*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Jutro mąż idzie do mojego gina na rozmowe, mam takie stany lekowe związane z porodem, ze szok... Możliwe ze tym sobie go przyspieszam, stad te skurcze itp... Nie czuje sie na siłach rodzic SN, boje sie, ze wywoła to u mnie traumę, boje sie, ze cos sie stanie małemu... Ze bede mieć depresje poporodowa i odrzuce dziecko... Nie chce wracać do tego przez co przechodziłam latami... Moze odważę sie na rozmowę i pokaże mu wskazanie do cesarki od psychiatry... Moze tak bedzie dla mnie lepiej...
Jestem cała zaryczana...
Od dnia kiedy dowiedziałam sie o ciazy próbowałam załatwić sobie CC na zyczenie... Najpierw okulista, potem prywatna klinika, gdzie chcieli 5 tysięcy, a tyle nie mam... Potem ojciec mi pomagał szukać lekarza, dopiero jak sie przyznałam swojemu psychiatrze o swoich lekach powiedział, ze absolutnie nie można mnie namawiać na poród SN bo nie jest to dla mnie dobre...
Ale potem pojawiły sie wątpliwości, ze bede gorsza matka, ze powinnam moze zmierzyć sie ze swoimi lekami, ze moze nie bedzie tak złe, ale w głębi liczyłam na to, ze dziecko jest duże i sami ze względów medycznych wyklucza poród SN i nie bedzie wyjścia, a moje ciche "pragnienie " bedzie usprawiedliwione . i nie bedzie rozterek ze robię złe...ze nikt mi nie zarzuci, ze cesarka to moj kaprys...
Wiem, Wy tez myślicie, ze jestem psychiczna.... W końcu kto normalny ma dwóch lekarzy prowadzących, a w pogotowiu jeszcze trzeciego w klinice o 3 stopniu referencyjnosci, gdyby cos poszło nie tak. Tak bardzo sie boje o to dziecko... Przychodzą mi do głowy upiornevmysli, ze cos sie złego wydarzy i go stracę, a jest wszystkim Co mam... Dla niego i dzięki niemu pokonałam 4 letnie zaburzenia odżywiania, wyszłam z anoreksji i zaawansowanej bulimii, poradziłem sobie bez ośrodka zamkniętego, odzyskałam po wielu miesiącach okres i zdrowa wagę... Nie mogę go stracić, nie teraz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2014, 18:22
Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
Bell - spokojnie. Postaraj się uspokoić.
Jeśli mogę się zapytać dlaczego tak się boisz sn?
Szczerze mówiąc to w twoim przypadku najlepszym rozwiązaniem będzie cc, bo podczas sn trzeba współpracować z położną. Stres może cię tylko zablokować.
Przez decyzję o cc, nie będziesz gorszą matką. Pamiętaj że nie trudno jest urodzić, trudno jest wychować dziecko na porządnego człowieka.Głowa do góry.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2014, 18:21
belldandy lubi tę wiadomość
-
Bell, spróbuj się trochę odstresować i pomyśl o czymś innym... Takie nerwy teraz nie są dobre ani dla Ciebie ani dla małego. Tylko spokój jest dobry dla Was... Czytałam Twoje poprzednie posty i wydaje mi się, że masz bardzo duży lęk przed porodem i bólem, myślę, że powinnaś wykorzystać to skierowanie na CC. Ale postaraj się teraz trochę może przespać albo zrobić coś, aby już o tym nie myśleć, aby się trochę uspokoić... spokojnie! :*
-
belldandy wrote:Jutro mąż idzie do mojego gina na rozmowe, mam takie stany lekowe związane z porodem, ze szok... Możliwe ze tym sobie go przyspieszam, stad te skurcze itp... Nie czuje sie na siłach rodzic SN, boje sie, ze wywoła to u mnie traumę, boje sie, ze cos sie stanie małemu... Ze bede mieć depresje poporodowa i odrzuce dziecko... Nie chce wracać do tego przez co przechodziłam latami... Moze odważę sie na rozmowę i pokaże mu wskazanie do cesarki od psychiatry... Moze tak bedzie dla mnie lepiej...
Jestem cała zaryczana... -
Kawa wrote:Blue r56 nie swiadczy o dlugosci:) kumpela urodzila 58cm dziewczynke a wchodzila w 50r przez jakis czas
)
No toś mnie teraz zdziwiła...sądziłam, że to właśnie odpowiada wzrostowi maluszka....szok...
