X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne *~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
Odpowiedz

*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hah Jonka sytuacja z obrazka jak sprzed roku u mnie! Tylko w roli głównej był kot! haha aleś mnie rozbawiła :D


    Ja dziś od 7 na nogach, pojechałam zrobić morfo, mocz, hiv, hbs i odczyn wassermana. Panie w kolejce widząc brzuszek spojrzały z uśmiechem i żadna mnie nie przepuściła- miały by dzięki temu więcej czasu by dalej obgadywać ludzi BABY JAGI wstrętne.

    Od wtorku nigdzie nie wychodziłam i jakoś tak dziwnie za kółkiem, a chociaż nigdy nie lubiłam zimy już znalazłam jej jeden plus! Jak jest przymrozek, mogę wchodzić w zakręt bokiem (chcąc/niechcąc):P

  • Ewelina88 Autorytet
    Postów: 1608 1766

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I jest!! Jest mikołaj!! W prezencie mąż w końcu dziś pomaluje sypialnie. A jutro mam zamiar na ostatni guzik zapiac wszystkie zakupy związane z nowym członkiem rodziny. :)

    ania_29, Fedra lubią tę wiadomość

    zplX18SyZp.gif
    https://www.maluchy.pl/li-70300.png
  • szpilka Autorytet
    Postów: 3844 2653

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie sobotnio

    Wiki trzymaj sie, dobrze ze nie zignorowali tego braku ruchow, choc wiadomo, ze znow lezenie w szpitalu przyjemne nie jest

    Paula wiem, ze Ci zle, ale pamietaj jestes twarda, no a szpital to czesto takie miejsce, ze jak buziaczka nie wydrzesz to jestes nikim, ale czasami trafiamy i w normalne miejsca, wiec zycze Ci zebys do porodu trafila duzo lepiej i zeby Cie szybko wypuscili, zebys zdazyla wyzdrowiec

    Reniu super, ze Malenki taki glodomorek, bo tym szybciej wyjdziecie do domku

    OLiOLa dobrze, ze tucza OLiwke. bedzie dobrze

    Gwiazdeczka zjedz czekolade i idz spac z Twoimi wodami jest wszystko ok, przy Twoim pessarze doktor od razu by powiedzial jakby tych wod bylo za malo, wiec skoro nic nie mowil znaczy ze ok, bedzie dobrze, juz blizej niz dalej

    Kawa masz zakaz wchodzenia w zakrety bokiem, nawet jesli to fajne

    Wiki81 lubi tę wiadomość

    17u9i09kee501cvj.png
    relgzbmhgbzxq515.png
    Aniołek listopad 2013
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szpilka wiem, ale nie spodziewałam się że jest tak ślisko.


    Co do WYMAZU na GRONKOWCA- pielęgniarka dziś mi powiedziała że mam 12godzin na dostarczenie próbki wymazu i nie trzeba jechać na złamanie karku w tym samym dniu. Trzeba ją tylko trzymać w temp pokojowej.

    szpilka lubi tę wiadomość

  • Goosiaczek2 Autorytet
    Postów: 843 872

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    uwielbiam te stare próchna po prostu krew mnie zalewa jak widzę jak przyłażą do lekarza po to by się spotkać i pogadać bo w domu nie ma co robić, i jeszcze dyskusje prowadzą o każdym w około. Byłam w środę na zakupach i szłam do kasy starszy Pan widząc że zmierzamy w tym samym kierunku zaczął biec do kasy o mało mnie wózkiem nie trącił i z zadowoloną miną zaczął wołać swoją starszą żonę. Ja już stałam za nim jak to w kolejce do kasy mało miejsca ja już duża no nie zmieściłybyśmy się żebym ją przepuściła. Powiedziałam jej że przykro mi bardzo mąż zdążył a ona nie i jej nie przepuszczę. Jak zaczęli się pluć masakra. Ten dziadek do mnie że on pieniędzy nie ma że żona ma i ona musi zapłacić. Nie zrobiło to na mnie najmniejszego efektu. Tylko mój mąż powiedział tak, miał pan czelność biec do kolejki przed ciężarną i o mało by pan krzywdy mojej żonie nie zrobił?, to teraz niech pan powie żonie żeby obeszła cały market i do pana dotarła. Mina ludzi stojących za nami bezcenna. Tylko jakiś głos w oddali było słychać że młodzi dobrze im powiedzieli.

