STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Lisa, dokładnie... Było czysto
no i tak się stało, nic nie poradzę na to... Tyle nerwów i stresu co zjadłam to moje... Teraz małego prawie z rąk nie wypuszczam 
I lepiej mieć wszystko przygotowane... Bo jakby coś wcześniej się stało i Ty w szpitalu to mąż potem będzie miał ciężko ogarniać łóżeczko itp. Mój ciągle był prawie u mnie albo coś załatwiał z pracy, ode mnie i dobrze, że wszystko mieliśmy pod ręką... Ale jeżdżenie i dokupowanie np. pamperów dla wcześniaków, jakis dla mnie rzeczy... potem ciuszków, tak się mówi ale to się schodzi...
Dziś mąż różne rzeczy załatwia i wychodząc mówi "dziś go masz ciągle na głowie, sama się nim zajmujesz... " a ja nie czuje tego, w ogóle nie jest to jakoś męczące
choć od wczoraj nauczył się drzeć i płakać
i w sumie nie wiadomo o co bo zaraz potem zaczyna się śmiać 
My na obiad mamy dziś mielone... Ale otworzyli dwie ulice stąd Tandyr House i mąż kupił haczapuri... Tak się tym zapchaliśmy,że nie wiem o której obiad zrobię
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2018, 14:57
-
Matulu, jak pięknie!!!!Kendy wrote:No to u mnie łóżeczko narazie na takim etapie...
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8db48f505649.jpg
Pościel wyprana,rożek też. W przyszłym tygodniu wyprasuje i już pościele
i czekamy 
I mnie w kompleksy wpędzasz, z ozdób dla Zosi to ja mam tylko cotton ballsy z pepco
Ja wczoraj też miałam kryzys straszny, poprosiłam męża żeby umył armaturę w łazience, zaczął jękolić, że może w weekend, może na raty. Rozbeczałam się i wykrzyczałam mu, że mam dosć proszenia o wszystko, że sama bym zrobiła wszystko a nie mogę, że mam dość... w ogóle też mi mało trzeba do płaczu i zmiany na stroju ostatnio...
-
Magdoczka ja mam jedna 1 i jedna 2, potem dokupimy. Jak byłam mała to miałam bardzo alergiczną skore, mąż ma łuszczycę, wiec wole najpierw sprawdzić czy będą okej i później zrobić zapas

My z mama właśnie wykorzystałyśmy promocje w rossmannie i nakupowalysmy rzeczy do pielęgnacji dla dzieci w domu dziecka, bo maja sporo niemowląt.. a robią u nas zbiórkę. Do tego dołączę ubranka, które dostałam od kuzynki a już nie wykorzystam bo mnóstwo tego mamy, a nawet bez sensu jest mi to prac, prasować i potem włożyć spowrotem do pudełka bo nie zdążymy ubrać wszystkiego, kiedy tam maluszki nie mają.. niestety dwie 17 letnie podopieczne są w ciąży.. jedna ma rodzic w styczniu druga w maju wiec myśle ze się przydadzą
-
Magdoczka na początek jedynki najlepsze. Chyba ze chcesz co siku/kupsko przebierac cale dziecko :p
Kendy slicznie, u mnie bedzie chłodno, lozeczko przescieradelko przewijak i tyle :p karuzele powiesze pozniej nawet niewiem gdzie ja mam..a moze kupie nowa :pWiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2018, 16:38
Magdoczka lubi tę wiadomość


-
8485 trzymam kciuki by maluszek posiedzial jak najdluzej, serce potem sciska gdy taki wczesniaczek cierpi.
U mnie jakiś postep. Po dwóch dniach uzerania się ze wszystkimi na.oddziale i dopominania o to, że Czarek musi mieć mniejsze porcje z czestszym karmieniem dziś to doszlo do skutku... Wyjeli mu sonde, o co tez walczylam. Lekarka idiotka najpierw podniosla mu porcje z 55 na 60ml gdzie on na dwa razy wypije góra 50ml. Ale dzis w.koncu jest rozumna położna przy nim i mowila mi, że będzie walczyc o zmniejszenie porcji, bo na mniejszych przybiera poniewaz nie ulewa (no logika, nie?). No i wywalczyla. Z 60ml na 50ml. Bardzo się cieszę, że juz nie jest katowany butelka ze sondą w buzi. W końcu postęp w myśleniu tych wszystkich bialych fartuchow... Jestem wymiętolona psychicznie.
Do tego jeszcze przy przyjeciu na.porodowke tak mi nieudolnie zakladaly wszystko, że mam caly siny prawy nadgarstek (jakby mąż mnie bil) i zastrzyk przecuwzakrzepowy tak mi wbila w ramie, ze chyba w miesien trafila i mam taki guzek
a w sobotę mina 2 tygodnie. Juz marze o powrocie do domu.
Elmuszka, olkakarolka, Mega lubią tę wiadomość


