*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Anutka wrote:Obudzily nas skurcze co 5-10 minut... na ktg ladne gory doliny, a max to 97%... ale spokojnie pewnie zaraz sie wyciszy, jak w ostatnich dniach
I mam glupie pytanie, jak sie robi lewatywe....
Anutka, do lewatywy najlepiej zakupić w aptece tzw. wlewnik. Jest to spory, mieszczący ok litra płynu, gumowy worek z rurką. Napełniasz ten worek np. lekko ciepłą wodą (tylko nie prosto z kranu), zawieszasz gdzieś wyżej, żeby swobodnie spływała, no a drugi koniec wkładasz, hm, wiadomo gdzie:) Przybierasz wygodną pozycję, na klęczka, w domu można położysz się na lewym boku no i czekasz. Tylko uwaga - bo czasami parcie przychodzi w nieoczekiwanym momencie i z dużą siłą. Najlepiej jest postarać się jak najdłużej wytrzymać z wodą w środku, żeby miała czas przedostać się do zakamarków jelit no i wypłukać co zbędne.
Dziewczyny, nie bójcie się i nie wstydźcie lewatywy. To jest zabieg stosowany od tysięcy lat, można rzecz wręcz uzdrawiający.
Takie rzeczy nosimy w środku, niestety. My kobitki możemy być piękne i pachnące na zewnątrz, a w srodku... więc trzeba się pozbywać zanieczyszczeń i złogów. a wcale nie będę się bronić przed tym zabiegiem, zresztą, praktykuję go od czasu do czasu z powodzeniem;))
p.s. nie polecam gotowych zestawów z apteki do jednorazowej lewatywy, ponieważ są to bardzo małe opakowania, ok 200ml, a 200 ml niewiele da - z doświadczenia piszę. -
Gosiaczku i Malenq ale mnie zrobiłyscie! Miałyśmy razem jechać na porodowke a tu sama zostałam! Nie ładnie, nie ładnie. A tak na poważnie Malenq gratuluje z całego serca!
Zielarko jak u Ciebie? Nic nie piszesz więc pewnie już corcia na cycu u Ciebie wisi.
-
Wielkie gratulacje dla rozpakowanych mam, czekamy jeszcze na wieści od Zielarki ile waży jej córcia i jaka jest duża

Kurcze mam wrażenie, że wszystkie dookoła rodzicie tylko nie ja !
W dodatku boje sie o synka po tym koszmarze o stracie, masakra jakaś.
Jak mąż coś planuje związanego z małym to ja go opierniczam, aby się zamknął i poczekał aż synek się urodzi, takie schizy łapie.
Aj cholera trzeba uzbroić się w cierpliwość
Mąż wczoraj przyłożył ucho do brzucha i autentycznie czuł bicie serca Mateusza.
Malenq skakała na piłce to jej chyba pomogło przyśpieszyć poród , jak któraś taką ma to do dzieła
Kurcze nie wiedziałam, że dzieci potrafią strzelać kupą jak z armaty hehe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2015, 09:09
-
Ja tu się mędrkuje o lewatywie, a mi samej niepotrzebna. Przepraszam za takie info, może to Was nie interesuje, ale moje jelita postanowiły same się oczyścić... Właśnie jestem po wizycie w toalecie. Mam nadzieję, że to zwiastun porodowy, bo długo nie wytrzymam. Kolejną noc spałam jakies 4 godziny i to z przerwami - siku, okropne bóle wiązadeł, ciągnięcie w brzuchu, skurcze, a od 5.30 ból żołądka z powodu głodu. Jeju... ostatnie dni są straszne.
Szykuję się do szpitala na KTG.
Dopiero co wypiłam szklanę soku i zjadłam śniadanie, a już głodna. Chyba dziecko potrzebuje więcej energii. -
MartaKD, ja bym nie kąpać w emolientach profilaktycznie. W ogóle nie miałam stosować, chyba że by coś się działo ze skórą. I właśnie Adam urodził się z mega suchą skórą, która łuszczy się płatami, szczególnie na brzuchu. I to mam wyprowadzić właśnie emolientem. Potem pewnie odstawię.
-
Izabelko widzę że tak samo już jesteś zmęczona jak ja. Dobrze że jak do poniedziałku nic się nie zacznie to działamy z moją ginka bo ja już naprawdę nawet z chłodzeniem mam problem bo mi uciska jakiś nerw i trochę mi paraliżuje lewy bok i noga boli.
-
Ja mam termin również na niedziele, ale w szpitalu, w którym będę rodzić powiedzieli, że dopiero tydzień po terminie mam przyjechać na wywoływanie. Pewnie zadzwonię tam już w czwartek, abo piątek, bo nie wytrzymam tego napięciaEwelina88 wrote:Malenq trzymam kciuki! A mi odeszła kolejna cześć czopu podbarwionego krwią tym razem. Mam nadzieję że zacznie się do poniedziałku i nie będę mieć wywoływanego.
-
Ewelina kupiłam tego kremu jedną tubkę, bo akurat sprzedawca u którego robiłam zapasy dla małego miał tylko do wyboru taki krem na sutki. Generalnie krem tłuściutki ładnie nawilża brodawkę. A czy na pewno pomoże już po porodzie to nie wiem. Na wszelki wypadek mam też maść bepanthen, a jak będzie potrzeba innej mężu poleci do apteki po purelan albo maltan.
Właśnie się obudziłam po raz drugi. Idę spróbować coś zjeść..Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2015, 09:38
Ewelina88 lubi tę wiadomość
-
No u mnie dzień po terminie ale w poniedziałek pewnie nic nie zrobią. We wtorek jakieś badania itp. Może w środę kroplówka na próbę. Myślę że czwartek lub piątek się tak naprawdę zacznie. Niestety strasznie długo to trwa ale szpital jest naprawdę super.ana7227 wrote:Ja mam termin również na niedziele, ale w szpitalu, w którym będę rodzić powiedzieli, że dopiero tydzień po terminie mam przyjechać na wywoływanie. Pewnie zadzwonię tam już w czwartek, abo piątek, bo nie wytrzymam tego napięcia

