*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Gosiaczek super fotki :)podgladałam z telefonu a widze ze juz usunełas
Wiki mam pytanko do Ciebie czy u Ciebie płytki krwi były w normie?czy ma znaczenie ilosc płytek u ciezarnej z konfliktem? pytam z ciekawosci samej bo mam kumpele która w ciazy ma małopłytkowosc ale watpie zeby to miało jakikolwiek zwiazek z konfliktem?
Dziewczynki dziekuje Wam wszystkim raz jeszcze za ciepłe słowa:)
przesyłam moc uscisków:)
I nie moge napatrzec sie na te małe cudenka które sa juz po tej stronie brzuszka
przyznam ze zzera mnie zazdrosc troche ale taka pozytywna jak patrze na te kluski i ze mozecie juz je przytulac i całowac i wogóle w zdrugiej strony wierzyc mi sie nie chce ze taką samą kluseczke mam juz w brzuszku i gdzie ona tam siedzi??nie do wiary to wszystko jest,zycie jest cudem~!!!Paula44, bluegirl89, Kawa, Chanela, Ewelina88, Goosiaczek2 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A ja mam strasznego wku.. ehh mąż wrócił z pracy strasznie zdenerwowany.. niedawno pisałam, że dostał awans na stanowisko kierownicze... i co miało się to wiązać z podwyżką..? a jest 60 zł brutto.. no śmiech na sali.. ludzie, którzy mają niższe stanowiska, bez wykształcenia wyższego i siedzą tylko przy xero zarabiają od niego więcej, niż on który ma koordynować ich pracą.. i po co mu były studia, ja się pytam? Głupia kadrowa powiedziała, że ma za krótki staż pracy na więcej... no kurnaa... tyle, że później nie będzie jak dostać więcej $.. Mam jedynie nadzieję, że po jutrzejszej rozmowie z szefem coś więcej ugada, bo jeżeli nie to ja kicham na taki awans.. bo zyska dodatkowo koordynowanie pracą ok.20 osób, poza wykonywanymi dotychczas obowiązkami, których ma mnóstwo..
Wracał z pracy prawie 2h.. jak zawsze jedzie 45-50 minut, a ja już prawie nie osiwiałam ze stresu.. Wolałam nie dzwonić, bo nie lubię jak rozmawia przez tel jadąc, a nie ma zestawu głośnomówiącego.. A później wparował jak tornado do domu...
dodatkowo matka mojej chrześnicy miała wypadek.. potrąciła łosia, samochód skasowany, ona na szczęście jakoś się wykaraskała alee... mogło być różnie.. tydzień wcześniej takim samym zderzeniu, prawie w tym samym miejscu, zginął kierowca auta...
Jutro z rana idę oddać krew i mocz na badania i głupia stresuję się, że nikt mnie nie przepuści.. A ja czy stoję, czy siedzę czuję się jakby młody się pchał na świat, potworne kłucie i ból pęcherza/szyjki.. Jak się wkurzę to wparuję bez kolejki i bez słowa.. taka będę...
No i ryczę generalnie.. głupia ja...Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2014, 21:42
-
a to nowe schody za jakis czas dojda jeszcze porecze a zdj z tel, wiec jakosc standardowo powala
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/63f68ae3fe89.jpg
moze w przyszłym tyg uda mi robic lepsze zdjecieWiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2014, 20:51
Maud11, Chanela, jonka91, kamilaaa_88, ania_29, Goosiaczek2, MonikaDM lubią tę wiadomość
-
Malenq juz niedługo,jeszcze troszke i bedziemy nasze cuda tulic w ramionach:)
człowiek zapomina jak wielkim darem dla kazdego jest zycie,jak wielkim darem dla kazdej pary jest dziecko,ilu ludzi ich nie moze miec i jak wiele by oddało...
ostatnio na DDTVN był reportaz o dzieciach takich własnie malenkich które są zostawiane w szpitalach bo np na cos choruja i rodzice uciekają,zostawiajac je ,ryczałam jak bóbr serce pekało mi na pół,nie bede oceniac tych ludzi,nie mnie to dane jest.Niesamoity był profesor ordynator oddziału który zadnego dziecka nie wypuszcza dopóki nie ma uregulowanej prawnej pozycji,te dzieci lezały w tych łózeczkach po 6-10 mcbez najwiekszego lekarstwa na ziemi które nA PEWNO pomogłoby im wrócic do zdrowia=MIŁOSCI
wiecie jak to było po tych dzieciach widac....jak takie zgaszone gwiazdki..wtulone w te pieluszki bezbronne i nic nie winne tego ze urodziły sie chore...
gdy Tymi lezał na oddziale było mnóstwo takich pozostawionych na pastwe losu i jedyną czułosc która otrzymywały była czułosc pielegniarek tych które były ludzkie,ja nie mogłam na to patrzec...
