STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny dzisiaj w nocy urodziłam, porod był silami natury, w szpitalu odeszły mi wody po godzinie od stawienia się na indukcje
czarnaiwi, Seli, Lisa24, Reni, Magdoczka, katepr lubią tę wiadomość
- 27.12.2020 CB
- 02.02.2021 beta HCG 128
- 05.02.2021 beta HCG 379 -
W końcu jestem na porodowce:) ale bez żadnej akcji:( hah:) zaraz będzie moja gin i będzie decyzja o cięciu bo lekarz co na duzy że był od wczoraj kazał podłączyć kroplowke ale położne pamiętają mnie że miałam mieć cięcie więc czekamy na moja gin:)
OlinkaO, Lisa24, Reni, Magdoczka lubią tę wiadomość
-
Vew gratulacje, Mammamia trzymam kciuki!
Kendy ja cale 9 miesięcy kłułam brzuch, teraz przez połóg też, az dziwnie będzie jak przyjdzie dzień bez zastrzyków haha
Dzis pizga wiatrem strasznie, chyba nici ze spaceru
10.04.2018- laparoskopia diagnostyczna-jajowody drożne
AMH 7,12 ng/ml
LH 5,9 mLu/ml
FSH 5,6 mLu/ml
-
Czy to możliwe żeby pokarm się mógł kończyć mimo ssania dziecka? Miałam już nawał, obolałe piersi, młody bardzo pomógł bo dużo spił z nich i na następny dzień piersi były już napełnione a nie bolesne jak do wybuchniecia. A teraz muszę dać mu przy jednym karmieniu z obu i spija do końca , tak ze czuje ze są takie zwiotczałe/ mega miękkie (przed karmieniem czuje ze są twardsze). Czy kończy mi sie laktacja, ze nie mogę nakarmić z jednej piersi? W skrajności w skrajność.....ehh boje się ze za dwie/trzy godziny nie nadprodukcje się znowu tyle pokarmu.... a później wiadomo dziecko szuka i jest niespokojne...
2011- PCO, resekcja jajników. Naturalne owu
3 lata starań
2018.01.02 - Aniołek [*] 10tc
2018.05.05 - 2' cs pp - naturalny cud! -
Od samego czytania mnie to karmienie tez już przeraża :o
Śniło mi się dzisiaj ze zaczęłam rodzic- obudziłam się z okropnym rozczarowaniem ;p
Elmuszka powodzenia na wizycie! Ja swoją mam o 10, wiec się juz zbieram
Vew gratulacje! Mega fart, ze na ostatnia chwile udało się bez wywoływania)
Spaceangel śliczna córeczka)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2019, 10:06
Seli, Reni lubią tę wiadomość
-
Olinka karmi sie tez z dwoch
bedziesz miala tyle pokarmu ile maly potrzebuje, nie stresuj sie
Pij duzo wody.
Vew gragulacje!!
Karmienie piersia jest fajnenie ma co sie nastawiac zle.
-
Kendy wrote:Na problemy z piersiami spróbujcie starodawnego sposobu..kapusta świetnie pomaga wyciąga stan zapalny.Roztłuczony liść kapusty na piersi.
Ja siedziałam niemal non stop z liściami kapusty. U mnie niestety nie pomogłoTylko przyjemnie chłodziło.
Ale podobno innym dziewczynom pomaga.
-
Właśnie...ja też sobie chwalę karmienie piersią...początki były trudne miałam kryzys,brak pokarmu po CC,popękane brodawki,głodne sfrustrowane dziecko i zero pomocy w szpitalu ale się udało. Teraz jest cudnie. Karmienie to piękna więż i wygoda. Dziecko z pokarmem dostaje wszystko czego potrzebuje,mleczko w odpowiedniej temperaturze i na już i wszędzie. Ja lubię karmić
I nie jest powiedziane,że każda będzie miała ciężko. Niektórym kobietom karmienie łatwo przychodzi więc nie ma się co stresować
Hehe...mąż spaceruje z synem po domu i opowiada mu co gdzie jest:) mały się rozgląda. Męskie tematy też poruszamam ubaw:)
Ogarniamy się i na spacerek po corke. Miłego dniaWiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2019, 10:20
-
A mi się podoba karmienie butlą
Zwłaszcza w nocy, jak nie muszę wstawać co 3 h, bo mąż młodemu butlę poda
Zaopatrzyliśmy się w całkiem fajny podgrzewacz z wyparzaczem 2w1 i sprawnie nam idzie
A ja jestem szczęśliwa, że w końcu mam spokój z cyckami.
