STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Jenny Wren wrote:Dzień Dobry dziewczęta ☺ ja z trochę nietypowym pytaniem. Dla jednych wstydliwe, dla innych nie. Orgazm nocny. Zdarza się wam? Ja jestem wręcz zadziwiona z tego powodu, bo już miałam chyba 3 raz. Przed ciążą - nigdy. Jako że to dopiero 8 tydzień, z mężem się na razie wstrzymujemy. Nie wiem czy nocne orgazmy same z siebie mi nie zaszkodzą. Boże, jakie głupie pytanie. Ale cóż. Jestem ciekawa co o tym sądzicie
Seli lubi tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Marcelcia nie zazdroszczę Ci tych krwawien, mam nadzieję że już wkrótce będziesz mogła cieszyć się ciąża
mersiak lubi tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Ja jak poszalejemy za mocno to też mam potem obawy, że krew zobaczę, ale jest ok Więc w tym temacie mocno wyluzowałam i cieszę się z tego co jest i póki jest Bo potem takiej swawolki nie będzie
Paulcia28 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry ja dzisiaj mam wizytę o 12.20 - bardzo proszę o kciuki
Ja czuję się ogólnie dobrze, czasem mam totalne spadki energii że muszę chociaż usiąść na chwilę. Ale najgorzej jest rano - trudno mi znaleźć z rana coś co bym chciała zjeść na śniadanie a jak jeszcze za późno coś zjem to już w ogóle mam wrażenie że zaraz zemdleje. Co jadacie na śniadania? Może czymś się zainspiruje
Marcelcia bardzo Ci współczuję tych ciągłych krwawień ale wierzę że Twój maluszek jest silny i poradzi sobie mimo wszystkomersiak, mommytobe, bereda11, Zośkaaa lubią tę wiadomość
-
Sanka - trzymamy kciuki
Widzę, że jesteśmy na tym samym etapie po suwaczku. -
Sanka wrote:Dzień dobry ja dzisiaj mam wizytę o 12.20 - bardzo proszę o kciuki
Ja czuję się ogólnie dobrze, czasem mam totalne spadki energii że muszę chociaż usiąść na chwilę. Ale najgorzej jest rano - trudno mi znaleźć z rana coś co bym chciała zjeść na śniadanie a jak jeszcze za późno coś zjem to już w ogóle mam wrażenie że zaraz zemdleje. Co jadacie na śniadania? Może czymś się zainspiruje
Marcelcia bardzo Ci współczuję tych ciągłych krwawień ale wierzę że Twój maluszek jest silny i poradzi sobie mimo wszystkoDiagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Sanka wrote:Dzień dobry ja dzisiaj mam wizytę o 12.20 - bardzo proszę o kciuki
Ja czuję się ogólnie dobrze, czasem mam totalne spadki energii że muszę chociaż usiąść na chwilę. Ale najgorzej jest rano - trudno mi znaleźć z rana coś co bym chciała zjeść na śniadanie a jak jeszcze za późno coś zjem to już w ogóle mam wrażenie że zaraz zemdleje. Co jadacie na śniadania? Może czymś się zainspiruje
Marcelcia bardzo Ci współczuję tych ciągłych krwawień ale wierzę że Twój maluszek jest silny i poradzi sobie mimo wszystko
Co do śniadań od początku mam ochotę na bułki z serem i ogórkiem. Wczoraj cały wieczór chodziła za mną bułka z serkiem wiejskim i pomidorem i dzś rano oczywiście zjadłam:) Czasem mam ochotę na tosty. Jajecznica rzadko. Czasem truskawki ze śmietaną. Ogólnie apetyt mam dobry.Paulcia28 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySanka wrote:Dzień dobry ja dzisiaj mam wizytę o 12.20 - bardzo proszę o kciuki
Ja czuję się ogólnie dobrze, czasem mam totalne spadki energii że muszę chociaż usiąść na chwilę. Ale najgorzej jest rano - trudno mi znaleźć z rana coś co bym chciała zjeść na śniadanie a jak jeszcze za późno coś zjem to już w ogóle mam wrażenie że zaraz zemdleje. Co jadacie na śniadania? Może czymś się zainspiruje
Marcelcia bardzo Ci współczuję tych ciągłych krwawień ale wierzę że Twój maluszek jest silny i poradzi sobie mimo wszystkoWiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2018, 09:22
Sanka, Paulcia28, MonaLiza lubią tę wiadomość
-
Ja właśnie zawsze lubiłam nabiał - mleko, wszelkie serki i jogurty a teraz mi kompletnie nie pasują. Jajecznicę też uwielbiam a nie zawsze teraz wchodzi. Ale jajo na twardo czy miękko już jest ok, zrobie sobie jutro najlepiej to chyba bułka z masłem ale teraz po weekendzie nawet suchej kromki nie było zjadłam płatki z mlekiem i męczę się teraz...
