*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
No i co do cc dodam, ze juz mocno ciągnie. Dobrze ze teraz noc to odpocznę. Tylko ci przysnę, to założona na rękę opaska podpięta do 12- godzinnego monitoringu sie uruchamia i mnie budzi buczeniem.
Dostałam juz morfinę, bo same kroplówki z paracetamolu nie działają. Teraz daje jeszcze rade.
Rozmawialam o karmieniu i dzisiaj nie będzie dokarmiana dopiero jutro będzie jadła pewnie bo na sile nie karmią. Ni i ma policzki mocno pucowate hehe. Nie wygląda mizernie, ale to pewnie przez leli, bo ja tez mam opuchniętą mocno.
A mąż dzisiaj byl niezbędny. Bardzo mi pomagał. Byl naprawdę kochany. Tez spal tylko 2h w nocy, bo go zbudziłam Tel ale stanął ba wysokości zadania. Byl taki dumny i ja jestem z niego dumna.Ag..., Chanela, Malenq, jonka91, rastafanka, szpilka, Tymi, isabelle, Martaaa, Agus89, lwuska55592, Ewelina88, Nuskaw, Maud11, renia83, nix, MartaKD, M4DZI4, MonikaDM lubią tę wiadomość
www.styczniowki2015.phorum.pl -
Hej dziewczyny mam pytanie , czy nie macie wrażenia że sączą wam się wody płodowe? ja dzisiaj stałam i czułam ze mi coś pociekło jak by ktoś wylał łyżkę wody i teraz sie zastanawiam czy to sączenie się wód czy popuszczanie moczu , dodam że zaczęłam właśnie 35 tydzień.
-
belldandy wrote:Jutro mąż idzie do mojego gina na rozmowe, mam takie stany lekowe związane z porodem, ze szok... Możliwe ze tym sobie go przyspieszam, stad te skurcze itp... Nie czuje sie na siłach rodzic SN, boje sie, ze wywoła to u mnie traumę, boje sie, ze cos sie stanie małemu... Ze bede mieć depresje poporodowa i odrzuce dziecko... Nie chce wracać do tego przez co przechodziłam latami... Moze odważę sie na rozmowę i pokaże mu wskazanie do cesarki od psychiatry... Moze tak bedzie dla mnie lepiej...
Jestem cała zaryczana...
Od dnia kiedy dowiedziałam sie o ciazy próbowałam załatwić sobie CC na zyczenie... Najpierw okulista, potem prywatna klinika, gdzie chcieli 5 tysięcy, a tyle nie mam... Potem ojciec mi pomagał szukać lekarza, dopiero jak sie przyznałam swojemu psychiatrze o swoich lekach powiedział, ze absolutnie nie można mnie namawiać na poród SN bo nie jest to dla mnie dobre...
Ale potem pojawiły sie wątpliwości, ze bede gorsza matka, ze powinnam moze zmierzyć sie ze swoimi lekami, ze moze nie bedzie tak złe, ale w głębi liczyłam na to, ze dziecko jest duże i sami ze względów medycznych wyklucza poród SN i nie bedzie wyjścia, a moje ciche "pragnienie " bedzie usprawiedliwione . i nie bedzie rozterek ze robię złe...ze nikt mi nie zarzuci, ze cesarka to moj kaprys...
Wiem, Wy tez myślicie, ze jestem psychiczna.... W końcu kto normalny ma dwóch lekarzy prowadzących, a w pogotowiu jeszcze trzeciego w klinice o 3 stopniu referencyjnosci, gdyby cos poszło nie tak. Tak bardzo sie boje o to dziecko... Przychodzą mi do głowy upiornevmysli, ze cos sie złego wydarzy i go stracę, a jest wszystkim Co mam... Dla niego i dzięki niemu pokonałam 4 letnie zaburzenia odżywiania, wyszłam z anoreksji i zaawansowanej bulimii, poradziłem sobie bez ośrodka zamkniętego, odzyskałam po wielu miesiącach okres i zdrowa wagę... Nie mogę go stracić, nie teraz.
masz prawo urodzić przez cc bez wyrzutów sumienia, po cc statystycznie jest więcej powikłań, bo jest to operacja i tu zgodze się z Zielarką, ale jeżeli u Ciebie poród sn wywołuje takie lęki to lepiej pokaż to zaświadczenie, nie ważne jak urodzisz i tak będziesz dobra mamą
a to że czasem próbujemy Cię niezrecznie uspokoić, czasem szorstko to przejaw troski i myślenia, że jak 15 razy przeczytać, że czymś masz się nie mrtwić to przestaniesz sie tym martwić, ja wczoraj dostałam pieknym młotkiem w łeb od Maud i od razu mi sie lepiej zrobiłoMaud11 lubi tę wiadomość
-
Ojj Ag bidulko..
Ja nie chcę się odnosić do wyboru sn czy cc, bo to każdej indywidualna sprawa..
Ja marzę, żeby urodzić naturalnie. Chcę to przeżyć i uważam, że jestem gotowa. Wiadomo lęk jest, czy podołam. Tyle kobiet dało radę to ja nie dam rady? Dam!
Plusem w moim przypadku jest wysoki próg bólu, ból zęba to dla mnie pikuś, dawałam radę bez leków, miesiączki często miałam bolesne ale rzadko brałam coś przeciwbólowego.
Jedyna rzecz, która mnie przeraża to ten "klocuś", który we mnie siedzi o ile lekarz prawidłowo Filipka zmierzył i komputer prawidłowo wyliczył wagę.. Trzeba myśleć pozytywnie! Bo kto da radę, jeśli nie ja?Ag... lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Zielarka no ciągnięcie ok, dalej trochę ciągnie, ale mnie mąz znosił po schodach bo ja wogole nie umiałam kroku zrobić. A wczoraj wszystko było ok. Nie wiem co dziś się stało.
plusem jest to ze przy badaniu pochwy nie bolało wiec seks w przyszłości jednak jest mozliwy:D
jonka91, szpilka, isabelle, Agus89, Wiki81, Ewelina88, renia83 lubią tę wiadomość
-
Zielarka no ciągnięcie ok, dalej trochę ciągnie, ale mnie mąz znosił po schodach bo ja wogole nie umiałam kroku zrobić. A wczoraj wszystko było ok. Nie wiem co dziś się stało.
plusem jest to ze przy badaniu pochwy nie bolało wiec seks w przyszłości jednak jest mozliwy:D
-
nick nieaktualnyChanela wrote:Kiedyś kobiety rodziły SN dzieci ułożone pośladkowo albo takie które ważą ok 5 kg. Teraz robią CC. I co będziesz się szarpać z lekarzem że chcesz rodzić naturalnie bo masz taką potrzebę?
Chanela lubi tę wiadomość
-
looliii wrote:Hej dziewczyny mam pytanie , czy nie macie wrażenia że sączą wam się wody płodowe? ja dzisiaj stałam i czułam ze mi coś pociekło jak by ktoś wylał łyżkę wody i teraz sie zastanawiam czy to sączenie się wód czy popuszczanie moczu , dodam że zaczęłam właśnie 35 tydzień.
Wiesz co.. kiedyś dziewczyny pisały, że w aptece można kupic specjalne paski do sprawdzenia, czy to wody płodowe, czy nie. Może warto w Twoim przypadku je kupić, żebyś się nie martwiła.
Bo na tym etapie ciąży może równie dobrze występować zwiększenie wydzielania się śluzu, albo po prostu nietrzymanie moczu.
Głowa do góry!