-
Paulina_2603 wrote:Dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę tego karmienia piersią... Położna pożyczyła mi książkę "Pokonaj laktoterroryzm". Wiedza medyczną z historiami kobiet. Mimo przeróżnych problemów udało im się karmić piersią. Liczę na to, że i u mnie się uda... Pewnie większość kobiet na moim miejscu już by się poddała, ale ja czuję taką potrzebę i chcę dac dziecku to co najlepsze.
Magdoczka, Seli, CzarnaIwi, Kendy- ja właśnie jak czytam teoretyczne wpisy o ubieraniu noworodoka, to wszędzie jest o tych dwu warstwach. A mi się to wydawało zbyt skomplikowane jeśli chodzi o przebieranie. W domu bez włączania ogrzewania mamy 20 stopni, będziemy regulować jakoś, ale też chyba sprobuje z tą jedną warstwą
Reni, super że masz już termin! fajnie że wiesz do kiedy odliczaćmoże nie będzie tak źle, może samo ruszy. Trzymam kciuki!
Też im więcej czytam o tym karmieniu, że to nie jest takie oczywiste, tym bardziej się obawiam.
Spaceangel- dzięki za relację. Suuuuupeeerrr że Emilka nie ma toxo! skoro wada niegroźna, to podwójne szczęście! Emilka jest prześliczna, taki modelowy noworodek
Vew- gratulacje! szybka akcja, wow!
Mammamia- kciuki zaciśnięte!
Lisa, jak po wizycie? mam nadzieję że coś tam ruszyło, powiedz że masz rozwarcie?!
Magdoczka, mnie karmienie butlą przeraża właśnie w opozycji do wygody karmienia piersią. Ale skoro mówisz że to się da ogarnąć, to może muszę podejść do tego bardziej elastycznie!
Ja pod wieczór miewam jakieś takie dziwne kłucie w pochwie/szyjce oraz spinanie się brzucha. ALe jedno z drugim nie jest w ogóle powiązane, więc już nie wiem co o tym myśleć.
-
to jakieś inne dziecko mam
moja się nie budzi na karmienie i wybudzamy póki co na karmienie co 3 godziny tak będziemy robić chyba że położna da zielone światło. w ogóle dużo to moje dziecko śpi i rzadko płacze. w nocy cyca nie chce mimo że ciężkie i pełne. w ciągu dnia w miarę zjada właśnie opróżniła cyca ulała na wszystkie ciuchy i musieliśmy wykąpać. a pół godziny później wypiła obydwa i śpi
11.2017 - aniołek 8tc
-
Mamy taki z Lovi i jest super:
https://babyhit.pl/product-pol-8146-Lovi-Podgrzewacz-Do-Butelek-77-051.html?utm_source=iai_ads&utm_medium=google_shopping&curr=PLN
Jest na jedną butelkę, ma tryb podgrzewania wody i utrzymywania 37 stopni przez 10 godzin, ma tryb wyparzania przez 5 minut.
Po każdym karmieniu wyparzam butelkę i od razu wstawiam podgrzewanie wody ma kolejne karmienie. Jak mały się budzi, to od razu mam ciepłą wodę
-
u mnie w domu jest około 20-21 w dzień i 19 w nocy. W dzień ubieram body i śpiochy z długim na to kocyk. W nocy bardzo grube śpiochy i body z długim i na to rożek bo mała lubi być opatulona. Nie wydaje mi się żebym ją przegrzewała w szpitalu było bardzo gorąco. Zresztą obserwuje jej reakcje i karczek jeżeli się trochę spoci to rozbiorę
11.2017 - aniołek 8tc
-
Elmuszka niestety, nic a nic się nie zapowiada
ostatnio na wizycie mówiła o rozwarciu na 1cm dzisiaj nawet o tym nie wspomniała
i jeszcze podobno duża główka, nie mogła jej zmierzyć bo się nie mieściła wg skali
pięknie. Moje nadzieje ns poród bez nacięcia zniknęły ale może dzięki balonikowi będzie mniejsze i nie popękam na 4 strony świata.. następna wizyta za tydzień a jutro mam ktg w szpitalu
A jak tam u Ciebie??
Właśnie Kendy dzisiaj 17! A tu nic a nicmąż z 16 spudłował
Bardzo chciałabym karmić piersią ale mega boje się ze nie dam sobie rady.. zwłaszcza po tym co czytam ile Was spotyka przeciwności losu pod tym względem.. ale nie ma co sie nastawiać, przyjdzie czas to zobaczymy co na nas czeka