*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyaaaaaaaaaaaa GONKU gratuluję
a już myślałam, że nie będzie mam świątecznych, ale jest mama przed świąteczna:)
Jeszcze raz GRATULUJĘi czekamy na focię małego Michasia:)
ja już po drugim KTG, które wyszło wzorowo....więc teraz tylko czekać na styczeńWiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2014, 13:20
Agus89, Goosiaczek2, MonikaDM, M4DZI4 lubią tę wiadomość
-
Ja właśnie wróciłam z zakupów.
Wpadłam na chwilę do Pepco i dokupiłam pieluch flanelowych.
Zaraz się zabieram za robienie porządków w szafie, pewnie chwilę to potrwa.
A teraz lokum Alicji na tydzień przed terminem porodu
zielarka, Maud11, Malenq, szpilka, jonka91, Goosiaczek2, Gwiazdeczka27, Chanela, Paula44, bluegirl89, Wiki81, rastafanka, ania_29, lwuska55592, kamilaaa_88, M4DZI4, isabelle lubią tę wiadomość
-
Gonek gratulacje
Zielarka wspolczuje wymiotow i zlego samopoczucia
MI dzis jakos dziwnie, ale to pewnie noc niedospana i nerwy o ten kawal futra wychodza
Ag rozumiem TWoje nerwy, ale biorac pod uwage, ze maz Twoj tez chodzi niedospany i mial przez ostatnie kilka miesiecy troche stresow to mogl wypic ilosciowo jeszcze w granicach rozsadku i jak go kopnelo to juz pewnie nie wiedzial co sie dzieje, wiec nie denerwuj sie i mu daruj tym razem a jakby sie trafil nastepny to wtedy zrobisz mu taki sajgon ze popamieta
Co do kota to ja z nim oszaleje, on jest taki jakis lewy od malenkosci, mniejszy niz koci standard, mial juz odkruszony kregoslup tuz przy ogonie, ropien na brzuchu, jeszcze w poprzednim mieszkaniu wpadl do ZABEZPIECZONEGO szamba, mezu go uratowal i jeszcze pare pomniejszych wypadkow, no i wydawac by sie moglo, ze powinien po prostu siedziec tylko w domu, ale tu tez potrafi sobie krzywde zrobic -
Serdeczne gratulacje Gonek! Witaj Michałku!!
Witamy Maluszki !!!
1. 19.11.2014 (18.01.2015) Isabelle – ♥Alicja – 1400g, 40cm – 31t3d – sn
2. 05.12.2014 (04.01.2015) Renia83 – ♥ Filip Mikołaj – 2700g, 50 cm – 35t5d – sn
3. 08.12.2014 (13.01.2015) OliOla – ♥ Oliwia – 1700g, 45cm – 34t6d – cc
4. 12.12.2014 (02.01.2015) Ag – ♥ Kostek –2950g , 51 cm – 37t0d – sn
5. 17.12.2014 (04.01.2015) Wiki81 – ♥ Hania – 3320g, 58cm – 37t4d – cc
6. 19.12.2014 (02.01.2015) Selene – ♥ Hania – 3100g, 50 cm – 38t0d – sn
7. 23.12.2014 (31.12.2014) Gonek – ♥ Michałek – ?g, ?cm – 38t5d – cc
Mamy, które czekają na Maleństwa:
1. 31.12.2014 Martaaa ♥ Kacperek
2. 31.12.2014 Agattee ♥ Amelia Victoria
3. 01.01.2015 Patrycha ♥ Maja
4. 01.01.2015 Coccolina ♥ Antosia
5. 03.01.2015 Szczesliwa89 ♥ Maja
6. 03.01.2015 A.loth ♥
7. 04.01.2015 Melula ♥ Alicja
8. 04.01.2015 Aniafk ♥ Adam
9. 04.01.2015 Sandra89 ♥ Marcel
10. 04.01.2015 Agula92 ♥ Adam
