X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne *~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
Odpowiedz

*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*

Oceń ten wątek:
  • isabelle Autorytet
    Postów: 2399 2736

    Wysłany: 6 listopada 2014, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2015, 16:34

    Ag... lubi tę wiadomość

    0d1yskjom1pl8rx5.png
    mhsvrl68zjjdct5d.png
  • MartaKD Autorytet
    Postów: 2540 2698

    Wysłany: 6 listopada 2014, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A właśnie dziś czytałam artykuł,że kobieta musi wyrazić zgodę na obecność studentów przy porodzie.Moja mama mi opowiadała,że jak mnie rodziła 30 lat temu,to jej najpierw zapytali właśnie.Także sporo ludzi mnie oglądało:)

    Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość

    ug37df9hvpghw3yg.png
  • zielarka Autorytet
    Postów: 2092 3375

    Wysłany: 6 listopada 2014, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi tam wszystko jedno, kto będzie widział mój tyłek pokryty celulitem :D chce dzieciaka zdrowego urodzić a jak już tego dokonam może sie na mnie gapić całe stado studentów :D :D :D

    MartaKD, isabelle, polaola, Anielle, Fucina, Gwiazdeczka27, Malenq, jonka91, Agus89 lubią tę wiadomość

    FITop1.png
  • Ag... Autorytet
    Postów: 6067 6269

    Wysłany: 6 listopada 2014, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zielarka wrote:
    Mi tam wszystko jedno, kto będzie widział mój tyłek pokryty celulitem :D chce dzieciaka zdrowego urodzić a jak już tego dokonam może sie na mnie gapić całe stado studentów :D :D :D

    pozatym to przyszlosc medyczna kraju ( oby, bo czytalam ze srednia wieku ginekologow o 54 lata i nie ma nowych bo wyjezdzaja za granice) wiec niech sie uczą:) gdzieś muszą.
    Pewnie nie jedną rodzącą widzieli:)

    dqprhdgeyewjk8qy.png
  • isabelle Autorytet
    Postów: 2399 2736

    Wysłany: 6 listopada 2014, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartaKD wrote:
    A właśnie dziś czytałam artykuł,że kobieta musi wyrazić zgodę na obecność studentów przy porodzie.Moja mama mi opowiadała,że jak mnie rodziła 30 lat temu,to jej najpierw zapytali właśnie.Także sporo ludzi mnie oglądało:)

    Oczywisciel, podczas przyjęcia na oddział zaznacza sie, czy sie wyraża zgodę czy nie, ja wyraziłam, w końcu na kimś musza sie uczyć - moze spośród tych studentów jest przyszły lekarz, do którego bedzie chodzić moja córa? Dobrze, żeby był kompetentny, a ja jestem trudnym przypadkiem, wiec mogą sobie patrzeć :)

    Ag..., MonikaDM lubią tę wiadomość

    0d1yskjom1pl8rx5.png
    mhsvrl68zjjdct5d.png
  • zielarka Autorytet
    Postów: 2092 3375

    Wysłany: 6 listopada 2014, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też jest opcja studentów/stażystów, ja bym była zadowolona bo słyszałam, że są pomocni i ciepli i kontaktowni, takie świeżaczki :D

    FITop1.png
  • kasiakra Autorytet
    Postów: 483 417

    Wysłany: 6 listopada 2014, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ag... wrote:
    Kasiakra skąd masz taką duzą rozbieżność w suwaczkach?

    Ja niestety nie mam wyznaczonego terminu porodu według OM, bo nie pamiętam kiedy była... Tak to prawda nie pamiętam :-). Moje cykle są bardzo nie regularne, nawet zapisywałam daty miesiączek, ale co z tego jak mój kalendarz spalił się razem z całym mieszkaniem 1 czerwca, a ja dopiero 2 czerwca dowiedziałam się, ze jestem w ciąży. Próbowałam sobie to odtworzyć, ale mi nie wyszło.
    Moja pierwsza lekarka na NFZ przy pierwsze wizycie powiedziała tylko, że sam poród będzie na samym poczatku stycznia, ale nie wyznaczyła konkretnego terminu wg. usg.
    Potem było badanie I trymestru, też mi terminu nie wyznaczyła... a że to badanie na NFZ było bardzo ubogie tzn tylko NT i CRL, żadnych innych pomiarów, nie uznałam jej za lekarza odpowiedniego do prowadzenia ciąży i znalazłam sobie nowego ginekologa.
    I tak w 16 tc termin wg. usg nowego lekarza to 13 styczeń 2015, potem te terminy przybliżały się po kilka dni, w ubiegłym tygodniu z wymiarów wyszło, że wg. wymiarów obecnie termin porodu wychodzi 29 grudnia.
    Zaznaczyłam to sobie suwaczkiem, ale wiem, że w sumie te terminy wyznaczane teraz są mało miarodajne, ale w końcu to sama nie wiem co miała na myśli pierwsza ginka mówiąc "na samym początku stycznia", zresztą byłam wtedy w takim transie po pożarze, że jakoś nie naciskałam jej na dokładne wyznaczenie terminu - stąd taka rozbieżność

