*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
A właśnie dziś czytałam artykuł,że kobieta musi wyrazić zgodę na obecność studentów przy porodzie.Moja mama mi opowiadała,że jak mnie rodziła 30 lat temu,to jej najpierw zapytali właśnie.Także sporo ludzi mnie oglądało:)
Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
-
Mi tam wszystko jedno, kto będzie widział mój tyłek pokryty celulitem
chce dzieciaka zdrowego urodzić a jak już tego dokonam może sie na mnie gapić całe stado studentów
MartaKD, isabelle, polaola, Anielle, Fucina, Gwiazdeczka27, Malenq, jonka91, Agus89 lubią tę wiadomość
-
zielarka wrote:Mi tam wszystko jedno, kto będzie widział mój tyłek pokryty celulitem
chce dzieciaka zdrowego urodzić a jak już tego dokonam może sie na mnie gapić całe stado studentów
pozatym to przyszlosc medyczna kraju ( oby, bo czytalam ze srednia wieku ginekologow o 54 lata i nie ma nowych bo wyjezdzaja za granice) wiec niech sie uczągdzieś muszą.
Pewnie nie jedną rodzącą widzieli:) -
MartaKD wrote:A właśnie dziś czytałam artykuł,że kobieta musi wyrazić zgodę na obecność studentów przy porodzie.Moja mama mi opowiadała,że jak mnie rodziła 30 lat temu,to jej najpierw zapytali właśnie.Także sporo ludzi mnie oglądało:)
Oczywisciel, podczas przyjęcia na oddział zaznacza sie, czy sie wyraża zgodę czy nie, ja wyraziłam, w końcu na kimś musza sie uczyć - moze spośród tych studentów jest przyszły lekarz, do którego bedzie chodzić moja córa? Dobrze, żeby był kompetentny, a ja jestem trudnym przypadkiem, wiec mogą sobie patrzeć
Ag..., MonikaDM lubią tę wiadomość
-
Ag... wrote:Kasiakra skąd masz taką duzą rozbieżność w suwaczkach?
Ja niestety nie mam wyznaczonego terminu porodu według OM, bo nie pamiętam kiedy była... Tak to prawda nie pamiętam. Moje cykle są bardzo nie regularne, nawet zapisywałam daty miesiączek, ale co z tego jak mój kalendarz spalił się razem z całym mieszkaniem 1 czerwca, a ja dopiero 2 czerwca dowiedziałam się, ze jestem w ciąży. Próbowałam sobie to odtworzyć, ale mi nie wyszło.
Moja pierwsza lekarka na NFZ przy pierwsze wizycie powiedziała tylko, że sam poród będzie na samym poczatku stycznia, ale nie wyznaczyła konkretnego terminu wg. usg.
Potem było badanie I trymestru, też mi terminu nie wyznaczyła... a że to badanie na NFZ było bardzo ubogie tzn tylko NT i CRL, żadnych innych pomiarów, nie uznałam jej za lekarza odpowiedniego do prowadzenia ciąży i znalazłam sobie nowego ginekologa.
I tak w 16 tc termin wg. usg nowego lekarza to 13 styczeń 2015, potem te terminy przybliżały się po kilka dni, w ubiegłym tygodniu z wymiarów wyszło, że wg. wymiarów obecnie termin porodu wychodzi 29 grudnia.
Zaznaczyłam to sobie suwaczkiem, ale wiem, że w sumie te terminy wyznaczane teraz są mało miarodajne, ale w końcu to sama nie wiem co miała na myśli pierwsza ginka mówiąc "na samym początku stycznia", zresztą byłam wtedy w takim transie po pożarze, że jakoś nie naciskałam jej na dokładne wyznaczenie terminu - stąd taka rozbieżność
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2014, 10:32
-
zielarka wrote:U nas też jest opcja studentów/stażystów, ja bym była zadowolona bo słyszałam, że są pomocni i ciepli i kontaktowni, takie świeżaczki
Koleżance z sali wczoraj studentka robiła usg - to było jej pierwsze badanie i trwało 2 godziny. Potem lekarz i tak musiał zrobić, bo studentka mogła popełnić błąd. I tak koleżanka oglądała swojego bobasa jak na dobrym filmie w kinie - blisko 3 godzinyzielarka, Martaaa, Ag..., rastafanka, szpilka, jonka91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej Laseczki
U mnie mama moją siostrę jak rodziła to też było 12 studentów z nią to się śmiała że na początku było dziwnie a potem było już wszystko jedno hehe
Wczoraj weszłam mojemu M na ambicję że się nic domem nie zajmuje itp itd no więc naprawił rolety, złożył karuzelę na łóżeczko i się pobawił (jak to chłopcy w wieku 30 lat) no i zajrzał do lampy jak ją przerobić. Niby nie dużo ale i tak jestem zadowolona
A dziś postanowiłam wykorzystać Teściową i przesadza mi kwiatki. Ha! -
isabelle wrote:Koleżance z sali wczoraj studentka robiła usg - to było jej pierwsze badanie i trwało 2 godziny. Potem lekarz i tak musiał zrobić, bo studentka mogła popełnić błąd. I tak koleżanka oglądała swojego bobasa jak na dobrym filmie w kinie - blisko 3 godziny
-
W rudzie tez byli studenci ginekologii i dziewczyny z poloznictwa, przychodzily i co chwile pytaly czy czegos nie potrzebujemy bo nie mialy co robic;)
ale sluchajcie laska, studentka medycyny przy USG zadawala takie pytania ze ja i pani dr bylysmy zazenowane jej wiedzą.