11. 05.01.2015 Agataa ♥ Julia
12. 05.01.2015 Cookie ♥
13. 05.01.2015 Agus89 ♥ Alicja
14. 05.01.2015 Tymi ♥ Helenka
15. 07.01.2015 Anielle ♥ Emilka
16. 07.01.2015 Nix ♥ Hania
17. 07.01.2015 Maud11 ♥ planowany termin cc 30.12
18. 08.01.2015 Klara22 ♥
19. 08.01.2015 Ania_29 ♥ Natalka
20. 08.01.2015 Welina ♥ Franek
21. 08.01.2015 Rybka1 ♥ Milenka
22. 10.01.2015 Wiola25 ♥
23. 10.01.2015 Kawa ♥ Adela planowany termin cc 05.01
24. 11.01.2015 Goosiaczek2 ♥
25. 11.01.2015 Myszka199922 ♥
26. 11.01.2015 Ewelina88 ♥ Milenka
27. 11.01.2015 Ana7227 ♥ Antoni
28. 12.01.2015 Pinia108 ♥Kamila
29. 12.01.2015 Bounia ♥ Staś
30. 13.01.2015 Magdalenka ♥ Jaś
31. 13.01.2015 Malenq ♥ Konstancja
32. 13.01.2015 Jonka91 ♥ Filip
33. 13.01.2015 Agnesik ♥ Feliks
34. 13.01.2015 Kasiakra ♥ Kubuś
35. 14.01.2015 Anadyjka ♥ Angela
36. 14.01.2015 Zielarka ♥ Zoja Zuzanna
37. 15.01.2015 MonikaDM ♥ Vincent Phillip planowany termin cc 05.01
38. 15.01.2015 Juśka ♥
39. 15.01.2015 Fucina ♥ Staś planowany termin cc 05.01
40. 15.01.2015 asia&kruk ♥ Wiktor
41. 17.01.2015 Passiflora ♥
42. 17.01.2015 Sarnaa ♥ Zosia
43. 18.01.2015 Gwiazdeczka27 ♥ Mateusz
44. 18.01.2015 Gabrysia84 ♥
45. 18.01.2015 MigoTtTka ♥
46. 18.01.2015 lwuska55592 ♥
47. 18.01.2015 Silatan ♥ Nicola
48. 19.01.2015 Moruskowa ♥
49. 19.01.2015 MartaKD ♥ Maja Zofia
50. 20.01.2015 Waszka88 ♥
51. 21.01.2015 Blador ♥ Antoś
52. 21.01.2015 Nuskaw ♥ Tymon
53. 21.01.2015 Babeczka ♥
54. 21.01.2015 Olenka_30 ♥ Amelia
55. 22.01.2015 Anutka ♥ Lena Ludwika
56. 22.01.2015 Rastafanka ♥ Iga
57. 22.01.2015 Kamilaaa_88 ♥ Hania
58. 22.01.2015 Marta159753 ♥ Kubuś
59. 23.01.2015 Kasia86 ♥ Antoś
60. 23.01.2015 Bluegirl89 ♥ Zosia
61. 23.01.2015 M4DZI4 ♥ Ignaś planowany termin cc 16.01
62. 23.01.2015 Loki-koki ♥
63. 24.01.2015 Belldandy ♥ Antoś
64. 24.01.2015 Izabelka88 ♥
65. 24.01.2015 Aswariatka ♥ Hanna Maria
66. 24.01.2015 K_niecierpliwaMama ♥
67. 25.01.2015 Monifah ♥
68. 25.01.2015 Szpilka ♥ Paweł Andrzej
69. 26.01.2015 Delia ♥
70. 27.01.2015 Becia81 ♥ Lena
71. 27.01.2015 Karolajla ♥
72. 28.01.2015 Liliana ♥ Zosia
73. 29.01.2015 Olka25 ♥ Wiktor Jan
74. 29.01.2015 Paula44 ♥ Szymuś Marek planowany termin cc 20.01
75. 29.01.2015 Polaola ♥ Ada
76. 29.01.2015 Marrtka ♥
77. 30.01.2015 Cedr697 ♥
78. 30.01.2015 Cath ♥ Konstancja
79. 30.01.2015 Bietka ♥
80. 31.01.2015 Chanela ♥ Weronika
81. 31.01.2015 Kejti91 ♥
82. 31.01.2015 Soshy ♥
83. 01.02.2015 MistrzyniWKochamCieMisiu ♥ ♥ planowany termin cc 05.01
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2014, 15:09
Maud11, Ewelina88, Cynamonek30 lubią tę wiadomość
-
Szpileczko szkoda kota.. a i Twoich nerwów.. Uważaj Ty na niego, bo jego życia są już chyba na wyczerpaniu..
Moja babcia też miała takiego pechowca, gdzie nie wlazł to coś sobie zrobił.. Kleszczy z lasu potrafił po 20 jednorazowo przynieść, oberwał sobie raz pół ogona o siatkę, raz go samochód lekko potrącił, szafka na niego spadła.. i takie tam.. W końcu zdechł ze starości i z powodu choroby, miał chyba 12 albo 13 lat!Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2014, 14:05
-
Na niego sie nie da uwazac, jest mistrzem sciagania na siebie klopotow, ale dotad zawsze wychodzil obronna lapa, wiec mam nadzieje, ze teraz tez tak bedzie, jak dostal w kregoslup to najpierw mial calkiem bezwladny ogon i lekko ciagnal tylne lapy, potem ze wzgledu na bezwlad ogona i to ze zaczal sie babrac mial miec obciety, ale lekarz zgodzil sie poczekac do nastepnej wizyty na antybiotyk to ja zaczelam mu rehabilitacje ogona ruszanie masaze i ukaladanie na poduszkach wyzej niz tylek no i ogon ma, pieknie nim rusza tylko czucia w nim nie ma, wiec po wczorajszej panice i wyrzutach sumienia, ze nie dam rady sfinansowac mu co najmniej 2 operacji przez chirurga ortopede i kilku wizyt kontrolnych slono platnych, teraz licze na jego szczescie w nieszczesciu akceptowlne zrosniecie sie lapki i zycie dlugie i szczesliwe
-
Gonek, gratulacje!
A u mnie możliwe, że cokolwiek wreszcie rusza. Czop ewidentnie odchodzi, tylko że u mnie jest całkowicie brązowy. Może dlatego, że miałam założony szew, to więcej krwi w nim siedzi. W każdym razie zaczęło się od brązowego plamienia i jest tego coraz więcej, więc dzisiaj już nie mam wątpliwości, że to to
Szczerze, to teraz wolałabym poczekać na po Sylwestra, ponieważ organizujemy go u siebie w domu i byłoby mi trochę szkodaMaud11, nix, M4DZI4 lubią tę wiadomość
-
dodam tylko jak po ogloszeniu decyzji, ze jednak nie zrobimy operacji zapytalam o inne opcje leczenia i co bedzie jak sie lapka nie zrosnie i mi pani z uspieniem wyjechala to myslalam ze zawalu na tym krzesle dostane, az Pawelek zaczal brykac konkretnie, zabrzmialo to tak jakby nie zrobienie operacji = narazeniu kota na straszne cierpienia, ktore lepiej byloby zakonczyc, a dodam, ze kota najgorszego humoru nie ma, pewnie go troche boli, ale mruczy lasi sie i tylko go latanie w gipsie troche wkurza, no i przeczytalam co nieco na necie i nie podjelismy najgorszej decyzji z tym gipsem, a cala droge autem do domu przeryczalam po tej rozmowie, ze jestem taka badziewna wlascicielka (a to nie nie bylaby operacja ratujaca zycie typu jakis uraz wenetrzny czy guz) dzis juz mam wiecej rozsadku choc nie powiem, ze sie wcale lapa Bambiego nie martwie
-
nick nieaktualny
-
Witam. Jestem marcową mamusią. Widziałam dziś reklamę radia rmf-fm że dzieci które urodzą się 15 stycznia maja szansę na wyprawkę od radia. Myślę że warto się zainteresować tym tematem. Pozdrawiam
jonka91, Malenq, kasiakra, Ewelina88 lubią tę wiadomość
-
Selene wrote:Dziewczyny, tak was podczytuje i postanowiłam napisać listę wskazówek - przemyśleń ode mnie (czysto subiektywne, ale może akurat któraś skorzysta)
