*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
potem mam nadzieję że znajdę szybko pracę, żebyśmy mogli mieć drugie dziecko, bo mąż mój w 2016 38 lat skonczy i nie raz żałuję, że czekaliśmy z ciążą na normalną umowę, której sie i tak nie doczekałam (przykro mi, że przepisy mnie zmuszają do takiego pogrywania z przyszłym pracodawcą, wolalabym popracować zrobić sobie jakąś pozycję zajść w ciążę i wrocić, a nie czatowac na prace zeby szybko zajsc w ciaze)
-
Ja nie pracuje na razie a szukać pracy będę z pewnością, ale na pewno wówczas kiedy dziecko pójdzie do przedszkola, nie chcę przegapić tych bezcennych momentów dorastania dziecka np. Jego Pierwszych kroczków
Chanela super, dzięki za infochyba się w takim razie zdecyduje na ten aspirator
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2014, 20:58
-
Gwiazdeczka27 wrote:Ja dostałam w zestawie tą dużą do spania i tą małą do karmienia.
Ale podobno nawet zwykła poduszka wystarczy (jasiek troche większy)Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
-
Nadrobić was od piątku to jakaś masakra, ale przebrnęłam
Oczywiście nie pamiętam, co miałam napisać, więc... coś naklepię.
Moim zdaniem nasza Ala jest nieco mniejsza niż 2800g, ale to moje zdanie. Rusza się często i energicznie, nie muszę liczyć. Torby do szpitala zaczynam pakować jutro, bo mamy już prawie wszystko. Wczoraj dokupiliśmy potrzebne kosmetyki i tym zamknęliśmy obowiązkową listę wyprawkową.
Moja umowa o pracę kończy się 8.12.14r, więc w sumie nie mam wyjścia, ale wybieram taką opcję - pół roku za 100%, a potem ew. pół roku za 60%. Dostałam propozycję pracy, opłacalną jak dla mnie, więc jak będzie aktualna to raczej po pół roku zacznę pracę, a rozważamy czy mój małż nie weźmie drugiego pół roku, bo wtedy się nam będzie opłacało, a on chciałby zmienić pracę, więc będzie okazja.
Mam poduszkę w kształcie litery C, ale używałam tylko 3 razy, zostanie dla Ali.
Choinkę chcę ubrać około 15 grudnia, będzie sztuczna, bo niestety mam uczulenie na zapachy sosny, świerku i drzewek iglastych.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2014, 21:25
-
szpilko chyba nie zdażyli by podać sterydów w razie szybkiej akcji, bo ja jestem teraz w trakcie i to są 4 dawki, każda w odstępie 12 h
ja też idę na roczny macierzyński bo wątpię żebym miała do czego wracać więc zwyczajnie szkoda mi stracić tego czasu, mimo, że boję się strasznie jak ja ogarnę takiego malucha, bo zawsze bałam się brać na ręce takie małe cuda, liczę na instynkt, o którym pisała Zielarka -
mi teraz tez pracy brakuje, z kolezankami z poprzedniej kilkakrotnie przedluzanej dalej sie spotykamy jak tylko czas pozwoli a jak na koniec sierpnia dyrekcja dzwonila z propozycja pracy u jej kolezanki to mi sie mega milo zrobilo, w ostatniej bylam niewiele ponad rok, ale jak mam szanse sama zawiesc zwolnienie to korzystam, bo tez tesknie za praca i za dziewczynami choc wiadomo to juz nie to samo co w poprzedniej