Seli ja mam suwaczek ustawiony wg owulacji, bo miałam ją przesuniętą i była dopiero w 20dc. Wg OM byłabym już w 11t6d -
Trzymam kciuki Sanka
Ja od 2 dni jem bulke posmarowana serkiem naturanym a na to dobrze sciete jajko sadzone i troche ketchupu. Ale kilka dni temu byla faza na platki czekoladowe z mlekiem. Przedwczoraj jadlam je na wszystkie posilki w trakcie dnia haha
Marcelcia wspolczuje naprawdę tego strachu i stresu...
Co do kupowania rzeczy pewnie po prenatalnych cos pomalu zaczne szukac. Ogolnie jak sie lepiej poczuje i bede w stanie wyjsc z domu i polazic po sklepach Ostatnio musialam pojechac po zwolnienie mpkiem i jak wracalam to myslalam ze zwymiotuje na przystanku... i tylko sie wstrzymywalam zeby dotrzymac do domu masakra... strasznie zle sie na dworze czuje.
Moj monz zaskoczyl mnie bo zaprojektowal w programie graficznym nasz pokoj juz dostosowany do dzidzi z lozeczkiem itd. No i sam chce lozeczko zrobic z drewna toz to kreatywna bestiaWiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2018, 09:30
WiolaB, MonaLiza, Paulcia28, lilly. lubią tę wiadomość
Grudzień 2018 - 10tc [*] - puste jajo płodowe
Julcia 18.01.2019
mommytobe
-
Jenny Wren wrote:Dzień Dobry dziewczęta ☺ ja z trochę nietypowym pytaniem. Dla jednych wstydliwe, dla innych nie. Orgazm nocny. Zdarza się wam? Ja jestem wręcz zadziwiona z tego powodu, bo już miałam chyba 3 raz. Przed ciążą - nigdy. Jako że to dopiero 8 tydzień, z mężem się na razie wstrzymujemy. Nie wiem czy nocne orgazmy same z siebie mi nie zaszkodzą. Boże, jakie głupie pytanie. Ale cóż. Jestem ciekawa co o tym sądzicie
Od początku ciąży jakieś 4 razy miałam. Mamy zakaz współżycia i chyba jego brak robi swoje. Ale wole już te erotyki niz sny o ciąży, ktore nie wiadomo jak rozumiec.
Aniołek [*] 17.09.2016 9tc
Aniołek [*] 02.2018 5/6tc
01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤
Starania o drugie bobo od 10.2019 -
Sanka ja mam +/- 2 dni od OM różnicy bo miałam 18/17 dc owulację
Mommytobe to nie tylko kreatywna ale i zdolna, nie łatwo zrobić samemu mebel
To trzymam kciuki dziewczynymommytobe lubi tę wiadomość
-
U mnie owulacja się przesunęła o jakiś tydzień i też powinnam być prawie w 11 tygodniu wg om
Dziewczyny przytyłyście coś? U mnie waga stoi od początku ciąży. Nie żebym płakała po nocach specjalnie ale wiadomo zawsze jakieś głupia myśl się przypałęta
11.2017 - aniołek 8tc
-
ja nic nie kupują bo w większości mam po córeczce. co prawda oddałam większość ciuszków szwagierce ale miałą mi oddać. co prawda teraz razem jesteśmy w ciąży więc juz nie będzie się takiego dzielenia jak wcześniej.muszę tylko dokupić leżaczek. miłam tinnt love ale był pożyczony. tak może w listopadzie pomyślę o pokoiku. chociaz mój się zarzeka że nie będzie klepił żadnych tapet, ale sie okaże.no i zastanawiam sie nad chustą. u mnie w mieście są kursy chustonoszenia więc pewnie się zapiszę jak już może będę na zwolnieniu bo ciągle pracuję.
