*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Selene wrote:Jesteś w 33 tygodniu ciąży
(32 tyg. i 0 dni)
Miesiąc: 8
Trymestr: 3
!!!
Dołączam się
Moj KOstek tak sie podjarał nowym łóżeczkiem, że znow chyba chcial wyleźć. MIalam nieziemskie twardnienia cala noc:/ mąż zostal w domu dzis bo ja wogole nie ruszam sie z łóżka.
Do diabetologa jedzie za mnie bo to w sumie tylko omowienie wynikow.
Milego dnia dziewuszki:)Selene lubi tę wiadomość
-
Przepraszam za prywatę będę miec dużo czasu zeby Was nadrobić ;/wczoraj trafiłam do szpitala trochę sie wqrwilam na moja lekarka bo dzwonilam do niej najpierw i prosiłam by mnie przyjęła prywatnie miałam bole krzyża i spinania brzucha cały dzien , nie wiedziałam juz jak mam sie ułożyć na podłodze na kanapie bolało cały czas myslalam ze każe mi przyjechać prywatnie a ta ze mam na oddział No i porobili badania /ktg ok /przyjmował mnie koleś który stwierdził ze mam rozwarcie zew na palec pobrał posiew z szyjki zlecił badania crp zaczęło rosnąć znowu zaraz mam miec powtórkę , trochę elektrolitów poniżej , reszta w miarę No i tu moje rozczarowanie względem lekarza prowadzącego który wchodzi na wizyte i na dzien dobry mówi " No a Ty swirusko co znowu"! Nosz kurwa mowię Wam krew mnie zalała i tak powiedziała przy całej 4 osobowej sali , dla mnie przegiela i straciłam do niej szacunek , pozatym nie wiem szyjka wg niej raz tak raz tak , raz sie podoba i każe mi chodzić i normalnie funkcjonować a raz sie zastanawia nad pessarem , mowię Wam ze zwariuje co lekarz tu to inaczej , u mojej lekarki 10 dni temu moja szyjka miała 30 mm a dzis 36 przez innego lekarza badana z rozwarciem , wiem ze moge byc nadwrażliwa ale dla mnie nie powinna z ironia jebnac takiego tekstu , pierwszy raz i to na końcówce ciazy takie kurwa cos aż mnie brzuch rozbolal, niech myśli o mnie co chce ale nie powinna mowić tego na głos kuzwa , sory Że sie tak wyzalilam od rana ale musiałam ...co o tym sądzicie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2014, 09:17
-
nick nieaktualnyWitam po nie przespanej nocy... OD wczoraj wieczorem tak mnie bolał żołądek/wątroba już sama niewiem, położyłam się spać i mój krzyż dał się we znaki.. Nie wiem co się dzieje, tak strasznie się źle czuje że jeśli mi nie przejdzie do południa/wieczora to zadzwonię do mojej ginki albo pojadę na ip-a myślałam że uniknę go już do samego końca ciąży..
Z tych dobrych rzeczy:
-mamy w końcu meble do sypialni do odebrania!
-chłopak od remontu obiecał że skończy w przyszłym tygodniu JUPI
-przyszło mi wyczekiwane futro
-piję pyszną kawę -
nick nieaktualny
-
No mowię Wam wyć mi sie chce jak nie wiem , co oni kurwa myślą ze ja sobie na wakacje przyjechałam z wielka chęcią i tak sobie bo mam kurwa kaprys ? Nie ! Ja jestem matka ktora straciła w życiu wiele i nikt nie dowie sie co przeżyłam i nie mam zamiaru miec przedwczesnego porodu i patrzeć jak moje dziecko cierpi i ociera sie o smierć , huj w dupę lekarzom bo maja gorszy dzien niech jeszcze wiecej pracują prywatnie i biorą dyżury to ba pewno starczy im empatii do pacjentów , dodam Żr u mnie wyraziła sie tak Pani ordynator
-
A ja właśnie oglądam DDT a tam o krwi pępowinowej i dziewczyny. które ze mną leżały w szpitalu i lekarz co mnie badał.
Musze się dowiedzieć na jakich zasadach można ta krew za darmo tam trzymać.
