STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKobobo wrote:Ruda, generalnie z punktu widzenia alimentów nie ma znaczenia czy rodzice są małżeństwem, związkiem partnerskim czy też w ogóle nie są w żadnym związku. Liczy się to, że on jest ojcem dziecka, a ojciec dziecka jest zobowiązany do łożenia na jego utrzymanie.
Dodatkowo w sytuacji jeśli ojciec dziecka nie jest mężem matki - można żądać od niego by partycypował w kosztach porodu i ciąży i pokrył koszty trzymiesięcznego utrzymania matki w okresie porodu. Powiem więcej - w uzasadnionym przypadku takie roszczenie może zostać przedłużone na czas dłuższy niż 3 miesiące, np. jeśli Twój stan w ciąży spowodowany chorobą czy wyjątkowo dokuczliwymi dolegliwościami nie pozwala Ci pracować i samej się utrzymywać w tym okresie lub powoduje znaczny wzrost kosztów utrzymania (bo np musisz często korzystać z porad wyspecjalizowanych lekarzy czy też zażywać drogie leki).
Poza tym dokładnie jak piszesz, już zapytałam. -
a ja jakos wogóle nie czuje potrzeby kupienia czegos. jak idę do sklepu po cos dla starszaka to nawet na body nie spojrzałam. ogólnie jakos mało czuje się ciąży. oczywiście nie licząc wcześniejszych wymiotów a teraz powiększającego się brzucha. mamy następnych dzieci macie podobnie??? ja przy pierwszej czytałam co się dzieje w danym tygodniu a teraz nic. nawet jak mnie statnio zapytali który to tydzień to musiałam się zastanowić. czy jesem normalna??
-
nick nieaktualnyZnam to.. Nie ruszaja mnie ubranka, akcesoria, nic.. Ciesze sie ze jestem w ciazy ale na razie chyba za wczesnie u mnie i za duzo cierpienia(wymioty, nudnosci itd). Poza tym nie chce wpasc w szal kupowania niepotrzebnych rzeczy, bo wiem ile zbednych przy pierwszym sie okazalo
anika82, Paulcia28 lubią tę wiadomość
-
Anika91. wrote:Znam to.. Nie ruszaja mnie ubranka, akcesoria, nic.. Ciesze sie ze jestem w ciazy ale na razie chyba za wczesnie u mnie i za duzo cierpienia(wymioty, nudnosci itd). Poza tym nie chce wpasc w szal kupowania niepotrzebnych rzeczy, bo wiem ile zbednych przy pierwszym sie okazalo
Annika co sie okazalo zbede ? Poniewaz mnie ogarnal szal kupowania .... A teraz musze myslec bardziej rozsadnie .
-
Ruddaa wrote:Annika co sie okazalo zbede ? Poniewaz mnie ogarnal szal kupowania .... A teraz musze myslec bardziej rozsadnie .
-
nick nieaktualnyanika82 wrote:a ja jakos wogóle nie czuje potrzeby kupienia czegos. jak idę do sklepu po cos dla starszaka to nawet na body nie spojrzałam. ogólnie jakos mało czuje się ciąży. oczywiście nie licząc wcześniejszych wymiotów a teraz powiększającego się brzucha. mamy następnych dzieci macie podobnie??? ja przy pierwszej czytałam co się dzieje w danym tygodniu a teraz nic. nawet jak mnie statnio zapytali który to tydzień to musiałam się zastanowić. czy jesem normalna??
Paulcia28 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMi kłopotu wsuwane przez głowę nie sprawiało, ale mężowi owszem. Generalnie nastawiam się na początek na pajace, najlepiej rozpinane po całości. Kocyki akurat wszytskie się przydały, ale też miliona ich nie miałam. Kocham bambusowy otulacz (duży), w użyciu do dziś. Nie miałam rożka (i dobrze), ale to było lato. Tetra szła na tony (mała dużo ulewała, nawet dokupić musiałam, bo z praniem nie nadążałam). Sukienki też były w użyciu, ale znów powtórzę- było lato. Polecano mi kupić ciuszki na 62, a mała choć urodziła się 57cm, to jednak pierwszy miesiąc 56 lepiej się sprawdzało.
-
nick nieaktualnyRuddaa wrote:Annika co sie okazalo zbede ? Poniewaz mnie ogarnal szal kupowania .... A teraz musze myslec bardziej rozsadnie .
U nas wszelkie misie szumisie, zawieszki do lozeczka, gora nieuzywanych ubranek bo zanim zalozylam- bylo za male, niania, grzechotki, kocyki(co za duzo to nie zdrowo), a przytulanki to juz w ogole- zbieracze kurzu i rozek w ogole u nas sie nie sprawdzil. Otulacze- owszem, ale moj lubil ciasnote takze tez chusta a potem nosidlo bardzo bylo przydatneWiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2018, 14:41
-
Jakas tam wprawe w ubieraniu niemowlaka mam tylko to bylo 14 lat temu hahah .Tez mi sie zdaje , ze na poczatek najwygodniejsze beda jakies pajace , spiochy , a nie takie wydziwione ubranka . A jakie ilosci body , pajacow , spoiochow na poczatek , co innego pisza w necie co innego w zyciu .
Tutaj w uk , wogole nie uzywaja rozkow . Wyjdziemy z mala ze szpitala i do fotelika . ( napislam z mala ,a moze byc maly , wlasnie sie na tym zlapalam Uzywalyscie rozka w domu ? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyRuddaa wrote:Jakas tam wprawe w ubieraniu niemowlaka mam tylko to bylo 14 lat temu hahah .Tez mi sie zdaje , ze na poczatek najwygodniejsze beda jakies pajace , spiochy , a nie takie wydziwione ubranka . A jakie ilosci body , pajacow , spoiochow na poczatek , co innego pisza w necie co innego w zyciu .
Tutaj w uk , wogole nie uzywaja rozkow . Wyjdziemy z mala ze szpitala i do fotelika . ( napislam z mala ,a moze byc maly , wlasnie sie na tym zlapalam Uzywalyscie rozka w domu ?
Myślę, że teraz też rozka nie kupimy, bo i po co? W domu zimno nie jest, a owinąć można równie dobrze kocykiem -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMoj byl baaardzo chustowy. Prawie caly czas chusta byla w uzyciu.
Sluchajcie, pisalam ze jakis mc temu mialam tsh 2.2 i endo przepisal mi leki ale sie wstrzymalam z ich braniem. Teraz zrobilam ponowne wyniki(w koncu!/ciezko bylo mi nie jesc).wyniki: tsh 1.78, ft4 1,49, ft3 3.28, anty tpo 11, miesci sie w granicach ale tych gornych. Myslicie ze z takimi wynikami moge zrezygnowac z tych tabsow? Szczerze, nie chce tego brac... Ale tez nie chce zaszkodzic -
Ja bym nie rezygnowała.
Muszę się zebrać i sama iść zrobić sobie wyniki...
Co do zakupów tak się zastanawiam... Muszę sobie jakąś listę zrobić, co jest konieczne co będzie trzeba kupić. Jakoś rozplanować wydatki. Trzeba pomyśleć też o przemeblowaniu w domu.
Pogoda jest okropna, rozmawiałam z koleżanką co też jest w ciąży i ona mówi, że ma identycznie jak ja, zawroty głowy, odpada, mega wymioty ( u mnie akurat ustąpiły), więc to pewnie przez pogodę. Dziś jak wróciłam ze sklepu położyłam się na łóżku bo mi jakoś słabo było i... Spałam ponad 2 godziny, nie wiem jak to się stało Mega obawiam się pójścia w środę do pracy, to będzie dla mnie za długo...