Ale dobrze wiedzieć
DziękiKawa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBella - NIE BĘDZIESZ GORSZA tylko dlatego że urodzisz przez CC!!!!!!!!!!!
OMG skarbie nawet tak nie myśl!!!!!!!!!!!
boisz się SN i masz do TEGO prawo, nie chcesz SN też masz prawo!!!!!
nie daj się sobie wpędzić w paranoję....pomyśl jak fajnie będzie tulić maleństwo w ramionach.....
pomyśl o świętach, o czymś co Cię zrelaksuje.......
bratowa rodziła CC i marzyła o SN, siostra rodziła SN,a na kolejne wzięła CC, bo nie chciała "takiego daru" po raz drugi przechodzić.....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2014, 18:26
-
Agus89 wrote:Bell - spokojnie. Postaraj się uspokoić.
Jeśli mogę się zapytać dlaczego tak się boisz sn?
Szczerze mówiąc to w twoim przypadku najlepszym rozwiązaniem będzie cc, bo podczas sn trzeba współpracować z położną. Stres może cię tylko zablokować.
Przez decyzję o cc, nie będziesz gorszą matką. Pamiętaj że nie trudno jest urodzić, trudno jest wychować dziecko na porządnego człowieka.Głowa do góry.
Boje sie nieznanego, wielogodzinnych boli i tego ze bedą jakieś komplikacje ...ze cos sie stanie małemu, ze sie przydusi, utknie w kanale rodnym, ze spanikuje i przeze mnie cos sie stanie... Albo ze trzeba bedzie wykonać na szybko CC, a jak wiadomo cesarka robiona w pośpiechu jest najgorszym skutkiem ubocznym porodu SN. Mam wiele leków... Wiem jak wyglada cesarka, ile trwa itp. Poródu SN nie da sie żaplanowac... Jeszcze gdybym miała gwarancje, ze otrzymam ZZO, ale jej nie mam. Moze byc za wolna akcja, nie takie rozwarcie, złe wyniki badań , brak anestezjologa i miliony innych powodów jakie wymyśli szpital...Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
Bell, wdech... wydech... Nie stresuj się tak, bo to Ci wcale nie pomaga... I jak masz obawy to nie czekaj z zaświadczeniem od psychiatry do ostatniego momentu. Otwarcie mów o tym, ze masz takie stany lękowe, poproś męża o wsparcie, a osobom postronnym nie tłumacz się dlaczego jest tak a tak. Takie masz wskazania i koniec.
Chanela, Malenq lubią tę wiadomość
-
Kochane smoczyca to takie słodkie określenie : p choc wiem ze sa to tylko wymiary:))) plus minus 10% :d
Co do wywoływania porodu to po świętach ! Teraz mam zamiar w wigilie najeść sie zupy grzybowej , śledzia, kapuchy z grochem i pierogów wiec niech siedzi tam sobie po 26 moze wylazic choc ginka marzy by mnie dotrzymać do nowego roku
Niech sie dzieje wola nieba , teraz tylko musze wymyślić zbijający z nóg tekst na odpowiedz wścibskim ludziom " ty jeszcze sie kulasz, ty jeszcze chodzisz ?"
Jakies pomysły ?licze na Wasza kreatywność :d
Bell doskonale Cie rozumiem , pamiętaj ze Twoje zdrowie psychoczne jest najważniejsze , po porodzie ktos musi zając sue dzidziusiem ,rób to co Ci serce podpowiada !!!!Malenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny"Niech sie dzieje wola nieba , teraz tylko musze wymyślić zbijający z nóg tekst na odpowiedz wścibskim ludziom " ty jeszcze sie kulasz, ty jeszcze chodzisz ?""
do danej osoby możesz odpowiedzieć: "przepraszam, ale muszę się oddalić od Twojego/Pana/Pani towarzysta bo dziecko staje się niespokojne, ono bardzo nie lubi ludzi wścibskich".....
i smacznego przy wigilijnych daniach życzę....Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2014, 18:44
Tymi, Agus89, M4DZI4, MonikaDM lubią tę wiadomość
-
Bell ja myślę, że Ty się boisz oceniania i komentowania tego co lepsze, czy sn czy cc. Pamiętaj jednak, że to Ty rodzisz, i tylko Ty znasz też swoje możliwości i ograniczenia. Może czasem nie warto próbować ich na siłę przezwyciężać i udowadniać innym, że też dasz radę. Każdy jest inny. Sama też piszesz, ze już nie raz miałaś pewne trudności, stany lękowe, więc umiesz ocenić swój stan, realne obawy i ich skutki.