Tymi bardzo współczuje. Masz racje ze jesteś wkur... Bidulka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2014, 09:54
-
Selene wrote:Witam się z rana, dopiero teraz nadrobiłam wpisy
szpital w którym byłam to http://simin.pl/ w Chorzowie. Najlepsze jest to że jak pierwszy raz tam weszłam to myślę sobie, o matko! kamienica jak z przed wojny, w środku schody tak wysokie, że ja nie wiem jak ja się tam wspindram ze skurczami. Ale atmosfera nieporównywalna, ciepłe położne, dobry sprzęt więc cieszę się, że przynajmniej wybór szpitala mam za mną
, 2 miesiące temu koleżanka tam rodziła i strasznie sobie chwaliła opiekę
agnesik lubi tę wiadomość
-
Ewelina88 wrote:A ja właśnie oglądam DDT a tam o krwi pępowinowej i dziewczyny. które ze mną leżały w szpitalu i lekarz co mnie badał.
Musze się dowiedzieć na jakich zasadach można ta krew za darmo tam trzymać.
Tymi bardzo współczuje. Masz racje ze jesteś wkur... Bidulka.
hmm dzieki Ewelina, nie ma jeszcze online reportazu ale ciekawe na czym to polega.
Mysmy sie zdecydowali na pobranie tej krwi tak czy inaczej ale warto zobaczyc o co chodzi z tym publiczym bankiem.
http://wiadomosci.onet.pl/kielce/pierwszy-publiczny-bank-komorek-macierzystych-otwarty/xd5by
tylko dla woj swietokryskiego:( ale w dobrym kiernku to idzie- byc moze ze za pare lat to bedzie normalne ze kazdemu sie pobiera.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2014, 10:01
-
Ewelina88 wrote:Ag...ja właśnie z Kielc jestem i bardzo mnie ta wiadomość ucieszyła, bo bardzo chciałam, ale to spory koszt jak dla mnie.
Super Ewelina- dowiedz sie jak najwiecej bo to przyszlosc medycyny:)
no spory, nie da sie ukryć- bynajmniej ten początkowy, a do 21tc bylo 500 zl taniej jeszcze:/
Pozniej jak sie " policzy" to mieszecznie to wychodzi ok 20/30 zl- w zaleznosci od abonamentu- czyli jak polisa zdrowotna.
Najlepiej za 18 lat z gory- niecale 5000 i spokoj.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2014, 10:05
-
Ag... wrote:Super Ewelina- dowiedz sie jak najwiecej bo to przyszlosc medycyny:)
no spory, nie da sie ukryć- bynajmniej ten początkowy, a do 21tc bylo 500 zl taniej jeszcze:/
Pozniej jak sie " policzy" to mieszecznie to wychodzi ok 20/30 zl- w zaleznosci od abonamentu- czyli jak polisa zdrowotna.
Najlepiej za 18 lat z gory- niecale 5000 i spokoj. -
Próbuje się dodzwonić do Biobanku świętokrzyskiego odnośnie pobierania krwi pępowinowej i zasad. ale od kilku dni numer telefonu cały czas zajęty...
"Badaną grupę stanowiły będą mieszkanki woj. świętokrzyskiego, które wyrażą pisemną zgodę na pobranie podczas porodu krwi pępowinowej oraz oświadczą, iż zrzekają się praw do wyizolowanych z niej komórek macierzystych. Pierwszym etapem jest pobranie krwi, która pozostaje po porodzie w części płodowej łożyska i w sznurze pępowinowym. Proces poboru polega na nakłuciu naczynia krwionośnego sznura pępowiny (po uprzednim odpępnieniu dziecka) i pobraniu pozostawionej w popłodzie krwi do odpowiedniego jałowego zestawu pobraniowego. Dodatkowo krew matki i próbka krwi pępowinowej pobierana jest do specjalnych probówek. Następnie cały zestaw transportowany jest do laboratorium (RCNT), gdzie w pobranym materiale biologicznym dokonuje się analiz mikrobiologicznych oraz serologicznych."
Będę starała się uzyskać jak najwięcej info, co się dowiem to napiszę
Najbardziej zastanawia mnie fakt że się zrzekam praw, czyli jeśli moje dziecko zachoruje i będzie potrzebować tej krwi to może być tak, że ta krew została już dana komuś innemu?Ag... lubi tę wiadomość
Marianna [*] 08.11.2013 8tc
Kamilka 7.01.2015
Jan [*] 19.04.2016 12 tc (8/9 tc)
Weronika 11.08.2017 -
Ag... wrote:ok 600 podpisanie umowy, 1700 oplata początkowa i pozniej abonament w zaleznosci od opcji( a tych jest kilka)
pewnie ze tak- moze zameldujesz mnie czasowo w swietokrzyskiem:) ?Zapraszam.
Za tydzień mam wizytę to się czegoś więcej o tym dowiem.Ag... lubi tę wiadomość