*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Silatan super, że sie odezwałaś i bardzo sie cieszę, że sytuację opanowali
odpoczywaj, porządki to mimo wszystko najmniejszy problem nawet jeśli ciężko Ci sie przestawić
moja duża tolerancja bałaganu teraz mi bardzo pomaga, bo jakbym była moją teściową to każdego dnia bym o 23 robiła gruntówkę na koniec pracy mężusia i chyba juz bym zdążyła na porodówce wylądować no a przynajmniej na patologii, lekarz kazal sie bardzo oszczedzac i duzo lezec i to przy szyjce 32 mm, bo sie skróciła, więc też leż przynajmniej do tego 4 grudnia
-
Z tego co wiem, w wielu rzeczach w Ikei nie dają śrubek.My dziś kupiliśmy półki na ksiązki i też nie było śrubek.
My do Ikei mamy 100km do Łodzi. Wzieliśmy auto dostawcze od męża z firmy,bo dowóz w Ikei bardzo drogi.
Z rzeczy dla malucha kupiliśmy tylko krzesełko do karmienia,a tak to już mebelki dla wiekszej dziewczynki.Zaraz Wam powklejam z katalogu,ale tylko niektóre rzeczy,bo wzieliśmy mnóstwo: lampki, poduszki, maskotki,pościele,dywanik, żyrandol i inne pierdołki.
Ściany będą srebrno-rózowe, tam gdzie będą różowe będzie pomalowane jeszcze efektem dekoracyjnym brokat z serduszkami.
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ec02c7a242da.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c70d8c57127e.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/9055e6470435.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/090eff3995e6.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3d7ef701306f.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2014, 19:51
Wiki81, jonka91, Gwiazdeczka27, Ag..., Becia81, szpilka, rastafanka, Chanela, nix, Agus89 lubią tę wiadomość
-
a jeszcze Wam wkleje:) i idę do wanny się wymoczyć
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/acd616e89c3e.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/207ee96b825b.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/435f5ef51545.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bc1fb376b099.jpgBecia81, jonka91, szpilka, Kawa, Chanela, nix, Agus89, Ewelina88 lubią tę wiadomość
-
Anutka wrote:Hehe jakby byli nisane to bym nie pytala
Kochana w necie na pewno znajdziesz i pełną inf. Z ulotki lekujak dla mnie to lek z grupy homeopatycznych, jak nie ma przeciwskazań to na pewno można w ciąży
A ja mam wielkiego farta bo siostra cioteczna ma mi dać całą butelkę tego leku na kolkiWiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2014, 20:20
szpilka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySilatan odpoczywaj, do porodu juz niedaleko...
Marta, super zakupy!!!!!ilość imponująca!!!
My mamy do ikea trochę ponad 50km, jeździmy do Katowic,
czasem też do Wrocławia, ale to w drodze np. z wakacji..(160km)/
OliOla fotki wstawię jutro:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2014, 20:34
-
Dziń dzisiaj mam po prostu straszny
noc miałam okropną, straszne, makabryczne koszmary, budziłam się parokrotnie zlana potem
wstałam niewyspana i umęczona
nie wiem skąd to sie bierze, w nocy zgaga taka, że nic nie pomagało.
Potem przyjechała moja mama i to jedyny fajny moment na dziś.
Mąż dziś podpadł na całej linii co mu się zdarza naprawdę bardzo rzadko, ale przysolił tak, że szlag mnie trafił. Chcąc mnie zmobilizować bym ubrała się rano z piżamy w normalne ciuchy, określił mnie epitetem oznaczającym grubą kobietę, który w moim odczuciu i faktycznym znaczeniu jest bardzo niecenzuralny i uwłaczającyNie żartował. Wściekłam się na serio!
Ryczałam pół dnia...moja mama też się oburzyła...coś mu tam do słuchu powiedziała( a mąż ją szanuje).
Przepraszał, ale wg mnie nie ze szczerego serca bo zawsze dodawał "ale".
Wprost mu powiedziałam, że się zemszczę a po mojej zemście nakryje sie nogami, jak nigdy dotąd.
Po pierwszej ciąży szybko doszłam do siebie i byłam prawdziwą laską, ładniejsza niż przed ciążą, byłam bardzo pewna siebie, wielu mężczyzn mnie komplementowało, a mąż wściekał się z zazdrości, Tyle, że ja nigdy tego nie wykorzystywałam.
Teraz będzie inaczej.... -
mamy prawo być złe bo przecież znosimy tyle w ciąży dla dobra dziecka, poświęcając się w 10000% od senności, mdłości, wahań nastroju po przybieranie na wadzę. A i tak staramy się jakoś się "trzymać" walczyć z tym wszystkim dla dobra też innych , którzy są obok nas, tak więc dodatkowe ciosy od bliskich osób mają prawo wywołać w nas ZŁOŚĆ i spazmy..