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2014, 10:32

    relgtgf6uee8xud8.png
  • isabelle Autorytet
    Postów: 2399 2736

    Wysłany: 6 listopada 2014, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zielarka wrote:
    U nas też jest opcja studentów/stażystów, ja bym była zadowolona bo słyszałam, że są pomocni i ciepli i kontaktowni, takie świeżaczki :D

    Koleżance z sali wczoraj studentka robiła usg - to było jej pierwsze badanie i trwało 2 godziny. Potem lekarz i tak musiał zrobić, bo studentka mogła popełnić błąd. I tak koleżanka oglądała swojego bobasa jak na dobrym filmie w kinie - blisko 3 godziny :D

    zielarka, Martaaa, Ag..., rastafanka, szpilka, jonka91 lubią tę wiadomość

    0d1yskjom1pl8rx5.png
    mhsvrl68zjjdct5d.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 listopada 2014, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bym chyba nie wyraziła zgody.. dotychczas na samych CH*** lekarzy trafiłam z nfz...

    Paula44, Gwiazdeczka27 lubią tę wiadomość

  • Martaaa Autorytet
    Postów: 727 1006

    Wysłany: 6 listopada 2014, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Laseczki :)

    U mnie mama moją siostrę jak rodziła to też było 12 studentów z nią to się śmiała że na początku było dziwnie a potem było już wszystko jedno hehe :)

    Wczoraj weszłam mojemu M na ambicję że się nic domem nie zajmuje itp itd no więc naprawił rolety, złożył karuzelę na łóżeczko i się pobawił (jak to chłopcy w wieku 30 lat) no i zajrzał do lampy jak ją przerobić. Niby nie dużo ale i tak jestem zadowolona :)

    A dziś postanowiłam wykorzystać Teściową i przesadza mi kwiatki. Ha!

    relgh371rphwpz6l.png
  • Melula Autorytet
    Postów: 2598 2847

    Wysłany: 6 listopada 2014, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja chodzę na NFZ do przychodni przy szpitalu Uniwersyteckim, więc tam sami studenci, ale dzięki temu właśnie miałam dłuższe USG i więcej fotek :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2014, 10:33

    Kawa lubi tę wiadomość

    dqprio4pygfv875f.png zrz6anlieenmishw.png
  • zielarka Autorytet
    Postów: 2092 3375

    Wysłany: 6 listopada 2014, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    isabelle wrote:
    Koleżance z sali wczoraj studentka robiła usg - to było jej pierwsze badanie i trwało 2 godziny. Potem lekarz i tak musiał zrobić, bo studentka mogła popełnić błąd. I tak koleżanka oglądała swojego bobasa jak na dobrym filmie w kinie - blisko 3 godziny :D
    Jakoś to doświadczenie zdobyć muszą :)

    FITop1.png
  • Ag... Autorytet
    Postów: 6067 6269

    Wysłany: 6 listopada 2014, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W rudzie tez byli studenci ginekologii i dziewczyny z poloznictwa, przychodzily i co chwile pytaly czy czegos nie potrzebujemy bo nie mialy co robic;)
    ale sluchajcie laska, studentka medycyny przy USG zadawala takie pytania ze ja i pani dr bylysmy zazenowane jej wiedzą.
    omawiala przypadek dziewczyny z mojej sali przy mnie, i pomylila jej policystowatosc jajnikow z wielotorbielowatoscia nerek.
    a do tego mowila ze jej znajoma miala cukrzyce przed ciąża i czy to mialo wplyw na ciaze pozmaciczna- przy czym nie zdawala sie w pelni rozumiec czym wogole owa ciąża pozamaciczna jest i tego typu pytania- nie pamietam wszystkich.
    Pani dr patrzala z politowaniem i ze mną porozmawiała na większym poziomie wiedzy medycznej z tą imbecylką.

