*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDzięki za info w sprawie kosztów badań, przed chwilą zadzwoniłam się umówić na NFZ, mimo że chodzę prywatnie, spróbuję wyciągnąć skierowanie na badania za free i przy okazji usłyszeć serduszko bo się niepokoję, nadzwyczajnie dobrze się czuję, już nawet piersi nie bolą, nic kompletnie nic. Albo jestem szczęściarą albo coś się dzieje.. a z moją prv ginką mam dopiero na 18.06 wizytę, do tego czasu zwariuję!
-
nick nieaktualnyAnutka wrote:Kochan moj maz pracuje w urzedzie pracy i ja pracowalam tam 3 lata i ze stazem to jest tak, ze nawet jak jest rok stazu to po nim zasilku nie bedzie, owszem liczy sie to do lat pracy, ale nie do uzyskania swiadczenia w postaci zasilku dla bezrobotnych. Nawet jak pod koniec stazu pojdzie sie na l4 to zus nie bedzie placil do porodu, konczy sie staz i tyle i pamietajcie, ze podczas stazu nadal ma sie status osoby bezrobotnej a takie przdluzanie do porodu dotyczy umowy o prace, a to 2 rozne sprawy. Dodatkowo bedac na stazu trzeba uwazac ile aie choruje, bo teraz tez wprowadzili jakies limity dni i jak sie przekroczy to traci sie staz. W razie pytan piszcie. Niby sie praxuje, ale staz to staz a praca na umowe to praca na umowe i rzadza sie innymi prawami
Hmmm...mam bliską koleżankę, która po roku stażu dostała zasiłek dla bezrobotnych, wcześniej 2 lata nie pracowała. Tylko fakt to było ze 2-3 lata temu, więc może jakieś zmiany...czy to może od województwa zależeć? Ale faktem jest to że staż to "nie praca", więc nie można przenisić praw z umowy o pracę na umowę stażową, nie byłam tylko pewna tego płacenia przez ZUS...no i ogólnie to od roku się już nie interesuję tymi sprawami.
Może Buziulce uda się chociaz na chwilę wrócić na staż.
Anutko a wiesz jakie są te limity chorowania na stażu (tak z ciekawośc0 pytam) bo własnie moja siostra dokładnie w pierwszy dzień stażu dowiedziała się o ciąży i później naprawdę była na "L4" strasznie długo i czesto i serio jakby to wziać "do kupy" to pracowała góra 2 miesiące.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2014, 13:38
Anutka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny czy wy orientujecie się w tych sprawach zwolnienie a ZUS.
Otóż od lipca planuję już iść na L4. W wakacje, póki jeszcze jest na to siła, chcielibyśmy z mężem pojechać sobie na jakieś 7-dniowe wakacje w PL lub zagranicę. I tutaj mam wątpliwości, czy to że jestem na L4 nie spowoduje, że ZUS może się doczepić o wyjazd.
Ale czy przy ciąży to nie jest tak, że jak lekarz wystawi "może chodzić", to znaczy, że nie muszę siedzieć 24h w domu gdyby przypadkiem przyszła kontrola z ZUS..
W ogóle się w tym nie orientuje.. -
z ZUSem jest różnie, mam parę koleżanek co były na l4 w ciąży i kontrole miały, ja jeszcze nie miałam kontroli ale że jestem od początku ciąży na zwolnieniu to się jej spodziewam i raczej nie wychodzę z domu przed 14, bo w razie czego trzeba jakieś uzasadnienia pisać dlaczego w domu mnie nie było..
myślę że jak pojedziecie na wczasy i przyjdzie kontrola (zostawi kartkę w drzwiach) to najlepiej zgłosić się do nich od razu, ale czy będziesz wiedziała że była kontrola.. a co do tej dwójki na zwolnieniu że możesz wychodzić z domu to chodzi o wyjścia do lekarza i w pobliżu domu, że jak będą pod drzwiami i zadzwonią to się stawisz tak mi Pani połóżna wczoraj tłumaczyła -
nick nieaktualnyAnutka wrote:WYDAJE MI SIĘ, ŻE 90 DNI, ALE ZAPYTAM MĘŻĄ KIEDYŚ BYŁY STAŻE ABSOLWENCKIE WIĘC MOŻE PO TYM BYŁ ZASIŁEK, CIĄŻKO MI POWIEDZIEĆ A PRZEPISY SĄ JEDNE NA CAŁĄ POLSKĘ, NA JEDEJ USTAWIE WSZYSTKIE URZĘDY PRACUJĄ
A moze ta koleżanka taki miała, nie pamiętam...Nie musisz pytać, bo tak właściwie to ani na staż ja bym sie juz nie łapała z racji wieku (za stara jestem, hihi), a poza tym nie mieszkam w PL, więc to i tak nie dla mnie. Aha, wiem, ze moja siostra wtedy mówiła coś ze ona ma jakiś staż europejski, ze one niby ciut więcej płatne były...ahh, nie ważne
Mam tylko nadzieję, że Buziulce cos sie uda wykombinować
Dziewczyny jak mi sie spać chce to jest sraszne. dziś rano wstałąm o 7:30, a przed wyjściem na kurs (ok. 9:00) już mi sie spać chciało, teraz też idę na drzemkę bo oczy mi się same zamykają -
Cześć dziewczyny. Tak podczytuje temat z L4 i kontrolami z ZUS i się dziwię troszkę... To nie mogę będąc na L4 pojechać do mamy na wieś, aby z dala od miejskiego zgiełku powolutku dochodzić do lepszego samopoczucia i zdrowia swojego, a przede wszystkim maluszka?