To przykre, że ludzie tego nie rozumieją.. już jest końcówka ciąży, ostatnia prosta i mogli by wszyscy dookoła ugryźć się w język.
Dodatkowo trzeba przyznać, iż jesteśmy już zmęczone fizycznie jak i psychicznie kiedy to dochodzi jednak lęk aby dotrwać do końca i aby poród przebiegł bezproblemowo
Złotym jednak środkiem jest w tym wszystkim to, aby ludziom jednak o tym mówić głośno aby uświadomić im, że nie jest nam tak łatwo jak by się mogło wydawać.
A co do np. teściowych również warto delikatnie coś powiedzieć, a one same dziwie się powinny tym bardziej nas rozumieć, bo przecież przechodziły też przez ciąże, nie jest im obcy ten stan jak i odczucia kobiety w tymże okresieEwelina88 lubi tę wiadomość
-
Wcześniej myślałam o dbaniu o siebie tylko na zasadzie podobania się mężowi. teraz zadbam o siebie tylko dla siebie samej.
Gdy on był gruby (a nie był w ciąży) nigdy nie powiedziałam żadnego słowa, które by go mogło urazić, nawet w żartach, wkurzałam się na jego rodziców, którzy ciosali na nim kołki z powodu wagi. Z resztą zawsze mi się podobał ile by nie ważył.
Teraz jestem w końcówce ciąży zagrożonej od samego poczatku, jestem po ciężkiej operacji i to, że jestem w ciązy i to na tym etapie to prawdziwy cud! Jestem po poronieniu, które przypłaciłam ponad roczna deprechą.
chcę tego dzieciaka donosić do końca i zdrowo oddać światu, w pewnym sensie z tego powodu jakbym złożyła ofiarę z własnego ciała. Wiem, że to czasowe ale jednak tak jest...
Najbardziej kuźwa wkurzyło mnie to, że nie sądziłam, że ona taki jest, zawsze widziałam go jako człowieka, który widzi i rozumie więcej i głębiej. Okazało się, że jest inaczej...
Mąz jest ode mnie 10 lat starszy...gdy wrócę do ćwiczeń, które uwielbiam i do swojej wcześniejszej figury (mam 180 cm wzrostu i ważyłam wcześniej ok 60-62 kg) nie omieszkam mu przypomnieć kto na kogo powinien uważać...nie odpuszczę tego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2014, 21:13
-
nick nieaktualny
-
Zielarko przynajmniej teraz będziesz miała podwójną motywację, aby dać nauczkę mężowi ale i aby zadbać o siebie dla samej siebie.
Nie chcę słodzić, będę szczera.. jak wstawiasz zdjęcia swoje to nie wyglądasz w cale na grubą.. wręcz uważam , że jesteś szczupła. Kurcze jak przy takim wzroście ważyłaś tylko ok. 62 kg to ty byłaś strasznie wychudzona!!
Zielarko zawsze możesz głośno mu powiedzieć to co napisałaś tutaj. Niech wie jakie jest twoje stanowisko w tej kwestii. -
Ag śliczny kącik, taki subtelny
Silatan witaj w domku! Super że wyszłaś i wracaj do szpitala dopiero w styczniu
Marta zakupy ciekawe, na pewno piękny pokoik z tego powstanie
Ostatnio w moim "second handzie" były 2 drewniane krzesełka do karmienia. Wzięłabym, bo były super, ale nie wiem czy to mądre kupować tak do przodu.. Troszkę kosztowały...
Zielarko trzeba chyba ćwiczyć język, żeby następnym razem się skutecznie odgryźć. Mężczyźni, wbrew pozorom, nie mają takiego dystansu do samych siebie. Byłby foch na kilometr
Kolejne do kolekcji
Tylko kiedy w końcu te zdjęcia wywołam i włożę do albumu? Mam zaległości z 4 lat
jonka91, MartaKD, Gwiazdeczka27, Kawa, Wiki81, szpilka, Maud11, Paula44, Agus89, Becia81, isabelle, Ewelina88, rastafanka, olka25 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja kiedyś myślalam,że w ogóle nie warto kupowac nic do przodu i planowac.Ale życie mnie nauczyło,że czy planuję,czy robię coś na spontanie,to jak ma wyjść to wyjdzie:)
Krzesełko będzie stało w piwnicy złożone w kartonie.
W second handzie gdy są jakieś ubranka np.na 2-3 lata i są,że tak powiem-zajebiste też kupuje.Wziełam kiedyś za 5 zł super fajny płaszczyk na 2 lata i jeden na 3.
A zostało nam pieniążków na karcie podarunkowej w Ikei i po prostu wzieliśmy krzesełko,które i tak się przyda kiedyś.