omawiala przypadek dziewczyny z mojej sali przy mnie, i pomylila jej policystowatosc jajnikow z wielotorbielowatoscia nerek.
a do tego mowila ze jej znajoma miala cukrzyce przed ciąża i czy to mialo wplyw na ciaze pozmaciczna- przy czym nie zdawala sie w pelni rozumiec czym wogole owa ciąża pozamaciczna jest i tego typu pytania- nie pamietam wszystkich.
Pani dr patrzala z politowaniem i ze mną porozmawiała na większym poziomie wiedzy medycznej z tą imbecylką.
-
Dziewczyny jak Was czytam to mam łzy w oczach, coraz bliżej naszych dzieci jestesmy, ciaza jest dlamnie b. trudna od 5 tyg. na zwol. I od wizyty do wizyty od polowy wrzesnia co 10 dni i tylko prosze szyjke by trzymala, juz jestem tam napieta nerwowo ze mala rzecz potrafi doprowadzic mnie do szalu.
Wiecie co jak urodze i bede miec ja przy sobie cala i zdrowa to chyba ze dwa dni bede ryczec ze szczescia.
Tak sie boje, a juz tak blisko celu jestem.
Pamietam jak w 2008 wyladowalam w szpitalu i byla dziewczyna w 28 tc.z cukrzyca ciaz. jak ja jej cholernie zazdroscilam u mnie to byl dopiero 19 tc. I bylo wrecz pewne ze nie dam rady.
Czekam Skarbie na Ciebie jak na prezent w nocy kiedy bylam mala dziewczynka i czatowalam na
Sw. Mikolaja
Coraz trudniejsze dni mam. Dobrze ze jestescie, bardzo Was lubie wszystkie.
renia83, Anielle, Kawa, zielarka, Martaaa, Paula44, Becia81, szpilka, Gwiazdeczka27, Ewelina88, Viv78, jonka91, marrtka, MonikaDM lubią tę wiadomość
-
kasiakra wrote:Ja niestety nie mam wyznaczonego terminu porodu według OM, bo nie pamiętam kiedy była... Tak to prawda nie pamiętam
. Moje cykle są bardzo nie regularne, nawet zapisywałam daty miesiączek, ale co z tego jak mój kalendarz spalił się razem z całym mieszkaniem 1 czerwca, a ja dopiero 2 czerwca dowiedziałam się, ze jestem w ciąży. Próbowałam sobie to odtworzyć, ale mi nie wyszło.
Wow, niezly mialas poczatek ciazy, po takich przezyciach to Ci juz porod nie strasznyDobrze ze takie nerwy nie wplynely na Twoja ciaze i ze dzidzius sie dobrze rozwija, moze po czyms takim bedzie jakims hardcorowcem
kasiakra lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgg moja siostra jest pielęgniarką i jak była na praktykach to trafiła z dziewczyną z jakiejś prywatnej uczelni-podobierali ich w pary. HAha i ona nie chciała z nią mieć tych praktyk, bo jej mieszanie leków polegało na zasadzie
"hm, trochę tego, trochę tamtego, a czemu to wyszło takie gęste że się nie chce przez strzykawkę lać? hm dodam soli fizjologicznej to się rozrzedzi" haha a moja siostra strach w oczach czy ta dziewczyna czasem nie zabije tego pacjenta.Ag... lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny