*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
zielarka wrote:Wcześniej myślałam o dbaniu o siebie tylko na zasadzie podobania się mężowi. teraz zadbam o siebie tylko dla siebie samej.
Gdy on był gruby (a nie był w ciąży) nigdy nie powiedziałam żadnego słowa, które by go mogło urazić, nawet w żartach, wkurzałam się na jego rodziców, którzy ciosali na nim kołki z powodu wagi. Z resztą zawsze mi się podobał ile by nie ważył.
Teraz jestem w końcówce ciąży zagrożonej od samego poczatku, jestem po ciężkiej operacji i to, że jestem w ciązy i to na tym etapie to prawdziwy cud! Jestem po poronieniu, które przypłaciłam ponad roczna deprechą.
chcę tego dzieciaka donosić do końca i zdrowo oddać światu, w pewnym sensie z tego powodu jakbym złożyła ofiarę z własnego ciała. Wiem, że to czasowe ale jednak tak jest...
Najbardziej kuźwa wkurzyło mnie to, że nie sądziłam, że ona taki jest, zawsze widziałam go jako człowieka, który widzi i rozumie więcej i głębiej. Okazało się, że jest inaczej...
Mąz jest ode mnie 10 lat starszy...gdy wrócę do ćwiczeń, które uwielbiam i do swojej wcześniejszej figury (mam 180 cm wzrostu i ważyłam wcześniej ok 60-62 kg) nie omieszkam mu przypomnieć kto na kogo powinien uważać...nie odpuszczę tego.
Nie wiem co dokładnie powiedział Ci mąż, ale widzę że zranił Cię dogłębnie! Uważam jednak, że powinnaś mu o tym powiedzieć jak bardzo Ci przykro...
Nie ma co się odgryzać! Widzę, że najbardziej zależy Ci na Jego opinii dotyczącej Twojego wyglądu. Wierzę w to, że podobasz mu się tak samo z dodatkowymi kilogramami jak i bez nich i, że miał gorszy dzień... Nie usprawiedliwiam go, nie powinien. Wiem, że ludzie czasem mówią pewne rzeczy choć tak naprawdę wcale tak nie myślą!
nix, Gwiazdeczka27, Becia81, Ewelina88 lubią tę wiadomość
-
Haha
powiedziałam mu jaką zrobił mi przykrość, ale on chyba nie kuma o co chodzi, powiedział na to tylko: o rany, cały dzień będzie do bani. nie chodziło mu o to jaką sprawił mi przykrość tylko o tym, że swoją złością zepsuję mu dzień!
Nie zależy mi najbardziej na jego opinii na temat mojego wyglądu, tu raczej chodzi o szacunek lub jego brak. Pochodzę z mocnej rodziny, znam swoja wartość, nie zaakceptuję braku szacunku. -
Dobra, wygarnęłam mu jeszcze teraz co myślę o jego postępowaniu, przeprosił, pierwszy raz z serca, tak myślę.
Naprawdę pierwszy raz coś takiego się wydarzyło, nigdy nie powiedział mi nic złego, jesteśmy bardzo zgranym i kochającym się małżeństwem, być może dlatego taki nagły atak tak bardzo zawodzi i boli. -
Dzień dobry!
Witam się po kiepsko przespanej nocy. Dwoje dzieci się na mnie uwzięło - jedno kudłate, łaciate a drugie być może też jeszcze kudłate, w brzuchuJak nie jedno, to drugie dawało popis. Nawet mąż poczuł w nocy jak Tuśka się wierciła. Wykałaczki w oczach chyba będą niezbędne....
-
nick nieaktualnyaniu współczuję...
ja pierwszy raz od ponad tygodnia przespałam całą nocmoja mała zlitowała się nade mną i jak się położyłam o 22giej tak wstałam o 7dmej z pytaniem do małża: "a Ty dzisiaj do pracy nie idziesz?"...hehehe żebyście widziały ten sprint do łazienki...a potem pytanie: "czemu go nie obudziłam"......na co ja:" bo Kosia śpi i mnie dała pospać"...
także jestem wyspana:)
ania_29, polaola, szpilka, jonka91, Ewelina88, rastafanka, lwuska55592, Chanela lubią tę wiadomość
-
Ag Kostunio ma przeuoczy pokoj, podoba mi sie taki spokoj w kolorach.
Zielarko wrocisz do formy i jeszcze mu jezyk odpadnie z pragnienia Ciebie
Powoli wszystko zrzucimy, cieszmy sie ciaza, choc wiem ze ten stres polroczny juz zaczyna nas wkrzac, ale z drugiej strony tyle walki o nasze malenstwa. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPAULA, super grafika!!!ale się uśmiałam:))
zjadałam sniadanko i chyba zostanę w łóżku, na dworze 0 st, ochyda...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2015, 18:06
Malenq, Anutka, Ag..., Kawa, Agus89, jonka91, Ewelina88, nix, rastafanka, Maud11, Gwiazdeczka27, Chanela, bluegirl89 lubią tę wiadomość
-
Becia81 wrote:PAULA, super grafika!!!ale się uśmiałam:))
zjadałam sniadanko i chyba zostanę w łóżku, na dworze 0 st, ochyda...
a tu efekt pracy mojego M.
w rogu będzie łóżeczko, ale to za jakiś czas..
i kocyk będzie zmieniony, jak dojadę do ikea
tez chceeeeee
Becia81 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny