*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Tymi, pocieszę cię lub nie, ale przez te nie do końca przespane noce, przekręcanie się z boku na bok po uprzednim obudzeniu się, a potem problemem z zaśnięciem, napadach gorąco-zimno (??) wstaję i mam wrażenie, że nie spałam. Tak naprawdę wieczory są dla mnie ciężkie. W ciągu dnia jakoś funkcjonuję, mogę chodzić, więc mi jest łatwiej, ale... do tej pory żyłam na pełnych obrotach, ciągle w biegu, teraz ten mój stan jest nie do ogarnięcia, bo już nie mogę tyle, ile bym chciała zrobić i te ograniczenia (łeeeee).
Nie lubię aż tak narzekać, bo długo czekałam na ten czas (prawie 3 lata), ale nie sądziłam, ze końcówka będzie taka trudna...
Także głowa do góry, cycki i brzuch do przodu i jeszcze trochę pociągniemy!
Malenq, szpilka, Tymi lubią tę wiadomość
-
Jestem juz po wizycie na Ujastku. Sprawa wyglada tak, ze dziecko jest wielkością na 36tc, gdzie u mnie to dopiero 32tc... Czyli miesiac w przód. Kolejna wizytę mam za 2,5tygodnia i bedzie wiadomo jak sprawa wyglada. Lekarz dał do siebie nr i kazał od razu dzwonić jak cos sie bedzie działo bo mówił, ze trzeba sie liczyć z tym, ze moze sie urodzić wcześniej... Jeśli bedzie rosnąć w takim tempie, to powiedział, ze sam mnie skieruje na CC i nie bedzie mowy o SN.
Kiedy wyszliśmy z gabinetu z lekarzem i on zwrócił sie do Pani w rejestracji, ze koniecznie ma mnie na 17grudnia zapisać bo dziecko jest o miesiac większe, to ta spojrzała na męża i z uśmieszkiem, ze widać po kim, i ze jak tak dalej pójdzie, to dołem sie nie urodzi. Robiliśmy tam sensacje
jeszcze synek tatę przerośnie i bedzie miał ponad dwa metry, gdzie mama to kurdupel, 159cm
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 09:32
zielarka, Ag..., Paula44, Agus89, lwuska55592, rastafanka, Bounia lubią tę wiadomość
Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
Tymi polubiłam za odzew do nas, kochana już nie długo nam zostało, ja też pomijając ten zwalony katar mam psychicznie dość, czuję się jak orka którą woda wyrzuciła na brzeg i nie może się ruszyć, nie wiem czy to egoizm z mojej strony czy nie ale chciałabym za 2-3 tyg tulić małego już w ramionach, uwielbiam stan ciąży ale jestem już zmęczona upośledzeniem ruchowym a przez to i umysłowym

Tymi lubi tę wiadomość
-
Selene, ja właśnie mam ten problem, że nie umiem spać w ciągu dnia. Więc nieprzespana noc plus dzień na nogach mogą powodować, że jest ciężej...
I mam nerwa... Nosz, kur...de!!! ZŁA!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 09:43
-
olka25 wrote:Aaaa, i wczoraj zapomniałam napisać, lekarz kazał mi się trzymać daty porodu wyznaczonej na początku z USG, bo od samego początku konsekwentnie synek jest większy niż wg OM. Lekarz w swojej dokumentacji nawet wpisał już tydzień do przodu. Przestawiłam sobie więc kalendarz na belly i dziś witam się z 33 tygodnia

Zastanawiam się tylko, jak to z tą wagą naprawdę jest. Wczoraj czytałam post Karolajli, że lekarz określił wiek dziecka wg wymiarów na 2 tygodnie starsze niż wg OM. Mój twierdzi, że dziecko jest starsze około tygodnia. Byłyśmy na USG tego samego dnia ciąży i u niej szacowana waga dziecka to prawie 1900, a u mnie 2150. To jak to w końcu jest z tym wiekiem? Co lekarz, to inaczej?
Zaraz sobie jeszcze suwaczek przestawię na datę 23.01. Skoro mam się tego trzymać
Nie chodzi chyba o wagę, a wymiary dziecka takie jak wielkość główki, długość kości udowej itp... Tak mi sie wydaje, bo z tego co wiem na podstawie wielkości główki i wymiarów miednicy oceniają w szpitalu zdolność do porodu SN.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 09:45
Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny.
Na DDT o chlopczyku urodzonym w 22 tc. CUD!