-
Tutaj jest lewatywa na zyczenie, robia jak chcesz a jaj nie to nie robia i nie wiem co terazkamilaaa_88 wrote:Anutka.oby sie jednak nie wyciszyly tylko nasilily

A co do lewatywy to nie mam pojecia, nigdy nie mialam.
Zastanawiasz sie czy zrobic? -
nick nieaktualnyJa też mam ten krem, dostałam wcześniej próbkę od położnej. Zapach nie specjalny jak to we wszystkich tych naturalnych kremach, ale tak jak pisze jonka dobrze nawilża. Zapakowałam go do torby do szpitala i bepanthen tez. Ja póki co smaruje brodawki oliwka z rosmanna i masłem shea. Są nawilżone nic nie pęka wiec mam nadzieje, ze to będzie dobry startEwelina88 wrote:Dziewczyny ma Ktoras z was ten krem na sutki? Skład wydaje się fajny.
http://www.doz.pl/apteka/p62109-Linoderm_Mama_krem_do_pielegnujacy_brodawek_sutkowych_15_ml
A chciałam Wam jeszcze napisać z takich tipow, które zasłyszałam od mojej siostry. W czasie laktacji przy dużych morozach trzeba szczególnie chronić piersi przed zmarznięciem ponieważ bardzo łatwo można nabawić się zapalenia. Jako, że największe mrozy przypadną na luty, a wtedy juz wszystkie będziemy karmiące przy wyjściu z domu najlepiej owinąć się na wysokości piersi jakimś cieplutkim niegrubym szalikiem i oczywiście przynajmniej trzy warstwy górnej garderoby. Koszulka, bluzka i sweter.
Ewelina88 lubi tę wiadomość
-
Ja sie juz nad tym zastanawialam po relacjach kolezanki ktora nie miala lewatywy, organizm sie sam nie oczyscil bo miala porod wywolywany i w jego trakcie zrobila.kupke i jak mi to opisywala to stwierdzilam ze wpadka przy porodzie bedzie dla mnie wieksza trauma niz lewatywa, wiec biore lewatywe.
Nuskaw lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa bym zrobiła w szpitalu ze wzgledów logistycznych. Moim zdaniem lepiej mieć o jeden stres mniej podczas porodu, że się przy mężu nie pos*am na łóżko.Anutka wrote:Tutaj jest lewatywa na zyczenie, robia jak chcesz a jaj nie to nie robia i nie wiem co teraz
kamilaaa_88, Ewelina88 lubią tę wiadomość
-
I my się witamy w nowym tygodniu

Jesteś w 39 tygodniu ciąży
(38 tyg. i 0 dni)
Miesiąc: 9
Trymestr: 3
Wiek płodu: 36 tydzień
Data porodu:
22 stycznia 2015
(pozostało 14 dni)
Waga:85,8kg( czyli niecałe 15 kg na plusie)
Obwód: 113cm
Gratuluję rozpakowanym mamom i trzymamy kciuki za resztę
Ja się już powoli szykuję, ale czekam spokojnie na rozwój sytuacji...na razie brzuch twardnieje nieregularnie i bezboleśnie, zwłaszcza w nocy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2015, 10:04
rastafanka, Ewelina88, Nuskaw, Gwiazdeczka27, Chanela, M4DZI4 lubią tę wiadomość
-
witajcie
wiadomosc od Malenq:
Nadal bez córki....
Leży na intensywnej bo w trakcie porodu uderzyła nisko w moją kość i ma problem z oddychaniem obrzęk wewnętrzny noska ma.....
Do tego problem z serduszkiem.....
A i jeszcze karmią ją tam mlekiem MM i boję się ,że mogę zapomnieć o karmieniu piersią.......
Ech.....takie wieści z rana.....
Ps. Dziękuje za wszystkie posty i miłe słowa na belly i ovu........ -
nick nieaktualny
















[/url]



