*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Tak myślę o tej mojej jutrzejszej wizycie i się zastanawiam, czy wziąć od razu zwolnienie... Nie wiem już sama co robić... Jak powiem szefowi(wybuchowy, chytry, choleryk), że jestem w ciąży, to obawiam się, że zrobi wszystko, żeby mnie zwolnic. Będzie szukał haka na dyscyplinarkę. Jak nie powiem, to nadal będę musiała nosić ciężkie rzeczy(rozkładam towar na magazynie, a najpierw muszę go zanieść na piętro) i wąchać opary spalin i paliwa (pracownik biurowy w warsztacie samochodowym i sklepie z częściami). Kurczę, zaczynam się stresować. Lekarza też nie znam. Idę do niego pierwszy raz.
A teraz spadam do pracy -
nick nieaktualnyCzęść.ja 45 minut temu odprowadzilam corcie do szkoly a jak wrocilam to szybko zjadlam bulke bo o dziwo mój zoladek jeszcze nie protestował zbytnio, jak naradzie bez mdlosci i mulenia mam nadzieje ze nie wywolam wilka z lasu bo do wczoraj to byla katastrofa.kto ma pomysl na obiad?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCześć Dziewczyny,
agattee mi też ginekolog nie powiedział z jaką częstotliwością bije serduszko, tylko, że bije równo miarowo i że jest ok., a zanim mi powiedział że to serduszko to sama już to widziałam.
Dziewczyny czy któraś z Was jest może z Krakowa?? Ja właściwie od miesiąca mieszkam w Krakowie i szukam dobrego ginekologa. Z tego u którego byłam wczoraj nie jestem za bardzo zadowolona. Byłam u niego pierwszy raz i np. wywiad ze mną moim zdaniem przeprowadził trochę po łepkach. Nie zważył mnie, nie zmierzył mi ciśnienia, jak powiedziałam mu, że w przeszłości miałam zdiagnozowaną astmę nie powiedział mi nic jaki to może mieć wpływ na ciążę i później ewentualnie na poród.
A gabinet jak dla mnie też daje dużo do życzenia, bo klaustrofobicznie mały i trochę nie wyobrażam sobie wizyt tam jak już będę miała duży brzuszek. Nie mówiąc o tym, że nawet nie było jak zawołać chłopaka żeby mu pokazać na USG jak bije serduszko dlatego że gdyby lekarz otworzył drzwi to pacjenci siedzący na poczekalni widzieli by wszystko co jest w gabinecie.
Ja swojego ginekologa mam 300km od Krakowa i zastanawiam się czy jednak nie lepiej żeby on mi prowadził ciążę, a rodzić w Krakowie.
A jeszcze jedno pytanie. Czy na pierwszej wizycie ginekolog założył Wam już kartę ciąży?? Bo moja koleżanka i kuzynka miały założone te karty od razu na pierwszej wizycie i dostały je razem z pierwszym USG. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny