*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Magdalenka - dzięki za pomysł
Fucina - boski pokoik
Ja wczoraj starałam się wytłumaczyć mojemu mężowi jak w rzeczywistości wygląda poród. On myśli, że jest tak jak na filmach.Z jednej strony chciałabym go przygotować na to co się będzie działo na porodówce. Ale potem stwierdziłam że może lepiej niech żyje w takiej słodkiej niewiedzy, bo jak go nastraszę to ucieknie.
Ale wieczorem oglądałam program "Położne" i widziałam jak mój Luby kątem oka zerkał na to co się dzieje w programie.Maud11 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny ja uciekam, na razie po tę nieszczęsną pralkę, a potem mam o 19:40 wizytę u gina.
Zobaczę jak tam Młody
Chcę też skonsultować moje kiepskie wyniki cukru i niestety spadającą wagę, czy też myśli jak ja żeby jednak wcześniej iść na kolejną wizytę do diabetologa i zaprzyjaźnić się z insuliną
Miłego wieczorku!zielarka, Agus89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAguś haha mój M myśli że jeśli zacznę rodzić przed czasem to nie zdąży przyjechać z pracy a ma jakieś 15-20min, często na TLC oglądamy porody, a przecież to streszczone kilka przypadków-przedstawione w godzinkę-niecałą bo jeszcze reklamy! I biedny myśli że jak się zacznie to HOP i dziecko na świecie będzie
Agus89 lubi tę wiadomość
-
Maud, ja co prawda nie jestem na diecie cukrzycowej, ale też zgubiłam gdzieś 2 kg. I od kilku tygodni waga stoi. Sama nie wiem, jak to się dzieje i czy to dobrze. Niby tu raczej piszecie, że nie przytyłyście za dużo, ale ja jestem z tych szczypiorków
to chyba powinnam jednak przybrać więcej? Najwyżej wygonią mnie z porodówki, że niby zmyślam, że już rodzę
Swoją drogą w szpitalu poznałam dziewczynę, która przytyła w ciąży 40 kg! A jej wagą wyjściową było 45 kg. Po prostu nie do uwierzenia... -
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny!
Zbieram się cały dzień aby coś napisać ale wzięłam się za porządki w ubraniach i do tej godz mi zeszło. Cały wielki wór do wyrzucenia. Smutno mi troszkę ale dawno w tym nie chodziłam.
Zgaga mnie dziś męczy i ogólnie kiepsko się czuje.
Dziewczyny ile płaciłyście za posiew moczu? Ja to myślałam, że to grosze kosztuje no i pojechałam z 20 paroma zł w kieszeni zamiast wcześniej zadzwonić do Diagnostyki i zapytać. No i przy kasie brakło mi 80 gr!!! A pani już na kasę nabiła. Jak na złość mąż pieniędzy nie zabrał, w samochodzie nawet 1 gr nie znalazłam i musiałam do domu się wrócić. Strasznie zła byłam na siebie i wstyd mi się zrobiło. No ale myślałam,że z 10 zł to kosztuje a nie 23,75. Ale mam nauczkę żeby zabierać torebkę ze sobą a nie pakować do kieszeni wszystkiego.
A tak w ogóle to mam taki ubaw z mojej suczki.Wczoraj odkryłam, że jak usłyszy słowo "sio" to leci jak szalona do kuchni po drodze się przewracając bo nie wyrabia na zakrętach i próbuje wskoczyć na okno i szczekać, jak zobaczy, że nie ma gołębia tam (często na parapet nam siadają
) to leci do miski i wszystko z niej zjada i chowa. Za każdym razem tak jest a ja sikam ze śmiechu.
Mamuśki śliczne brzuchy i imponujące wyprawki oraz pokoiki dla maluszków!Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2014, 16:50
-
Kawa wrote:Ania29 naklejki:
O, superMyślałam że napaćkasz jak bądź naklejkami, ale wyszło ekstra
Mój mąż zaliczył wtopę. Powiedziałam mu, że mój brzuch jest dość nisko (dzięki czemu nie mam zgagi ani nie jestem po żebrach kopana, więc nie narzekam). Pokazałam mu parę zdjęć i stwierdził że mam taki sam. Na końcu było moje zdjęcie, na którego widok powiedział "ooo... ta to ma nisko...". Nie wytrzymałam, ryknęłam śmiechem.
Ewelina88, Kawa, jonka91, Agus89, Maud11, rastafanka, pompon lubią tę wiadomość
-
Hej, ja pozwoliłam sobie wejść na listopadówki i tak mi się niektórych szkoda zrobiło, bo mają problemy z laktacją a położne jakieś dziwne mi się wydają, ciskają je za piersi mówią im, że nic nie leci i nakłaniają do mm.... Aż dziwie się, tak jak by wiedzy nie miały odpowiedniej o laktacji...
Aż mnie korciło coś napisać albo linka podesłać ale nie będę się wtrącać...
Ps. Bardzo fajne naklejkiWiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2014, 16:51
Kawa lubi tę wiadomość
-
Ewelina88 wrote:
A tak w ogóle to mam taki ubaw z mojej suczki.Wczoraj odkryłam, że jak usłyszy słowo "sio" to leci jak szalona do kuchni po drodze się przewracając bo nie wyrabia na zakrętach i próbuje wskoczyć na okno i szczekać, jak zobaczy, że nie ma gołębia tam (często na parapet nam siadają
) to leci do miski i wszystko z niej zjada i chowa. Za każdym razem tak jest a ja sikam
Może myśli, że skoro gołębia nie ma na oknie, to znajduje się już w misce i robi z nim porządek
Gwiazdeczka, tak niestety jest w wielu szpitalach... Położne próbują wmówić kobietom, że mają za mało pokarmu, zamiast pomóc. I tak zaczynają się problemy z kp... i szerzą się informacje, że co druga kobieta nie ma mleka. Jak dla mnie porażka.Ewelina88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny pedzicie z tymi wpisami, ze ciężko nadążyć. Jestem głównie czytająca, ale dzisiaj mam pytanko: Kochane, czy jest tu jakaś Mama z Krakowa, która będzie rodzić w szpitalu Żeromskiego?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2014, 17:31