STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej
ja wyspana, nawet wypoczeta... Niedziela byla cudowna. Mam lekkie zawroty glowy jeszcze momentami ale to juz chwilowe i lekkie. Za to... Libido mi oszalalo, mialam duze ale teraz?... Zwariuje zanim maz wroci z pracy ;p
Udanych wizyt, Roza milych prenatalnych.
Ruda - dobrze zrobilas. Jestes silna kobieta. Pomysl co by mialy dzieci z nim jakbys zostala...
Paulcia28 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry! Ja już w drodze do pracy, skończyły się kursy i trzeba już było wcześniej wstać. Dziś po pracy jadę oddać krew na pappe a w środę mam prenatalne
Czerwona róża kciuki mocno zaciśnięte!
U mnie też weekend bardzo udany, córka jakoś mniej się buntuje i wszystko jakoś zaczęło łatwiej przychodzić. A może to ja się nieco uspokoiłam że wszystko jest w porządku a jej się wcześniej udzielało moje zdenerwowanie? W każdym razie na pewno mam już dużo więcej cierpliwości
Ruda bardzo dobra decyzja, jesteś niezwykle silną kobietą! Dałaś mu szanse być z wami, nie skorzystał z niej więc nie miej wyrzutów sumienia! Jak ja bym chciała by inne kobiety umiały w podobnej sytuacji postępować tak jak Ty myśląc przede wszystkim o szczęściu i spokoju swoim i swoich dzieciniestety wiele kobiet decyduje się na życie w takim chorym układzie dla „dobra” dzieci co działa niestety na maluchy bardzo destrukcyjnie. Przyczynia się to często do problemów w ich późniejszych związkach, tworzy zaburzony obraz relacji, podważa szacunek do partnera itd itd...
MonaLiza lubi tę wiadomość
-
Jejku już niektóre z Was prenatalne robią
trzymam mocno kciuki!
Ja dziś się zapiac nie mogę w moje ulubione spodnie. W jeansach mi niezbyt wygodnie. Muszę kupić sobie jakieś nowe spodnie bo w sukienkach nie zawsze lubię chodzić.
Zaraz będę dzwonić do dyrektorka i informować go o swoim blogoslawionym stanieszczerze mówiąc nie chce mi się czekać z tym L4 do prenatalnych. Ale niech im będzie że jeszcze chwilę zostanę i przekaze co nieco.
-
A ja cały czas boję się iść do szefa i mu powiedzieć... Tym bardziej, że to mój drugi miesiąc pracy i będzie szukał kogoś na moje miejsce bo pracy bardzo dużo...
2011- PCO, resekcja jajników. Naturalne owu
3 lata starań
2018.01.02 - Aniołek [*] 10tc
2018.05.05 - 2' cs pp - naturalny cud! -
Hej, niby w głowie luz. Jestem już w pracy i dzielnie działam. Natomiast pierwszy raz w nocy miałam zły sen związany z moją ciążą. Śniło mi się bardzo realnie, że straciłam dziecko. Chyba jednak podświadomie jest stres. Nie wiem o co najbardziej
Badanie o 16:00. Wchodzę jako pierwsza. Nauczyłam się umawiać jako pierwsza pacjentka.
Trzymajcie kciuki
Odezwę się. Jak wszystko dobrze pójdzie to po badaniu idziemy z mężem na kolację.Zośkaaa lubi tę wiadomość
-
czerwona_róża wrote:Hej, niby w głowie luz. Jestem już w pracy i dzielnie działam. Natomiast pierwszy raz w nocy miałam zły sen związany z moją ciążą. Śniło mi się bardzo realnie, że straciłam dziecko. Chyba jednak podświadomie jest stres. Nie wiem o co najbardziej
Badanie o 16:00. Wchodzę jako pierwsza. Nauczyłam się umawiać jako pierwsza pacjentka.
Trzymajcie kciuki
Odezwę się. Jak wszystko dobrze pójdzie to po badaniu idziemy z mężem na kolację.pochwal się jaka płeć po wizycie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2018, 09:07
11.2017 - aniołek 8tc
-
Ja już powiedziałam szefowi. Myślałam że będzie gorzej. Ucieszył się i pogratulował. Ale na pewno jakieś tam swoje zmartwienia z tego powodu ma. Boję się co będzie jeśli coś nie tak pójdzie. Ale wierzę że w końcu będzie dobrze. Nigdy tak daleko nie zaszlam i wierzę że najgorsze za nami.
