*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKawa bardzo ładna komoda, naklejki też fajne:))
padnięta jestem po tej ilości prasowania ubranek......
Dobrze, że M prasuje nasze rzeczy:)))
Byłam dzis w centrum chińskim, ale nie mieli staników do karmienia:(Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2014, 17:40
Kawa lubi tę wiadomość
-
A to mieszkanko mojej Milci. Trochę nie wyraźne bo robione tel a do tego ja zawsze muszę się poruszać jak robię zdjęcie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2014, 17:42
Becia81, Agus89, ania_29, Kawa, jonka91, szpilka, Gwiazdeczka27, bluegirl89, Goosiaczek2, Krysti, Maud11, rastafanka, Fucina, M4DZI4 lubią tę wiadomość
-
A.loth wrote:Może myśli, że skoro gołębia nie ma na oknie, to znajduje się już w misce i robi z nim porządek
A.loth lubi tę wiadomość
-
Hurra hurra
odebrałam dziś moje 4 zaginione dekory
panowie w sklepie z poczuciem humoru spaczonym nawet sobie zażartowali że jedna znów pęknieta przyjechała wtedy ja wielkie oczy pan, który mnie obsługuje też blady strach a to koledzy że tylko taki żarcik
to im zagroziłam, że za takie żarciki to im tam zaraz urodzę
ania_29 lubi tę wiadomość
-
Słuchajcie, czy któraś też tak miała, że cały dzień było jej mega zimno? Od rana normalnie nie mogę. Ubrana jestem jak na Sybir, kaloryfery rozkręcone, a mi zimno dalej. Mierzyłam temperaturę - ok. Ciśnienie ok. Nie wiem. Może to od diety cukrzycowej, że mam za mało energii? Miała któraś coś takiego? W domu jest 19 stopni.
-
Ewelina niezły apartament:)
ja dzis wzielam z nudów książkę z półki " w pogoni za torebką" z cyklu odmóżdzajacych i polknełam 220 stron:)
przydał mi się detoks od dzieciowych tematów.
Kawa- śliczna komodaszpilka, Ewelina88, Kawa lubią tę wiadomość
-
Wiecie co jestem w kropce teść uświadomił sobie jakie są w tych czasach koszty kredytów i zaproponował żebyśmy pomieszkali u nich i sobie odłożyli dzięki temu będzie większy wkład własny co równa się mniejszemu kredytowi. Oni też będą odkładać i nam pomogą.
Niby z jednej strony to i racja a z drugiej na 50 m i tak się mecze, teściowa robi wszystko a ja leże dupą do góry, nie muszę wspominać że strasznie mnie to wkurwia że pralki nawet nie mogę włączyć bo ona pierze i zrobi z chęcią za mnie wszystko. U nas w pokoju są jej rzeczy ja mam 2 małe szawki. Nie mamy prywatności drzwi są zawsze otwarte i wgl,
Mój M zastanawia się czy z propozycji nie skorzystać a ja sama nie wiem.. chyba sama chce panować nad swoim życiem. Nie wiem jaką decyzję podjąć, a dziś mieliśmy jechać i się decydować na mieszkanie.. -
Iwuska decyzja jest mega ciężka, z finansowego punktu widzenia mają trochę racji, ale z życiowego to przekichane trochę teraz pojawi się dzidziuś a kto wie czy niedługo nie pojawi sie następny a juz piszesz, że masz dla siebie dwie małe szafki, niestety taka decyzję musicie podjąć sami z mężem, bo obciążenie dużym kredytem na 25-30 lat to też obciążenie psychiczne ogromne, nie umiem nic Ci doradzić
-
iwuśka jesteście w ciężkiej sytuacji ale wiem o czym piszesz bo ja też mieszkam z teściową ;( ale jak tylko byśmy mieli zdolność kredytową to nie zastanawiałabym się ani minuty by przejść na swoje... ja mam małą nadzieje ze mój M teraz dostanie umowę na czas nieokreślony i będziemy mogli coś działać.