    dqprhdgeyewjk8qy.png
  • Ag... Autorytet
    Postów: 6067 6269

    Wysłany: 6 listopada 2014, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mojej macicy 2h usg byloby zabojcze. U mnie szybko szybko zeby nie jezdzic po brzuchu za dlugo:)


    aaaa remont nade mną- wiercą:/ zwariuje:(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2014, 10:39

    dqprhdgeyewjk8qy.png
  • polaola Autorytet
    Postów: 618 639

    Wysłany: 6 listopada 2014, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jak Was czytam to mam łzy w oczach, coraz bliżej naszych dzieci jestesmy, ciaza jest dlamnie b. trudna od 5 tyg. na zwol. I od wizyty do wizyty od polowy wrzesnia co 10 dni i tylko prosze szyjke by trzymala, juz jestem tam napieta nerwowo ze mala rzecz potrafi doprowadzic mnie do szalu.

    Wiecie co jak urodze i bede miec ja przy sobie cala i zdrowa to chyba ze dwa dni bede ryczec ze szczescia.
    Tak sie boje, a juz tak blisko celu jestem.
    Pamietam jak w 2008 wyladowalam w szpitalu i byla dziewczyna w 28 tc.z cukrzyca ciaz. jak ja jej cholernie zazdroscilam u mnie to byl dopiero 19 tc. I bylo wrecz pewne ze nie dam rady.

    Czekam Skarbie na Ciebie jak na prezent w nocy kiedy bylam mala dziewczynka i czatowalam na
    Sw. Mikolaja :-)

    Coraz trudniejsze dni mam. Dobrze ze jestescie, bardzo Was lubie wszystkie.

    renia83, Anielle, Kawa, zielarka, Martaaa, Paula44, Becia81, szpilka, Gwiazdeczka27, Ewelina88, Viv78, jonka91, marrtka, MonikaDM lubią tę wiadomość

    relgtv734oc66rli.png
    https://www.suwaczki.com/tickers/relgtv734oc66rli.png
  • Anielle Autorytet
    Postów: 1528 915

    Wysłany: 6 listopada 2014, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasiakra wrote:
    Ja niestety nie mam wyznaczonego terminu porodu według OM, bo nie pamiętam kiedy była... Tak to prawda nie pamiętam :-). Moje cykle są bardzo nie regularne, nawet zapisywałam daty miesiączek, ale co z tego jak mój kalendarz spalił się razem z całym mieszkaniem 1 czerwca, a ja dopiero 2 czerwca dowiedziałam się, ze jestem w ciąży. Próbowałam sobie to odtworzyć, ale mi nie wyszło.

    Wow, niezly mialas poczatek ciazy, po takich przezyciach to Ci juz porod nie straszny :) Dobrze ze takie nerwy nie wplynely na Twoja ciaze i ze dzidzius sie dobrze rozwija, moze po czyms takim bedzie jakims hardcorowcem :)

    kasiakra lubi tę wiadomość

    relgjw4z78qot2nk.png
    8p3ogzu3ye28ntmj.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 listopada 2014, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agg moja siostra jest pielęgniarką i jak była na praktykach to trafiła z dziewczyną z jakiejś prywatnej uczelni-podobierali ich w pary. HAha i ona nie chciała z nią mieć tych praktyk, bo jej mieszanie leków polegało na zasadzie
    "hm, trochę tego, trochę tamtego, a czemu to wyszło takie gęste że się nie chce przez strzykawkę lać? hm dodam soli fizjologicznej to się rozrzedzi" haha a moja siostra strach w oczach czy ta dziewczyna czasem nie zabije tego pacjenta.

    Ag... lubi tę wiadomość

  • Ag... Autorytet
    Postów: 6067 6269

    Wysłany: 6 listopada 2014, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kolezanka u mnie z sali wogole nie miesiaczkowala- ona to juz wogole nie wiedziala jaki tydzien ciazy.

    Kawa- niezle:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2014, 10:43

    dqprhdgeyewjk8qy.png
  • renia83 Autorytet
    Postów: 621 998

    Wysłany: 6 listopada 2014, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polaola będzie dobrze tym razem, już niedługo będziesz miała swoje szczęście przy sobie. Jeszcze tylko kilka tygodni :) sciskam i przytulam

    polaola lubi tę wiadomość

    km5sh371hvmbjx86.png
    ug37io4p8tsos5yn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 listopada 2014, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polaola Kochana już może być tylko lepiej! Wszystkie urodzimy zdrowe bobaski, po 36tygodniu. Innej myśli nie dopuszczamy. :*

    polaola, Gwiazdeczka27 lubią tę wiadomość

‹‹ 1153 1154 1155 1156 1157 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