Wqrza mnie w naszym absurdalnym polskim prawie to ze nie odbiera sie takim rodzicom praw rodzicielskich od razu,tyle młodych małzenstw czeka na dzieci,nawet te które choruja ...
ahh jakos mi sie tak przypomniało i naszło by poruszyc ten problem,temat rzeke na który my zwykli ludzie nie mamy tak na prawde zadnego wpływuMalenq lubi tę wiadomość
-
ot taka kumulacja... tylko szkoda, że nie w totka..
strasznie to wszystko jest wkurzające i niesprawiedliwe...
wiem kasa nie jest najważniejsza ale za rok mąż będzie jedynym żywicielem rodziny.. i to mnie jedynie wkurza..
musiałam się chyba wygadać...Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2014, 20:58
-
Jonka nie dziwie sie niestety kierownicy zarabiaja czesto tyle ile reszta,wiem cos o tym
60 złotych brutto? przepraszam to co on ma Wam za to kupic?
A Ty sie nie denerwuj a jak jutro bedzie duzo ludzi w poczekalni to wal w drzwi i wchodz bez kolejki i sie nie przejmuj a Paniom w labolatorium powiedz ze ledwo stoisz na nogach a zreszta po co sie tłumaczyc,jestes w zaawansowanej ciazy-masz do tego pełne prawo -
Nie wiem, czy pamiętacie, kiedyś w mediach była sprawa takiego małego chłopczyka - nazywali go Paluszek
Moi rodzice nie mogli patrzeć na to cierpienie w jego oczach. Nawet przez myśl im przeszła adopcja, ale byli już za starzy na tak chorowite dziecko. Niestety, po jakimś czasie mały zmarł. Moja mama płakała chyba dwa dni, tak jej było szkoda tego dzieciaczka.
Jak rozmawiałam z mamą moją, kiedy były badania 12tc, gdy robią te prenatalne badania, czy robić te dodatkowe, a mama moja wtedy mówiła: "A jak dzieciątko będzie chore to co, zostawisz, porzucisz, usuniesz? Nie, wychowasz bo to twoja krew, twoje dziecko..." To prawda, mój małż był tego samego zdania.
Jak moja bratowa była w 3 ciąży (jedną poroniła) i lekarz jej w 6 miesiącu powiedział, że Michaś będzie chory to przez głowę jej przeszła taka myśl, ale moja mama sprowadziła ją na ziemię, kazała się ogarnąć, i jeśli zdecyduje się oddać dziecko, to moi rodzice je wezmą. Kazała jej iść do innego lekarza, na konsultację - okazało się, że Michaś jest zdrowy jak rydz i tak jest do dziś!Tymi, Chanela lubią tę wiadomość
-
Tymi wrote:Jonka nie dziwie sie niestety kierownicy zarabiaja czesto tyle ile reszta,wiem cos o tym
60 złotych brutto? przepraszam to co on ma Wam za to kupic?
A Ty sie nie denerwuj a jak jutro bedzie duzo ludzi w poczekalni to wal w drzwi i wchodz bez kolejki i sie nie przejmuj a Paniom w labolatorium powiedz ze ledwo stoisz na nogach a zreszta po co sie tłumaczyc,jestes w zaawansowanej ciazy-masz do tego pełne prawo
Tymi paczkę papmpersów i 2 paczki chusteczek mokrych.. i to w promo.. no podwyżka jak się patrzy!
No i wparuje tam.. nic mnie to nie obchodzi, a jak ktoś się będzie pruł to zapytam, czy chce odbierać za chwilę mój poród i już..Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2014, 21:01
Tymi, Paula44 lubią tę wiadomość
-
jonka91 wrote:Tymi paczkę papmpersów i 2 paczki chusteczek mokrych.. i to w promo.. no podwyżka jak się patrzy!
No i wparuje tam.. nic mnie to nie obchodzi, a jak ktoś się będzie pruł to zapytam, czy chce odbierać mój poród i już..jonka91, bluegirl89 lubią tę wiadomość
-
Chanela wrote:W tym kraju trzeba mieć twarde pośladki.
no tak nikt nie obiecywał, że będzie łatwo, prosto i przyjemnie
ehh.. już mi trochę lepiej, jak się wyżaliłam... dzięki....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2014, 21:27
-
A i dziś przyznałam mężowi rację co do świąt.. Nie ruszam się nigdzie.. ew. tylko na chwilkę na kolację do szwagierki (mieszka z nią i jej rodziną 91 letni dziadek, na pewno będzie szczęśliwy i wzruszony jak przyjdziemy, bo różnie może być..tfu tfu!! a oni mieszkają 2 ulice dalej, więc spoko), a później zamierzam leżeć i trawić! Jak ktoś będzie miał ochotę podzielić się z nami opłatkiem to wiedzą gdzie mieszkamy. Dziś to wszystkim oznajmiłam i wszyscy powiedzieli, że to dobra decyzja!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2014, 21:25
Chanela lubi tę wiadomość