Aniołek
[*] 17.09.2016 9tc
Aniołek
[*] 02.2018 5/6tc
01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤
Starania o drugie bobo od 10.2019 -
Zosiu
Jeszcze musisz trochę wytrzymac. Jeśli są postępy to najważniejsze. Wytrzymacie to i pewnie lada moment będziecie w domku a wtedy już z górki
Lisa
Akurat te ozdoby kupiłam razem z kompletem pościeli. Miałam robić taka girlandę nad łóżeczkiem ale że przestawiłam łóżeczko i tam mam kinkiet to ozdoby wylądowały na łóżeczku. Teraz zasłaniają trochę szuflade wypełniona akcesoriami ale będę je też wykorzystywac do zdjęć na fotokocyku;)
A gest z kosmetykami dla dzieci z domu dziecka cudny . My co roku kupujemy żywność dla biednych albo cała rodzina zamiast prezentów dla dorosłych bierzemy udział w jakiejś zbiórce charytatywnej. Trzeba pomagać.
A co do leżenia jeszcze..masz racje ,że na początku gorzej się leży..bo masz w perspektywie leżenie nawet i 9 m-cy,różnie może być a ty lighcik .jeszcze max parę tygodni :)także głowa do góry:)
Też mam dziś ogórkowa:)
Elmuszka,katepr
Dziękuję
Narobilyscie mi smaka na maka:) ...i wysłałam męża po coś takiego na kolację ..ale chyba postawimy na burgery z frytkami może ciut zdrowsze


Ahh te zachcianki ciążowe jakieś zaraźliwe:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2018, 17:52
Mega, Lisa24 lubią tę wiadomość

-
mam wizyty co tydzień i przed każdą mam robione ktg aż do porodu. Co nie oznacza że gin cokolwiek sprawdza na wizycie pomimo sugestiiKendy wrote:Spaceangel
A czemu już nie nasz wizyt takich ginekologicznych ? Wystarczy samo ktg? Właśnie na tym etapie wizyty są częstsze ..ja mam Teraz co dwa tygodnie. 20.12 chyba będzie ostatnia przed CC

11.2017 - aniołek 8tc
-
nie on stwierdził że "nie ma co się martwić bo tokso szkodzi najbardziej na samym początku ciąży potem powinno być dobrze". Tak to cały czas ten sam. Wiesz nawet nie ma sensu zmieniać lekarza bo u nas każdy jest dokładnie taki sam z takim samym podejściem. Skoro zakaźny powiedział że nic się nie da zrobić to się nic nie da zrobić. Głową muru nie przebijesz.. jeżeli kiedyś jeszcze zajdę w ciąże to od początku będę chodziła tylko prywatnieKendy wrote:Aha
to ten twój gin na NFZ chyba co narzekałas co?
A coś on jeszcze z tą toxo zamierza robić czy już temat zamknięty ?
11.2017 - aniołek 8tc
-
Kendy też masz zgagę? ja od rana wymiotuję, mam mdłości ale to chyba zgaga najbardziej mi dokucza
w moim przypadku migdały nie pomagają. Staram się co chwila pić żeby rozrzedzić ten kwas jest trochę lżej ale i tak pali.
Od rana mam duże uczucie wilgotności ale papierki lakmusowe uparcie pokazują ph kwaśne więc to nie wody tylko pewnie upławy gin mówił że się zwiększą
11.2017 - aniołek 8tc
-
Teraz na wieczór mnie złapała ale dziś nie jest jeszcze taka tragiczna może migdały zadziałają. Narazie ustąpiło ale zaraz dowale sobie burgerem z frytami hehe:)


Ale Tobie współczuję wymiotów. Nie zwracałam ani razu w ciąży.
Chyba pozostaje zaufać papierkom. Ja nie sprawdzam wyluzowalam ale i nie mam niepokojących upławów póki co.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2018, 18:41

-
Zosiu już niedlugo bedziecie w domku:)
Kendy piekny kacik, zazdroszcze umiejetnosci szycia..ja chyba nie mam talentu do takich rzeczy..
Aktualizacja brzucha, z przebieralni h&m haha
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2538ee32cc25.pngWiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2018, 18:49
OlinkaO, Magdoczka, Seli, Lisa24 lubią tę wiadomość

10.04.2018- laparoskopia diagnostyczna-jajowody drożne
AMH 7,12 ng/ml
LH 5,9 mLu/ml
FSH 5,6 mLu/ml
-
Bluzka jest z hm ale kupilam ja juz jakis czas temu, teraz bylam mierzyc jeansy bo przecenione na 60-70 zl ale w sumie stwierdziłam ze juz nie ma sensu kupowac..jak sie juz wiecej w domu siedzi..Kendy wrote:Czarnaiwi
Dzięki.
No nareszcie jakiś konkretny brzuszek.
Widać u Ciebie 9 m-c. Fajnie wyglądasz:)
Co kupiłaś? Te bluzeczkę ?
Kendy lubi tę wiadomość

10.04.2018- laparoskopia diagnostyczna-jajowody drożne
AMH 7,12 ng/ml
LH 5,9 mLu/ml
FSH 5,6 mLu/ml








