STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Paulina ja ani barszczu ani pasztecików nie lubię i nie tknę
zrobiłam dla męża i by popisać się jutro przed babcią męża hahaha
Zajadam się ogórkową i mam doła bo zobaczyłam wyniki wymazu... kolejne bakterie i tym razem 3 i to liczne... a wcześniej były mało liczne dwiei wstrzemięźliwość i 10 dni antybiotyku nie pomogło... mam dosyć
-
czarnaiwi wrote:Przewijak na lozeczko u mnie sie sprawdzil, takze ja polecam. Mam wyniki po krzywej- wszystko ok,cukrzyca wykluczona. Jakoś Mała dzisiaj sie mniej rusza, myslalam ze po glukozie bedzie wlasnie wariować.
czarnaiwi lubi tę wiadomość
11.2017 - aniołek 8tc
-
spaceangel wrote:Kendy tu masz na przykład śpiworek zapinany na okrągło czyli zamek nie dotyka dziecka
https://poscieldladzieci.pl/pl/mamo-tato-spiworek-niemowlecy-slimaki-pomaranczowe-9612.html
Ale czy myślicie ,że w takich spiworkach tez maluch się nie wsliźnie? Wyciecia na ręce i główkę spore podkuli rączki ,podkuli nóżki i też może się " utopić" w takim śpiworku.
Chyba jednak zostanę przy rożku wiązanym. Do spania bez usztywniania. Ale tylko na noc w dzień swobodnie będzie sobie wierzgać raczkami i nozkami i to nieraz gołymi i:)a co zaszaleje bo ja będę czuwać :)a to usztywnianie chce tylko w razie gdy mojej siedmiolatce dam braciszka do podtrzymania ,zawsze to dodatkowe usztywnienie pleckow i główki.Zawsze można je wyciągnąć.
Ale łóżeczko bez pościeli. Sam goły materac i śpiworek? Dla córki miałam pościel normalna z ochraniaczem ,po to ma sznurki by go solidnie przywiązać do szczebelków. Gdzie w rodzinie czy u znajomych dzieci tam wszędzie łóżeczka z pościelkami,ochraniaczami i dzieci całe i zdrowe.Moze na początek rożek ale resztę wyposażenia też kupię i zdecyduje w trakcie.
Barszyk z pasztecikami uwielbiam.
Przewijak będę miała na łóżeczko.
Czarnaiwi
Dobrze że nie ma cukrzycy:)
Elmuszka
To trzymam kciuki.
A podejrzanie tani to ile?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2018, 17:21
-
Kendy wrote:No może i trochę lepszy bo zamka na środku nie ma.
Ale czy myślicie ,że w takich spiworkach tez maluch się nie wsliźnie? Wyciecia na ręce i główkę spore podkuli rączki ,podkuli nóżki i też może się " utopić" w takim śpiworku.
Chyba jednak zostanę przy rożku wiązanym. Do spania bez usztywniania. Ale tylko na noc w dzień swobodnie będzie sobie wierzgać raczkami i nozkami i to nieraz gołymi i:)a co zaszaleje bo ja będę czuwać :)a to usztywnianie chce tylko w razie gdy mojej siedmiolatce dam braciszka do podtrzymania ,zawsze to dodatkowe usztywnienie pleckow i główki.Zawsze można je wyciągnąć.
Ale łóżeczko bez pościeli. Sam goły materac i śpiworek? Dla córki miałam pościel normalna z ochraniaczem ,po to ma sznurki by go solidnie przywiązać do szczebelków. Gdzie w rodzinie czy u znajomych dzieci tam wszędzie łóżeczka z pościelkami,ochraniaczami i dzieci całe i zdrowe.Moze na początek rożek ale resztę wyposażenia też kupię i zdecyduje w trakcie.
Barszyk z pasztecikami uwielbiam.
Przewijak będę miała na łóżeczko.
Czarnaiwi
Dobrze że nie ma cukrzycy:)
Elmuszka
To trzymam kciuki.
A podejrzanie tani to ile?poduszek i kołderek się nie daje nie tylko ze względu na podduszanie. Czasem dzieci się bardzo kręcą coś się zawinie pod spód i dziecko leży nie równo a dla zdrowego kręgosłupa powinno być w miarę twardo sztywno i prosto. Co do ochraniaczy ja zamierzam dać solidnie przymocowane siostrzenica bardzo się kręciła od urodzenia i wędrowała po łóżku i kilka razy tak się obiła o górne szczeble że darła się pół nocy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2018, 17:37
Reni lubi tę wiadomość
11.2017 - aniołek 8tc
-
Kendy wrote:
Ale łóżeczko bez pościeli. Sam goły materac i śpiworek? Dla córki miałam pościel normalna z ochraniaczem ,po to ma sznurki by go solidnie przywiązać do szczebelków. Gdzie w rodzinie czy u znajomych dzieci tam wszędzie łóżeczka z pościelkami,ochraniaczami i dzieci całe i zdrowe.Moze na początek rożek ale resztę wyposażenia też kupię i zdecyduje w trakcie.
no tak, ale śmierć łóżeczkowa nie dotyka wszystkich dzieci.
To, że inne dzieci są całe i zdrowe nie oznacza, że nas to nie spotka.
Ja się tego strasznie boję, więc nie będę ryzykować.