Może oni tylko sprawdzają, czy faktycznie L4 z powodu ciąży, a nie, czy się w domu siedzi...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2014, 17:42
-
takie coś znalazłam:
"Celem zwolnienia lekarskiego jest doprowadzenie do możliwie jak najszybszej poprawy stanu zdrowia pracownika. Jednocześnie należy brać pod uwagę zalecenia lekarskie. Z zaleceń tych może wynikać, że wykonywanie niektórych czynności przez pewien czas, nie ma wpływu na poprawę stanu zdrowia pracownika. Wówczas, jeżeli pracownik wykonuje te czynności zgodnie z zaleceniami lekarza i z tego powodu kontrolerzy nie zastaną go w domu, nie można uznać, że pracownik narusza jakiś obowiązek pracowniczy. Przykładowo, za dopuszczalne w trakcie zwolnienia lekarskiego Sąd Najwyższy uznał:
uczestniczenie pracownika w zajęciach szkolnych w czasie usprawiedliwionej nieobecności w pracy, niesprzeczne z zaleceniami lekarza, nie jest naruszeniem obowiązków pracowniczych (wyr. SN z 4.3.1999 r., I PKN 613/98, OSNAPiUS z 2000 r., Nr 8, poz. 309),
udział pracownika we własnym ślubie w trakcie zwolnienia lekarskiego zawierającego adnotację "chory może chodzić" (wyrok SN z 2.4.1998 r., I PKN 14/98; OSNP z 1999 r., Nr 6, poz. 210).
(...)
Kontrola prawidłowości wykorzystania zwolnienia lekarskiego polega na ustaleniu, czy pracownik przebywający na zwolnieniu lekarskim nie wykonuje pracy zarobkowej lub nie wykorzystuje zwolnienia w sposób niezgodny z jego celem. Podczas kontroli należy uwzględnić różne sytuacje życiowe pracownika. Pracownik może, korzystając ze zwolnienia, wykonywać czynności niezbędne dla zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, czy zmienić miejsce pobytu na czas leczenia. Jeżeli pracownik jest nieobecny w domu, kontrola powinna być powtórzona, a przyczyny nieobecności wyjaśnione."
Źródło:
www.ekspertbeck.pl/kontrola-zwolnien-lekarskich/
-
nick nieaktualnyWitam kochane
Ja byłam dzisiaj w Starostwie swoim ale niestety nie widziałam się z Sekretarzem. Natomiast widziałam się z Kadrową, która powiedziała mi, że starają się przywrócić mnie na staż ale dopiero za miesiąc. Niestety kobiecie znów się spieszyło i nie dowiedziałam się dokładnie na jakiej zasadzie mam wrócić... Czy w ramach starej umowy stażowej czy dają mi nowy staż (prawdopodobnie w moim urzędzie pracy są 2 do wykorzystania - absolwencki i unii europejskiej- Anutka jak coś to popraw).
No i teraz nie wiem. Jak na starej umowie to super ) a jak mają mi wziąć mój ostatni staż to nie wiem czy tak chce. Fajnie by było mieć jeszcze jakąś możliwość po odchowaniu fasolki, w razie takiego Wu. Ale znów kasa się przyda. W poniedziałek pojadę tam znów i pójdę do sekretarza się dokładnie dowiedzieć. Mój kolega z "biurka" powiedział mi dzisiaj, że pół wydziału po mnie ciężko walczy bardzo mi miło było z tego powodu.
I teraz kolejna sprawa. Ja tak sobie myślałam, że jak spotkam się z Sekretarzem to mu powiem o ciąży itp. o mojej sytuacji, jak do człowieka ale mojej koleżanki mama (która pomagała mi ten staż w ogóle dostać) powiedziała, że jeśli chce staż to ABSOLUTNIE nie mogę się przyznać do ciąży. Zdaje sobie sprawę z tego, że chcę być uczciwa ale w ten sposób nie wezmą mnie bo będą się bać czy za miesiąc lub 2 nie pójdę na L4. No i teraz mam mętlik w głowie. Nie wiem co mam z tym zrobić. Zwłaszcza teraz, gdzie wiem, że Wydział o mnie walczy i zrobić im takiego psikusa... no nie mam pojęcia.
MonikaDM - koleżanka Twoja bliska miała z powodu ciąży zaraz po przyjęciu jakieś nieprzyjemności?? Szczerze mówiąc to nie wiem co zrobić. Muszę porozmawiać z Mym lubym o tym.
Dzięki Dziewczyny za Dobre słowa i wsparcie
Cieszę się, że pojawiają się nowe Styczniówki )
Ja dalej czekam na swoje USG.
W poniedziałek ide do gina i do okulisty (prywatnie) po zaświadczenie o rodzeniu ( wada -6 na obu oczach, choć to nie od wady ponoć zależy a siatkówki.). Mam nadzieje, że podejmie dobrą decyzję bo nie chce zostać Ślepą Mamą!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2014, 20:23
-
Buziulka obawiam się że mama koleżanki ma racje i uczciwością możesz nic nie ugrać. Niestety ale mogą mieć wątpliwości czy podołasz pracy w ciąży a Ty też im nie możesz zagwarantować że będziesz się dobrze czuła itp. Z drugiej strony i tak ciąży długo się nie ukryje bo brzuszek kiedyś się pojawi.. Ciężka sytuacja..
29+1, 44 cm, 1430 g -
Anutka ale sytuacji losowych człowiek nie jest w stanie przewidzieć.. jak Ci lekarz z dnia na dzień powie że masz leżeć to praca schodzi na drugi plan. Oczywiście życzę każdej żeby tak nie było tylko daje taki przykład, że nie zagwarantujesz tego głową
29+1, 44 cm, 1430 g