    Renia super wieści :)

    Dzisiaj też miałam taki sen że małą urodziłam i ważyła 3600 i była taka duża, i na święta w domu już z nią byłam i że poród wcale nie bolał. Tylko właśnie nie było nic w tym śnie o szpitalu wiec tak naprawdę nie wiem gdzie rodziłam...:)

    Wczoraj przyszły mi literki z neju. śliczne są i zrobiła pod moje indywidualne zamówienie spisała się w 100% wiec szczerze polecam

    ania_29, Kawa, jonka91, Chanela, Malenq, MonikaDM, Fedra lubią tę wiadomość

    f2w3e6hhhqm6pyjg.png
    201501074974.png
    20130810640114.png
  • belldandy Autorytet
    Postów: 4889 2379

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O mnie niestety mikolaj zapomniał:( pół nocy czuwalam W łóżku, żeby zobaczyć reakcję męża jak się będzie kładł spać, podniesie pościel, a tam niespodzianka. Dostał piżamke, 2 pary śmiesznych świątecznych bokserek i największy jaki był rożek ze słodyczami w sklepie:) wszystko zapakowałam w ogromna czerwona skarpete...



    Jest mi trochę przykro, ze Maz o mnie zapomniał... sama odkladalam pieniądze na ten prezent Bo jak wiecie nie pracuje i nie mam swoich dochodów, a głupio mi było brać od niego kasę, żeby mu coś podarować...

    Najsmutniejsze jest to, że dwa dni wcześniej zobaczył że kupiłam pizame bo musiał przymierzyć czy będzie dobra czy oddac/wymienić ze względu na jego wzrost ciężko kupić mu coś do ubrania...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2014, 09:42

    Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
    Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
    Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
    Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm



    [*] 2014 i 2016
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mojego M nie dają sobie prezentów w Mikołaja jak już są dorośli. Jak rok/dwa temu coś ode mnie dostał to jeszcze się obraził "bo ja nic dla ciebie nie mam" i wyszliśmy z założenia że nie dajemy sobie w ten dzień prezentów.

    Aczkolwiek pierwszy raz czuję się jakoś zawiedziona Mikołajkami, nie chodzi mi o to by coś dostać ale o taki miły gest. Brakuje mi tego.

  • isabelle Autorytet
    Postów: 2399 2736

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć styczniowki!
    Reniu, fantastyczne wiadomości, wiedziałam, ze wszystko bedzie ok, bo twój synek to duży i silny chłopiec :) Ja wczoraj dwa razy karmiłam Alicję butelką i swietnie sobie poradziła, po kangurowaniu o 18-stej to wręcz pochłonęła całą porcję mleka na raz - taka była ożywiona i .... taki silny miała odruch ssania po 3 godzinach na maminym dekolcie. Dzisiaj spróbuję ją przystawić do piersi, postanowiłam się domagać tego od położnych żeby mi pokazały i pomogły, bo widzę, ze nikt tu się do tego nie pali, a Alusia jak ją kanguruję bardzo szuka mojej piersi, wodzi ustami po mojej skórze, silni mnie. Dzisiaj chciałabym jej pomoc znaleźć sutek i zobaczymy co się bedzie działo :)

    Widzę, ze na tapecie temat pakowania toreb. Pochwalam minimalizm, chociaż u mnie był totalny misz masz - mąż mnie pakował z patologii, a tam miała po juz chyba pol domu (książki, tablet, kocyk, poduszkę o tysiąc innych rzeczy nie pierwszej potrzeby). Spakował mnie oczywiście jak to mąż - połowę rzeczy zabierając do domu, m.in. klapki pod prysznic, a resztę jak popadnie do torby. Po porodzie to ważne dla mnie było, żeby postawić torbę na krześle i moc z niej korzystać bez schylania się - zwłaszcza, ze nieźle sie naszukalam najpotrzebniejszych rzeczy. Co do poduszki poporodowej do siedzenia, ja wracając ze szpitala do domu kupiłam na szybko taką poduszkę w sklepie dziecięcym - nie byłam w stanie siedzieć normalnie, a ona troche pomogła. Nie posłużyła długo, ale kosztowała 18 zł, wiec nie jakiś wielki żal. Ręczniki papierowe - ja nie miałam, wystarczył mi miękki papier, którym nie oodcieralam krocza a jedynie osuszałam dotykąjąc. Majtki poporodowe u mnie mozna było nosić, jedynie przed obchodem trzeba było zdjąć i pokazać lekarzom i grupie studentów swoje krocze (to było epogeum utraty mojej intymności, po tym wyjęty cyc z laktatorem na neonatologii to bułka z masłem). U mnie najlepiej sie sprawdziły siateczkowe, bo swietnie przylegały do ciała, mozna było je szybko przeprać i zaraz były suche. Jeszcze po powrocie do domu je nosilam.