1. Dla mnie poród różnił się diametralnie od tego co widziałam w telewizji. Jak patrzyłam w TV to myślałam, że te dzieci, (przepraszam, że to napiszę) które wychodzą i są kładzione ne klatce piersiowej są po prostu brzydkie, sine, pokryte krwią i śluzem. Nie chciałam tego, chciałam przytulić ładne czyste dziecko. Ale kiedy urodziłam i dały mi ją przytulić, to to obślisgłe sine dziecko, w moich oczach było najpiękiekszym diamentem jaki otrzymałam, położne chciały ją wziąść pomierzyć itp, a ja ją trzymałam i nie chciałam puścić
2. Przy porodzie kręciło się 2 studentów medycyny - byli bardzo pomocni, nie prosiłam aby wyszli, gdyż przy pierwszym skurczu partym to młoda studentka trzymała mi głowę i pokazała mężowi jak to zrobić. Potem on bez strachu mi pomagał. W moim przypadku, nie żałuję ich obecności mimo, że zapierałam się, że nie chcę by ktoś patrzył.
3. Jedzenie i woda! W czasie porodu i po jesteśmy bardzo słabe - warto mieć ze sobą herbatniki, wodę z dziubkiem itpo ile szpital pozwala.
4. Po oksytocynie skurcze są bardzo silne, właściwie każdy następny wydawał mi się jeszcze silniejszy niż poprzedni (no ale u mnie poród 2,5h więc rozkręcało się mega szybko). Warto ćwiczyć przeponę i oddychać nią.. pozwala to rozluźnić się w czasie skurczy a nie spinać, co mi przynosiło mega ulgę.
5. Jeżeli będziecie szyte, wiem jaki to jest strach i czasem ból, ale warto wysikać się jak najszybciej po porodzie. Z tym drugim obawy są większe, ja niestety spanikowałam i odważyłam się dopiero jak wyszłam ze szpitala, na szczęscie bez negatywnych konsekwecji.
6. Baby blues - nie dajcie sobie wmówić, że jak coś pójdzie nie tak jak trzeba to jesteście od razu złymi matkami. Czasem coś odbiega od oczekiwań, ja usilnie walczę o karmienie piersią i raz wygrywam a raz przegrywam. Psychika może doprowadzić nas na skraj wytrzymałości. Mówcie otwarcie jak się czujecie, mi np. bardzo pomogło wyżalenie się tutaj na forum.
7. Miałam 1 paczkę podkładów SENI - mąż musiał dokupić jeszcze jedną. Leje się niesamowicie, namioty bella mama wystarczyły mi 2 paczki.
8. Jak tylko jest coś nie tak od razu proście położne o pomoc. Bolało mnie krocze, poprosiłam bez krępowania o jakiś bezpieczny środek przeciwbólowy. O 1 w nocy poprosiłam by nauczono mnie przebierać maluszka. Prosiłam i pytałam dosłownie o WSZYSTKO. Po przyjściu do domu wogóle nie miałam strachu, że sobie nie poradzę
9. Bądźcie asertywne! Popełniłam błąd, malutka miała 3 dzień jak przyszły do mnie z niezapowiedzianą wizytą bratowa z 3 małymi dzieci.. tarmosiły mi dzieciaczka, nie dawały mu spać, jak nie zauważyłam nawet całowały. Mam żal do bratowej że mając małe dzieci zrobiła coś tak okropnego, przecież miałam chore i słabe dziecko a ona jeszcze przynosi mi swoje do 3-dniowego noworodka. Mam żal do siebie, że ich nie wyrzuciłam... Postanowiłam, że inni mogą uważać mnie za wredną osobę, ale od teraz liczy się dobro tylko mojego dziecka. Będę egoistką i będę wyrzucać ludzi z domu jak będzie trzeba.
Powodzenia!!!!