Kobobo, Paulcia28 lubią tę wiadomość
-
MonaLiza wrote:Czy któraś z Was bierze Encorton ? Ja zaraz wchodzę w 10 tydz i mam co odstawić. Trochę się boję.
Ja biorę. Ale jeszcze go raczej pobiore. Pewnie na wizycie u ginki 12 lipca bedziemy myśleć o odstawianiu. Będę wtedy w 16tc
Aniołek[*] 17.09.2016 9tc
Aniołek[*] 02.2018 5/6tc
01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤
Starania o drugie bobo od 10.2019 -
Róża, czekamy razem z Toba na godzinę 16, trzymamy kciuki.
W środę za to ja i Sanka ruszamy na prenatalne. Już sie doczekać z M nie możemy. W ogóle jest taki kochany, całuje brzuszek, pyta jak tam jego brzuszek, to słodkie
Co do ciuchow, ja juz moge zapomnieć o moich dotychczasowych jeansach. Mam jedne na gumce, więc jeszcze ich używam. Jednak w ciepłe dni najwygodniej mi w sukienkach, w ktore tex mieszcze się na styk. Tak więc postanowiłam, ze czekam na prenatalne, a na następny dzień lub w sobotę ruszam na zakupy. Planuje kupic ze dwie sukienki, zeby mieć w czym chodzic latem, jakieś rozciagliwe krotkie spodenki i dresy do domu (uweilbiam chodzic w dresach w domu).
Niedziela upłynęła miło, pojechalismy na plażę, mąż próbował swoich sił na windsurfingu, swoją drogą czuję sie trochę uwiazana, nie mogę sie zanurzyć we wodzie, pograć z ekipą w wodną siatkówkę... Chwilę gralam ale odbylo sie to na zasadzie stania do góra kolan we wodzie o zero gwaltownych ruchów. A woda cieplutka... w końcu stwierdziłam, ze taka gra jest dla mnie bez sensu i poszlam poleżeć pod parasol
No ale. Trzeba się poświęcić dla dzieckaMonaLiza, lilly. lubią tę wiadomość
Aniołek[*] 17.09.2016 9tc
Aniołek[*] 02.2018 5/6tc
01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤
Starania o drugie bobo od 10.2019 -
MonaLiza wrote:Ja już powiedziałam szefowi. Myślałam że będzie gorzej. Ucieszył się i pogratulował. Ale na pewno jakieś tam swoje zmartwienia z tego powodu ma. Boję się co będzie jeśli coś nie tak pójdzie. Ale wierzę że w końcu będzie dobrze. Nigdy tak daleko nie zaszlam i wierzę że najgorsze za nami.
Widzisz, nie taki diabeł straszny jak go malują, super, ze masz juz to za sobą
Aniołek[*] 17.09.2016 9tc
Aniołek[*] 02.2018 5/6tc
01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤
Starania o drugie bobo od 10.2019 -
Sanka wrote:Dzień dobry! Ja już w drodze do pracy, skończyły się kursy i trzeba już było wcześniej wstać. Dziś po pracy jadę oddać krew na pappe a w środę mam prenatalne
Czerwona róża kciuki mocno zaciśnięte!
U mnie też weekend bardzo udany, córka jakoś mniej się buntuje i wszystko jakoś zaczęło łatwiej przychodzić. A może to ja się nieco uspokoiłam że wszystko jest w porządku a jej się wcześniej udzielało moje zdenerwowanie? W każdym razie na pewno mam już dużo więcej cierpliwości
Ruda bardzo dobra decyzja, jesteś niezwykle silną kobietą! Dałaś mu szanse być z wami, nie skorzystał z niej więc nie miej wyrzutów sumienia! Jak ja bym chciała by inne kobiety umiały w podobnej sytuacji postępować tak jak Ty myśląc przede wszystkim o szczęściu i spokoju swoim i swoich dzieciniestety wiele kobiet decyduje się na życie w takim chorym układzie dla „dobra” dzieci co działa niestety na maluchy bardzo destrukcyjnie. Przyczynia się to często do problemów w ich późniejszych związkach, tworzy zaburzony obraz relacji, podważa szacunek do partnera itd itd...