Na allegro są piękne te zestawy z pościelą, baldachimem, ochraniaczami i innymi bajerami i nawet miałam to kupić, ale po tych wszystkich warsztatach jestem jakaś obsrana w tym temacie. -
Ja też się tego boje i zapewne każda z nas chce i będzie chronić swoje dziecko najlepiej jak potrafi ale nie dajmy się zwariować.Potencjalne niebepieczenstwa będą wszedzie.Masz ochraniacz chronisz dziecko przed uderzeniem o szczebelki ale ale ryzykujesz ,ze może się odwiązać i się poddusi dziecko, leży dziecko na płasko ,bez poduszki super ,bo zdrowo dla kręgosłupa ale z drugiej strony może się zadławić jak się uleje czy własną śliną ..Tak źle i tak niedobrze.Ostroznosci nigdy za wiele ale wszystko w granicach rozsądku. Zresztą nie róbmy z noworodków dzieciaczków fikakacych po całych łóżeczka ,ochraniaczach i skaczących po baldachimach
itp takiego maluszka to nawet trzeba przekręcić z boku na bok , bo się samo nie przekręci, by główka się nie zniekształcała.
Jak napiszę ze kupuje karuzelke do łóżeczka to przeczytam ze to nieodpowiedzialne bo może spaść ta karuzela na moje dziecko teraz już wszystkiego się bojeWiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2018, 21:11
Reni lubi tę wiadomość
-
Reni mylisz pojęcia. Śmierć łóżeczkowa nie ma wyjaśnienia jak narazie, nie znamy jej dokładnej przyczyny dziecko umiera nagle zazwyczaj podczas snu, a śmierć z przyduszenia kocem, czy przytulenia się do ochraniacza to druga sprawa.
Chociaz ja ochraniacz pewnie zaloze wmiare szybko,.mały z tego co pamiętam dość szybko walił głową w szczebleze spiworka nigdy mi sie nie wysunął, ani nie wsunął głębiej a miałam rózne
baldachim to kurzołap
Elmuszka 1500 to nie jest az taka podejrzanie niska cena :p
Kendy z ochraniaczem.chodzi o to ze dziecko moze się przydusić leżąc zbyt blisko niego buzią. Kiedys taki filmik czy grafike widzialam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2018, 21:12
-
Dla chętnych do przeczytania
Mnie to przekonuje.
https://mamaginekolog.pl/zmniejszyc-ryzyko-smierci-lozeczkowej/Reni, Mega lubią tę wiadomość
-
katepr
Prawda nie znane są przyczyny śmierci łóżeczkowej niestety może się zdarzyć w każdej sytuacji i wyposażeniu łóżeczka.Ja bym mogla z kolei napisac ze moja corka miała poscielke i nigdy nie nakryla sie kolderka a miałam zawsze i rozne rodzaje .Zgadzam się,ze baldachim do kurzołap ,miałam i już mieć nie będę choć napewno znalazły by się osoby które wymienilyny szereg jego pozytywnych właściwości
Poprostu w tym wszystkich trzeba zdać się trochę na swój rozsądek,instynkt macierzyński i intuicję. Ja też słucham różnych ,rad i doświadczeń innych mam,lubię poczytać blogi i różne informacje w internecie,zbieram wiedzę,bo nie uważam że pozjadałam wszystkie rozumy. Człowiek się uczy całe życie ale staram się do wszystkiego zdrowo podchodzić i analizować intuicyjnie, bo różnych rad będzie zawsze tyle co ludzi na świecie .amen;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2018, 22:20
-
Artykuł ten już czytalam kiedyś i wydaje mi się być w pewnych momentach sam sobie przeczący.np. spanie z rodzicami jest złe ale znowu nie spanie z dzieckiem ma zły wpływ na karmienie piersią :)Należałoby nakarmić dziecko na fotelu i odłożyć do łóżeczka ,z kolei jak zaśniesz w fotelu z dzieckiem na ręku stworzysz mu większe zagrożenie niż gdy zaśnie z tobą w łóżku. Zaleca się spanie w śpiworkach ale jednocześnie ważna jest swoboda nóżek z uwagi na zdrowie bioderek. Jakby nie było śpiworek trochę krępuje ruchy.Wg tego artykulu nie nalezy też owijać ciasno dziecka by mogło swobodnie poruszać nóżkami a w szpitalach zawijają i że kocyk i pieluszka lepsze od pościeli ale gdy później dziecko staje się bardziej mobilne to może się zaplątać w owinięty kocyk czy pieluszkę i może doprowadzić to do zgonu
i bądź tu mądry..wnioski jak wyżejdobranoc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2018, 22:24
-
I ja się witam
Pogoda ma i u mnie dopisać, dziś goszczę teścia i babcię męża
On idzie pomóc w porządkowaniu grobów, ja już po śniadanku i w piekarniku mam ciasto marchewkowe
I jedziemy po wózeczek -
Kendy wrote:Artykuł ten już czytalam kiedyś i wydaje mi się być w pewnych momentach sam sobie przeczący.np. spanie z rodzicami jest złe ale znowu nie spanie z dzieckiem ma zły wpływ na karmienie piersią :)Należałoby nakarmić dziecko na fotelu i odłożyć do łóżeczka ,z kolei jak zaśniesz w fotelu z dzieckiem na ręku stworzysz mu większe zagrożenie niż gdy zaśnie z tobą w łóżku. Zaleca się spanie w śpiworkach ale jednocześnie ważna jest swoboda nóżek z uwagi na zdrowie bioderek. Jakby nie było śpiworek trochę krępuje ruchy.Wg tego artykulu nie nalezy też owijać ciasno dziecka by mogło swobodnie poruszać nóżkami a w szpitalach zawijają i że kocyk i pieluszka lepsze od pościeli ale gdy później dziecko staje się bardziej mobilne to może się zaplątać w owinięty kocyk czy pieluszkę i może doprowadzić to do zgonu
i bądź tu mądry..wnioski jak wyżejdobranoc