    renia83 lubi tę wiadomość

    0d1yskjom1pl8rx5.png
    mhsvrl68zjjdct5d.png
  • Tymi Autorytet
    Postów: 551 1007

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzien dobry Mikolajkowo:) czekam aż mi przywiozą choinkę i zabieram sie za ubieranie :d
    Reniu ciesze sie razem z Toba z postępow synka , zazdroszczę Wam ze jesteście juz razem :d
    Wiki nie wyobrażam sobie co musiałaś czuć za stres ale dzieki Bogu wszystko dobrze :) pocieszeniem jest to ze to ostatnie tygodnie :)
    Paula współczuję ... Mało empatii w tych pielęgniarkach ... Jeszcze troche i wyjdziesz do domu :)

    Cukrzycowe dziewczyny walnijcie sobie dzis cos normalnego slodyczowego nic Wam sie od razu ani dzidzi nie stanie :d

    Ja myslalam ze dzis będę rodzic , z rana mnie przeczyscilo a obudził mnie mega skurcz po jakimś czasie kolejny ale sie wyciszylo młode szaleje dzis , wygina sie na wszystkie strony :d

    Życzę Wam dzis pięknego dnia :)

    Wiki81, renia83 lubią tę wiadomość


    l22nhdge0qqepa6e.png
  • ania_29 Autorytet
    Postów: 2302 2720

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas prezenty mikołajkowe też jakoś upadły wraz z upływem czasu ;) Ale mogę robić jak moja mama - kupowała sama dla wszystkich prezenty, łącznie ze sobą :D
    Mogę powiedzieć, że wczoraj sprawiliśmy sobie drogi prezent. W końcu zamówiłam brakujące szafki, blaty i inne elementy do kuchni. Może się zdarzy cud i przed świętami dotrą :)

    201501145565.png
  • Ewelina88 Autorytet
    Postów: 1608 1766

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bell... Dzień się jeszcze nie skończył. Może Mikołaj ma opóźnienie bo w końcu do tylu osób musi dotrzeć???:):)

    zplX18SyZp.gif
    https://www.maluchy.pl/li-70300.png
  • szpilka Autorytet
    Postów: 3844 2653

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kawa wiem jaka jest pogoda i wlasciwie moze byc caly asfalt suchy a w jednym miejscu lekki wyplyw wod na droge i slisko, to tak zartem bylo. Sama zaczynam juz myslec zeby na trasach ponad 3km do sklepu mezowi kier oddac tylko mi go zal ciagac wszedzie, jak w domu tyle roboty, ale z 2 strony jakby zaczal we wrzesniu to juz by skonczyl ;>

    Gosiaczku ostatnio stalismy w casto w kasie pierwszenstwa stalismy na koncu kolejki tylko krzywo bo karnisze 1,6 m na wozku, no i idzie baba stara i tak mnie zmierzyla, zeby wejsc przed nas wiec dosunelam ten ciezki wozek troche bo mezu jeszcze na cos na samochodowym patrzyl, jej maz tak zyczliwie za nami stanal ze spojrzeniem ze oczywiscie sie nie wpychaja

    Bell a moze u niego nie ma takiej tradycji. Krotko razem mieszkacie i nowe tradycje Waszej rodziny beda sie dopiero tworzyc, a na wszelki wypadek wczesniej mozesz rzucac jakies aluzje lub powiedziec otwarcie, bo liczenie na to, ze facet sam na cos wpadnie powoduje tylko niepotrzebne nerwy i smutek

    Goosiaczek2 lubi tę wiadomość

    17u9i09kee501cvj.png
    relgzbmhgbzxq515.png
    Aniołek listopad 2013
  • szpilka Autorytet
    Postów: 3844 2653

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    i moj jeszcze wczoraj ze smutkiem pyta: a mezusiowi to gumiskow na mikolaja nie kupilas (jak robilam slodyczowo pieniezne paczki dla dzieciakow) a ja na to: po 1 czy widzial moze przypadkiem ile wydalismy (dobrze nie widzial ze nastepnego dnia wydalam drugie tyle w biedrze i naprawde nie wiem na co)
    po 2 a on co mi kupil na mikolaja? przeciez ze nic bo bylismy razem na zakupach