-
A to apartament Zosi :
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ae4848af5df4.jpg
sorki za jakość zdjecia ;p
Pokoiki rewelacja, ja czekam na zamówione płyty i skręcamy komodę wtedy jak już będzie i komoda i łóżeczko poskładane to też się pochwalę
Na razie ogarniam kocyki i ciuszki...jak będę mieć w komodzie to też wrzucę
A tak wracając do kocyków to ten z bobobaby jest rewelacyjny-taki milutki SUPER
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/94fb17985a09.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2014, 18:50
Ewelina88, Goosiaczek2, jonka91, ania_29, szpilka, Agus89, Krysti, Becia81, Maud11, rastafanka, lwuska55592, M4DZI4, Anutka lubią tę wiadomość
-
Iwuska a na ile mielibyście zostać tam? Bo jak to kwestia np roku to się wam w ogóle nie opłaca bo przez rok jakoś specjalnie wiele się nie odłoży, a od nowego roku i tak będzie większy wkład własny i z tego co wiem to co roku się ma to zwiększać. Ja wolałabym być już na swoim i mieć o kolejny miesiąc mniej kredytu bo z doświadczenia wiem, że z odkładaniem jest różnie. A jak tak bardzo teść chce pomoc to niech on odkłada, w potem wam da i szybciej spłacicie kredyt. Ale oczywiście to tylko moje zdanie.
lwuska55592 lubi tę wiadomość
-
Iwuska, musicie obgadać wszystkie za i przeciw i sami jakoś zdecydować. Ja ze swojej strony powiem tylko, że w życiu nie zostałabym u teściów lub u rodziców, jeśli tylko trafiła by się okazja do własnego lokum. Mój mąż podziela moje zdanie. Po prostu nie wytrzymalibyśmy.
szpilka lubi tę wiadomość
-
Iwuska nie doradzę Ci tak do końca bo nie znam Twoich teściów. Moge Ci opisać swoją sytuację. Wzieliśmy kredyt i kupiliśmy dom, obecnie jest na wykończeniu już (stan deweloperski) i na czas budowy zrezygnowaliśmy z wynajmu, żeby właśnie zaoszczędzić i przeprowadziliśmy się do teściów. Mam bardzo podobna sytuację, teściowie mają dwa pokoje my mieszkamy wprawdzie w tym większym ale za to z siostrą męża (20lat) i też mamy na siebie dwie szafki, szczerze to nawet jak mam kupić nową bluzkę to zastanawaim się gdzie ją upchnę...Mieszkamy tu ze względu na to że mąż ma blisko pracę i ja lekarza, ale po porodzie przeprowadzamy się z kolei do moich rodziców, ale tam już mamy własny osobny pokój i miesjce na łóżeczko którego tu nie byłoby gdzie wcisnąć. Pokój jest tak samo stale otwarty, a nawet jak rano śpimy to nikt się nie krępuje wejsć i po prostu nas obudzić bo śniadanie czeka...Jesli chodzi o prywatność to tutaj jest naprawdę ciężko, jak chcę z przyjaciółką poagadać przez tel to szeptem bo słychać, to co kupię nieważne czy dla dzidzi czy spożywcze to zaraz jest oglądane itd. I mimo obciążenia psychicznego i finansowego jakim jest dla nas kredyt (nie zarabiamy bardzo dużo, starcza dla nas i dzidziusia, poza tym ja po macierzyńskim nie będę miała pracy) nie wyobrażam sobie nie mieć tego domu, który jest moim światełkiem w ciemności hehe Bo wiem że ta sytuacja jest czasowa i niedługo się skończy. Już było kilka spięć z teściem zwłaszcza i pewnie na dłuższą metę na tym wspólnym mieszkaniu ucierpiałoby nasze małżeństwo. Fakt, mieliśmy dość spory wkład własny bo po weselu na nic nie wydaliśmy ale oczywiście odkładać można w nieskończoność !! Jeśli czujesz sie dusisz się w jednym mieszkaniu to moim zdaniem nie ma się co zastanawiać !!
Ewelina no no, jestem pełna podziwu dla lokum Waszej córeczki! spory i piękny brzuszek.Ewelina88, lwuska55592 lubią tę wiadomość
-
bluegirl89 wrote:A tak wracając do kocyków to ten z bobobaby jest rewelacyjny-taki milutki SUPER
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/94fb17985a09.jpg
Czyli polecasz?Jak nic nie znajdę na miejscu w rozsądnej cenie to chyba się skuszę
Cieplutki jest, nie?
Brzusio super
Pamiętacie jak wypatrywałyśmy brzuszków i niewielka krągłość już tak cieszyła? A teraz pokaźne piłki mamy pod cycami
Gwiazdeczka27, bluegirl89 lubią tę wiadomość
-
No i zgadzam się z Eweliną że przez rok to mało się dołoży, a pamiętajać o większym wkładzie własnym od nowego roku musicie sobie to przekalkulować. Pytanie jeszcze o to czy dokładacie się teściom ?? My dokładamy się niewiele i dlatego staram się AŻ tak nie narzekać. Pomimo to często robie swoje osobne zakupy lub gotuje dla wszystkich obiad z tych "moich" skłądników.