*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Mój teraz miał urlop świąteczno noworoczny i w poniedziałek idzie do pracy , sama mu zaproponowałam żeby sobie wypił jakieś winko, no ale widzę że głupawki jakiejś dostaje tak więc nie ma co ryzykować i już koniec tego dobrego
Czas wskoczyć do wyrka... skurczy ni ma, czopa ni ma , wody nie odchodzą , ani kropeleczka , noc zapowiada się spokojnie. Daję na luz i nie będę dopatrywała się objawów, bo ciągle tylko o tym myślałam ostatnio, jak szłam do WC to sprawdzałam za każdym razem czy czop nie odchodzi...
daje na luz.
Dobranoc styczniówki, ciekawa jestem czy jutro będzie wiadomość od kolejnej rozpakowanej mamuśki
Spokojnej nockiszpilka lubi tę wiadomość
-
Mój małż ma wolne od Wigilii do 10.01, tak pracują na jego budowie, ale już zapowiedział kierownikowi, że jak dziecko urodzi się później niż termin to weźmie jeszcze tydzień urlopu, bo ma z 2014r jeszcze kilka dni. Może jeszcze ojcowskie 2 tyg wziąć, ale chce na wiosnę skończyć łazienkę, to wtedy będzie potrzeba.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2015, 22:46
-
Melula wrote:Mój małż ma wolne od Wigilii do 10.01, tak pracują na jego budowie, ale już zapowiedział kierownikowi, że jak dziecko urodzi się później niż termin to weźmie jeszcze tydzień urlopu, bo ma z 2014r jeszcze kilka dni. Może jeszcze ojcowskie 2 tyg wziąć, ale chce na wiosnę skończyć łazienkę, to wtedy będzie potrzeba.
-
Wiki81 wrote:Dziewczyny które odciągacie pokarm laktatorem, ile możecie jednorazowo odciągnąć? Ja próbowałam dzisiaj i ok 2 godz po karmieniu odciągnęłam 40 ml. Póżniej dałam to Hani z butelki. Chciałam zobaczyć, czy umie z butelki, tak na wypadek mojego wyjścia z domu. Jadła ze smakiem i o dziwo nie otwierała już buzi do karmienia jak po piersi zwykle to robi. Zasnęła w spokoju. Jak karmie piersią to przy przebudzeniu zwykle szuka piersi i zawsze chwilę je. Sama ją tak przyzwyczajam, że zawsze jej daję pierś, bo smoczka wyjątkowo nie chce.
Wydaje mi się jednak, że bardzo mało odciągnęłam. Jak to jest u Was?
Wiki, to zależy. Jak odciągam równo co 3 h to jestem w stanie z obu piersi odciągnąć łącznie 60 ml. Jak zrobię dłuższą przerwę - nawet do 100 ml, po przespanej nocy do 140 ml, ale ja od początku na maxa rozkręcałam laktację, żeby móc małej w szpitalu zostawiać porcję mleka na kolejne karmienie. Więc to trochę inaczej niż gdy dziecko reguluje ilość produkowanego mleka, a nie laktator. Wydaje mi się, że u Ciebie jest ok jeśli tylko Hania się najada to znaczy, że produkujesz tyle ile trzeba.Wiki81 lubi tę wiadomość
-
Katiś wrote:Tu znów lutowka
na czym polega ta metoda 7-5-3?
Chodzi o czas ściągania mleka, najpierw każda pierś po 7 minut, potem po 5 i potem po 3 minuty. Ta metoda jest polecana na rozkręcenie laktacji, na początku stosowałam, potem nie chciało mi się ze stoperem siedzieć i ściągam bez patrzenia na zegarek. -
Wiki81 wrote:Agus ja też tak ubieram body z krótkim/ długim rękawem i pajac, kaftanik + śpioszki, body z długim rękawem + półśpiochy.
Zazwyczaj pod pajac nakładam cos pod spód bo pajacyki są luźne.
W szpitalu położne ubrały Hanię w body z długim rękawem i pajac, ale jak miała już kilka dni to mówiły żeby ubierać w jedną warstwę bo było na sali 25 stopni chyba a w domu mam 21/22 i ubieram zwykle w dwie warstwy.
Ja właśnie cały czas zachodzę w głowę, jak ubierać Alicję. W domu utrzymujemy temperaturę 21-max 22 stopnie. W szpitalu mała miała zakładany pajac i była zawijana w rożek. W domu mam wrażenie, że jest chłodno i co chwila chodzę sprawdzać, czy ma ciepło - karczek ciepły, rączki zimne. Chyba też będę jej zakładać body+pajac, bo zestaw body i śpioszki wydaje się być wystarczający (są dwie warstwy na pleckach).
-
nick nieaktualnySandra, Tymi, Fucina, Agnesik, A.loth, Julaa85, Kawa, Rybka GRATULUJĘ!!!
Kilka dni mnie nie było, ale tak jak myślałam, styczeń przekroczony to mamy po 2 porody dziennie!
