*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
My już dostaliśmy becikowe.
Na chrzciny wolimy kasę, żeby kupić to co nam się podoba dla Ali.
Wczoraj Ala dała popis swoich możliwości głosowych. Płakała i się prężyła parę godzin.
U nas też wyszły odparzenia. Gdzieś czytałam że mogą powstać od szczepienia. Nie wiem jak to jest powiązane.
Pogoda dzisiaj straszna. Śniegu nie ma ale strasznie wieje.
Będziemy mieć spacer po domu, żeby Ala choć chwilę pospała, bo inaczej nie zaśnie i wieczorem będzie marudzić ze zmeczenia. -
Becikowe dla dzieci urodzonych do pazdźiernika chyba i tak jest na podstawie dochodu za rok poprzedzajacy ciaze. a rok czasu jest na wyciagniecie papierow i tak z 2013
Moj glodomorek 120 ml co 3 h, w nocy 100, czasami w nocy jedna przerwa 4h. Zchodzi mu 8 posilkow, a na puszce jest niby 6, boje sie czy nie za duzo, ale nie da rady go przetrzymac, czy oszukac herbatkaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2015, 12:42
-
blador wrote:Becikowe dla dzieci urodzonych do pazdźiernika chyba i tak jest na podstawie dochodu za rok poprzedzajacy ciaze. a rok czasu jest na wyciagniecie papierow i tak z 2013
Moj glodomorej 120 ml co 3 h. -
julaa85 wrote:właśnie tak się xzastatawiam,że mój za mało dosaje bo 90 co 3 godz. wczesniej ulewał i dlatego dawałam mu mniej, a teraz dostał zagęszczacz do mleka i może dawać mu już te 120? bo po jedzeniu płacze...
Jula, zagęszczonego mleka mały może chcieć wypić mniej, bo jest cięższe, u nas tak było. Położne zawsze radziły, żeby robić w butelce więcej niż dziecko wypija, bo dziecko jak poczuje się najedzone to przestaje pić. U nas się to sprawdza. Robię tak mleko, żeby zawsze coś zostało na dnie. Teraz Alicja wypija od 100 do 130 ml, z odchyłami w jedną i drugą stronę - w zależności od nastroju. Karmień nam wychodzi zazwyczaj 6 na dobę, ale zdarza się, że i nawet 5.
A i najważniejsze, mała nie jest już taka mała i waży 3760 gWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2015, 13:01
Becia81, Chanela, jonka91, Malenq lubią tę wiadomość
-
julaa85 wrote:kurcze a to ile nie mozna przekroczyć? w tym państwie to juz paranoja! z macierzyńskim to masakra, współczuję, ja ur.02,01, i w końcem stycznia miałam juz wypłatę , potem 23,02. więc coś długo to u Ciebie
-
Witajcie,
my dzisiaj byliśmy na kontroli bioderek i wszystko jest ok , mały grzeczniutki nawet się uśmiechał co mnie bardzo też ucieszyło.
Dziewczyny czemu tak przejmujecie się bardzo ulewaniem, przecież to całkowicie normalna sprawa? Nawet dobrze, jak dziecko uleje to mleko które zalega w żołądku. Jak dziecko przybiera na wadzę to wszystko gra
Jutro mamy szczepienie. My szczepimy na NFZ , nie wiem jak ja dam radę patrzeć jak Mateusz będzie "cierpiał" od wkłucia. Ale w końcu to dla dobra naszych dzieci a pamiętać tego nie będą na szczęście.
cały czas czekamy z utęsknieniem , aż synek zacznie śmiać się gromkim śmiechem, jestem ciekawa jak będzie ten śmiech brzmiał
Chciała bym też bardzo aby w końcu zrobiło się na tyle ciepło aby małego nie ubierać w te wszystkie warstwy ubranekjonka91 lubi tę wiadomość
-
Chanela wrote:
My w niedziele mielismy odwiedziny tesciow. Oczywiscie tesciowa jako pielegniarka musiala wszystko sprawdzic. Jak ja nienawidze jak ktos mi sie miesza. Oczywiscie wg nich dziecko bylo glodne co pol godziny. A ona po prostu ze zdenerwowania wkladala raczki do buzi bo ja ciagle nosili a wiadomo ze dziecko nie przyzwyczajone do dziadkow. Nawet potrafila mi wejsc do pokoju sprawdzic jak karmie. Nie przyszlo jej nawet do glowy ze moze nie mam zamiaru swiecic przed nia cyckami.
O Boże, mamy chyba tę samą teściową! nawet zawód się zgadza. U nas dziecko mi wybudziła, chociaż prosiliśmy, żeby dać pospać, bo od rana marudziła i nie spała. Oczywiście polazła do łożeczka i zaczęła do niej gadać, po czym wzięła na ręce i zaczął się płacz. Na pewno z głodu. Tłumaczę teściowej, że dopiero nakarmiłam. No to się dziecko nie najada. Nosz ku^#$%&#!!! Dziecko płakało i mnie się płakać chciało. Powiedziałam teściowej, że kto wybudził, ten daje cyca. Trzęsła nią w rożku aż zasnęła biedna. Mężowi na ręce oddac nie chciała. ECHHHHH jak sobie przypomne to mnie trafia. -
nick nieaktualnydziewczyny z tym becikowym, to nie koniecznie musi być dużo zachodu.
Jeśli sytuacja zawodowa się nie zmienila (ja od 2006, a mąż od 2007 w samym zakładzie pracy), to wystarczy mieć kopie swojego pitu za 2013, skąd przepiszecie dane i zaświadczenia od pracodawców o składce na ubezpieczenie zdrowotne.
Jest dużo kartek we wniosku, ale większośc tylko do podpisania. -
Jejku ja nie wiem co wy macie z tymi tesciowymi, ja mówię nie ruszać, nie podchodzić bo śpi czy cokolwiek i nikt młodego nie rusza,dziewczyny nie chcę was buntowac ale to Wasze dzieci i tylko wy możecie je "obronić " a zołza jak chce to niech się gniewa. Wiem że mama męża itp ale ona już odchowala i już, szkoda waszych nerwów i szkoda dzieci.
Ag..., Malenq lubią tę wiadomość
-
My becikowe też już mamy na koncie, sama zalatwialam wszystko, dostałam dla siebie i męża po pliku oświadczeń do podpisu,do tego zaświadczenia że skarbówki, wypisać wniosek który jest łatwy w razie W służę pomocą i ksero mojego dowodu i ksero aktu urodzenia.