*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyGwiazdeczko, moja już od 24 tygodnia codziennie ma sesję rano, przy kawie z Pregnancy Music for Labor albo z Mozartem to takie kołyski/pozytywki, mam zamiar po urodzeniu puszczać by kojarzyła jej się z bezpieczeństwem i ciepłem jak w czasie kiedy była w brzuszku
Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
-
zielarka wrote:Też słucham muzyki poważnej ale nie zauważyłam reakcji u młodej. Za to gdy jej śpiewam jest inaczej
dziś kopała, jak szalona, nawalanka po więzadłach i walenie głowa w górę brzucha, zaczęłam śpiewać jej kolędy (jakoś tak mnie naszło) nastąpiła cisza w brzuchu, gdy skończyłam kapania ciąg dalszy
ciekawe co sobie myślała
Bo nie ma to jak słodki głos mamywie co dobre
-
ania_29 wrote:Oj, współczuję... Jesteś na diecie? Jeśli jeszcze nie, to warto jak najszybciej przejść na dietę wątrobową. No i nie martw się. Jak byłam w szpitalu to spotkałam dziewczynę z cholestazą. Wróżyli jej cięcie cesarskie ale enzymy zaczęły spadać
Jestem kochana na diecie wątrobowej... Dziękuję Wam za ciepłe słowa... zobaczymy co powiedzą jutro...nix lubi tę wiadomość
-
Ag... wrote:Mąż mi kupil wode mineralną- niby normalna woda UStronianka
ale napis rekomendowana przez instytut leczenia otyłości odbieram jako pstryczek w nos:P
hehhehe... kobiety w ciąży są przewrażliwione i wszystko biorę do siebie... hehhehe
na ostatnim spotkaniu w SR wszyscy mężowie, w tym mój, zostali poinformowani przez ordynatora szpitala w którym zamierzam rodzić "Panowie, psychika każdej kobiety w ciąży się zmienia, pocieszę Was -na szczęście ciąża to tylko 9 miesięcy, po porodzie będzie jeszcze trudniej"Ag..., Malenq, jonka91, zielarka, Gwiazdeczka27, renia83, rastafanka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wiki najwazniejsze ze wiedza i moga cos z tym robic, nawet nie chce myslec co by bylo jakbys nie zrobiła tych testów na poczatku, musisz byc dobrej mysli, choć wiem, że Ci cieżko, bedzie dobrze, cale nasze forum trzyma za to kciuki
-
Moja mini wyprawka - reszta w praniu
Tzw. wyprawka mamy...
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/62745d3651a2.jpg
oraz higieniczne art.
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a3e0989ef150.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 14:42
Malenq, Becia81, Kawa lubią tę wiadomość
-
Styczniowe mamusie witajcie po przerwie :*
<b>Isabelle</b> gratuluję serdecznie! Jesteś bardzo dzielna! Z Alusią wszystko będzie dobrze, zobaczysz. To silna dziewczynka, da sobie radę, tym bardziej, że ma takich wspaniałych rodziców!
<b>Wiki81</b> trzymam mocno kciuki za dzisiejsze badanie i cieszę się, że opanowali Ci te skurcze, martwilam się o Ciebie. A z położnymi i w ogóle z opieką w szpitalu, to Cię rozumiem, ja mam ochotę tutaj wszystkich rozszarpać...
<b>Ag...</b> dzięki za wsparcie - ogarnęłam się już - przynajmniej tak mi się wydajeMam leżeć, ale dupy nie dają mi do góry. Moj M przywiózł mi wielgachną poduchę i podkładam sobie ją teraz - tak jak pisałyście.
<b>Rybka1</b> Kupiłam łóżeczko malloni guzik z pentelką - ale nie wiem, jak wygląda, oglądałam tylko w necie, bo nie mam innej możliwości, mąż przetestuje jak już dostarczą, ale z wyglądu przypadło mi do gustu, zobaczymy, co w praktyce ;p
<b>zielarka</b> Codziennie w szpitalu wpierniczam zupę mleczną ;p też odmawiam chleba na rzecz mleczka. A ja ciążę będę miała donoszoną prawie w wigilię, bo 23
<b>Patrycha</b> Muszą dać sterydy maleństwu - takie procedury, a gdyby tak nie daj Boże coś się zaczęło dziać, to dzidza byłaby choć trochę przygotowana do samodzielnego oddychania. Sterydy zmniejszają też ryzyko wylewu u noworodka.
U nas dużo się dzialo przez te kilka dni. Dostałam bardzo mocne i dosc regularne skurcze, ale na szczescie kroplowka z fenoterolem zadziałała i Staś jest dalej w brzuszku :)Powiem Wam, że straszny burdel w tych szpitalach. U nas nie stosują żadnych nowoczesnych metod leczenia, nie zakładają nawet pessarów, tylko u niektórych lekarzy w gabinecie prywatnym istnieje taka możliwość. Ja i tak bym się nie załapała, bo trafiłam ze skróconą szyjką i skurczami w 30 tyg, a ponoć taki krązek jest sens zakladac do 28 tyg. Nikt tez w szpitalu nie mowi o lezeniu z tylkiem w górze...
Stas jest bardzo nisko - przy ktg muszą sciagac mi trochę majtki bo jest przy spojeniu łonowym.
Skurcze dalej mam i wyłażą na tym ktg, ale na szczescie niegroźne i nieregularne choć bolesne i dobijaja do 100-110, ale wytrzymamy jeszcze chociaż do tego 34, a nawet dluzęjJestem taka jakaś spokojna, że wszystko będzie dobrze - musi być i będzie u Was też dziewczyny!
<b>Gwiazdeczko</b> a Ty jak się czujesz, co u Ciebie?