Sanka czy silna to sie okaze, chyba juz zdesperowana na zmiany , cos musi sie zmienic .
Bo nawet dzis uslyszlam , ze wczoraj u siostry to nie bylam i on mi w to nie wierzy . I to moja wina , ze sie rozstajemy !!!!!!! Tak , zero przemyslec, nic . Moja , bo on nie bedzie zyl z moja mama . No dziewne ,aby w takiej sytuacji mnie nie wspierala .
Dziewczyny czytalam na necie o alimentach , ktoras sie moze zna ? Mozna 3 miesiace przed porodem zlozyc o alimenty na mnie ! On dobrze zarabia ,a ja teraz nie pracuje tyle co wczesniej , dlaczego to tylko ja mam ponosci koszty ciazy i swojego sampoczucia , dziecka obydwoje chcielismy . Zrobialm zdjecia esemesow jego do mnie , ze staralismy sie o dziecko ,z tego jak na poczatku sie cieszyl , sama go podam o ustalenie ojcostwa , jak on twierdzi i mowi , ze to nie jego teraz ..... A pozniej po urodzeniu dziecka podam go alimenty tutaj , wyszla calkiem spora suma na jego zarobki , przynajmniej tyle . -
Ruda, a dlaczego Twoj facet zażywa w ogóle Tramal? Na coś choruje?
Ktoś jeszcze musi mu to przypisywać bo to przecież na recepte jest
Aniołek[*] 17.09.2016 9tc
Aniołek[*] 02.2018 5/6tc
01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤
Starania o drugie bobo od 10.2019 -
Sobotę miałam wyjętą z życia, przespałam prawie cały dzień, bo tak źle się czułam. Za to wczoraj z kolei było intensywnie i kilka spotkań ze znajomymi i grill nawet był
Weekend zleciał, oby do piątku do wizyty zleciało, bo już nie mogę się doczekać
Ruda, zobaczysz że bez niego będzie Ci lepiej. Przynajmniej spokojna psychicznie będziesz. Życzę Ci dużo spokoju i cierpliwości do tego całej sytuacjiJesteś silną kobietą
-
nick nieaktualnyRuddaa wrote:Sanka czy silna to sie okaze, chyba juz zdesperowana na zmiany , cos musi sie zmienic .
Bo nawet dzis uslyszlam , ze wczoraj u siostry to nie bylam i on mi w to nie wierzy . I to moja wina , ze sie rozstajemy !!!!!!! Tak , zero przemyslec, nic . Moja , bo on nie bedzie zyl z moja mama . No dziewne ,aby w takiej sytuacji mnie nie wspierala .
Dziewczyny czytalam na necie o alimentach , ktoras sie moze zna ? Mozna 3 miesiace przed porodem zlozyc o alimenty na mnie ! On dobrze zarabia ,a ja teraz nie pracuje tyle co wczesniej , dlaczego to tylko ja mam ponosci koszty ciazy i swojego sampoczucia , dziecka obydwoje chcielismy . Zrobialm zdjecia esemesow jego do mnie , ze staralismy sie o dziecko ,z tego jak na poczatku sie cieszyl , sama go podam o ustalenie ojcostwa , jak on twierdzi i mowi , ze to nie jego teraz ..... A pozniej po urodzeniu dziecka podam go alimenty tutaj , wyszla calkiem spora suma na jego zarobki , przynajmniej tyle . -
Zośkaaa wrote:Ruda, a dlaczego Twoj facet zażywa w ogóle Tramal? Na coś choruje?
Ktoś jeszcze musi mu to przypisywać bo to przecież na recepte jest
Zoska zazywa tramal bo ma takie dzialanie jak amfetamina ...... A ,ze ma testy w pracy na narkotyki to nie moze . Odezwalam sie do jego bylej dziewczyny , on mial przygody z narkotykami . Bo cos mi tu wszytsko , w calosc nie chaialo sie zlozyc , facet normalny , a pozniej taka zmiana zachowania ? Na nic nie choruje , on 2 miesiecy pije doziennie , dolozyl tramal to chyba lepiej kopie , nie wiem . Wiem,ze nie ma z nim rozmowy , oczy rozbiegane , inne takie , za wszytsko mnie obwinia . Nie poznaje czlowieka .Ja nie bede mu mowic co on moze ,a co nie bo sam na siebie zarabia . A jeszcze kilka miesicy temu , zdrowa dieta , silownia codziennie razem , aktywny . Cos mi nie pasowalo , schudl 15 kg w ciagu 2 miesicy , tak sam z siebie ..... -
Marciiik wrote:A jesteście małżeństwem? Czy związek partnerski? Pytam w zwiazku z alimentami na Ciebie, mogę męża podpytać wieczorem jak to wygląda. Jeśli jesteście małżeństwem, to chyba należałoby orzec separacje i możesz od razu występować o alimenty. Jeśli związkiem partnerskim, to czarno to widzę (w świetle polskiego prawa), ale zapytać mogę
Nie jestesmy malzenstwem ! Mamy termin na 28 lipca w urzedzie . Po 2 akcjii , teraz jak bylam w ciazy , powiedzialm mu , ze slubu narazie nie bedzie , a kolejny termin zarezerwoany na 10 sierpnia 2019 koscielny .....Oplacone zaliczki ....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2018, 10:33
-
Ruddaa wrote:Sanka czy silna to sie okaze, chyba juz zdesperowana na zmiany , cos musi sie zmienic .
Bo nawet dzis uslyszlam , ze wczoraj u siostry to nie bylam i on mi w to nie wierzy . I to moja wina , ze sie rozstajemy !!!!!!! Tak , zero przemyslec, nic . Moja , bo on nie bedzie zyl z moja mama . No dziewne ,aby w takiej sytuacji mnie nie wspierala .
Dziewczyny czytalam na necie o alimentach , ktoras sie moze zna ? Mozna 3 miesiace przed porodem zlozyc o alimenty na mnie ! On dobrze zarabia ,a ja teraz nie pracuje tyle co wczesniej , dlaczego to tylko ja mam ponosci koszty ciazy i swojego sampoczucia , dziecka obydwoje chcielismy . Zrobialm zdjecia esemesow jego do mnie , ze staralismy sie o dziecko ,z tego jak na poczatku sie cieszyl , sama go podam o ustalenie ojcostwa , jak on twierdzi i mowi , ze to nie jego teraz ..... A pozniej po urodzeniu dziecka podam go alimenty tutaj , wyszla calkiem spora suma na jego zarobki , przynajmniej tyle . -
nick nieaktualnyRuddaa wrote:Nie jestesmy malzenstwem i dobrze !!! Mamy termin na 28 lipca w urzedzie . Po 2 akcjii , teraz jak bylam w ciazy , powiedzialm mu , ze slubu narazie nie bedzie , a kolejny termin zarezerwoany na 10 sierpnia 2019 koscielny .....Oplacone zaliczki ....
Wczytalam w necie , ze 3 miesiace przed porodem , mozna ubiegac sie o alimenty na ciezarna , nawet jak zwiazek partnerski . -
Ruda, generalnie z punktu widzenia alimentów nie ma znaczenia czy rodzice są małżeństwem, związkiem partnerskim czy też w ogóle nie są w żadnym związku. Liczy się to, że on jest ojcem dziecka, a ojciec dziecka jest zobowiązany do łożenia na jego utrzymanie.
Dodatkowo w sytuacji jeśli ojciec dziecka nie jest mężem matki - można żądać od niego by partycypował w kosztach porodu i ciąży i pokrył koszty trzymiesięcznego utrzymania matki w okresie porodu. Powiem więcej - w uzasadnionym przypadku takie roszczenie może zostać przedłużone na czas dłuższy niż 3 miesiące, np. jeśli Twój stan w ciąży spowodowany chorobą czy wyjątkowo dokuczliwymi dolegliwościami nie pozwala Ci pracować i samej się utrzymywać w tym okresie lub powoduje znaczny wzrost kosztów utrzymania (bo np musisz często korzystać z porad wyspecjalizowanych lekarzy czy też zażywać drogie leki).
-
Zośkaaa wrote:Ja biorę. Ale jeszcze go raczej pobiore. Pewnie na wizycie u ginki 12 lipca bedziemy myśleć o odstawianiu. Będę wtedy w 16tc