A ogólnie dołączam się do niewyspanych. Tyle chciałam dziś zrobić i leże plackiem. Jeszcze strasznie zła jestem na męża bo jego brat z dziewczyna mają jakąś niespodzianke a on nie chce mi powiedziec co ale oczywiście musiał się wygadac że coś jest. No Kurde nie lubie tak.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 09:51
-
nick nieaktualnybelldandy wrote:Nie chodzi chyba o wagę, a wymiary dziecka takie jak wielkość główki, długość kości udowej itp... Tak mi sie wydaje, bo z tego co wiem na podstawie wielkości główki i wymiarów miednicy oceniają w szpitalu zdolność do porodu SN.
ja też uważam, że to nie od wagi a wymiarów tak jak piszesz zależy
-
Na podstawie wymiarów szacowana jest waga dzieckabelldandy wrote:Nie chodzi chyba o wagę, a wymiary dziecka takie jak wielkość główki, długość kości udowej itp... Tak mi sie wydaje, bo z tego co wiem na podstawie wielkości główki i wymiarów miednicy oceniają w szpitalu zdolność do porodu SN.
Inaczej nie da się maluszka zważyć 
Melula przytulam... Ja wczoraj wieczorem miałam mega złość połączoną z płaczem. Puls powędrował hen wysoko
A z tym funkcjonowaniem w dzień to mam tak samo. Ta końcówka upośledziła moją sprawność, ale z drugiej strony i tak dobrze że nie leżę plackiem jak część naszych koleżanek
-
Widziałyscie wczoraj "Wpadkę"? Uśmiałam się do łez? Nieodmiennie dziwi mnie dlaczego w filmach gdzie pokazany jest poród kobiety podczas parcia wrzeszczą? To jest fizycznie niemożliwe
albo nabierasz powietrza i przesz albo wrzeszczysz
Widze to w kazdym "ciązowym" filmie, że też nie chcą postawić na większy realizm a nie dramaturgię 
No i "wpadkowa" wagina
urocza.....
Ag..., Malenq, Agus89, MartaKD, Bounia lubią tę wiadomość
-
Ewelina88 wrote:Cześć dziewczyny.
Na DDT o chlopczyku urodzonym w 22 tc. CUD!
A ogólnie dołączam się do niewyspanych. Tyle chciałam dziś zrobić i leże plackiem. Jeszcze strasznie zła jestem na męża bo jego brat z dziewczyna mają jakąś niespodzianke a on nie chce mi powiedziec co ale oczywiście musiał się wygadac że coś jest. No Kurde nie lubie tak.
22?? matko jedyna! juz pewnie za późno. zobacze pozniej online. -
nick nieaktualny
-
A pro po lekarza... Właśnie zadzwonili do mnie z przychodni, w której prowadziłam ciążę i miałam mieć wizytę 2.12, po USG na ustaleniu co dalej, jeśli Mała się nie obróciła. Miałyśmy rozważać dalszy przebieg, a tu ni z tego ni z owego dowiedziałam się, że mój lekarz prowadzący zrezygnował z pracy i od 1 grudnia już nie przyjmuje. Nosz kur... Tak na finiszu mam szukać teraz kogoś nowego, kto mnie nie zna, NOOOOOOO NIEEEEEEEEE!
Jestem wściekła, mega!Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 10:01
-
Po pierwsze gratuluję pięknych suwaczków dziewczyny!
Ja wczoraj ścięłam się z mężem o Wigilię.. Ten mądrala nie lubi świąt i tym samym chce mi je zepsuć.. Powiedział, że w tym roku nigdzie nie jedziemy.. Nosz kurna ciążę donoszoną mam 23/24 grudnia i moja pani doktor pozwoliła mi na powrót do w miarę normalnego funkcjonowania od tego czasu. Nadmienię, że do objechania mamy jedynie 3 domy. Jeden ulicę dalej i dwa w odległości ok. 5 kilometrów od nas.. Generalnie jakbym źle się poczuła mogę się w każdym domu położyć i odpocząć.. Ja uwielbiam ten czas, rodzinne świętowanie, rozmowy.. I co znowu mam zostać sama jak palec w domu?? Teraz jak wraca z pracy to mi nawet 5 minut nie poświęci tylko zmęczony zasiada do kompa i zalega tam do końca dnia..
Wiem, że poruszany był ten temat wielokrotnie aleee.. muszę się upewnić, bo zacznę schizować.. To normalne, że po luteinie zmienia się śluz? Wcześniej miałam mleczny i dość gęsty, a teraz wodnisty.. wczoraj zaczęłam już głupia myśleć, że to wody.. achh i właśnie tak to jest jak jestem pozostawiona sama sobie.. Nawet ten dupek mnie nie przytuli jak wraca.. ehh dziś chyba komputer wyląduje za oknem!!!

