Jeszcze raz powtórzę, teraz masz robić wszystko, żeby zachować spokój, nie denerwować się, leżysz w szpitalu i robisz wszystko, żeby odsunąć zagrażający Ci poród przedwczesny. Porozmawiaj z mężem i lekarzem, im wcześniej to zrobisz to szybciej zyskasz wewnętrzny spokój. -
nick nieaktualnyNo.
Wracamy.
Długa wizyta!
Szyjka zamknięta.
AFI uwaga 17!!!!!!!!!!!!
Haha! Cała głupia już jestem.
W każdym razie jest tyle ile powinno i mały bezpieczny!
Tydzień do przodu. Duza główka. Waga - sam mówił, że obarczone błędem - ok. 2, 5 kg.
Ja 74 kg. Czyli 4 kg w miesiąc.
Położenie posladkowe.
Następna wizyta 29 grudnia. Mam się umówić z anesteziologiem. Zrobić morfologie, mocz i krzepnięcie.
Jeśli mały nie zechce wyjść wcześniej, to cesarka 20 stycznia♥♥♥♥
Tymi, jonka91, Chanela, Malenq, kasiakra, Kawa, Becia81, rastafanka, Agus89, Wiki81, szpilka, Martaaa, Maud11, Fucina, M4DZI4, Bounia lubią tę wiadomość
-
magdalenka wrote:Dziewczyny nie mam siły teraz Was nadrobić bo siedzę ni ryczę !!!
Właśnie wróciłam od lekarza i Jasiu waży tylko 2600 czyli poniżej normy. Dwa razy sprawdzał pomiary główki brzuszka i rączki. Powiedział że jeszcze nadrobi ale jest poniżej normy. Poza tym przepływy i łożysko ok. Tylko nie rośnie co ja intuicujnie od ostatniej wizyty czułam. Głowa mi już pęka od płaczu bo się boję, że coś jest nie tak.
Poza tym nawet nie zbadał mnie, bo powiedział że na tym etapie ciąży nie sprawdza się już szyjki i nawet jak jest rozwarcie to normalne. Ok, tylko ja chciałabbym o tym ewentualnym rozwarciu wiedzieć !!!!
KTG w normie, brak skurczy, serduszko ładnie bije całe szczeście bo miałabym dodatkowe zmarwienie.
Prosze pocieszcie mnie, że Jasiek nadrobi wagowo !! bo już nie mogę z nerwów, kolejna wizyta 30.12 ale u innego lekarza bo mój ma wolne.
Mąż mówi że możemy iśc prywatnie na USG nawet dzisiaj bo może to błąd pomiarów, ale ja wątpie, bo sprzęt miał dobrej jakości, nawet 3D mi zrobił, ale małly niestety zasłaniał się rączkami więc nic nie zobaczyłam. I przez to mam dodatkowe schizy, jak kiedyś bodajże Gwiazdeczka, że mu rąćzki do główki przyrosły bo zawsze ma je na buzi, nigdy inaczej nie ułoży. To nienormalne, ale nie moge przestać o tym myśleć.
magdalenka, jesteś w 37 tygodniu, ja mam pierwszy dzień 37 tygodnia, w poniedziałek moja mała ważyła 2500g i lekarka mówiła, że jest dokładnie po środku na siatce centylowej. Kto Ci powiedział, że Twój Jasiu jest za mały? To nie przesada?? Ja wyszłam z gabinetu w skowronkach, ze wszystko ok, a teraz czytam, ze Twój mały o 200g cięższy od mojej i jesteś załamana. Coś tu jest nie tak. -
bell jesli sie boisz sn to nie zastanawiaj sie. Masz skierowanie wiec nikt Ci nie odmowi. Moj pierwszy porod odbyl sie przez cc w pospiechu w ostatniej chwili i teraz pamietajac co dzialo sie wtedy boje sie sn ale nie ma u mnie wskazan do cc. Boje sie powiedziec lekarzowi i tez licze, ze maluch bedzie duzy i wtedy mi zrobia. I wogole nie mysl, ze bedziesz zla matka ja tak o sobie nie mysle. Urodzilam wychowalam teraz tez urodze a co to kogo obchodzi jak. To nasza sprawa. I juz sie nie doluj bedzie dobrze