Tak wogóle to kto z was nie jest na l4 i cały czas pracuje? jak zamierzacie długo pracowac? -
spaceangel wrote:U mnie owulacja się przesunęła o jakiś tydzień i też powinnam być prawie w 11 tygodniu wg om
Dziewczyny przytyłyście coś? U mnie waga stoi od początku ciąży. Nie żebym płakała po nocach specjalnie ale wiadomo zawsze jakieś głupia myśl się przypałęta -
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty! Czekamy na dobre wieści
Co do ciuszkow, stwierdziłam, ze jesli poznam płeć to pojadę chociaż do tesco czy lidla kupić jakieś body, cokolwiek. Byle tylko mieć mały ciuszek A potem będę co miesiąc wszystko kompletowac i przeznaczać jakaś kwote na malucha. Bo tak wszystko od razu to nie maly wydatek. A moja mama będąc z moim bratem w ciąży zawsze jechała na zakupy co miesiąc i to bardzo dobry sposób
Wczoraj powiedzieliśmy moim tesciom o ciąży Tesciowi zaszklily się oczka (tak, właśnie tesciowi!), a teściowa mnie wysciskala. Bardzo się ucieszyli, czekali na to dzieciątko
A ja w sobotę pochwalilam dzień przed zachodem słońca. Rano mówię do męża: "kochanie, chyba mi mdłości mijają powoli, bo w piątek było znosnie, a dziś z mdlosciami spokój, ale wolalabym te mdlosci niz ból tego biodra". Odebralismy w sobotę meble do salonu i zaczęliśmy skręcać szafkę pod RTV i mega mdłości wrocily wedle zyczenia az zalowalam, ze nie poszłam nad porcelane, tylko sie powstrzymywalam. Nawet po północy po przebudzeniu na siku nadal mnie mdlilo. A wczorajszy wieczór skończył się przy porcelanie. Ale nie narzekam Takie uroki, jeszcze troche i wszystko minie
Co do inspiracji śniadaniowych - w zasadzie pierwsze śniadanko troche pakuje na siłę w siebie bo niby cos bym zjadła, ale mega głodna tez nie jestem... Dziś pomieszalam serek wiejski z pomidorem, szczypiorkiem, doprawiłam solą. Ogólnie mam apetyt na pomidory. Do tego buleczka z masłem i kawka ze śmietanką
I mdłości do tego też!Paulcia28 lubi tę wiadomość
Aniołek [*] 17.09.2016 9tc
Aniołek [*] 02.2018 5/6tc
01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤
Starania o drugie bobo od 10.2019 -
spaceangel wrote:U mnie owulacja się przesunęła o jakiś tydzień i też powinnam być prawie w 11 tygodniu wg om
Dziewczyny przytyłyście coś? U mnie waga stoi od początku ciąży. Nie żebym płakała po nocach specjalnie ale wiadomo zawsze jakieś głupia myśl się przypałęta
Ja wczoraj to przeżywałam a mieszczę się nawet w spodnie z wakacji, z tamtego roku ;P i tak... Seksi na razie ale potem tak sobie pomyślałam... a nie lepiej tyć powoli? W sensie teraz trochę kg, potem znów trochę bo jak nagle wywali mi na plusie z 10kg to padnę i skóra popęka... -
Ale mnie zmoglo... Musiałam się kimnąć ;p zupełnie jak w początkach.
Jak dziewczyny po wizytach?