Ja poproszę o dopisanie imienia do listy przy okazji aktualizacji o kolejną rozpakowaną- TOMUŚ
Chociaż wyglądał mi bardziej na Dawidaale byliśmy z mężem dzień przed cc na mszy w kaplicy i było wspomnienie św. Tomasza więc uznaliśmy że to znak
Ja jestem od wczoraj w domu. Szkoda że w szpitalu na wyjście oprócz wypisów nie dodawali instrukcji obsługi
Do dziewczyn czekających na cc - ja jestem obecnie w 5 dniu po cięciu i normalnie funkcjonuję. Biorę w ciągu dnia ewentualnie przeciwbólowo Apap żeby być bardziej mobilna i szybszaBałam się jak cholera ale nie było czego. Wspominam naprawdę świetnie i operację i pobyt, a byłam w państwowym szpitalu. W poniedziałek mam zdjęcie szwów i mówię do męża że pojadę sobie samochodem ale on nie chce mnie puścić.
Nuskaw, Chanela, lwuska55592, Agus89, szpilka, Ewelina88, polaola, waszka88, jonka91, Paula44, MonikaDM, MartaKD, rastafanka, nix, isabelle, M4DZI4 lubią tę wiadomość
-
Maud11 wrote:Sandra, Tymi, Fucina, Agnesik, A.loth, Julaa85, Kawa, Rybka GRATULUJĘ!!!
Kilka dni mnie nie było, ale tak jak myślałam, styczeń przekroczony to mamy po 2 porody dziennie!
Ja poproszę o dopisanie imienia do listy przy okazji aktualizacji o kolejną rozpakowaną- TOMUŚ
Chociaż wyglądał mi bardziej na Dawidaale byliśmy z mężem dzień przed cc na mszy w kaplicy i było wspomnienie św. Tomasza więc uznaliśmy że to znak
Ja jestem od wczoraj w domu. Szkoda że w szpitalu na wyjście oprócz wypisów nie dodawali instrukcji obsługi
Do dziewczyn czekających na cc - ja jestem obecnie w 5 dniu po cięciu i normalnie funkcjonuję. Biorę w ciągu dnia ewentualnie przeciwbólowo Apap żeby być bardziej mobilna i szybszaBałam się jak cholera ale nie było czego. Wspominam naprawdę świetnie i operację i pobyt, a byłam w państwowym szpitalu. W poniedziałek mam zdjęcie szwów i mówię do męża że pojadę sobie samochodem ale on nie chce mnie puścić.
no i daj sie zawiesc na to zdjecie szwow, Tobie bedzie wygodniej a maz pewnie tez chce sie czuc potrzebny -
nick nieaktualnyChanela wrote:Maud dzięki za wpis.
Cieszę się że jesteście już w domu
Napisz jeszcze jak będziesz mieć chwilkę czym traktowałaś ranę i jak szybko zaczęłaś ją przemywać.
Chanela ja mam ranę zaklejoną do momentu wyciągnięcia szwów (czyli przez 6 dni po zabiegu). Widziałam ją troszkę przy zmianie opatrunku, ale to było podczas badania ginekologicznego na wyjście więc nie miałam czasu obejrzećW tym opatrunku normalnie mogę się kąpać. Po kąpieli osuszam opatrunek ręcznikiem papierowym.
Więc dopiero od poniedziałku będę ją jakoś traktować. Akurat wtedy przychodzi do nas pierwszy raz położna to zobaczymy co ona powie.
A na wyjście założyłam pas pooperacyjny, taki rozpinany: http://dlapacjenta.pl/sklep/product_info.php/products_id/649
Tzn. mąż założył bo trzeba było się trochę nasiłować żeby go dobrze spiąć i powiem, że w 3 dobie na dojazd do domu, szczególnie jak trzepało samochodem to był świetny. W ten sam dzień chodziłam w nim też pod domu i naprawdę 3 x szybciej można się poruszać. I tyle. Dziś już nie używam bo do każdego sikania trzeba ściągać, a poruszać się mogę już szybko.
Jak będę gdzieś wychodzić w najbliższym czasie to może z niego jeszcze skorzystam.
Chanela lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyszpilka wrote:super
no i daj sie zawiesc na to zdjecie szwow, Tobie bedzie wygodniej a maz pewnie tez chce sie czuc potrzebny
Szpilka pewnie żebym się dała zawieźć, ale logistycznie to już nie takie proste
Bo Tomuś musiałby pojechać z nami albo ewentualnie zostać pod opieką ślepego i głuchego 16-letniego psa -
Maud11 wrote:Szpilka pewnie żebym się dała zawieźć, ale logistycznie to już nie takie proste
Bo Tomuś musiałby pojechać z nami albo ewentualnie zostać pod opieką ślepego i głuchego 16-letniego psaWiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2015, 00:18
-
o takie coś się pojawiło
Jesteś w 40 tygodniu ciąży
(39 tyg. i 0 dni)
Miesiąc: 9
Trymestr: 3
Wiek płodu: 37 tydzień
Data porodu:
11 stycznia 2015
(pozostało 7 dni)
a tu nadal cisza
dobranocWiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2015, 01:55
Ewelina88, Chanela, bluegirl89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGoosiaczek2 wrote:o takie coś się pojawiło
Jesteś w 40 tygodniu ciąży
(39 tyg. i 0 dni)
Miesiąc: 9
Trymestr: 3
Wiek płodu: 37 tydzień
Data porodu:
11 stycznia 2015
(pozostało 7 dni)
a tu nadal cisza
dobranoc
U mnie poza ciszą to CZKAWKA małej mnie obudziła....