    17u9i09kee501cvj.png
    relgzbmhgbzxq515.png
    Aniołek listopad 2013
  • jonka91 Autorytet
    Postów: 1701 2352

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My sobie też nie robimy prezentów.. W sumie jakbym mogła wyjść z domu to mąż pewnie by dostał paczkę toffifi czy inne słodkości, a ja pewnie nic.. A tak to jesteśmy kwita i już :)
    Już się przyzwyczaiłam, że o prezenty u niego ciężko, on woli kupić raz na rok coś porządnego, a nie co chwilę pierdółkę na którą i tak trzeba wydać trochę..

    Dziś to pewnie coś słodkiego tylko dostaniemy od jednych i drugich rodziców i na tym się skończy. W sumie wolę żeby kupili coś dla małego niż dla mnie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2014, 10:18

    2e0KXOD.jpg2e0Kp1.pngUld9p2.pngPYdSp1.png


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szpilka Kochanie Tobie żal męża męża wszędzie ciągnąć, a ja jak stwierdziłam że muszę dziś wszytsko kupić i dopiąc na ostatni guzik(to było w dzień wizyty w klinice-wtorek) to M się odczepić nie chciał. Patrzy że się ubieram i pyta: -A Ty gdzie? - Jadę na zakupy wszystko już kupić, żeby mieć. - Ok już się ubieram. -przecież mogę sobie sama zajechać. -nie nie mozesz, bo co jeśli zaczniesz rodzić? Hahah Wczoraj leżałam plackiem bo miałam takie bóle że nie byłam w stanie funkcjonować i bidoczek się tak przejął że na siłownie nawet nie poszedł. :) Tak więc sama już nigdzie nie mogę jezdzić :)

    Fedra lubi tę wiadomość

  • polaola Autorytet
    Postów: 618 639

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bell coz Ci powiedziec zycie :-) poprostu malzenstwo i faceci :-)
    My nie robimy sobie prezentow od kilku lat kupujemy sobie cos na urodziny, a na takie drobne okazje to ja mu kupuje snikersa a on mi marsa :-) w tym roku bez slodyczy :-)

    Fedra lubi tę wiadomość

    relgtv734oc66rli.png
    https://www.suwaczki.com/tickers/relgtv734oc66rli.png
  • Sarnaa Ekspertka
    Postów: 203 136

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mn8e tez mikolaja nie bylo :( wieczorem specjalnie zapowiedzialam Zosi zeby obudzila mame w nocy zeby podrzucic tacie slodkiego mikolaja pod poduche i udalo sie. No ale ja chyba grzeczna nie bylam.. eh :) tez nie robilismy na mikolaja nigdy wielkich prezentow ale to taki fajny slidki gest z rana. No co sama sobie kupie o!

    uwo93a3f5wp8ksnu.png
    f2w3skjoavvyxn5c.png
  • MartaKD Autorytet
    Postów: 2540 2698

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kawa wrote:
    Dziewczyny od CC jakie macie zalecone dokumenty/badania do wzięcia ze sobą??
    Ja na pewno będę musiała się zgłosić dzień wczesniej od rana do szpitala na badania,a tak to nie wiem co trzeba innego zabrac niż się ma w karcie ciązy.Chyba to samo,co przy porodzie naturalnym,co?

    ug37df9hvpghw3yg.png
  • MartaKD Autorytet
    Postów: 2540 2698

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zielarka wrote:
    Ja się będę dołować, jest "pokłosie" na tvp1. Dobry film choć mocny...
    Byłam na tym w kinie, dobre i mocne.Polecam tez "Pod mocnym aniołem"

    ug37df9hvpghw3yg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 grudnia 2014, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartaKD wrote:
    Ja na pewno będę musiała się zgłosić dzień wczesniej od rana do szpitala na badania,a tak to nie wiem co trzeba innego zabrac niż się ma w karcie ciązy.Chyba to samo,co przy porodzie naturalnym,co?

    No właśnie się zastanawiałam bo np anestezjolog powiedział mi że muszę mieć badanie hiv a wcześniej go nie musiałam robić O_o, o odczynie wassermana nikt mi nic nie wspomniał ani ginekolog ani w klinice, nawet na kartce z wytycznymi od nich go nie ma wypisanego a ponoć też jest ważne przy porodzie..

‹‹ 1461 1462 1463 1464 1465 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