naturalny CUD
Ponad 2 lata walki.
-
W 30tyg będzie płacz :p
Seli tak jak sie rusza to bardziej ale raczej nie na tak wczesnym etapie
Noo nie bylo usg i czasem bylo zaskoczenie ze zakiast 1 dziecka rodizla sie 2jkaWiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2018, 15:00
Kobobo lubi tę wiadomość
-
WiolaB wrote:Ja jestem z tych co chodzą do jednego lekarza co miesiąc. Byłam dopiero na 2 wizytach i nie chce szukać innych lekarzy na NFZ bo ufam tylko mojej Pani Doktor. Też się martwię czy wszystko ok ale grunt to zachowac zdrowy rozsądek. Pomyslcie nasze mamy nie miały nawet możliwości usg przez całą ciążę i jakoś rodziły.
Im więcej spokoju tym lepiej dla nas i maluchów. Większość z nas przeżyła straty i rozumirm strach ale panika przy każdym ukryciu, czy wiązanie bolu łydek z ciąża w tak wczesnym stadium jest może nie śmieszne ale trochę dziwne co będzie w 30 tc?
to lepiej nie pisać nic bo napisze się o bólu pleców czy łydek i od razu tragedia -
katepr wrote:W 30tyg będzie płacz :p
Seli tak jak sie rusza to bardziej ale raczej nie na tak wczesnym etapie
Noo nie bylo usg i czasem bylo zaskoczenie ze zakiast 1 dziecka rodizla sie 2jka
nie mówie o wczesnym etapie tylko późniejszym, gdzieś koło 30 tc
Ja pewnie będę płakać Moja kuzynka rodziła tydzień temu a przed porodem jeszcze na 2 tygodnie wyjechali sobie w rejs ogórkiem Przetańczyła chyba każdą możliwą imprezę, nie miała nic prócz lekkich mdłości czasem, a o ciąży dowiedziała się w 3 miesiącu ciąży bo myślała, że ma normalne okresy... I poszła na kontrole do gina bo chciała się przebadać do starań